Jump to content
Dogomania

Pan Pinczer Terrorysta :)


Dioranne

Recommended Posts

Dzięki za gratulacje :). Sukces z niedzieli cieszy jeszcze bardziej niż z soboty, bo oprócz powtórki z soboty czyli Zw. Mł., Nalepszego Juniora doszedł jeszcze BOB a do tego niedzielna sędzina słynąca z surowości dała bardzo piękny opis. Pokonanie starszej (3 letniej, rudej) a więc bardziej doświadczonej suczki bardzo cieszy :). Słyszałam, że młodzieżówki rzadko wygrywają ze starszymi, więc to duży sukces. Szkoda, że Nico już nie może być wystawiany, bo ma bardzo piękną męską budowę i oboje z Lisską z pewnością podbili by wystawy ona w kategorii dziewczyn a on chłopaków.
Co do budowy (w kontekście nie możności dostania odpowiednich szelek na moją gwiazdę) właśnie sędziowie uważają jej budowę za niemalże idealną dla pinczera, ja też uwielbiam jej budowę- doskonale rozwiniętą klatkę piersiową, więc na litość boską powinny być modele szelek typowo pod pinczery skoro są tworzone np. modele specjalnie pod kątem yorków. Ona jest fajnie szeroka na odcinku piersiowym i i idealnie wzorcowo się zwęża na tyle. Zawsze miałam obawy tylko o ogon u uszy a jak się okazuje żaden z sędziów nie wspomniał o tym ani słowem. O chodzenie na ringówce się nie bałam, bo moja handlerka, młodziutka dziewczyna ma z nią super kontakt i ją świetnie przygotowała :). Obawiałam się, że może nie będzie chciała stać, bo np. coś ją spłoszy, ale stała całkiem OK, nie idealnie, ale z tego co widziałam żaden pies obojętnie z jakiej rasy nie stoi aż tak idealnie. Sędzina z niedzieli powiedziała, że młoda ma dobry temperament czyli jednak jej żywiołowość okazała się plusem. Problem mamy jeden a mianowicie na BISach kiedy idą obok niej duże psy boi się ich i wtedy idzie źle, kuli ogon i tyłek :(. Tyle tylko, że mimo wszystko najbardziej prestiżowe są zwycięstwa związane z rasą a te mamy już na koncie, bo BISy, gdzie prezentują się różne rasy to jest już taka bardziej zabawa i dużo zależy od szczęścia a nie wyglądu czy zachowania, bo sędzia może preferować duże rasy i często tak jest. Prawie wszystkie miejsca na podium w BISach zgarniały rasy duże albo wodne albo pierwotne. Wygrał Nowofunland zresztą drugi rok z rzędu (z tą różnicą, że rok temu wygrał ogólną krajówkę a teraz II grupy, bo wystawa II grupy była tam pierwszy raz) i Haszczak.
W Sopocie, na który się wybieramy będzie trudniej, bo będzie sporo pinczerów rosyjskich a te najczęściej wygrywają międzynarodowe wystawy w Polsce a tak bardzo bym chciała już ten trzeci wniosek, żeby otrzymać już tego MŁCH PL a nie cackać się z tym długo i nie zdążyć, bo w naszym zasięgu zostało już tylko 5 międzynarodówek z czego dość daleko i raczej nie miałabym się tam jak zabrać :(. Do Torunia jadę, więc rekreacyjnie popatrzeć jak idzie znajomym pinczerom oraz nowo zaprzyjażnionym charcikom włoskim z pociągu, które poznaliśmy w drodze na wystawę :). Nie wiedziałam co dziś na szybko kupić młodej w prezencie za odniesione sukcesy i kupiłam zabawkę liczę, że mimo tego że nie lubi się bawić zabawkami choć trochę się do niej przekona. Wydaje mi się, że ona nie lubi zabawek, bo woli zabawę z kotką, bawią się i ganiają po całym domu jak szalone kiedy tylko im się zachce czyli bardzo często.

