Jump to content
Dogomania

Ajek ze Skierniewic znalazł wreszcie kochający dom


Guest Kamcia_14

Recommended Posts

[quote name='dealer']rozmawialy z nia dziewczyny na gg i kamcia nie poczuwa sie do winy....[/quote]
Skąd taka informacja? To nie jest prawda. Rozmawiamy od wczoraj, Kamcia wzięła na siebie plakaty na mieście. I przepraszała. Myślę, że konsekwencje, a nawet powiedziałabym "nagonka" przerosły nas wszystkich. Bardzo Was proszę: to nie jest wątek Kamci, mimo wszystko. Przypominam również sytuację startową: pies był bardzo męczony, gryziony przez psy, watahą, nie pojedynczo. Bałam się, że go zagryzą i nie zdążymy mu pomóc.
Proszę osobiste wycieczki już pozostawić w spokoju.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 695
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='dealer']rozmawialy z nia dziewczyny na gg i kamcia nie poczuwa sie do winy....[/quote]
To nieprawda. Kinga w rozmowie ze mną wyraziła się o sobie samokrytycznie, w bardzo niewybrednych zresztą słowach. Nie wkleję tu tego, bo domyślam się ile ją musiały kosztować te słowa. Przepraszała kilkakrotnie i obiecała pomoc w szukaniu.

Wkleję inne fragmenty, żeby przedstawić jej wersję wydarzen, bo nie wiem, czy odważy się zrobić to sama forum:

"On miał tam bardzo dobrze .
Kupowaliśmy mu wszystko , spał z nami , bawil sie z innymi psami .
Nie było nas pół dnia i uciekł !
Rozpytam się wśród działkowiczów , rozwieszę plakaty itp ."

"Ale to naprawdę nie moja wina !
A jak moja mama do ciebie zadzwoniła , to kilka godzin wczesniej byliśmy u psa .
Nocowaliśmy tam tydzień .
Nie wiem , on może się do nas tak przywiązal ? Boże po co ja go bralam ... Ale ja na prawdę chciałam dobrze ."

"Byliśmy tam jakiś tydzień , nocowaliśmy .
Nie było nas raptem pół dnia a psa nie ma !"

"Ja: Kinga, Twoja mama powiedziala mi, ze nie bylo was od dwoch dni, nie pol dnia - to jak w koncu bylo? Nie boj sie i powiedz mi prawde bo to jest w tym momencie wazne

Kinga: Na prawdę , pół dnia !
K:Przyrzekam przysięgam .

J: no ale zaraz - dzwonilas o 19:30 gdzies tak i powiedzialas ze bylas o 4 rano. Twoja mama zadzwonila chwile poem i powiedziala ze nie byliscie wtedy rano tylko dzien wczesniej

K: No my nie , ale mój tata tak ."

"Ale powiedzcie mi , przecież pies był uwiązany , mój tata go uwiązał i normalnie ściągnął obrożę !"

"Jutro przejadę się po mieście z rodzicami i rozwieszę plakaty .
Nic więcej nie obiecuje żeby nie było .
Ale może uda mi jeszcze coś zrobić ."


A co do psa... Dalej bez wieści. Plakat już chyba wisi, pozostaje czekać. Ja i tak nie mogę teraz chodzić i go szukać bo mam w weekendy zjazdy na uczelni.

Link to comment
Share on other sites

Nie mówcie ,ze wierzycie tej dziewczynie....wiadomo, ze nie przyzna się teraz do wszystkiego skoro ma tendencje do wymyslania historiii...
Trudno z tego wszystkiego tak na prawde ocenic od kiedy psa nie ma, bo ona sama nie potrafi powiedziec kiedy u niego byli...no a zreszta okazało sie ,ze tylko tata był....

Biedny Ajek:(

Link to comment
Share on other sites

Ja też nie wierzę we wszystko. Ale przedstawiam Wam wersję Kingi. I powiem szczerze, spodziewałam się innej reakcji, jakichś kłamstw, wyzwisk, kłótni, a tu nic z tych rzeczy - przeprosiła, obiecała pomóc, wyraziła się samokrytycznie.
A dealer chyba nie pisała o nas tylko o innych dziewczynach co się do Kingi na gg odzywały. Z nami rozmawiała zupełnie inaczej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lemoniada']Ja też nie wierzę we wszystko. Ale przedstawiam Wam wersję Kingi. I powiem szczerze, spodziewałam się innej reakcji, jakichś kłamstw, wyzwisk, kłótni, a tu nic z tych rzeczy - przeprosiła, obiecała pomóc, wyraziła się samokrytycznie.
A dealer chyba nie pisała o nas tylko o innych dziewczynach co się do Kingi na gg odzywały. Z nami rozmawiała zupełnie inaczej.[/quote]


