Jump to content
Dogomania

Pan Pinczer Terrorysta :)


Dioranne

Recommended Posts

Bo piny to są takie małe, wredne i szybkie mendy. :evil_lol: Ale wiesz jakie sprytne? Najpierw coś zbroją, a potem przychodzą do Ciebie ze zwieszonym łbem, miną w stylu 'mamusiu nie bądź taka zła', wskakują Ci na kolana i zaczynają lizać Cię po twarzy. Plus Młody jeszcze do tego tak słodko się wtula. I nie możesz takiemu gnojkowi nie wybaczyć. :loveu: Już nie raz budziłam się twarzą zwróconą do jego pyska, ewentualnie tyłka. Z pinem nie można się nudzić, zawsze jest wesoło. :grins:

Znowu muszę mendę pochwalić i wolę zrobić to teraz, bo za chwilę znowu coś mu odpierdzieli i zamiast chwalić będę go opierniczać. :diabloti: Aktualnie jesteśmy w Poznaniu, także zupełnie inna 'półka' niż Leszno - więcej ludzi, więcej psów, bardzo duży ruch uliczny itp. Jesteśmy tu od czwartku wieczora, ale dopiero dziś poszliśmy w nieco bardziej zatłoczone miejsce, gdzie co po chwila są autobusy itp. I normalnie jestem mega dumna! :loveu: Mijaliśmy bardzo dużo ludzi, w tym takich 'dziwnych': z parasolami i siatkami. Młody tylko na nich popatrzył, ale nie było szczekania. Autobusy i pędzące samochody nie zrobiły nim większego wrażenia. Na samym początku był nieco niepewny, ale potem szedł tak, jakby chodził tu codziennie. Po drodze mijaliśmy trzy psy, zwrócił uwagę tylko na jednego, ale nie było jakiejś 'masakry'. Później niedaleko był TTB, na niego Młody tylko spojrzał i zaraz odwrócił wzrok. :evil_lol: Wiecie 'psy mordercy'. W wyjściu nieco przeszkodził nam deszcz, Młody był tak mokry, jakby dopiero wyszedł z jeziora/wanny bądź innego dużego akwenu. Ja przez niego też, musiałam go wziąć na ręce, bo Pan Pinczer jak jest mokry to idzie jak ciapa i pod 'daszek' chroniący przed deszczem doszlibyśmy po deszczu...

Z siebie też jestem dumna, otworzyłam drzwi od mieszkania cioci, które otwiera się ch.lernie trudno, ale dałam radę i nie musieliśmy czekać na mamę na korytarzu (była w sklepie). :lol:

Wie ktoś może, gdzie w Poznaniu mieści się sklep [B]naszezoo.pl[/B]? O ile w ogóle mają sklep 'stacjonarny'. Jeśli byliby gdzieś w miarę blisko mieszkania cioci to chciałabym wbić i być może kupić szelki Y z Trixie Fusion. Szkoda byłoby nie skorzystać, skoro jestem już w Poznaniu. ;)

EDIT: Dobra, już wiem gdzie to jest. W samym centrum miasta, eh... Może uda się tam 'wbić'.

Edited by Dioranne
Link to comment
Share on other sites

Doberek! :multi:

Młody to jest debil. Jak ktoś na 'korytarzyku' przed wejściem do mieszkania odklucza drzwi to świruje. Dzisiaj mama zadzwoniła dzwonkiem, a on nic. W domu darł by się na całego, a tu nic, zero reakcji. No dobra, obudził się, ale nic poza tym. Nawet dupska nie ruszył z kanapy. :evil_lol: Z jednej strony fajnie, że nie zareagował, ale z drugiej - co mu odwaliło, że nie zareagował. Może dlatego, że dzwonek wydaje inny dźwięk niż ten nasz, w Lesznie?