Link to comment
Share on other sites

Super młody wygląda w tej obroży,ale pewnie jeszcze lepiej w żółtej :) Ja wypraszam sobie jeśli chodzi o nielubiące wody pinczery,moja sucza to aż głupia jest jak widzi coś głębszego.Ale ja chyba mam szczura wodnego ;) Wielkie gratulacje dla Melissy,cały weekend trzymałam kciuki.... jeśli chodzi o szelki to prawda jest trudno dopasować coś na pinczera,dla tego my mamy aż 13 par szelek i tylko nieliczne są nasze ulubione,ale jak dla mnie to Juliusy są super i kocham też norwegi. Mam jeszcze małe pyt do Melissy kiedy planujesz zlot tych naszych pit bulli :) ??

Link to comment
Share on other sites

[B]Wola istnienia. [/B]chciałabym, ale on się do tego nie nadaje, a w dodatku jest już wykastrowany, więc "po ptokach". ;)

[B]Melissa [/B]jeszcze raz ogromne gratulacje! Nico mocno zaciskał łapki i chyba przyniosło to efekt. :loveu: Pokonać starszą konkurentkę to na prawdę "coś", także teraz pozostaje nam czekać na kolejne sukcesy Melki. Młody też jest dobrej, pinczerowej budowy, ale wiele szelek gotowych by na niego nie pasowało. Kiedy kupowaliśmy obróżkę MacLeather to zamiast wziąć 2 centymetrową musieliśmy wziąć węższą, bo przy szerszej obwód by nie pasował... BISy to tak jak mówisz - bardziej zabawa. Najważniejsze są sukcesy w rasie. Aczkolwiek mam nadzieję, że kiedyś uda mi się usłyszeć bądź zobaczyć pinczera na BISach. :) Planujecie się może pojawić z Melką na międzynarodowej w Poznaniu? Bo ja planuję się tam wybrać jako widz (bez Młodego), a chętnie obejrzałabym Melkę na żywo.
[B]
Daria&Iga [/B]kiedyś muszę tą żółtą wyprać. :evil_lol: To Młody jest połowicznym szczurem lądowym i mogą tu sobie z Igą przybić piątkę. My na razie mamy tylko norwegi, ale wkrótce planujemy zakupić guardy. Jednak Młodego lepiej prowadzi mi się w obrożach, szczególnie zaciskowych. Również się dopytuję o ewentualny zlot, bo muszę zacząć mamę urabiać. Młodemu ostatnio zaczęło odwalać i przestał lubić samców... Z suczkami nie ma większych problemów (chyba, że mu mocno odpierdzieli danego dnia...), ale z samcami różnie bywa. Zapomniał, że już jajek nie ma. :roll:

Link to comment
Share on other sites

Gratulacje dla [B]Melissy[/B]. :-)

[B]Dioranne,[/B] co do guardów, u nas się nie sprawdziły. Niestety. Za bardzo się przekręcały. Moja suczka ma okazałą klatę. Szeroką, z mocnym frontem. Tylko norwegi dają radę.

Link to comment
Share on other sites

[B]N&N[/B], dzięki za gratulacje :). No właśnie mojej też się guardy przekręcają, ale coż możemy zrobić, innych nie mogę dostać. Nie wiedziałam, że to z powodu okazałej klaty, moja też ma bardzo rozwiniętą klatę, więc pewnie coś w tym jest.

[B]Dioranne[/B], zdarzają się pinczery na podium w BISach. A jeszcze w kwestii braku odwagi u MELISSY na BISach, to ona jest odważna kiedy nie trzeba a kiedy trzeba to już nie. Jak się koło nas rozbili z namiotem ludzie z Berneńczykami to się na te biedaki wściekała a te tak grzecznie i cicho siedziały nie zwracając na nią uwagi, więc nie miała powodu się denerwować. Byłam w szoku, bo nigdy wcześniej ani razu nie obszczekiwała żadnych psów a później na BISach większych psów się jednak bała, ale to już tam nie ma za dużego znaczenia :P.
Nie wiem czy będę w Poznaniu, jeśli uda mi się wcześniej ukończyć MŁCH PL to nie, ale jako że na "międzynarodówkach" jest trudniej to być może będę.

