Jump to content
Dogomania

Potrzebna POMOC dla Rexa... i Panu Marianowi też by się przydała...


Recommended Posts

Wpłynęły pieniądze od Lilka105 - dziękujemy. :)

 

We wtorek wieczorem uzupełnię rozliczenie. 

Zamówiłam z bezpośrednią wysyłką do Pana Mariana płyn na zmywanie sadzy. Link http://allegro.pl/show_item.php?item=5337437061

Planuję jutro zadzwonić do Pana Mariana zapytać czy przesyłka dotarła.

 

Edit. Pan Marian w czwartek nie odbierał. Spróbuję w weekend.

Rozliczenie uzupełnione.

Link to comment
Share on other sites

Kogo mam poprosić o zgodę na bazarek dla Reksa i P. Mariana? 

Z moderatorów bazarków aktywna bywa tylko Pianka, więc chyba do niej.

Ale myślicie, że to jest konieczne?

 

Tobciu, dobrze, że kupiłaś p. Marianowi ten płyn do zmywania sadzy.

Jesienią, zimą będzie mu przyjemniej w odświeżonym domu.

Latem więcej bywał na zewnątrz a teraz wieczory długie.

Link to comment
Share on other sites

Zadzwoniłam dziś do Pana Mariana. Ucieszył się bardzo. Od razu pyta - co u Was, Pani Izo ?

U nas to nieważne, co tam u Pana ? - ja na to

 

Zatem Pan Marian póki co zdrowy. Je czosnek na chleb, albo pije z mlekiem.

W kozie pomału przepala, bo zimno. Podanie do gminy o opał Pan Marian złożył i teraz czeka na decyzję.

Na obiady na stołówkę szkolną chodzi.

Kołdra polarowa się sprawdza.

 

Płyn na usuwanie sadzy do Pana Mariana dotarł. Podobnie jak przesyłka ode mnie - kupiłam Panu Marianowi podkoszulek na długi rękaw z ocieplanej bawełny i dołożyłam gazety do czytania.

 

Jestem akurat zasmarkana po pachy, to Pan Marian poradził mi co jest dobre na przeziębienie. Czosnek rzecz jasna. I wymoczenie stóp w gorącej wodzie przed snem. A ten sposób chyba dziś zastosuję. Pisze o tym, by pokazać jak Pan Marian troszczy się o innych. :)

 

Budę Reksa Pan Marian wyszykował prawie na zimę. 

Z pomocą sąsiada ustawił ją na palecie, do której wpierw przybił płytę paździerzową. Buda ciężka, pomoc sąsiada była niezbędna.

Przesunął ją trochę, tak by na plecach budy była szopka. Dzięki temu w tył budy wiatr nie będzie zacinał.

I jeszcze teraz chce załatwić kawałek styropianu by położyć na dnie budy i przykryć jakąś cienką płytą pilśniową.

Potem dużo słomy i pies wyszykowany. 

Natomiast przy większych chłodach Pan Marian będzie brał Reksa na ganek. Kołdra psia przyszykowana.

Myślałam, że z tym szykowaniem budy poczeka pan na mnie, ale zrobił sam. I bardzo fajnie. :)

 

Reks sam się szykuje na zimę. Je więcej. Zatem w ciągu tygodnia czy na drugi weekend Tosia&Lesio podjedzie do Pana z workiem karmy, co czeka jeszcze u Niej. I z zakupami jakimiś dla Pana. I prądu trochę dokupię, bo to wieczory dłuższe.

 

Pan Marian pozdrawia Was. I zdrowia życzy. I sam też się będzie trzymał - mówi. :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tosia&Lesio podjechała do Pana Mariana z zakupami.

Spotkała Go pod drodze (Pan Marian szedł na stołówkę na obiad). Zatem podjechali szybko do domu, zostawili zakupy i Tosia&Lesio odwiozła Pana na obiad.

Kody do doładowania prądu Tosia&Lesio zostawiła Panu. Zadzwoniłam właśnie zapytać czy dał radę okiełznać licznik i doładować samemu - dał radę. :)

 

Porozmawialiśmy o życiu. Pan Marian powiedział o nas wszystkich - Jak ja się cieszę, że o mnie pamiętacie. Dziękuję Wam.

 

Tak mi słodko-gorzko jakoś.. Cieszy Jego widok, głos pełen radości z odwiedzin, rozmowy. A z drugiej strony żal, że ta życzliwość jest tylko od nas. Eh, życie. 