Link to comment
Share on other sites

Ten dzwonek zupełnie inaczej 'brzmi', ale nie będę narzekać, bo nie jest najgorzej jak nie lata ześwirowany po całym mieszkaniu/domu, a siedzi jak stary dziad na kanapie. :-D Generalnie jestem zadowolona z reakcji Młodego na mieszkanie w bloku. Mniejsza powierzchnia, jakieś dziwne stukoty ze wszystkich stron, a on nie reaguje. Plus jeszcze nie wypadł z balkonu. :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dioranne']Plus jeszcze nie wypadł z balkonu. :diabloti:[/QUOTE]
omg hahaha xd
to ty jedz pod namiot z nim :P to dopiero wyzwanie, zeby pies spał jak ludzie łażą koło namiotu, świecą latarkami, a jak jeszcze na sąsiada z psem trafisz to już w ogóle :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[B]Victoria [/B]wiesz pod balkonem często chodzą psy, więc to że on jeszcze z tego balkonu nie wypadł to na prawdę jest sukces. :evil_lol: Pod namiotem ja bym nie wytrzymała, jeśli nie domek to w grę wchodzi ewentualnie przyczepa z takim 'namiotem-dostawką'. Poza tym Młody namiot zrównałby z ziemią przy pierwszym ataku głupawki. :p
[B]
tibby [/B]a masz może gg? Bo w skrzynce mam już praktycznie tylko te pw, które chciałabym zachować. ;) Jeśli masz gg to łap mój numer: 24769984, albo mail: [email][email protected][/email]. :smile:

Link to comment
Share on other sites

Cześć. Trochę mnie nie było, a tu nagadane :lol:
Gratuluję nowego sprzętu - niech się dobrze sprawuje. Całkiem dobrze już sobie z nim radzisz :)
Młody jest genialny, ale piny to nie dla mnie. Dla mojego psa też nie, zawsze jak spotyka się z takim jednym to stoi i boi krok postawić, by pieska nie rozdeptać. Wczoraj nas zaatakowało stado składające się z 5pinów i jednego chi, to moje kochane 12kg próbowało wejść mi na ręce, wkurzały go maluchy, a nie mógł im pokazać, gdzie ich miejsce, bo by pogruchotał im wszystkie kości :lol: Jednak lubię patrzeć na Twojego Nikusia.
Gratuluję przystosowania się młodego do nowych warunków mieszkalnych.

Link to comment
Share on other sites

[B]BlackDream [/B]miło mi powitać kolejnego pinczeromaniaka i to z tak bliska! Już napisałam w Twojej galerii, że musimy kiedyś spotkać to nasze trio. Plus ja już wiem kogo bym do tego trio dołączyła (kaluuuuniaaaa!). :cool3: Twoją galerię podglądałam, ale nic się tam nie działo i siedziałam cicho. Teraz weszłam i wow, Cleo jest śliczna, Wiki oczywiście też. My również będziemy odwiedzać regularnie, trzeba obserwować wszystkie możliwe piny, a jeszcze jak dzieli nas od Was półtorej godziny drogi... :p

[B]Ty$ka [/B]nas trzeba odwiedzać na bieżąco! :evil_lol: Dziękuję za gratulacje. Na pewno nie wyciskam jeszcze z niego stu procent możliwości, ale na razie muszę się przyzwyczaić do tego, że mam 'coś' więcej niż zwykłą cyfrówkę. Czy Młody jest taki genialny to ja nie wiem. :grins: Długo uważałam, że on nieco 'obrzydził' mi piny, że następny pies to na pewno nie będzie pin. A teraz czasami sobie myślę [I]dlaczego nie?[/I] Mam kilka polskich hodowli na oku, ale chcę też znaleźć jakieś fajne hodowle zagraniczne, bo import też byłby dobrym rozwiązaniem. Czytałam o różnych pinach i tak na prawdę dałabym radę znaleźć takiego, który spełniałby 'wymagania' w stu procentach. ;) Z moich dotychczasowych 'obserwacji' rozstrzał charakterów jest dość spory - są piny lękliwe, ale są też takie, które mają mega pewność siebie. Tylko nie wiem czy Młody byłby w stanie zaakceptować drugiego takiego diabła jak on sam. :lol: Ale mam jeszcze dużo czasu na jakiekolwiek myślenie, aktualnie patrzę na różne rasy i chcę sobie zbudować chociaż takie 'top 10'. Niezbyt mi to wychodzi, ale ciii.

