Jump to content
Dogomania

Kilkuletni owczarek niemiecki w nowym wspanialym domu


tamb

Recommended Posts

  • Replies 378
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote]I powiedział, że Sabunia ma u swoich ludzi, jak pączek w maśle:loveu:[/quote]Tutaj nie do końca się zgodzę, bo do dzisiaj nie ma takiego porządniejszego legowiska. Tylko kilka kołder położonych na sobie. Nie orientujecie się może gdzie w Krakowie można kupić porządne legowiska dla psów, tj. w miarę grube (puszyste) i w ciemniejszych barwach? Rozglądam się wszędzie, to albo są w ciemnych kolorach bardzo cienkie legowiska, albo puchate, tylko, że np. w jasno niebiesko - białym kolorze i puszyste, no, ale jasne nie mogą być. Wiadomo, wyjdzie pies na podwórko, niezbyt dobrze mu się wytrze łapy, pacnie łapą o leżenie i już widać bardzo brud na leżeniu, a nie uśmiecha nam się prać tego codziennie. Normalnie to tylko codziennie leżenia trzepiemy z kurzu, ewentualnie z kłaków, a pierzemy może co 4-5 dni, a przy jasnych kolorach to by się bardzo skomplikowało.

Link to comment
Share on other sites

To dobrze, że i mocznik i kreatynina spada.
WIesz, myśłę, że trudno po kilku dniach powiedzieć; OK, będzie dobrze; albo Niestety, będzie źle.
Wszytsko zależy jak organizm Sabusi będzi ereagował.
Trzeba ją płukac kroplówkami, jak mówi wet.
I czekać.
Nic więcej nie można zrobić.

Link to comment
Share on other sites

[quote]Ponieważ Saba msui teraz jeść Renal.
A wiem, że jest ciężko.
Postanowiłam, że kupię Jej 12 kg.[/quote]Było mówione wczoraj, [B]żadnej pomocy finansowej.[/B] Macie długi, a nas jeszcze na to stać.

[quote]Respev, czy jak by karma dla Sabuni była u wetów w Wieliczce to dalibyście rady ją jakoś sobie wziąć???[/quote]
Wczoraj moja mama właśnie kupiła u nich karmę (no, ale karma dzisiaj dopiero będzie) i jest już zorganizowany dla niej transport. Zresztą z transportem takich rzeczy nie ma problemy, już nie przesadzajcie. Sam by to przewiózł, tyle, że nie mam w tej chwili żadnej siatki mocującej na motocykl, także sąsiad autem to spokojnie może przewieźć.

Link to comment
Share on other sites

Ni edenerwuj się.
Ja tylko chcę pomóc.
Wiesz, że Sabunia, no wiesz.
To ulubienica. Kochaniątko.
Gdyby tylko coś, cokowiek było potrzebne.
To jednak, prosze cię, pisz, dzwoń.
na wszelki wypadek podaję jesczze mój nr 663 36 11 17.
Bo w Umowie chyba jest tylko Luizy.
I pisz, pisz co sie dzieje.
Ściskam Sabcie i Was wszytskich.

Link to comment
Share on other sites

No to tak, drugi tydzień na kroplówce. Zrobione dzisiaj badania. Mocznik spadł nieznacznie do 33, kreatynina się podniosła do 400. Wet mówił, że kreatynina mogła wzrosnąć przez to, że leki na odwonienie dostawała w tabletkach a nie w zastrzyku. Jeśli się nie poprawi stan do przyszłego tygodnia, powiedział, żebyśmy ją uśpili, bo będzie się bardzo męczyć :-(

Link to comment
Share on other sites

Słuchaj a może weź poprostu wszystkie jej wyniki całą historię leczenia i podjeć do Krakowa np. do dr Anny Kułyk i dr Jacka Klicha niech spojrzą na to i wypowiedzą się a potem najwyżej będziesz zastanawiał się nad jakimś transportem.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli wyniki nie ulegną zmianie na dobre, w poniedziałek zrobi się jej jeszcze dla pewności USG (tzn. to moja sugestia). Saba ma apetyt, nie rzyga, nie chudnie. Wygląda normalnie, bawi się. Weterynarz mówi, że miał psa z wyższym mocznikiem i leczył go 16 dni i wyzdrowiał. Jak nic nie pomaga, zrobię inaczej. Nie wypuszczę Saby w ogóle z domu przez tydzień, jedynie na załatwienie się. Przez tydzień w ogóle nie będzie spacerować, a leżeć będzie tylko przy kaloryferach. Ciekawi mnie jakie by były wtedy wyniki.

