FIONA mała suczka dla aktywnych ma DOM idealny i została moją sąsiadką :)

[Nutusia]

No kochana - wygląda na to, że się może okazać, iż będziemy Cię musiały wykluczyć z grona pijących za "nieadopcyjne jednostki" 11 grudnia!!!! ;)
Jechać trzeba, sprawdzić trzeba, próbować trzeba, a w razie czego - proponować Greykę albo Alutkę :) Wtedy Ty będziesz piła, a ja albo Malagosik - abstynencja!!!!

A swoją drogą, chciałabym mieć taki "kłopot" ;)

[Mazowszanka13]

Jak dom bedzie fajny to jak nie Fiona to inna sunia znajdzie tam przystań, to oczywiste.
Dlatego postanowiłam tam pojechać i poznać rodzinę (i płot) osobiście.
Pan powiedział, że chciałby psa, który dostał od życia po tyłku ( czy jakoś inaczej to ujął).

[malagos]

[quote name='Mazowszanka2']No to mamy problem !
Zadzwonił przed chwilą miły Pan z Rembertowa ( Tablica).
Jak powiedział, że ma dom z ogrodem to chciałam go spławić, ale jednak zadałam pytania dodatkowe.
Pan powiedział, że ma wysoki płot ( sztachety), którego mały pies nie przeskoczy.
Ma też suczkę husky, która ucieka do psów, aby się bawić.
Szuka dla niej towarzystwa do zabaw i wariactw. Husky mieszka na zewnątrz, Fiona mieszkałaby w domu. Pan nie pracuje, a żona nie wiem. Ma być w sobote. W domu są też fretki.

Nie jestem przekonana na 100 %, ale postanowiłam pojechać tam z inka33 i Fioną w sobotę.
Obejrzeć ten płot. Jak tego nie zrobie to będę sobie wypominać do końca życia.
Wydaje mi się, że Fiona męczy się w mieście na smyczy ( wybacz inka33).
Z drugiej strony znowu płot i perspektywa ucieczek.
Mnie sie wydaje, że ona nie powinna zbyt długo zostawać sama w ogrodzie.
Czyli trzeba by się dowiedzieć czy są w stanie ją mieć stale na oku.

Co Wy o tym sądzicie ?[/QUOTE]

Oczywiście, ze jechać! zobaczyć, pogadać i psa zostawić :)

ale ... wtedy TY stawiasz na Bankowym!

[Mazowszanka13]

[quote name='malagos']Oczywiście, ze jechać! zobaczyć, pogadać i psa zostawić :)

ale ... wtedy TY stawiasz na Bankowym![/QUOTE]

Z wielka chęcią postawię, byleby Fiona znalazła dobry dom.

[Mattilu]

Jechac, obejrzec i jesli nie Fionke to Alutke lub Greyke panu podsunac.

[Nutusia]

Dokładnie tak! I powiedzieć Panu, że nie tylko pieski po d... dostały, ale my też ;) :)

[malagos]

[quote name='Nutusia']Dokładnie tak! I powiedzieć Panu, że nie tylko pieski po[B] d... dostały,[/B] ale my też ;) :)[/QUOTE]

a jak pan nie bedzie dobry, to i on dostanie :)

[konfirm13]

Też uważam, że trzeba zobaczyć wszystko na własne oczy. Może to jest ten Wymarzony Fiony Dom? A jeżeli nie jej, to może Greyki, lub Alutki?
Trzymam kciuki, żeby tak się stało :)

[Mazowszanka13]

[B]Ano doopa blada ![/B]
Już byliśmy na jutro umówieni, ustaliliśmy godzinę wizyty, a tu Pan pyta czy trzeba jakąś umowę podpisać.
Swoją drogą było o tym napisane w ogłoszeniu.
Bo jeżeli tak, to on rezygnuje. Nie chce, żeby mu się potem ludzie po chałupie kręcili.
Woli już wziąć psa z ulicy. No nie powiem, wqrwiłam się :angryy:
Nie dlatego, że koniecznie chcę się Fiony pozbyć.
Tylko zwątpiłam, że istnieją jeszcze normalni ludzie i normalne domy.
Bo przecież jak komuś żal biednych, porzuconych psów to powinien zdobyć się na zrozumienie.

No nic Dziewczyny, pijemy na smutno w czwartek :-(

[Nutusia]

Spoko - do czwartku jeszcze koooooooopa czasu ;)
A pan - co najmniej dziwny, albo... ma złe doświadczenia z "miłośnikami psów"...