 

Foto :  Zakupy ; Paragon ; Karma ; 20 zł w gotówce zostawione Panu Marianowi

Link to comment
Share on other sites


Tak mi słodko-gorzko jakoś.. Cieszy Jego widok, głos pełen radości z odwiedzin, rozmowy. A z drugiej strony żal, że ta życzliwość jest tylko od nas. Eh, życie. 

Ważne, że od kogoś jest. Może kiedyś (???) będzie inaczej.

 

Daleko jest na tą stołówkę??

I Pan Marian radzi sobie z licznikiem prądu, fajnie.

 

Cieszę się, że Tosia zostawiła Panu 20zł, pieniędzy nie ma ale bez grosza nie jest :)

Link to comment
Share on other sites

Ważne, że od kogoś jest. Może kiedyś (???) będzie inaczej.

 

Daleko jest na tą stołówkę??

I Pan Marian radzi sobie z licznikiem prądu, fajnie.

 

Cieszę się, że Tosia zostawiła Panu 20zł, pieniędzy nie ma ale bez grosza nie jest :)

 

Może. Oby.

 

Nie, niedaleko. Na piechotę, wolnym tempem Pana Mariana z 10-15 minut.

 

Licznik powiedział, że prosto się ładuje. Instrukcja jest czytelna.

A ja głupia TZ zawsze wysyłałam do ładowania. :)

Link to comment
Share on other sites

no przykre to ale dzięki nam przynajmniej trochę mu lżej i nie zapominajmy że to fajny i mądry człowiek, po prostu życie trochę dało mu w kość.  Trzeba wew wszystkim starać się znaleźć i te dobre strony, całego świata nie zbawimy ale możemy choć jemu lekko poprawić komfort życia.

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

no przykre to ale dzięki nam przynajmniej trochę mu lżej i nie zapominajmy że to fajny i mądry człowiek, po prostu życie trochę dało mu w kość.  Trzeba wew wszystkim starać się znaleźć i te dobre strony, całego świata nie zbawimy ale możemy choć jemu lekko poprawić komfort życia.

 

Dokładnie..

Pan Marian mówił właśnie -Trzeba się starać nie załamywać. Choć przychodzą takie dni, że ciężko, sensu brak.. Ale jeśli nawet oczy mokre, to i tak nikt tego nie zobaczy, bo jestem sam. Dlatego trzeba się uśmiechać, co pozostało...

 

**

W Goleniowie, w tym roku zaczęli organizować się wolontariusze Szlachetnej Paczki. Napisałam dziś maila z zapytaniem czy i na jakich zasadach można zgłosić osobę potrzebującą. Mam nadzieję odpiszą.

Panu Marianowi wytłumaczyłam na czym polega ta akcja i czy się zgadza by Go zgłosić. I że mimo zgłoszenia może się zdarzyć, że albo nie zostanie zakwalifikowany do pomocy, albo zostanie, a nie zgłosi się nikt do jej zaoferowania. By był przygotowany, że może się zdarzyć coś dobrego, ale może też i nie.

Link to comment
Share on other sites

Smutne, co powiedział Pan Marian.

 

Fajnie, że zgłosiłaś Pana Mariana do szlachetnej paczki :). Mam nadzieję, że zauważą Pana Mariana, napiszę tak: pomimo że jest sam, nie ma małych dzieci itp. 

Bo szlachetna paczka to pewnie działa bardziej tam gdzie są dzieci.

 

 

Zastanawiam się, może i my na dogo mogłybyśmy zacząć zbiórkę pieniążków na konkretny cel na święta np. na opał, mogłabym porozsyłać zaproszenia i prośby o parę złotych. Np. jeżeli na opał, to fajnie byłoby jakby napisać ile kosztuje worek groszku i na jak długo starczy. Taka gwiazdka na święta. Jeżeli będzie zgoda, to fajnie jakby ktoś napisał naprę słów ładnych, ( tak ładne pisanie to mi nie za bardzo wychodzi) a ja skopuję i powysyłam.  

Link to comment
Share on other sites

(..)

W Goleniowie, w tym roku zaczęli organizować się wolontariusze Szlachetnej Paczki. Napisałam dziś maila z zapytaniem czy i na jakich zasadach można zgłosić osobę potrzebującą. Mam nadzieję odpiszą.

(..)

 

(..)

Fajnie, że zgłosiłaś Pana Mariana do szlachetnej paczki :). Mam nadzieję, że zauważą Pana Mariana, napiszę tak: pomimo że jest sam, nie ma małych dzieci itp. 

