Jump to content
Dogomania

Clayton - biały prosiak


gops

Recommended Posts

[quote name='Pani Profesor']pokaż tatuaż! :diabloti:

a zdjęcia prosiaczka prześliczne :loveu:[/QUOTE]
Kiedyś pokaże , dopiero sie wygoił .
Danke :p

[quote name='Majkowska']:loveu::loveu:
Claya miny miażdżą.
Jakie on ma piękne bursztynowe oczy ![/QUOTE]
A z oczami to była dziwna sprawa , jak do mnie rpzyszedł miał poporstu szare i dłuuuugo takie miał z rok jakiś , po dobrym roku zaczeły robić się brązowe :lol: Nie wiedziałam że mogłam aż tak długo się wybarwiać, ale to samo było z łatami , jak do mnie przyszedł były dosłownie piaskowe a teraz są takie mocniejsze, rudawe .

Teraz w ramach mojego co rocznego starzenia się(za kilka dni mam urodziny) czekamy na pizze , Clayton uwielbia pizze :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Czemu mu ściągasz Foresto do wody? :hmmmm: I jeszcze chciałam napisać co do białego psa to mnie wkurza, że nawet jak jest w miarę czysty tzn. nie utytłany w błocie, piachu i kurzu to po dłuższym czasie ten biały robi się taki wstrętnie przybrudzony i kremowy - ble :shake: . I ostatecznie też białego kąpię częściej niż czarnego, bo mimo że się brud wykrusza z jego sierści, to po prostu kolor to nie jest ta śnieżna biel. A na czarnym brudny czy nie brudny to nie widać. A czego oczy nie widzą :D .

Ach, no i wszystkiego najlepszego ;) .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='leónowa']Lubicie oponki? Z chęcią wam przyślę trochę tego co leży u nas w lasach, brak mi już słów:shake:

[URL]http://zmniejszacz.pl/zdjecie/127/167971_DSC02903.JPG[/URL] Jak ktoś się może bać takiej pięknej, różowej świnki:loveu:[/QUOTE]
A no Clayek wielbi opony pod każdą postacią , muszę mu ograniczać bo bardzo sobie na nich niszczy zęby .


[quote name='gato']Czemu mu ściągasz Foresto do wody? :hmmmm: I jeszcze chciałam napisać co do białego psa to mnie wkurza, że nawet jak jest w miarę czysty tzn. nie utytłany w błocie, piachu i kurzu to po dłuższym czasie ten biały robi się taki wstrętnie przybrudzony i kremowy - ble :shake: . I ostatecznie też białego kąpię częściej niż czarnego, bo mimo że się brud wykrusza z jego sierści, to po prostu kolor to nie jest ta śnieżna biel. A na czarnym brudny czy nie brudny to nie widać. A czego oczy nie widzą :D .

Ach, no i wszystkiego najlepszego ;) .[/QUOTE]
Ściągam bo jednak mam obawy że kontakt z wodą powoduje jednak krótsze działanie obroży , a my w sezonie jesteśmy praktycznie codziennie nad wodą a teraz z kapokiem to pewnie z wody nie będzie wychodził i po kilka godzin także wole ją zdjąć .
Druga sprawa obawiam się że może mieć jakieś substancje które zaszkodzą organizmom żywym w wodzie .
No i jak mi 3 razy pod rząd porządnie zmokła (mocny deszcz) to następnego dnia pies miał wbitego żywego kleszcza :/pierwszy i póki co ostatni bo wcześniej i teraz później wyciągam czasem ale nie żywe .
Obroże tylko porozciągałam w ręku , przejechałam po psie pod włos kilka razy , potarmosiłma po szyi i jest ok .
Może ten deszcz nie miał znaczenia tylko taki przypadek , nie wiem ale wole nie ryzykować .
Za życzenia dziękuje aczkolwiek to dopiero za kilka dni ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja używałam foresto jeden sezon - działała świetnie przy codziennym moczeniu przez właściwie wszystkie ciepłe miesiące. Zdejmowanie obroży podczas moczenia da Ci efekt braku ochrony u psa, zwłaszcza jak będziesz ją zdejmowała na kilka godzin dziennie codziennie. Obroże działają bardziej powierzchniowo niż krople. Nie wydaje mi się, żeby stężenia w jakich obroża oddaje substancje czynne podczas pobytu psa w wodzie mogły mieć istotny wpływ na ryby czy inne żyjątka wodne, zwłaszcza w stopniu rozcieńczenia jakim jest jezioro czy rzeka. Co innego wrzucić obrożę do wody i zostawić ją tam do końca świata, a co innego zamoczyć raz na jakiś czas. Ale, żeby nie było - nie wtrącam się, ja jeśli chodzi o kleszcze i psy wolę nie ryzykować i jak już używam obroży to jej nie ściągam, chyba że kąpię psa w szamponie ;) .