dokladnie tak, ktos przekazal mi cos innego....ale to nie zmienia faktu ze psa nie ma juz ladnych pare dni...
sluchajcie a jak reaguje schronisko z ktorego zabralyscie Gryzka - Ogryzka?? przejeli sie nieco czy macie z tego powodu jakies problemy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dealer']dokladnie tak, ktos przekazal mi cos innego....ale to nie zmienia faktu ze psa nie ma juz ladnych pare dni...
sluchajcie a jak reaguje schronisko z ktorego zabralyscie Gryzka - Ogryzka?? przejeli sie nieco czy macie z tego powodu jakies problemy?[/quote]
Dealer - Tadek wydawał psy wszystkim jak leci, kto tylko był chętny, i miał ewidentnie gdzieś co się z psami potem działo:shake: nie było umowy adopcyjnej, nie brał nawet danych nowego właściciela, nie spisywał adresu. Chwała Bogu, że epoka świetności Tadka już się skończyła. Teraz jest nowy zarząd, spisują dane właścicieli, nie wiem, czy sprawdzają potem domki (przed adopcją chyba na pewno nie), ale jest to już krok do przodu. W ogóle nowy zarząd zdaje się myśleć o zwierzętach z sercem, a nie patrzy na nie przez pieniądze, już wprowadzono kilka ulepszeń.
Do czego zmierzam - nikt się nie przejął i nie mamy problemów. Nie wiem, czy zasadzkas już tego nie zrobiła, ale chcemy dać jednej z pracownic zdjęcie Gryzka, tak żeby od razu zadzwoniła jeśli pies tam trafi. I mam naprawdę ogromną nadzieję, że właśnie tak się stanie.

Link to comment
Share on other sites

Mnie interesuje jeszcze jedna rzecz, co do której pojawiają się sprzeczne wersje: czy Ajek rzeczywiście spędził sam na działce 2 dni, bez opieki i jedzenia? Czy ktoś miał w tym czasie go odwiedzić (Tata Kamci?) i nie spełnił swojej obietnicy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Behemot']Mnie interesuje jeszcze jedna rzecz, co do której pojawiają się sprzeczne wersje: czy Ajek rzeczywiście spędził sam na działce 2 dni, bez opieki i jedzenia? Czy ktoś miał w tym czasie go odwiedzić (Tata Kamci?) i nie spełnił swojej obietnicy?[/quote]
Sama chciałabym wreszcie poznać prawdę. Posiadam tylko sprzeczne informacje, które usłyszałam od Kingi i od jej Mamy. A to jest naprawdę ważne - każdy dzień, który Gryzek spędza bez opieki, może być dla niego fatalny w skutkach:placz:

Link to comment
Share on other sites

To tyle dobrze ze nie macie chociaz problemow w schronisku ale szkoda ze nikt sie nie przejal tym ze psiak zwial:mad: . roumiem ze plakaty juz wisza i jak na razie brak odzewu? a czy jest tez np. ogloszenie w jakiejs lokalnej gazecie, albo radiu ,moze psidlo wedrowalo i ktos go ( oby!) przygarnal , moze jaks starsza osoba ktora na plakat nie zwroci uwagi ale moze czyta gazety albo slucha radia.....


kurcze to juz ladnych kilka dni....Ajek wracaj chlopie na dzialke!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Behemot']Mnie interesuje jeszcze jedna rzecz, co do której pojawiają się sprzeczne wersje: czy Ajek rzeczywiście spędził sam na działce 2 dni, bez opieki i jedzenia? Czy ktoś miał w tym czasie go odwiedzić (Tata Kamci?) i nie spełnił swojej obietnicy?[/quote]

Behemiocie prawdy sie nie dowiemy bo juz uslyszelismy pare sprzecznych wersji....ja w kazdym badz razie uwazam -bez osobistych wycieczek:evil_lol: - ze to Kamcia i jej rodzina powinni teraz na uszach stawac i dzialac...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dealer']Behemiocie prawdy sie nie dowiemy bo juz uslyszelismy pare sprzecznych wersji....ja w kazdym badz razie uwazam -bez osobistych wycieczek:evil_lol: - ze to Kamcia i jej rodzina powinni teraz na uszach stawac i dzialac...[/quote]


Już to widzę... Mam dobrą wyobraźnię, jednak do tego- zbyt słabą...