Bo szlachetna paczka to pewnie działa bardziej tam gdzie są dzieci.

(..)

 

Narazie napisałam zapytanie na jakich zasadach odbywa się zgłaszanie. A nie że zgłosiłam.

Na maila mi nie odpowiedzieli. Telefonu wczoraj nie odbierali. Będę próbować dziś znowu się dodzwonić.

Tak, patrzyłam, że większe szanse mają rodziny. Ale ludzi samotnych, biednych nie ze swojej winy też mają wymienionych w "komu pomagają".

Może akurat się uda.. Zobaczymy. Póki co niech mi się uda Pana Mariana oficjalnie zgłosić.

 

**

Wpłynęły pieniążki od Lida oraz od znajomych psiolubów. Dziękujemy. :)

Link to comment
Share on other sites

(..)

Zastanawiam się, może i my na dogo mogłybyśmy zacząć zbiórkę pieniążków na konkretny cel na święta np. na opał, mogłabym porozsyłać zaproszenia i prośby o parę złotych. Np. jeżeli na opał, to fajnie byłoby jakby napisać ile kosztuje worek groszku i na jak długo starczy. Taka gwiazdka na święta. Jeżeli będzie zgoda, to fajnie jakby ktoś napisał naprę słów ładnych, ( tak ładne pisanie to mi nie za bardzo wychodzi) a ja skopuję i powysyłam.  

 

Nie wiem czy takie zbiórki na Człowieka na dogo można ?

Jak ktoś ofiaruje dobrowolnie to nikomu nic do tego, ale rozsyłanie próśb na dogo na Człowieka to nie wiem. 

Worek ekogroszku 25kg, to kwota 15-18 zł. Na ile wystarcza ? To zależy od temperatury za oknem.

Ale nie na długo. I mówimy o takim przepaleniu w połączeniu z drewnem, by zmienić temperaturę w domu na cieplejszą, nie że Pan Marian pali aż tak, że jest gorąco.

Link to comment
Share on other sites

Mam w piwnicy 3 szt płyt styropianowych takich 1,5 m na 0,6 m grubość 20 cm.

zastanawiam się czy przydałoby się Panu Marianowi do ocieplenia budy.

 

Tylko musze sprawdzić jeszcze koszty wysyłki czy nie są za duże.

 

Zadzwonię jutro do Pana Mariana i zapytam czy już znalazł styropian czy jeszcze potrzeba. :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Czytam i czytam ten wątek i powiem krótko - jesteście cudne , że pomagacie temu człowiekowi . Tacy ludzie potrzebują wsparcia i ogromnie pomoc doceniają. I dzięki temu psiak szczęśliwy i dobrze zaopiekowany. Jesteście super !

 

Dziękujemy Wszyscy. :) Staramy się.

Parafrazując powiedzenie - świata nie naprawimy, ale dzięki wspólnej pomocy udaje się temu jednemu Człowiekowi, dzięki Psu odrobinę ten świat pokolorować

 

Tobciu wpłaciłam - ale zapomniałam wpisać nick - 20zł na opał dla p. Mariana. Tak napisałam w tytule.

Mam nadzieję, że Maupa4  pojawi się w najbliższym czasie i znowu pozwoli na bazarek dla Reksa.

 

b-b ja stałe wpłaty to już ogarniam bez nicków. :) Dziękuję, już uzupełniam.

 

Wpłynęły też pieniążki od ALMA2

 

Dziękujemy.

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam wczoraj to Pana Mariana.

Ze Szlachetnej Paczki nikt się nie pojawił. Zadzwonię jutro do koordynatorki rejonu zapytać, czy to znaczy, że nie uwzględnią Go, czy uwzględnili i tylko wolontariuszom czasu brak. Zapytam.

Tosia&Lesio doładowała Panu telefon. I zawiozła słomę dla Reksa. 

Steropianu Pan Marian nie załatwił, ale buda jest wyściełana teraz grubo słomą.

Reks dziury kopie na potęgę. Pan Marian mówił, ze nie nadąża zakopywać. I kopie pies zawsze nocą, gdy Pan Marian nie widzi.

Złotego pociągu szuka czy co..?

Pan Marian trzyma się ok. Przygnębiony trochę. Pogoda nie pomaga..

Opału z gminy jeszcze nie otrzymał. Pod koniec miesiąca może. Póki co temperatury ciepłe jak na jesień, to gmina się nie spieszy. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...