Co do zlotu, chciałam zorganizować zlot, ale tylko 4 osoby wyraziły wstępne zainteresowanie, to za mało by zrobić oficjalny zlot, chyba że zrobimy sobie teraz taki Nasz mały prywatny zlocik a w przyszłym roku może uda się jednak zorganizować duży zlot ;) :).

Edited by Melissa.bdg
Link to comment
Share on other sites

[B]N&N [/B]my guardy chcemy tak na prawdę tylko na WP plus ewentualnie na jakieś dłuższe spacerki, bo tak to Młodego najlepiej prowadzi się na zacisku i przy nich jako 'ubiorze na co dzień' na pewno pozostaniemy. ;) Plus nie chcę ich kupować 'gotowych' tylko z firmy hm, więc liczę na to, że uda się je super dopasować (ale na pewno źle gnojka zmierzę, więc i tak nie będą super dopasowane).

[B]kalunia [/B]ja już dawno nie jestem mała. :evil_lol: Nie no, Melkę też bym sobie chętnie obejrzała, na zdjęciach wygląda po prostu świetnie, więc podziwiać ją w realu to dopiero by było!

[B]Melissa [/B]generalnie ja patrzę głównie przez pryzmat leszczyńskich wystaw, a tu pinczera nigdy na BOGach nie 'ustrzeliłam', a co dopiero na BISach. Ale może po prostu Leszno daje takich sędziów na BOGi/BISy, że nie warto na nich marnować czas, nie wiem. Bardzo chcę pojechać do Poznania, więc może tam uda mi się zobaczyć 'dobermana miniaturowego' (tak Młody został nazwany na wystawie w Zielonej Górze :evil_lol:) na finałach. Pinczerowi potrafi 'odwalić' w nieodpowiednim momencie, to fakt. Z nimi się nie da nudzić i tyle. Może berneńczyki Melce bardzo się spodobały (czemu się temu nie dziwię?) i postanowiła z nimi 'po psiemu' porozmawiać? Albo po prostu prosiła o trzymanie łap za nią. :eviltong: Do Poznania to jeszcze dużo czasu... Przed chwilą sprawdzałam info na stronie ZKwP i jeszcze nic o tych wystawach nie pisze, więc tym bardziej wystawcy jeszcze mają czas do namysłu. Chętnie wygłaskałabym Melkę, ale oczywiście trzymamy kciuki, łapki i pazurki, żeby Młodzieżowego Championa wywalczyła wcześniej i żeby przyjazd do Poznania był 'dla przyjemności' (mojej i kaluni oczywiście :lol:).

Jeśli chodzi o zlot to ja jestem chętna w 50%, bo kwestia 'urobienia' mamy, ale jeślibyśmy pojechały to wówczas są dwie osoby. Dla nas taki mini zlot byłby nawet lepszym rozwiązaniem, bo gdyby Młody nagle wylądował w ogromnym tłumie nieznanych sobie osób... Jeszcze jakby na zlocie nie było żadnego innego samca to już w ogóle cud, miód i orzeszki. ;) Od razu, lojalnie uprzedzam że Młody nie nadaje się na głaskanie, ale nadaje się na szaleństwa z innymi psami, więc na coś by się 'przydał' na zlocie. Jak już będzie wiadomo coś więcej na temat ewentualnego zlotu to tak na prawdę dopiero wtedy będę w stanie określić czy z terrorystą się pojawimy czy nie.

Link to comment
Share on other sites

U nas o dziwo najlepiej sprawdziły się ...... zwykłe, skórzane szelki. Spotkałam je przypadkowo u weta, a że była kolejka.... kupiłam. :-D
Dobrze leżą, nie mają paska na krtani, więc nawet przy największym ciągnięciu pies nie charczy. Po tonach szelek jakie przerobiłam, młodej też kupię takie
[IMG]http://1.bp.blogspot.com/-ML3l4I8pbnQ/UAAlLJbigWI/AAAAAAAAE9I/RhyxCM3DTvM/s1600/woza_reg_szelki_czerw_alleg.jpg[/IMG]
Nasze są dodatkowo podszyte, ale nie narzekamy. Proszę, podgląd szelek na psie
Trochę luźno zapięte, na starszej (3 lata)
[IMG]http://files.zgroduczartoryskich.webnode.com/system_preview_detail_200000198-3d7003f6c5-public/DSC_0808.jpg[/IMG][IMG]http://files.zgroduczartoryskich.webnode.com/system_preview_detail_200000197-a58bea6850-public/DSC_0632.jpg[/IMG]
Przy spacerowaniu, bieganiu świetnie się sprawdzają.
Mimo to, najbardziej lubię obroże półzaciskowe, rozszerzane na środku. Szkoda, że ciężko takie znaleźć. ;-)