Link to comment
Share on other sites

Otoz to, wiele razy slyszalam, ze obrozy nie wolno zdejmowac bo traci swoje dzialanie. Ona musi byc na psie 24h zeby caly czas dzialala. To ze byl kleszcz, moze przypadek?
Ja poki co rowniez zadowolona z obrozy jestem :) oby tak pozostalo!

Link to comment
Share on other sites

A widzicie jakąś różncę (prócz koloru :P) w jakości sierści białej??
Obserwuję od kilku dobrych lat psy i wydaje mi się że biała jest ogólnie delikatna i wszystkie podrażnienia zaraz stają się kosmiczne . Ogólnie biały kolor ma te swoje skłonności alergiczne itd, ale czy sama sierść w sobie jest jakaś mniej odporna?

Ostatnio zastanawiałam się nad foresto i sprzedawca mi dał dość dobry wykład w temacie. Ręczył że obroża nie traci swoich własciwości w wodzie. Tak samo ręczył że jak mi ją będzie lizać dziecko to nic mu się nie stanie, ale prawdę mówiąc średnio mu uwierzyłam.

Link to comment
Share on other sites

Mi się Clayton bardzo mocno sypie , a jak rozmawiam z innymi właścielami staffików to raczej nie ma aż takiego problemu .
Alergie ma na trawe skoszoną i fipronil póki co , nic innego jeszcze nie wykryliśmy .
Każde zaczerwienie widać dużo mocniej to wiadomo z racji koloru .
W każdym razie raczej innego psa niż TTB bym białego nie wzięła .

Zobacze jak to będzie z foresto , póki co jest ok i jak zauważe że to ściąganie powoduje osłabienie działania to na pewno przestane to robić .

Link to comment
Share on other sites

Na ulotce od Foresto jest napisane, że co miesięczne moczenie nie wpływa na jej działanie, natomiast częstsze moczenie będzie sprawiało, ze obroża będzie działać krócej. No i pewnie słabiej. Ja też ją zdejmuje do pływania. Kleszczy na razie brak.

Link to comment
Share on other sites

Z tym deszczem to, jak dla mnie, taka sytuacja - obroża działa częściowo na sierści jakby, więc ulewny deszcz może zmyć tę warstewkę ochronną z sierści. Ale jeśli obroża nie jest zdejmowana to nie powinno mieć to wpływu, bo powinno nastąpić, powiedzmy, odpowiednie nasycenie substancjami czynnymi, głębiej i "na stałe" (przy ciągłym uzupełnianiu obrożą) na psie.
A co do lizania przez dzieci itd. - nawet jak pies ją zje to może mieć łagodne przygody żołądkowe, więc naprawdę nie sądzę, żeby dziecku coś się miało stać. To jest jakaś inna technologia produkcji niż Kiltix czy te inne obroże i dlatego tak długo to działa. Zresztą - przecież to produkt dla zwierząt - nie może być śmiercionośną trucizną, bo by wytłukło 3/4 populacji domowych pupili, które muszą polizać i zbadać zeboleptycznie :D .

Ja nie wiem, mój biały ma szorstki włos, więc to trochę coś innego ;) . Generalnie nic go nie rusza, chociaż prawdą jest, że jak go jakiś pies mocniej potraktuje i mu zrobi jakieś kuku to to widać, na czarnej - zwykle nie widać nic. Moim zdaniem najgorzej mają te psy, które są białe i naprawdę bardzo krótkowłose jak np. bullterriery.

