Romina_74 Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 zaglądam ja i czytam na bieżąco, tylko co tu napisać sensownego ... :( Quote
azalia Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 Prześliczny Bońcio,domki powinny się bić o niego. Quote
Lili8522 Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 O! Są Cioteczki :) Już myślałam, że wszystkie Nas opuściły... :-( Nikt się w Naszym Boniku jeszcze nie zakochał... Ale jesteśmy dobrej myśli... Ten wymarzony domek gdzieś tam czeka... Tylko jeszcze nie znalazł chłopaka :) Quote
Bgra Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 [quote name='Romina_74']zaglądam ja i czytam na bieżąco, tylko co tu napisać sensownego ... :([/QUOTE] też tak mam;) Bonciu do domciu! Quote
inka33 Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 Zaglądam, zagladam, podziwiam mordeczkę i kciuki zaciskam! :kciuki: Tylko jakoś te watki się rozmnożyły nadmiernie - chyba muszę je pokastrować...? - i czasu na wszystkie zaczyna brakować... :huh: Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted June 11, 2013 Author Posted June 11, 2013 Bo psiego cierpienia zawsze zbyt wiele... :( Quote
Lili8522 Posted June 11, 2013 Posted June 11, 2013 A my w wielkim stresie przygotowujemy się na wizytę u weta w tym tygodniu... na szczepienie... :nerwy: Quote
from_wonderland Posted June 11, 2013 Posted June 11, 2013 Odwagi! Aż tak źle chyba nie będzie, na szczęście szczpieniowe wizyty nie są długie :D Quote
basiunia131 Posted June 11, 2013 Posted June 11, 2013 Ja też zaglądam do Bonusia i kciuki za domek dobry zaciskam ;) Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted June 11, 2013 Author Posted June 11, 2013 from_wonderland nie znasz Bonika... W trakcie pierwszej wizyty nie dał się nawet zważyć bo rzucał się na wszystkich dookoła i nawet kaganiec nie pomagał... Quote
from_wonderland Posted June 11, 2013 Posted June 11, 2013 No to paskuda mała. On taki niewielki, a taki stanowczy. Quote
Lili8522 Posted June 12, 2013 Posted June 12, 2013 No niestety paskuda ;) Muszę mu w końcu kupić kaganiec na takie okazje :) Chodź i tak dostaliśmy trochę żelu na wyluzowanie się przed szczepieniem... Znacie jakieś specyfiki które pomagają skutecznie niwelować brzydki zapach z pyszczka? Bombka ma oddech który powali każdego.... :mdleje: (tylko nie każcie mi czyścić mu zębów :diabloti:) Quote
margoth137 Posted June 12, 2013 Posted June 12, 2013 znam to skąś:(u nas nie wchodzi w grę czyszczenie pod narkozą ze względu na chore serce. Wet nam kiedyś dał Dentisept, nakłada się to aplikatorem lub palcem;) na dolną i górną szczękę. Mam staruszka z wybrakowanym uzebieniem ale jest poprawa ząbki są jaśniejsze a z pychola pachnie wanilią:) Są też tańsze zamienniki, ważne żeby w składzie była chlorhexidina. Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted June 12, 2013 Author Posted June 12, 2013 [quote name='Lili8522'](tylko nie każcie mi czyścić mu zębów :diabloti:)[/QUOTE] Czemu nie, spróbuj :diabloti: :diabloti: :diabloti: Pod narkozą chyba najskuteczniej... Jak ma zawalone kamieniem zębiska to raczej smaczki pomogą tylko na krótką metę. Ja kiedyś podawałam Gizmusiowi taki płyn, który mieszało się z wodą - bezsmakowy, a poprawiał właśnie zapach z pychola i zatrzymywał dalszy rozrost kamienia. Ale nazwy nie pamiętam :oops: Quote
Panna Marple Posted June 12, 2013 Posted June 12, 2013 [quote name='Lili8522']No niestety paskuda ;) Muszę mu w końcu kupić kaganiec na takie okazje :) Chodź i tak dostaliśmy trochę żelu na wyluzowanie się przed szczepieniem... Znacie jakieś specyfiki które pomagają skutecznie niwelować brzydki zapach z pyszczka? Bombka ma oddech który powali każdego.... :mdleje: (tylko nie każcie mi czyścić mu zębów :diabloti:)[/QUOTE] A jesteś pewna, że to z powodu zębów? Mój Romek (9 lat) niedawno adoptowany przeze mnie śmierdział okrutnie, a w szczególności waliło mu z paszczy tak, że nie dało się zbliżyć, a jak ziewał, albo się mył, albo zwyczajnie po prostu otwierał pysio...masakra. Okazało się, że to nie zęby, ale układ pokarmowy Quote
