Jump to content
Dogomania

Pan Pinczer Terrorysta :)


Dioranne

Recommended Posts

Myszki też bardzo fajne zwierzątka, ale jednak one nie wszystkim mogą się podobać. Natomiast myszoskoczki z wyglądu są bardzo zbliżone do chomika. To zależy od gustu. Dla mnie myszoskoczki to najlepszy gryzonie, potem równo myszki i chomiki. Natomiast ciekawe jest to, że mocz ogonków nie uczula, uczulają jedynie trociny. Ale i na to są sposoby. ;) Najgorsze u tych małych gryzoni jest to, że tak szybko odchodzą. Sprawiają jednak tyle radości, że te momenty smutku można przełknąć.
[IMG]http://www.twinsqueaks.com/photos/gobo-smurf/smurf.jpg[/IMG]
Myszoskoczek umaszczenia blue (dilute black). :loveu: Aktualnie dilutami nie zajmuje się nikt, hodowla która się za nie zabrała od kilku miesięcy jest zawieszona. Ale z tego co wiem niedługo ma wznowić działalność, co bardzo mnie cieszy. Jest teraz małe zamieszanie u naszych rodzimych hodowców, bo jedna z głównych linii hodowlanych została wycofana z powodu padaczki, więc większość myszoskoczków obecnie to osobniki "na kolanka". Ogólnie mało hodowli teraz działa, ale jakieś mioty się pojawiają, także z dostępem do zdrowych ogonków nie ma problemu. Tak, jak mówię jak ktoś miałby jakieś pytania odnośnie skoków to chętnie odpowiem. Lubię się na ten temat rozpisać. :lol:

Link to comment
Share on other sites

A jak ze zdrowiem dilutów?
Bo u psów często nie bardzo, przynajmniej u staffików :roll: i ciekawa jestem czy u innych gatunków też są jakieś problemy... Bo u psów to mocno zależy od rasy; w jednych większość psów dilute ma problemy, w innych są zdrowe praktycznie jak każde inne kolory.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[B]Martens [/B]na razie nie siedzę na tyle głęboko, aby móc w stu procentach stwierdzić iż wszystko jest z nimi w porządku. Aczkolwiek nigdy nie słyszałam, by właśnie u dilutów częściej występowała chociażby padaczka. Kiedyś słabe było również umaszczenie schimmel w połączeniu z sierścią REX, ale aktualnie wszystko jest już w porządku.
[B]klaki[/B] żyje. :evil_lol: Aktualnie planuję kiedy zaciągnąć go do Poznania, bo jak na złość - żadnych długich weekendów w najbliższym czasie mieć nie będę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dioranne'][B]Martens [/B]na razie nie siedzę na tyle głęboko, aby móc w stu procentach stwierdzić iż wszystko jest z nimi w porządku. Aczkolwiek nigdy nie słyszałam, by właśnie u dilutów częściej występowała chociażby padaczka.[/QUOTE] I psów dilute to raczej problemy ze skórą i układem odpornościowym - ale o bardzo różnym nasileniu występowania w różnych rasach, więc jestem ciekawa jak to się ma do innych gatunków zwierząt ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Nie mamy żadnych zdjęć, ale Młody się nie zmienia już praktycznie wcale, więc wytrwacie. Mam nadzieję, że coś sensownego się u mnie w grudniu pojawi. Bo momentami bez aparatu czuję się, jak bez ręki. :roll:

Byliśmy dzisiaj z Nico w centrum, myślałam że będzie japę otwierał na wszystkich, a tu nic - ani razu mu nie odpierniczyło. Poszliśmy z nim do dość dużego sklepu zoologicznego, kilka razy burknął, ale generalnie zachowywał się dobrze ładnie przymierzył, nie szczekał, a na koniec dostał od sprzedawczyni smakołyka (zeżarł go jeszcze w sklepie w trybie ekspresowym, pewnie chciał dać do zrozumienia iż bardzo mu smakuje i chce jeszcze jednego :evil_lol:). Cieszy mnie, że nie szczekał w sklepie, ot kilka razy burknął, ale max sześć razy. Mam nadzieję, że uda mi się przed świętami lub po pojechać z nim do Poznania - pociąg, ludzie... Jest dla nas nadzieja, że w przyszłym roku trochę sobie po ringach pobiegamy. Mama już nie chce mnie skrócić o głowę, gdy wspominam o Bydgoszczy w lutym. :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dioranne']Nie mamy żadnych zdjęć, ale Młody się nie zmienia już praktycznie wcale, więc wytrwacie. Mam nadzieję, że coś sensownego się u mnie w grudniu pojawi. Bo momentami bez aparatu czuję się, jak bez ręki. :roll:

Byliśmy dzisiaj z Nico w centrum, myślałam że będzie japę otwierał na wszystkich, a tu nic - ani razu mu nie odpierniczyło. Poszliśmy z nim do dość dużego sklepu zoologicznego, kilka razy burknął, ale generalnie zachowywał się dobrze ładnie przymierzył, nie szczekał, a na koniec dostał od sprzedawczyni smakołyka (zeżarł go jeszcze w sklepie w trybie ekspresowym, pewnie chciał dać do zrozumienia iż bardzo mu smakuje i chce jeszcze jednego :evil_lol:). Cieszy mnie, że nie szczekał w sklepie, ot kilka razy burknął, ale max sześć razy. Mam nadzieję, że uda mi się przed świętami lub po pojechać z nim do Poznania - pociąg, ludzie... Jest dla nas nadzieja, że w przyszłym roku trochę sobie po ringach pobiegamy. [B]Mama już nie chce mnie skrócić o głowę, gdy wspominam o Bydgoszczy w lutym.[/B] :eviltong:[/QUOTE]
A moja coraz bardziej akceptuje moje paplanie odnośnie nf:diabloti::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]Victoria[/B] nie wykluczamy takiej możliwości. Generalnie mam możliwość biegania tylko po polskich ringach, żadne wystawy poza Polską raczej nie wchodzą w grę.

Nico obrał sobie za cel gwałcenie ręki Babci, ale powoli z tego brzydkiego nawyku wychodzi. Babcia po takim incydencie zaczęła się pytać czemu biednemu, niewyżytemu seksualnie pieskowi nie chcemy jakiejś panienki do towarzystwa sprawić. :lol: Więc Babci zostało wytłumaczone, że na razie nasz piesek jest za młody na ojcostwo i musi mieć wyrobione uprawnienia hodowlane (o ile już!).
Jutro wraz z Młodym jedziemy do mojego kuzyna. Będą co najmniej trzy nowe osoby, plus zupełnie nowe miejsce i podróż samochodem. Niestety Nico będzie musiał być tylko w transporterze bądź na rękach, ewentualnie trochę wyszaleje się na ogrodzie, albowiem żona kuzyna (delikatnie mówiąc) nie przepada za zwierzętami. ;)

Link to comment
Share on other sites

Zajrzałam i pooglądałam zdjęcia. Masz ślicznego pieska :) Gdzieś mi wpadło w oko coś o wystawach - chodzicie? O uszka bym zadbała już nie odkładając, bo potem może być ciężko je uformować. Swojemu też obciążałam, żeby ładnie opadały. Nie kleiłam żadnych opasek, jak mi radzono, ale mąż obciążył je odpowiednio ciężarkami wędkarskimi w gumie do żucia - i to plasterkiem do ucha. Śmiesznie wyglądał - może poszukam wieczorem zdjątka, to pokażę jak wtedy wyglądał.
A propos zdjątek - robisz bardzo ładne. :loveu: Proszę o więcej. :)

Link to comment
Share on other sites

[B]ulana[/B] - na razie byliśmy na jednej, w planach kolejne. Aczkolwiek wszystko to na razie moje plany, bo pies (ka zarazem też) nie jest jeszcze gotowy na bieganie po ringu. Zdecydowaliśmy, że Nico zostanie Gackiem. Jednak te wielkie, sterczące radary mają swój urok, a i Młody zgarnął sobie fajne przezwisko.
[B]Kasia[/B] - dziękuję bardzo w imieniu Nico. On jest słodki i kochany tylko na zdjęciach bądź gdy śpi. Tak to chodzące ADHD. :loveu:

Zdjęć niestety na razie pokazać nie mogę, albowiem nie mam czym ich robić. Telefon za Młodym nie nadąży, aparat nie działa. A toster działa tylko na kablu. :diabloti: Może w weekend coś uda mi się zdobyć, ale niestety nic nie mogę obiecać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dioranne'][B]ulana[/B] - na razie byliśmy na jednej, w planach kolejne. Aczkolwiek wszystko to na razie moje plany, bo pies (ka zarazem też) nie jest jeszcze gotowy na bieganie po ringu. Zdecydowaliśmy, że Nico zostanie Gackiem. Jednak te wielkie, sterczące radary mają swój urok, a i Młody zgarnął sobie fajne przezwisko.
[B]Kasia[/B] - dziękuję bardzo w imieniu Nico. On jest słodki i kochany tylko na zdjęciach bądź gdy śpi. Tak to chodzące ADHD. :loveu:

Zdjęć niestety na razie pokazać nie mogę, albowiem nie mam czym ich robić. Telefon za Młodym nie nadąży, aparat nie działa.[B] A toster działa tylko na kablu. :diabloti:[/B] Może w weekend coś uda mi się zdobyć, ale niestety nic nie mogę obiecać.[/QUOTE]

Zawsze jest jeszcze kalkulator :D

Link to comment
Share on other sites

Miałam spróbować znaleźć Zibusia z czasów walki z uszami. Udało mi się dopiero dzisiaj.
Tu jest maluch ze sterczącymi 'netoperkami'
[url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4efa8a658873538f.html[/url]
A tu z uchem, do którego przyczepiony jest ciężarek
[url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4c617878979761dd.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

Zapomniałam napisać jak było u kuzyna. Młody większość czasu spędził na moich rękach, co odpowiadało zarówno mi (nie musiałam zajmować się dziećmi), jak i jemu (nie był narażony na bliski kontakt z dziećmi). Ogólnie rzecz biorąc zachowywał się - jak na niego - bardzo dobrze. Kilka razy burknął, miał jeden wyskok, ale poza tym był grzeczny. Więc myślę, że powoli zmierzamy ku dobremu. ;)

Oprócz tego aktualnie czekamy na "londyńskiego" Super Doga, w sobotę mam mini imprezę urodzinową (= sprawdzian dla Nico), a dalej żadnych planów nie mamy. Teraz czekamy na ten cały orkan, jestem ciekawa jak to będzie u nas wyglądało. W Poznaniu z powodu złych warunków pogodowych odwołano lot do Frankfurtu... Mam nadzieję, że jeżeli będzie zamieć i silny wiatr to nie będzie trzeba iść do szkoły. Mam blisko, ale znam osoby, które dojeżdżają rowerem - niby "tylko" 15 minut, ale przy takiej pogodzie... Chociaż z tą naszą dyrekcją to nigdy nic nie wiadomo. Tornado mogłoby przez miasto przejść, a oni i tak nie odwołaliby zajęć. :lol:

Link to comment
Share on other sites

Małymi kroczkami do przodu powiadają. I chyba się to sprawdza. Dzisiaj były u mnie cztery koleżanki. Nico dwie zna dość mocno, dwie pozostałe na prawdę mało. Gdy weszły do domu owszem, przywitał je szczekaniem, ale później ładnie się z nimi bawił, wariował... Tylko w momencie, gdy jedna za mocno krzyczała bądź za gwałtownie się ruszyła - wówczas był szczek ostrzegawczy ("halo ja tu jestem, nic nie kradnij" :evil_lol:). Więc nadzieje na Bydgoszcz coraz większe. Mamę łatwiej pod to "ubić" niż ogarnąć psa, więc jest OK. :eviltong:

Z kolei moja koleżanka w przyszłym tygodniu prawdopodobnie dostanie lustrzankę i już jestem umówiona na foty z Młodym. Nie liczcie tu na nie wiadomo jak profesjonalną sesję, bo to będą jedne z pierwszych zdjęć koleżanki z lustra. Ale zawsze zdjęcia! Na pewno będzie trochę Świąt, pozycja wystawowa... :loveu:

[B]EDIT: [/B]Oto co przesłała mi znajoma z okazji urodzin: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=kgWpz9Yf-mY[/URL] :p

Edited by Dioranne
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...