Link to comment
Share on other sites

Nie lubie w dotyku psów szorstkowłosych i dlatego nigdy bym takiego nie mogła mieć .
Mega fajna sierść do do głaskania i przytulania mają pudle , a reszta ujdzie :lol:
Jak znajomi mieli erdela to nie byłam w stanie go nawet pogłaskać bo mnie ta sierść wręcz drażniła w dotyku .

Link to comment
Share on other sites

Ja nie lubię w dotyku psów szorstkowłosych, które się goli - taka wata się robi wtedy i ten włos w ogóle nie jest miły. Oczywiście wtedy, gdy już odrośnie, a nie zaraz po goleniu. Pod względem dotykowym się zgodzę - pudle wymiatają :loveu: . A do oglądania to najlepszy jest króciutki włos, żeby muły było widać :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gato']Ja nie lubię w dotyku psów szorstkowłosych, które się goli - taka wata się robi wtedy i ten włos w ogóle nie jest miły. Oczywiście wtedy, gdy już odrośnie, a nie zaraz po goleniu. Pod względem dotykowym się zgodzę - pudle wymiatają :loveu: . A do oglądania to najlepszy jest króciutki włos, żeby muły było widać :diabloti:[/QUOTE]
O to prawda że na gładkim włosie najlepiej widać mięśnie i ja tez bardzo to lubie .
Wiadomo że głaskanie psa to przyjemność i dla nas i dla psa i Bastera mogłam tulić i głaskać całe dnie był taki zarabisty w dotyku , Misi jak odrastała sierść to była watowata właśnie .
Teraz przy foresto mam wrażenie jakby Clayton cały czas miał taka tłustszą sierść , sztywniejszą nie wiem czy to od karmy nowej czy to od foresto bo zbiegło się to w czasie .

Btw mimo że kilka osób nie polecalo PPP z łososiem to Claykowi służy , nie ma najmniejszych problemów nawet z gazami a tego się bałam najbardziej .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']Bo foresto jest polecana matkom w ciazy i przy niemowlakach nawet. Moze nie dalabym polizac, ale fakt ze wydaje sie bezpieczna. Nie ma okropnego smrodu i jak slusznie gops zauwazyla - nalotu, ktory mial kiltix.[/QUOTE]

No dobra, ale jakąś substancę trującą ma, która się ulatnia cały czas, prawda?

Polizanie pewnie nie jest takie straszne, bo dziecko nie zliże od razu całej ani jej memlać godzinami nie będzie (choć kto ma dziecko to wie że wszystko przy nich możliwe :D) , ale i tak boję się obroży samej w sobie.

[quote name='gops']Mi się Clayton bardzo mocno sypie , a jak rozmawiam z innymi właścielami staffików to raczej nie ma aż takiego problemu .
Alergie ma na trawe skoszoną i fipronil póki co , nic innego jeszcze nie wykryliśmy .
Każde zaczerwienie widać dużo mocniej to wiadomo z racji koloru .
[B]W każdym razie raczej innego psa niż TTB bym białego nie wzięła [/B].
[/QUOTE]
Dlaczego byś nie wzięła ??

Heheh ja też zawsze mówiłam że nigdy białego psa , a tu proszę :P
Zresztą, Am też był częsciowo biały ;)

Tak sobie od jakiegoś czasu obserwuję białe psy , szczególnie w pointerach i padło nawet kiedyś stwierdzenie że białe psy bardziej marzną ;) Dużo różnych ciekawostek zasłyszałam ale żadnego pokrycia naukowego na to nie ma, mimo wszytsko widzę że cos w tej białej sierści jest.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']
Dlaczego byś nie wzięła ??

[/QUOTE]
Bo mi się zwyczajnie żadna inna rasa w białym kolorze nie podoba :lol:
Tzn podobać mi się może z wyglądu ale wtedy charakter jest nie ten , a te które chciałabym mieć kiedyś to zwyczajnie nie wystepują w tym kolorze prócz ttb .