Link to comment
Share on other sites

[B]N&N[/B], fajne są te Wasze szelki, ale niestety nigdzie nie spotkałam się z takim modelem. U Nas w Bydgoszczy sklepów zoologicznych jest dużo, ale wybór w nich jest niestety słaby a i przeglądając sklepy internetowe takich nie widziałam.
PS. Z ciekawości weszłam na Waszą stronę i przeglądając rodowód odkryłam, że Nasze suczki mają 3 dalszych wspólnych przodków, ale to chyba większość polskich pinczerów jest ze sobą w jakimś stopniu spokrewniona, bo jest ich niedużo w Naszym kraju :).


[B]Dioranne[/B], wydaje mi się, że ona jednak nie za bardzo lubi tę rasę. Na sąsiedniej ulicy mieszka berneńczyk nie wiem czy oryginał, ale wygląda raczej na oryginał (choć mogę się mylić, bo nie znam się na tej rasie), który ją niemiłosiernie obszczekuje kiedy przechodzimy koło jego posesji, więc może ma złe skojarzenia z podobnym psem i dlatego tak zareagowała na wystawie. Na moją też mówią "mini doberman" wszak jakby nie patrzeć nie jest to aż taki duży błąd w końcu jest to kuzynostwo :). Dodam jeszcze, że MELISSA o dziwo bawi się nową zabawką-piszczącą piłką o wyglądzie mini footbalówki, którą otrzymała w nagrodę za świetne wyniki w Chojnicach :).

Link to comment
Share on other sites

[B]N&N[/B] bardzo fajne szelki! U nas niestety takich nie ma, ehh... Nawet 'gotowych' norwegów bądź gardów na niego nie dostanę. Są, ale na psy większe. Na takie maluchy są tylko step iny, których staram się unikać. Powoli kończę zastanawiać się nad tym jakie tasiemki wybrać na nasze nowe obróżki i szelki. Od dawna już wiem co będzie mieć na szelkach (Superman), grono 'kandydatów' na obróżki też już zawęziłam, więc mam nadzieję, że do końca wakacji złożę zamówienie. :evil_lol:

[B]Melissa [/B]być może taki wygląd psa kojarzy jej się z niefajnym zachowaniem? Dzisiaj Młody został nazwany [I]nierasową sarenką[/I]. :mdleje: Także [I]miniatura dobermana[/I] to dla mnie jak najbardziej 'pochlebne' określenie. Pewnie Melka wie za co ta zabawka, więc z dumą ją niszczy. :lol:

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, te czerwone szelki są o tyle fajne, że mają dosyć długie paski z przodu i dzięki temu nie wpijają się psu pod paszki.
Mój szczeniak nosi "dorosłe" szelki z dorobioną dziurką. Choć i tak uważam, że są aby aby. W mniejszych rozmiarach przedni pasek jest zdecydowanie za krótki. :roll:
Pozostanie mi chyba tylko kupować szelki z HM.
Młoda:
[IMG]http://files.zgroduczartoryskich.webnode.com/200000614-8667e885fc/calkiem2.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Ja niestety nie dojadę na mini zlot teraz jak by się odbył,bo nie mam jak do Polski jechac :( to pisze sie na następny rok tylko musze wiedziec w miare wczesniej(chodzi o urlop). My mieliśmy ten rodzaj szelek co pokazujecie u nas sa one bardzo popularne w kazdym zoologiku one sa,ale jak dla mnie sa za waskie. Mi sie marzą takie fajne skórzane szerokie szelki,ale niestety pewnie nigdy ich niedostane,bo na małe psy nikt ich nie robi.Musze sie pochwalic ze zamówilam sobie torebke z "kudłate torebki" z Iga i jiz nie umiem sie jej doczekac :))))

Link to comment
Share on other sites

[B]Dioranne[/B], a mogłabyś powiedzieć dlaczego uważacie, że w główce Nico nie dzieje się najlepiej? Galerię podczytuję cichaczem od początku i nie wychwyciłam postu, w którym pisałabyś coś na temat problemów psychicznych Nico.

Pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

[B]Dioranne[/B], może być tak jak napisałaś też uważam, że berneńczyki jej się źle kojarzą przez sytuacje z tym psem z sąsiedztwa. Dzisiaj zwariowałam i kupiłam młodej różową bandamkę, bo innych nie było i muszę przyznać, że dobrze w niej wygląda. Choć sama nie lubię tego koloru i nigdy nie założyłabym na siebie niczego w tym kolorze to młodej on nawet pasuje. Moja mama kupiła jej ostatnio fajny komplet, bo porządnie zrobiony i właśnie różowy. Obroża plus smycz różowe w odblaskowe łapki. Podoba mi się jego wykonanie, obroża podszyta miękką pianką i rączka smyczy też podszyta tym samym dla wygody trzymania. Ponadto obie rzeczy szerokie (aha i co ważne taśma nylonowa taka grubsza niż w typowych obróżkach) tak jak mi się zawsze podobało, gdyż nie lubię wąziutkich a niestety ciężko dostać szersze uprzęże, że tak to nazwę na małe rasy. Obroża na ładną dużą metalową klasyczną klamrę co wygląda bardziej elegancko niż plastikowe zatrzaskowe klamry, choć muszę przyznać, że nie do każdej obroży pasuje taka metalowa klasyczna klamra, stąd też wszystkie inne obroże mam z plastikową zatrzaskową.
[B]
N&N[/B], chyba dam sobie uszyć takie, bo tak się składa, że szwagierka mojego dobrego kumpla, z którym znam się już 20 lat od pierwszej klasy podstawówki ma zakład kaletniczy, więc powinna bez problemu potrafić uszyć takie szelki :). Muszę je mieć, bo są porządne i wygodne a do tego skóra czyli klasyczna elegancja i minimalizm, sama lubię nosić skórę w klasycznym wydaniu głównie marynarki, płaszcze czy też kurtki w różnych modelach. Założę moją ulubioną czerwoną marynarę ze skóry, młodej założę czerwone skórzane szele i będziemy się wozić na dzielni hehe.

Życzymy wraz z MELISSĄ wszystkim miłego wieczoru i dobrej nocy :).

Link to comment
Share on other sites

[B]kalunia [/B]nie byłabym taka pewna... :siara:
[B]N&N [/B]ja już się nastawiłam, że jak szelki to tylko z hm. I nawet nie patrzę na nie w 'naszych' zoologach, bo wybór jest po prostu tragiczny. Podejrzewam, że żadne z nich dobrze nie leżałyby na Młodym. A tak jeśli leżą źle to tylko z mojej winy - bo coś źle zmierzyłam. :evil_lol: Tak nawiasem mówiąc to Abbi bardzo mi się podoba, Wendy oczywiście też. Planujecie może kiedyś pojawić się w Lesznie/Poznaniu?

[B]tibby [/B]ja zdaję sobie sprawę, że wiele spraw zawaliliśmy jeśli chodzi o socjal. I tu się przyznaję 'bez bicia'. Ale wiele niemiłych sytuacji wynika tak na prawdę 'z niczego'. Staramy się naprawiać, a i tak nic z tego nie wychodzi. Wiele spraw udało się już wyprostować, ale niektórych nadal nie możemy - mimo, że przykładamy się do tego tak samo. Słyszałam o kilku przypadkach, gdzie pies czasami zachowywał się podobnie do Młodego, a na końcu okazywało się, że zachowanie to było spowodowane chorobą neurologiczną. Nasza pani behawiorystka miała przypadek ASTa, który był agresywny. Dwa lata trwało wyprowadzenie go z tego. Po tych dwóch latach właścicielkę 'tknęło' na zrobienie badań - wykryto zaawansowanego raka mózgu. :shake: Na razie badania nieco odwleczemy, bo podsunięto nam kolejny 'sposób' na rozwiązanie naszych problemów, mam nadzieję, że pomogą.