Link to comment
Share on other sites

A czy zachowuje się normalnie tzn. chętnie wychodzi na spacer ma ochotę na zabawę czy po prostu zachowuje się normalnie tak jak wcześniej??? Nie wiem czy tak drastyczne metody przyniosą skutek raczej pozwalaj jej normalnie żyć chodzić na spacery. Wiesz zwierzaki z mocznicą żyją czasem bardzo długo, muszą dostawać lekarstwa i kroplówki co jakis czas ale poza tym żyją normalnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote]Nie wiem czy tak drastyczne metody przyniosą skutek[/quote]Tylko do poniedziałku na próbę. Teraz wychodzi na podwórko, czasem położy się na zimnej ziemi i na nic pchanie, podnoszenie i tak dalej. Po prostu zachowuje się jak pies podwórkowy i nie chce być w domu. Takie leżenia mogły wpłynąć negatywnie na badania, dlatego chcę zobaczyć co i jak.

[quote]czy po prostu zachowuje się normalnie tak jak wcześniej???[/quote]
Zachowuje się tak jak się zawsze zachowywała.

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli zachowuje się tak jak wcześniej tzn. że nic jej nie boli i nie cierpi a to bardzo dobry znak. Decyzja o eutanazji to ostatecznośc wtedy gdy pies bardzo cierpi i nie można mu pomóc choćby w zmniejszeniu bólu. Ja osobiście tak jak w przypadku ludzi tak i zwierząt jestem przeciwniczką eutanazji. Trzeba psu zmniejszać ból i pozwolić mu odejść samemu wśród bliskich mu osób.

Nie podejmuj pochopnych decyzji abyś potem nie żałował. Dopóki ma apetyt, nie rzyga itd. zawsze jest nadzieja. Trzymam mocno kciuki.

Link to comment
Share on other sites

Raspev - na podjęcie takiej decyzji jest jeszcze zbyt wcześnie. Jesli Sabcia je , ma apetyt to nie jest jeszcze moment by podejmować taką decyzję.......
(Resztę napiszę Ci na pw lub prześlij mi nr telefonu kontaktowego to jutro zadzwonię i porozmawiamy. Znam ten problem z własnego doświadczenia , niestety my przegraliśmy kilka let temu z mocznicą.....:-(:-()

Link to comment
Share on other sites

Nikt nie uśpi psa który normalnie funkcjonuje.
je, bawi się, załatwia, spaceruje.
Ązden szanujący się weterynarz.
I sądzę, że nie zrozumieliści eintencji wypowiedzi lekarza.
Jak znam p. Rafała, to on jest jak najdalszy od pochopnych decyzji o entanazji zwierzat.
Sądzę, iż powiedzial, że kiedyś może zaistnieć taka sytuacja jak pies bęzie zbyt cierpiał.
Ale na pewneo nie jak Saba normalnie funkcjonuje.

Mam kotke z mocznicą - zyje podan 4 lata.
Na początku były kroplówki co dziennie przez prawie miesiąć.
Potem dwa razy w tygodniu, potem trzy itd.
teraz nawadniania jest w razie potrzeby, umiem "zbadać" czy nei wyschła, czy skóra nie jset zbyt sucha.
Funkcjonuje doskonale.
I absolutnie nei cierpi.
Jest wesołym normalnym rozrabiającym kotem.
Pilnujemy tylko nawodnień, jedzenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote]Sądzę, iż powiedzial, że kiedyś może zaistnieć taka sytuacja jak pies bęzie zbyt cierpiał.[/quote]Akurat wiem co słyszałem:
[I]
"Jeśli jej stan nie poprawi się do przyszłego tygodnia, proponuję ją uśpić. Było by to wskazane, bo jeśli nie poprawi się jej teraz, to już w ogóle ta poprawa nie nastąpi. Nie ma sensu tego przeciągać. Pies będzie tylko cierpiał."
[/I]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...