Link to comment
Share on other sites

mi się przypomniało jak kiedyś naszym kotom matka kupiła obrożę na pchły po której wszyscy wymiotowaliśmy włącznie z kotami:roll:
nie wiem w czym to maczane było ale pchły padały zdechłe po dwudziestu minutach:evil_lol:

moja sucz też się sypie , kupowałam suplementy , barf starałam się bardzo wzbogacać w warzywka itp, karmy też nic nie dawały chyba taki typ ;) ja na sierść jeżeli chodzi o słabszy włos to nie narzekam ma sztywny ,mocny ,niełamliwy i błyszczący

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie pies może być biały, o ile nie ma białego ryja :evil_lol: Nie podoba mi się to, zazwyczaj łączy się z czerwonymi obwódkami wokół oczu, a nawet jeśli nie to i tak mi się nie podoba :eviltong: Jak ma już kolorowe obwódki wokół oczu to jest ok.
Zresztą dlatego mam Jupika, długo się zastanawiałam między nim, a jego bratem (świetny miał charakter, chyba najbardziej kontaktowy ze wszystkich szczeniaków), ale braciszek miał połowę ryja całą białą, więc ostatecznie padło na Jupika :eviltong:

Przeszkadza mi to jakoś tylko u krótkowłosych psów, np takie BOSy już mi się podobają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Naklejka']Arni zerwał w tamtym roku obrożę z sabunola i ją zeżarł częściowo. Jak widać, żyje :eviltong:[/QUOTE]
Gwiazdorom wolno :diabloti:
[quote name='agutka']mi się przypomniało jak kiedyś naszym kotom matka kupiła obrożę na pchły po której wszyscy wymiotowaliśmy włącznie z kotami:roll:
nie wiem w czym to maczane było ale pchły padały zdechłe po dwudziestu minutach:evil_lol:

moja sucz też się sypie , kupowałam suplementy , barf starałam się bardzo wzbogacać w warzywka itp, karmy też nic nie dawały chyba taki typ ;) ja na sierść jeżeli chodzi o słabszy włos to nie narzekam ma sztywny ,mocny ,niełamliwy i błyszczący[/QUOTE]
Ja nic nie dawałam ale też obojętnie jaka karma to sie sypie, szczególnie teraz po zimie .

[quote name='dog193']Dla mnie pies może być biały, o ile nie ma białego ryja :evil_lol: Nie podoba mi się to, zazwyczaj łączy się z czerwonymi obwódkami wokół oczu, a nawet jeśli nie to i tak mi się nie podoba :eviltong: Jak ma już kolorowe obwódki wokół oczu to jest ok.
Zresztą dlatego mam Jupika, długo się zastanawiałam między nim, a jego bratem (świetny miał charakter, chyba najbardziej kontaktowy ze wszystkich szczeniaków), ale braciszek miał połowę ryja całą białą, więc ostatecznie padło na Jupika :eviltong:

Przeszkadza mi to jakoś tylko u krótkowłosych psów, np takie BOSy już mi się podobają.[/QUOTE]
Biały pies musi mieć białą głowe! i koniecznie różowe obwódki , różowe poduszki łapek , różowe fafelki i różowe uszka jak się zdyszy :loveu:
Dla mnie to właśnie cały ich urok , jedyne czego bym nie zniosła to różowy nos :lol:

[quote name='gato']Na tę sypiącą się sierść próbowałyście jakiegoś suplementu z cynkiem?[/QUOTE]
Ja nic nie próbowałam .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gops']

Biały pies musi mieć białą głowe! i koniecznie różowe obwódki , różowe poduszki łapek , różowe fafelki i różowe uszka jak się zdyszy :loveu:
Dla mnie to właśnie cały ich urok , jedyne czego bym nie zniosła to różowy nos :lol:
[/QUOTE]

Fufufufu :eviltong:
A różowych poduszek nie mają wszystkie psy po urodzeniu? Pytam serio, bo nie wiem :D
Jupi miał za szczyla, różowe i mięciutkie... cóż, jest to już tylko odległym wspomnieniem :eviltong: Teraz ma ciemne, szorstkie i walą starymi skarpetami :lol: Ale i tak je lubię :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...