Link to comment
Share on other sites

Widzisz, on się bardzo stara po prostu a Ty go nie doceniasz :diabloti:

Ostatnio mam przyjemność bliżej obcować z pinkami naszej forumowej N&N - młoda jest tak słodkim pieskiem, że jak już nie będę mogła mieć dużych psów to chyba zacznę mieć pinki :loveu: Z kolei jej siostrzyczka miotowa miała już niezły charakterek :razz: Z tą akceptacją to różnie bywa, ale myślisz, że jakbyś wzięła dziewczynkę to by robił problemy? ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Widzisz, on się bardzo stara po prostu a Ty go nie doceniasz :diabloti:

Ostatnio mam przyjemność bliżej obcować z pinkami naszej forumowej N&N - młoda jest tak słodkim pieskiem, że jak już nie będę mogła mieć dużych psów to chyba zacznę mieć pinki :loveu: Z kolei jej siostrzyczka miotowa miała już niezły charakterek :razz: Z tą akceptacją to różnie bywa, ale myślisz, że jakbyś wzięła dziewczynkę to by robił problemy? ;)[/QUOTE]
Jeszcze jak się stara... Ja go bardzo doceniam, ale jako diabła wcielonego. :evil_lol:

Zazdroszczę Ci, że poznałaś Wendy i Abiśkę, mam nadzieję że mi też się to uda (dzięki Ci Panie za wystawy w Lesznie i Poznaniu :p). Piny to są świetne psy, ale nawet w jednym miocie mogą się urodzić dwie zupełnie inne osobowości - jedno szczenię będzie 'po prostu' pewne siebie, a drugie będzie już trochę nieco bardziej charakterne. Ciągnie mnie do nich, pomimo wszelkich przygód z Młodym, ale nie jestem pewna czy znowu chciałabym mieć takiego pieska z charakterkiem. ;) Ale tak jak mówię, mam jeszcze dużo czasu do namysłu, muszę zobaczyć jak mi się wszystko poukłada itp.

Na pewno chcę wziąć suczkę, bo następnego zlizywacza sików nie wytrzymam. :eviltong: Z suczką możliwe, że by się jakoś tam dogadał, ale tak na prawdę nie wiem jeszcze czy go ze sobą wezmę na studia - na ten okres planuję kolejnego psa. Jeśli uda nam się kompletnie 'wykorzenić' lęk separacyjny i bronienie zasobów to prawdopodobnie tak. Generalnie drugi pies pozostaje na razie w sferze daaalekich planów, skupiam się na Młodym. ;)

[quote name='xxxkaluniaxxx']:loveu::loveu::loveu: jestem za :lol:[/QUOTE]
To będzie spotkanie czterech terrorystów. :diabloti: Mam nadzieję, że uda nam się jakoś zgadać, bo jestem mega ciekawa jak Młody zareagowałby na innego pina, bo jednak żaden pies nie dorównuje tym małym mendom. :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dioranne']
To będzie spotkanie czterech terrorystów. :diabloti: Mam nadzieję, że uda nam się jakoś zgadać, bo jestem mega ciekawa jak Młody zareagowałby na innego pina, bo jednak żaden pies nie dorównuje tym małym mendom. :loveu:[/QUOTE]

Apokalipsa się szykuje :diabloti: Też mam nadzieje że następnym razem się uda szkoda że teraz nie wypaliło :razz:

Link to comment
Share on other sites

Gdyby nie mój okulista to może by wyszło, albo gdyby nie Twój brak netu... No nic, następnym razem. ;) I być może z dwoma pinami, więc mega towarzystwo.