[B]Melissa [/B]Młody za to nie lubi sznaucerów, bo zazwyczaj one wyskakują do niego z mordą. Mieliśmy problem z mijaniem innych psów. Obecnie jest już całkiem ok, ale przy sznaucerze i tak trzeba uczynić 'wymianę zdań'. ;) Gdyby Młody nie był samcem to też coś tam różowego by miał (może), więc Melce na pewno 'do pyska'. Chętnie zobaczę Melkę zarówno w bandamce jak i komplecie.

Również wszystkim życzymy miłej nocki, a na miłe sny informuję, że Agata ma nowy aparat i jutro Nico sprawdzi na ile go stać. :lol: Także w ciągu najbliższych dni można spodziewać się (uwaga, uwaga) zdjęć.

Link to comment
Share on other sites

Ale Nico jest facetem i jemu możesz kupić np. turkusowe rzeczy :loveu:

A na temat sznaucerów to wiele mogłabym napisać. Na moje 3 działają jak płachta na byka. O ile z innymi rasami jakoś się da, tak z tą nie ma opcji. Ostatnio u weta na poczekalni Sonia leżała i ignorowała inne psy, tak jak sznaucer zbliżył się na chodnik przed przychodnią, to oczy wielkie się zrobiły, ciało napięte i ciężko było odwrócić jej uwagę :diabloti:
W sumie to na dodatek swojego uosobienia mają taki szczek, że łojesso. Ostatnio tak jazgotało, ze swoich myśli nie słyszałam, odciągnęłam psa, a w uszach to mi pulsowało :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]kalyna [/B]jak na razie turkusowego mamy tylko ROGZa... Ale rzeczywiście przydałoby się powiększyć turkusową 'garderobę'. :loveu: Jakoś wielce nie zamierzam się 'czepiać' tego, że czyiś pies burczy na mojego itp., bo Młody w kwestiach kontaktu z innymi psami też idealny nie jest. Jednak u niego staramy się niechciane zachowanie chociaż trochę wyprostować, a oprócz tego staramy się unikać nie fajnych sytuacji i takowych nie stwarzać. Ale za głupotę innych nie mogę odpowiadać. U nas w okolicy są dwa sznaucery, a właściwie w typie rasy - oba drą ryja. A właściciele nic - korekt brak, czasami nawet smyczy nie skrócą... Dzisiaj wracamy z pól, po drugiej stronie idzie babka z jamnikiem. Młodego uspokajam, on trochę się wyrywa, ale nie wydobywa z siebie ani jednego dźwięku. Ale obsługiwanie flexi jest taaak skomplikowane, że babka puszcza jamnika na kilkanaście centymetrów od mojego (a jamnik szczekający, a jakże). No i spokojne minięcie psa nie wyszło. :roll: Gdyby babka miała psa 'przy sobie' to to minięcie wyszłoby nam całkiem, całkiem. Oprócz niej nie wkurzył mnie dzisiaj nikt, więc było ok. Bez szczeku udało się ominąć psa w typie leonbergera, szczekającego zza płotu mixa, gończego i ONka, a także zestawienie najgorsze z możliwych - małe dzieci na rowerkach. Także ostatecznie jestem z pieseczka dumna, bo pokazał, że potrafi być spokojny chociaż troszkę. :p