Lili8522 Posted June 12, 2013 Posted June 12, 2013 No właśnie chciałabym coś abym nie musiała ingerować w jego zębiska... bo wiadomo jak to może się skończyć w jego przypadku... :roll: a jednak z tych oddechem trzeba coś zrobić... Układ pokarmowy? Hm... nie jestem pewna, że to z pyszczka ale jak to zbadać jak on jest takim agresorem u weta? :roll: Quote
Panna Marple Posted June 12, 2013 Posted June 12, 2013 Romek ma - co zadziwiające, biorąc pod uwagę fakt, że ponad 8 lat swojego życia spędził na krótkim i grubym łańcuchu, cięższym od niego:angryy: - zęby w bardzo dobrym stanie. Wet stwierdził, że ten odór (bo inaczej tego nie można było nazwać) z pyska może być spowodowany jakimiś dysfunkcjami w układzie pokarmowym. Wątroba, trzustka wyjdą w badaniach krwi, ale stan żołądka można zdiagnozować tylko w badaniu endoskopowym. Romek jest starszy i ma za sobą operacje w narkozie...Wet zalecił mi podawanie controllocu (pół tabletki), który neutralizuje kwas solny. Po kilku dniach podawania zapach nie jest najpiękniejszy, ale do przejścia w porównaniu z tym, co było i już wiemy, że to jednak żoładek jest przyczyną Quote
Lili8522 Posted June 14, 2013 Posted June 14, 2013 [quote name='Panna Marple']Romek ma - co zadziwiające, biorąc pod uwagę fakt, że ponad 8 lat swojego życia spędził na krótkim i grubym łańcuchu, cięższym od niego:angryy: - zęby w bardzo dobrym stanie. Wet stwierdził, że ten odór (bo inaczej tego nie można było nazwać) z pyska może być spowodowany jakimiś dysfunkcjami w układzie pokarmowym. Wątroba, trzustka wyjdą w badaniach krwi, ale stan żołądka można zdiagnozować tylko w badaniu endoskopowym. Romek jest starszy i ma za sobą operacje w narkozie...Wet zalecił mi podawanie controllocu (pół tabletki), który neutralizuje kwas solny. Po kilku dniach podawania zapach nie jest najpiękniejszy, ale do przejścia w porównaniu z tym, co było i już wiemy, że to jednak żoładek jest przyczyną[/QUOTE] Dziękuję za informację, jak będziemy u weta to zapytamy co dalej zrobić z tym oddechem :) Bombek też miał robione badania krwi na samym początku i wyszły dobrze... Więc to może też coś być od żołądka... Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted June 14, 2013 Author Posted June 14, 2013 A jak Bonuś sobie radzi? Grzeczny chłopak? ;) Quote
Lili8522 Posted June 14, 2013 Posted June 14, 2013 [quote name='pinczerka_i_Gizmo']A jak Bonuś sobie radzi? Grzeczny chłopak? ;)[/QUOTE] Czy on kiedykolwiek był grzeczny? :diabloti: W dalszym ciągu jego ofiarą jest Rinuś :roll: Za to niesamowitą cierpliwość wykazuje do Lili, wczoraj mała tak się rozbrykała i zachęcała go do zabawy a on nic... W pewnym momencie odbiła się od niego łapkami i go przewróciła :evil_lol: Bombuś dzielnie się pozbierał i poszedł dalej :lol: Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted June 14, 2013 Author Posted June 14, 2013 Lila przewróciła Bono? Chciałabym to zobaczyć :lol: :lol: :lol: Dobry chłopak, wie, że z dziewczynami się nie zadziera ;) Quote
Lili8522 Posted June 14, 2013 Posted June 14, 2013 [quote name='pinczerka_i_Gizmo']Lila przewróciła Bono? Chciałabym to zobaczyć :lol: :lol: :lol: Dobry chłopak, wie, że z dziewczynami się nie zadziera ;)[/QUOTE] Mimo wszystko wydaję mi się, że Bombowiec stracił kilka kilogramów :evil_lol: Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted June 18, 2013 Author Posted June 18, 2013 Ale tu cicho u Ciebie Bonuś... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.