Jutro będę w sklepie, łii! :multi: Mam nadzieję, że uda się dostać Trixie Fusion. Jeśli tak to po powrocie do Leszna chyba ruszymy z treningami wp, czas najwyższy. Muszę jeszcze tylko pomyśleć od jakiego przedmiotu zaczniemy. 'Szukam' czegoś ważącego 2kg, a nic do głowy mi nie wpada. :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Ostatnio mam przyjemność bliżej obcować z pinkami naszej forumowej N&N - młoda jest tak słodkim pieskiem, że jak już nie będę mogła mieć dużych psów to chyba zacznę mieć pinki :loveu:[/QUOTE]
Dzięki Kochana. :-) Mała też mnie chwyciła za serducho. Dobra w tym jest. Uwielbiam ją. Świetna Niunia. :loveu:. Taka "inna". :eviltong: Przeczy wszelkim stereotypom o wrednych, małych zadziornych pieseczkach. Bardzo mądra jest jak na takie małe psie dziecko.

[B]Dioranne,[/B] może Łódź, albo Wrocław? Ale to już raczej nekst jir. Pomyślimy. Na wystawy będę jeździć sama.
Niestety nie jestem najlepszym kierowcą. :-( Drżyjcie :diabloti: (mnie już telepie jak o tym pomyślę).

[B]BlackDream,[/B] gratuluję nowego domownika. Wiki również wygląda uroczo.
Wiem z jakiej hodowli jest Cleo :razz:. Cha! Za proste to było. :eviltong:

Prosimy o zdjęcia z dorastania małej i relacje z interakcji pomiędzy dziewczynkami. :-) W dwa psy jest o wiele lepiej. Dla wszystkich. :-) Ja też już nie planuję mieć więcej jedynaka. :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dioranne'][B]BlackDream [/B]miło mi powitać kolejnego pinczeromaniaka i to z tak bliska! Już napisałam w Twojej galerii, że musimy kiedyś spotkać to nasze trio. Plus ja już wiem kogo bym do tego trio dołączyła (kaluuuuniaaaa!). :cool3: Twoją galerię podglądałam, ale nic się tam nie działo i siedziałam cicho. Teraz weszłam i wow, Cleo jest śliczna, Wiki oczywiście też. My również będziemy odwiedzać regularnie, trzeba obserwować wszystkie możliwe piny, a jeszcze jak dzieli nas od Was półtorej godziny drogi... :p[/QUOTE]
No tak, nasz wątek niestety często porasta kurzem, ale nie będę go już tak zaniedbywać, serio :eviltong: (sama nie wierze w to co mówię :diabloti:)

[quote name='Dioranne']To będzie spotkanie czterech terrorystów. :diabloti: Mam nadzieję, że uda nam się jakoś zgadać, bo jestem mega ciekawa jak Młody zareagowałby na innego pina, bo jednak żaden pies nie dorównuje tym małym mendom. :loveu:[/QUOTE]
Chyba, że Viki będzie miała towarzystwo w tyłku i pójdzie zająć się swoimi sprawami, to i tak będzie jakby tylko trzech :eviltong: Też mam nadzieję, że się uda.

[quote name='xxxkaluniaxxx']Apokalipsa się szykuje :diabloti:[/QUOTE]
Drżę na samą myśl :megagrin:

[quote name='N&N'][B]BlackDream,[/B] gratuluję nowego domownika. Wiki również wygląda uroczo.
Wiem z jakiej hodowli jest Cleo :razz:. Cha! Za proste to było. :eviltong:

Prosimy o zdjęcia z dorastania małej i relacje z interakcji pomiędzy dziewczynkami. :-) W dwa psy jest o wiele lepiej. Dla wszystkich. :-) Ja też już nie planuję mieć więcej jedynaka. :-)[/QUOTE]
Dzięki :) Muszę powiedzieć, że nieustannie ubolewam nad brakiem waszej galerii :eviltong:
Postaram się regularnie zdawać relacje :) Tak, dwa psy to zdecydowanie to :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxkaluniaxxx']Butla z wodą :eviltong:[/QUOTE]
Specjalistka od WP. :p

[quote name='N&N']Przeczy wszelkim stereotypom o wrednych, małych zadziornych pieseczkach. Bardzo mądra jest jak na takie małe psie dziecko.