Dzisiaj wstawię tylko kilka zdjęć, bo nie chce mi się wszystkich obrabiać. A zdjęcia, niemal tradycyjnie, zrobione przez Agatę. :loveu: Dodatkowo ja chyba odpuszczę sobie 'walczenie' o lustrzankę, bo w życiu chyba na nią nie uzbieram (a dodać do tego obiektywy...), więc zdecyduję się chyba na coś pomiędzy typową cyfrówką, a lustrzanką, ale jednak bliżej lustrzanki. Ktoś coś poleca? :cool3:[CENTER][IMG]http://i60.tinypic.com/2wf1ijq.jpg[/IMG]
[IMG]http://i62.tinypic.com/2r39w1u.jpg[/IMG]
Tak, to jest 'normalny' pies. :evil_lol:
[IMG]http://i62.tinypic.com/9ibtzq.jpg[/IMG]
[IMG]http://i62.tinypic.com/2r3wbnr.jpg[/IMG]
[IMG]http://i62.tinypic.com/2qtd92x.jpg[/IMG][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][IMG]http://i57.tinypic.com/5bsi2e.jpg[/IMG]
'Na ułomka'. :loveu:
[IMG]http://i60.tinypic.com/2ypkkz9.jpg[/IMG]
[IMG]http://i60.tinypic.com/20i86cy.jpg[/IMG]
[IMG]http://i60.tinypic.com/10n9g2b.jpg[/IMG]
[IMG]http://i57.tinypic.com/28qypsi.jpg[/IMG][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

W moim poprzednim poście wkradł się błąd nie chodziło o szwagierkę a bratową, zakręciłam się w tych rodzinnych korelacjach :D. Wstępnie z nią rozmawiałam i uszyje mi ładne czerwone szeleczki :). Na razie szyją się 2 obróżki we wzorki, Pani specjalnie dla mnie sprowadziła wzór, będzie jak ulał na zbliżające się urodzinki oby tylko przesyłka dotarła na czas :).

Z nowinek zgłosiliśmy się już do Sopotu. Nie mogę się doczekać, ale teraz podchodzę już na lajcie. W Chojnicach debiut ja przeżywałam gorzej niż młoda i aż obgryzłam paznokcie od kciuków, ze stresu choć nigdy tego nie robię. Teraz wyglądam masakrycznie, bo zawsze sobie zapuszczam dłuższe, gdyż lubię malować i wszystkie mam ładne a kciuki obciachane, choć w sumie kciuki już sobie obciachałam trochę na finale mundialu z 2 tyg. temu, bo się wkurzyłam, że Niemcy wygrali :D.Stresowałam się a nie było potrzeby, bo młoda zaliczyła mega debiut :).

Widzę, że młodemu całkiem do szyku w koszyczku, pewien chłopczyk koło marketu jak czekałam z młodą na moją mamę robiącą zakupy powiedział do swojej mamy, że piesek też ma koszyk na zakupy. My też mamy taki koszyczek, ale jasny więc bardziej się odznacza :). Młoda ma koszyczek jako ochronę przed zjadaniem śmieci. Tak wygląda w koszyczku: [IMG]http://i62.tinypic.com/2s7dpbl.jpg[/IMG]

Idę odpocząć, bo właśnie wróciłam z 10 km przejażdzki rowerem i padam na twarz, wpadłam tylko na neta zobaczyć co nowego.

Serdecznie pozdrawiamy wraz z MELISSĄ i życzymy miłego popołudnia :).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dioranne'](......):evil_lol: Tak nawiasem mówiąc to Abbi bardzo mi się podoba, Wendy oczywiście też. Planujecie może kiedyś pojawić się w Lesznie/Poznaniu?
(....)
[/QUOTE]
Dziękuję. Mała bardzo mi się podoba, ale charakter ma rewelacyjny! :loveu: :loveu: Na żywo jest jeszcze fajniejsza. Bardzo wesoła, przyjacielska, kochająca cały świat torpeda na 4 łapach. Przewidywalna (zero wyskoków) i bardzo mądra. Ma dopiero 5 m-cy, a spaceruje z wielkimi psami jak równy z równym (mamy to szczęście, że są tu spokojne, zrównoważone psy, nie usiłujące upolować moich malizn, co się niestety czasem zdarza).
Co do wystaw, to na razie nie obiecuję. Muszę pozałatwiać sprawy rodzinne, zdrowotne.
Jak będę planować wyjazd w tamte rejony, dam znać ;-)

[B]Czekamy na więcej zdjęć Pana Pinczera, bo pięknie wyrósł i naprawdę miło na niego popatrzeć[/B]. :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...