zolziatko Posted March 6, 2014 Author Posted March 6, 2014 Paula ja z Tobą !!! ;) Brenka już pewnie rozmyśla jak upchnąć do walizki kanapę :D Quote
Mysza2 Posted March 6, 2014 Posted March 6, 2014 Dziewczynki razem z Wami trzymam mocno kciuki i żeby nie zapeszać jeszcze się nie cieszę:):) Quote
paula_t Posted March 6, 2014 Posted March 6, 2014 [quote name='zolziatko']Paula ja z Tobą !!! ;) Brenka już pewnie rozmyśla jak upchnąć do walizki kanapę :D[/QUOTE] Ależ proszę Cię bardzo, zapraszam w razie czego, szybciej podróż minie ;) Hahaha, prawie się popłakałam ze śmiechu!:evil_lol: Brenuśka to nawet nie wie co ją czeka:roll: Eluniu, kciuki nadal potrzebne :) Quote
paula_t Posted March 6, 2014 Posted March 6, 2014 [quote name='ewu']Mam nadzieję,że wszystko będzie w porządku.[/QUOTE] [quote name='ewu']Też się zawsze boję żeby nie zapeszyć...[/QUOTE] Basiu, tego się nie da niestety przewidzieć, trzeba mocno trzymać kciuki i mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze, a czas pokaże... Quote
zolziatko Posted March 6, 2014 Author Posted March 6, 2014 dokładnie. Paula ma rację. Czas pokaże, a my musimy mieć nadzieję, że to właśnie ten wymarzony domek... Quote
ewu Posted March 6, 2014 Posted March 6, 2014 Pan opowiadał mi o swoim ukochanym psiaku, którego Jego mama znalazła na przystanku - w worku... Uważa ,że doświadczone przez los zwierzęta są najwierniejsze. Opowiedziano mi też o cudownej, oswojonej gęsi:) Quote
AgusiaP Posted March 7, 2014 Posted March 7, 2014 Matko trzymam z całych sił kciuki :) wiedziałam, że szykuje się domek dla Brenki od Gabrysi, ale bałam się, że to nie będzie to a tu takie wiadomości :):):) Quote
halszka Posted March 7, 2014 Posted March 7, 2014 wspaniałe nowiny:) również trzymam za szybką aklimatyzacją :kciuki: bądź szczęśliwa sunieczko! Quote
zozola77 Posted March 7, 2014 Posted March 7, 2014 rany rany, rany ale extra..kciukasy dalej zacisniete, żeby wszystko było dobrze..!!!! Quote
Panna Marple Posted March 7, 2014 Posted March 7, 2014 Wreszcie się nasza Brenusia doczekała:loveu: Quote
paula_t Posted March 8, 2014 Posted March 8, 2014 Brenkę odwozi dzisiaj Angelika, wczoraj już dzwoniła do Państwa, żeby to potwierdzić :) Brenka niestety nie znalazła sposobu na kanapę i będzie musiała się z nią rozstać:evil_lol: Quote
AlfaLS Posted March 8, 2014 Posted March 8, 2014 [quote name='paula_t']Brenkę odwozi dzisiaj Angelika, wczoraj już dzwoniła do Państwa, żeby to potwierdzić :) Brenka niestety nie znalazła sposobu na kanapę i będzie musiała się z nią rozstać:evil_lol:[/QUOTE] Pewnie uda jej się w nowym domku zaanektować następną :lol:. Quote
zolziatko Posted March 8, 2014 Author Posted March 8, 2014 Powodzenia sunieczko. Oby tym razem był to prawdziwy dom..... Quote
zolziatko Posted March 8, 2014 Author Posted March 8, 2014 Paula wiesz już może coś? Czy sunieczka już w domku?? Quote
zolziatko Posted March 8, 2014 Author Posted March 8, 2014 Brena już u nowych właścicieli. Państwo ponoć bardzo mili i świadomi jakiego psa adoptują. Jedyne co trzeba poprawić, to coś wymyśleć muszą z bramą, bo Brenka si pod nią przeciśnie. Narazie będzie chodzić na smyczy nawet po ogródku. Bądź szczęśliwa suniu! Quote
ewu Posted March 8, 2014 Posted March 8, 2014 [quote name='zolziatko']Brena już u nowych właścicieli. Państwo ponoć bardzo mili i świadomi jakiego psa adoptują. Jedyne co trzeba poprawić, to coś wymyśleć muszą z bramą, bo Brenka si pod nią przeciśnie. Narazie będzie chodzić na smyczy nawet po ogródku. Bądź szczęśliwa suniu![/QUOTE] Ja nie wiedziałam czy Brenka się przeciśnie ale na wizycie zastrzegłam ,że przynajmniej przez miesiąc spacery po ogródku tylko na smyczy. Quote
zolziatko Posted March 9, 2014 Author Posted March 9, 2014 Brenka jak się do nich przywiąże to nie będzie uciekać... Ona krok w krok chodzi za swoim człowiekiem. Widać to było na akcjach pod Dżokiem. Jak się coś działo to zwiewała do Angeliki. No ale mimo wszystko trzeba zabezpieczyć... Quote
paula_t Posted March 9, 2014 Posted March 9, 2014 (edited) [quote name='ewu']Ja nie wiedziałam czy Brenka się przeciśnie ale na wizycie zastrzegłam ,że przynajmniej przez miesiąc spacery po ogródku tylko na smyczy.[/QUOTE] Basiu, Angelika kiedy wyszła z Brenką do ogrodu to też nie sądziła, że da radę się przecisnąć, a jednak tak się powyginała, że przeszła. Mam nadzieję, że Państwo będą odpowiedzialnie stosować się do rad i próśb, a ja postaram się tej kwestii dopilnować. Napisałam wczoraj do Pani Marty (córki) maila z prośbą o bezpośredni kontakt ze mną, gdyż to ja jestem faktyczną opiekunką Brenki i przed chwilką dostałam maila: "[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Witam![/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Verdana] Oczywiście postaram się jak najczęściej przesyłać wiadomości o Brence! Po wczorajszym wyjściu Pani Angeliki poszła do osobnego pokoju i tam się położyła, nie reagowała na nasze wołanie, nie chętnie też pozwalała się głaskać. Odżyła natomiast trochę po spacerze, przychodziła też nawet na moje wołanie! Dzisiaj rano cały czas chodziła za mną, nawet jak szłam tylko do łazienki Brenka też od razu się ruszała. Dlatego dzisiaj już ktoś inny ją zabiera na dwór, żeby miała możliwość przyzwyczajenia się do wszystkich. Oczywiście widać, że jest jeszcze bardzo zestresowana, ale wydaję mi się, że nie jest aż tak źle. Nie chowa się, trochę też zjadła (tylko jak nie zwracamy na nią uwagi! :) ). Na zakupy wybieramy się w przyszłym tygodniu, także w obrożę się też na pewno zaopatrzymy. Co do bramy to rzeczywiście Brenka bez problemu pod nią przeszła, także mój tata już powiedział, że w przyszły weekend spróbuję obniżyć bramy. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Verdana]Mam nadzieję, że Brenka szybko się do zaaklimatyzuje i będzie z nami szczęśliwa :) [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Verdana]Pozdrawiam, [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Verdana]Marta"[/FONT][/COLOR] Edited March 9, 2014 by paula_t Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.