[inka33]

To na pocieszenie dla fanów i wielbicielek Fionelli Fioniastej:

"Pada śnieg, pada śnieg..." :siara:
[IMG]https://py26sw.bn1303.livefilestore.com/y2puuSdkLP0Jc6eY58rc4_pR7BLpOxsMQCBAb7xs_Bo3YVNB7kl2oLBzM1D9r3VZhoT8KFxvALvwHCUUy0NDSUSD8kuvYGtpAVGmlj5qsGo-5c/FIONKA w swoim żywiole - śniegowo - 2013-11-13.JPG?psid=1[/IMG]

"Łapy, łapy, cztery łapy..." :siara:
[IMG]https://py26sw.bn1301.livefilestore.com/y2ptCHhR6Zb9Fl5Pqy30BU9pI2VL4bSc_ZMLCBF6hbyxFRnb6JHZcDrB1Z_fLNzF_73EGDCHqlmFBsNPhfx0Gxhql6lU3bpj5E9qTg69Xw6ag4/FIONA - cztery łapy - 2013-11-21.JPG?psid=1[/IMG]

Zaległości takie tam... :oops:

[Mazowszanka13]

Zdjęcia fajne, pocieszyłaś mnie :)
A ten śnieg to z nosorożca spadł ?

[konfirm13]

[quote name='Mazowszanka2'][B]Ano doopa blada ![/B]
Już byliśmy na jutro umówieni, ustaliliśmy godzinę wizyty, a tu Pan pyta czy trzeba jakąś umowę podpisać.
Swoją drogą było o tym napisane w ogłoszeniu.
Bo jeżeli tak, to on rezygnuje. Nie chce, żeby mu się potem ludzie po chałupie kręcili.
Woli już wziąć psa z ulicy. No nie powiem, wqrwiłam się :angryy:
Nie dlatego, że koniecznie chcę się Fiony pozbyć.
Tylko zwątpiłam, że istnieją jeszcze normalni ludzie i normalne domy.
Bo przecież jak komuś żal biednych, porzuconych psów to powinien zdobyć się na zrozumienie.

No nic Dziewczyny, pijemy na smutno w czwartek :-([/QUOTE]

Wcale Ci się nie dziwię. Też bym była wściekła. Ale.......wielu ludzi obawia się dzisiaj cokolwiek komukolwiek podpisywać:shake:. Cóż, talkie czasy. A może, jak Nutusia napisała, pan miał złe doświadczenia z "miłośnikami psów". Tak też niestety bywa :-(

[malagos]

Jak czasem obserwuję zachowanie domu tymczasowego, jak już się ktoś zgłosi po psa, to i mi by się odechciało. Sto pytań, telefony co pół godziny, wypytywanie o zarobki, o stan zdrowia, nękanie córki, babki, teścia itp.

[wojtek1911]

Dokładnie. Zaczynam coraz lepiej rozumieć drugą stronę, tj. zgłaszających chęć do adopcji. Ostatnio szukałem kota na DT na zimę i miałem wrażenie, że fundacje i wolontariusze robią wszystko, żeby mnie zniechęcić. Najciekawsze było to, że w ramach jednej fundacji, każdy wolontariusz stawiał mi inne warunki i wymagania co do tymczasowania.

[malagos]

To co, czekamy dalej? ... na inne zgłoszenia.

[Mazowszanka13]

No może Pan rzeczywiście miał przykre doświadczenia.

Ale nie wyobrazam sobie, że zostawiam Fionę i kontakt sie urywa.
Ani jednej informacji czy wszystko jest O.K czy nie.
Dom powinien współpracować, szczególnie przy trudnym psie.
Co do wizyt po i telefonów to one mnie bardzo krępują. A nie mam szczęścia trafić na takich co sami piszą mejle i jeszcze zdjęcia z domu przysyłaja.

[wiosenka]

Może i miał, ja kiedyś po odejściu mojego psa przez chwilkę chciałam przygarnąć jedną suczkę, ale po przeczytaniu umowy, gdzie właściwie ta psinka nie do końca byłaby moja to troszkę mi się odechciało...W sumie i dobrze, bo nie jest takim aniołkiem ;) i ma cudowny dom jako jedynaczka, a ja mogę pomagać w inny sposób ;). Trzymam kciuki za dobry domek.

[3 x]

to ja w poniedziałek wydrukuje Wam ogłoszenia
bo widzę, że się przydadzą niestety

[Mazowszanka13]

[quote name='3 x']to ja w poniedziałek wydrukuje Wam ogłoszenia
bo widzę, że się przydadzą niestety[/QUOTE]

Niestety, przydadzą się.
Dziękujemy :)

[Mattilu]

Szkoda, ze nic nie wyszlo z DS dla ktoregos z naszych pieskow.

Ale za to wyjdzie spotkanie na Bankowym:diabloti:

[malagos]

Inka, to zdjecie 4 łap bomba!

[konfirm13]

ja tez jestem nimi zachwycona :)

[Mazowszanka13]

[quote name='konfirm13']ja tez jestem nimi zachwycona :)[/QUOTE]

No właśnie, takie nogi i nic !

[Nutusia]

Nogi, nogi, nogi roztańczone! :)

Moja przygoda z tymczasowaniem też się zaczęła mega falstartem. Na szczęście spróbowałam jeszcze raz ;)