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich, jestem ze Skierniewic, równiez rozgladam sie za psem. Myślę, że mozna poprosic o zamieszczenie ogłoszenia w "Głosie Skierniewic", jedna z Pań redaktorek jest psiarą "okrutną" i pewnie coś zdziała w temacie. Podaję jej nr gg:5474099 (Ania). Myślę również, że mozna poprosić o pomoc "Dziennik Łódzki" - to też gazeta przyjazna zwierzakom. Pozdrawiam WAS!!!

Link to comment
Share on other sites

Bardzo przepraszam za offa ale mam wrazenie, ze Kamcia 14, to teraz Gacusiowa i znowu probuje tych samych chwytow...dom , budowa nowego itp. Niestety nie mam czasu, by przeszukiwac watki ale przez przypadek trafilam tu i mam teraz obawy, ze ta dziewczyna robi podchody by wziasc z tego watku [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=65761&page=7[/url] Pluszaka.Moze sie myle ale lepiej "na zimne dmuchac, niz sie potem sparzyc" Sorry za offa ale po przeczytaniu watku, mysle, ze Wy lepiej potraficie ocenic, czy to ona.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kobold']Ej dziewczyny ja juz wyjasnilam Gacusiowa [B]to nie Kamcia[/B] nieslusznie dziewczyne osadzilam, za co przepraszam :oops: Rozmawialam z Nia i to napewno nie jest Kamcia 14 !! Trzymam mocno kciuki za Ajka![/quote]
Kciuki się przydadzą - dziękujemy. Wieści na razie niet:shake: Poza tym, że Kamcia jakaś taka beztroska mi się wydaje. Może przesadzam, bo ja też nie chodzę non stop w żałobie i żartuję ze znajomymi w pracy jak zawsze, ale te jej rozmowy na gg pełne uśmiechniętych buziek jakoś dziwnie mnie irytują.
Kasiu - dziękuję, że zajrzałaś i dziękuję za rady! Tylko... nigdy nie ogłaszałam psa w radiu ani w gazecie i nie bardzo wiem, jak to zrobić:oops: Pewnie nic skomplikowanego, podpytam się jutro.
A Gacusiową to ja chyba z forum MIAU kojarzę? Tam jest osoba o nicku Gacusiowa Mama, nawet widziałam jej zdjęcie z wystawy z kocianką od Beaty? Czy to ta sama? Jeśli tak to faktycznie w niczym nie przypomina mi Kamci;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lemoniada']Kciuki się przydadzą - dziękujemy. Wieści na razie niet:shake: Poza tym, że Kamcia jakaś taka beztroska mi się wydaje. Może przesadzam, bo ja też nie chodzę non stop w żałobie i żartuję ze znajomymi w pracy jak zawsze, ale te jej rozmowy na gg pełne uśmiechniętych buziek jakoś dziwnie mnie irytują.
Kasiu - dziękuję, że zajrzałaś i dziękuję za rady! Tylko... nigdy nie ogłaszałam psa w radiu ani w gazecie i nie bardzo wiem, jak to zrobić:oops: Pewnie nic skomplikowanego, podpytam się jutro.
A Gacusiową to ja chyba z forum MIAU kojarzę? Tam jest osoba o nicku Gacusiowa Mama, nawet widziałam jej zdjęcie z wystawy z kocianką od Beaty? Czy to ta sama? Jeśli tak to faktycznie w niczym nie przypomina mi Kamci;)[/quote]

Lemioniada....nie zebym sie czepiala..albo zreszta czepne sie:)
Dlaczego to TY latasz jak otepiala , zalatwiasz....zal mi cie kobito...nie mozesz pogonic tej istoty ludzkiej wraz z rodzicami??? niech ONI dadza ogloszenie , niech oni pytaja..ja rozumiem ze wynika to z pewnoscia po czesci z tego ze czujesz sie tez winna ucieczki Ajka ale do jasnej cholerki on zwial im, to oni go zostawili , nie dopilnowali....lepiej sie zamkne bo znowu mi ktos wypomni ze tykam malenka niewinna Kamcie......................................:angryy:

trzymaj sie cipeplutko Lemoniada....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...