[B]Dioranne,[/B] może Łódź, albo Wrocław? Ale to już raczej nekst jir. Pomyślimy. Na wystawy będę jeździć sama.
Niestety nie jestem najlepszym kierowcą. :-( Drżyjcie :diabloti: (mnie już telepie jak o tym pomyślę). [/QUOTE]
Młody za to te stereotypy potwierdza. :evil_lol:

Jak już to Wrocław, bo Łódź to jeszcze dalej ode mnie. Chyba. ;) Jak będziesz miała już jakieś konkretne plany na Wrocław/Poznań/Leszno to się zgadamy, OK?

Aż tak źle z tym kierowaniem nie może być. :lol:

[quote name='BlackDream']No tak, nasz wątek niestety często porasta kurzem, ale nie będę go już tak zaniedbywać, serio :eviltong: (sama nie wierze w to co mówię :diabloti:)

Chyba, że Viki będzie miała towarzystwo w tyłku i pójdzie zająć się swoimi sprawami, to i tak będzie jakby tylko trzech :eviltong: Też mam nadzieję, że się uda.
[/QUOTE]
Nie zaniedbuj, bo przyślę do Ciebie Młodego - zrobi armagedon i zaraz polecisz fotałki wstawiać. :diabloti:

Mi ciężko powiedzieć jak Młody będzie się zachowywać, bo to zależy tylko i wyłącznie od jego 'humorku' w danym dniu. ;) Ale nie powinno być masakry. Kala go raz, a porządnie przetrzepie i mu się we łbie poukłada co nieco, o.

[quote name='motyleqq']tak co do reakcji na dzwonek, czekałam kiedyś z Etną na TŻ pod Biedrą i zadzwonili tym dzwonkiem wołającym kasjera, a ten mój debil zaczął szczekać :evil_lol:[/QUOTE]
Z ciekawości pójdę z Młodym pod Biedrę i będziemy czekać na ten dzwonek. :cool3: Jestem ciekawa czy zacząłby się drzeć czy puściłby to mimo uszu.

Wczoraj pod 'naszym' blokiem pogryzły się dwa psy - sznup i jakiś duży czarny. Sznup chyba krwawił. O co poszło, nie wiem, bo na balkon wyszłam dopiero jak sznup został odciągnięty od tego drugiego. Wiem tyle, że sznup był na flexi, a czarny luzem, aportował piłkę...

Miałam dzisiaj Młodemu zrobić duże zakupy, w tym szelki Trixie Fusion, bo naszezoo.pl miało podobno siedzibę w Poznaniu. Szukałam w necie, znalazłam adres, jedziemy. A pod tym adresem sklepu zoologicznego ni ma. Wpół ślepa (po wizycie u okulisty) szukam na telefonie infolinii do nich. Dzwonimy. Aktualnie nie mają sklepu stacjonarnego, bo jest przenoszony na inną ulicę. :placz: Otwarty będzie dopiero za ok. 3 tygodnie. Idę szukać na allegro, nie chce mi się tak długo czekać.

Link to comment
Share on other sites

Doberek! ;)

Mam zdjęcia, chciałabym je przesłać, ale hosting nie działa, tzn. kilka naraz nie chce mi się przesłać. :roll: Jedno też nie 'wchodzi'. Spróbuję jeszcze tak za godzinę, może się uda. Jak nie to poczekacie jeszcze dłużej... W każdym bądź razie Młody ma swój fan pejdż, a jak - [I]facebook.com/panpinczer[/I]. Akurat trwa u nas konkurs, więc jeśli ktoś chciałby zgarnąć piłkę ażurową to zapraszamy. :smile:

Jesteśmy w Lesznie i... tak jakoś cicho tu. :diabloti: Psów mniej, ludzi mniej, samochodów mniej. Co nie znaczy, że mi to jakoś nie odpowiada, bo mniejszy stres, że Młody postanowi kogoś zeżreć. :-D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...