ONek Dżeki i jego siostra Sara już w swoich domach

[Ingrid44]

Odwiedzam piekna Panne :)

[Murka]

Jutro sterylka suni, trzymajcie kciuki :)

[Cantadorra]

Jasne, że będziemy trzymać. Wszystko będzie dobrze, musi być.

[Ty$ka]

Kciukujemy ;)

[Ingrid44]

[quote name='Murka']Jutro sterylka suni, trzymajcie kciuki :)[/QUOTE]
No jasne ze trzymamy .

[bela51]

Bedziemy trzymac kciuki, aby wszystko przebiegło pomyslnie. No i martwic sie , jak zawsze.

[agusiazet]

Już po????????

[Ingrid44]

Jak sie sunia czuje ?

[Murka]

Sunia jeszcze w lecznicy, odbieramy ją za ok. godzinę.

[Ty$ka]

W takim razie trzymam kciuki, by szybko doszła do siebie po zabiegu ;)

[ala123]

Mam nadzieję,że wszystko OK,tylko Murka nie ma czasu tutaj wejść:roll:

[ala123]

:roll::roll::roll::roll::roll::roll::roll::roll:

[bela51]

Tez mam nadzieje, ze Murka nie ma czasu napisac. Ale zaczynam sie martwic.

[ala123]

[quote name='bela51']Tez mam nadzieje, ze Murka nie ma czasu napisac. Ale zaczynam sie martwic.[/QUOTE]

Może jesteśmy przewrażliwione...

[Murka]

Wiem, że czekacie na wieści, więc wpadam na sekundę napisać, że wszystko ok z sunią :)
No to mogę już paść na twarz...

Edited February 5, 2013 by Murka

[bela51]

Bardzo dziękujemy za wiadomosc.
Wracaj do formy sunieczko :lol:
Murko, czy Sara była w ciązy ?

[ala123]

Zaglądam do suni

[Murka]

Ciąży na szczęście nie było. W ogóle zaczynam trochę wątpić w historię z tą cieczką, bo u nas jakoś psy się Sarą nie interesowały. Co prawda wszystkie prawie są wyciachane, ale i tak by było coś widać, choćby po tych niewyciachanych rodzynkach. No chyba, że cieczka się skończyła tuż przed przyjazdem do nas.

W każdym razie wsio poszło ok, nasz wet stosuje narkozę wzięwną, więc psiaki szybko dochodzą do siebie.
Rachunek za sterylkę poszedł na Fundację Przyjaciele Czterech Łap.
Dodatkowe koszty to przejazdy do lecznicy (zawiezienie i odbiór): 20 zł. W sobotę też odrobaczyłam drugi raz sunię (akurat robiłam wielkie odrobaczanie całego zoo - powtarzamy to co 3 miesiące): 10 zł.

Sunia waży 20 kg (ważona w lecznicy) :)

[ala123]

[quote name='Murka']Ciąży na szczęście nie było. W ogóle zaczynam trochę wątpić w historię z tą cieczką, bo u nas jakoś psy się Sarą nie interesowały. Co prawda wszystkie prawie są wyciachane, ale i tak by było coś widać, choćby po tych niewyciachanych rodzynkach. No chyba, że cieczka się skończyła tuż przed przyjazdem do nas.

W każdym razie wsio poszło ok, nasz wet stosuje narkozę wzięwną, więc psiaki szybko dochodzą do siebie.
Rachunek za sterylkę poszedł na Fundację Przyjaciele Czterech Łap.
Dodatkowe koszty to przejazdy do lecznicy (zawiezienie i odbiór): 20 zł. W sobotę też odrobaczyłam drugi raz sunię (akurat robiłam wielkie odrobaczanie całego zoo - powtarzamy to co 3 miesiące): 10 zł.

Sunia waży 20 kg (ważona w lecznicy) :)[/QUOTE]
Dzięki Murko za informacje. Na koncie Sary jest jeszcze kasa,czy przelać Ci 30zł teraz? Chętnie to zrobię,aby być na bieżąco (przynajmniej na razie:roll:) z należnościami.
Wykupiłam Sarze i Dżekiemu pakiety ogłoszeń,ale nie chciałam na razie niczego zapeszyć i czekałam na odpowiedni moment,który właśnie nastąpił. Tekst do ogłoszeń zamieszczony na początku wątku stał się już nieaktualny,Murko co mogę napisać o Sarze teraz?

[Murka]

Jak Ci wygodniej. Może być teraz, może być po rozliczeniu (co 30 dni robię).

[ala123]

[quote name='Murka']Jak Ci wygodniej. Może być teraz, może być po rozliczeniu (co 30 dni robię).[/QUOTE]
To przeleję teraz,niech będzie na bieżąco.

[Murka]

[quote name='ala123']Tekst do ogłoszeń zamieszczony na początku wątku stał się już nieaktualny,Murko co mogę napisać o Sarze teraz?[/QUOTE]

Na pewno trzeba napisać parę suchych informacji, tzn. że Sara ma ok. 10 miesięcy, jest średniej wielkości (waga 20 kg), jest wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona i odpchlona.
Poza tym sunia nauczyła się już chodzić na smyczy i to bardzo ładnie. Idzie przy człowieku, nie szarpie, nie wyrywa się.
Jest bardzo łagodna, zrównoważona, nie jest psem z niespożytą energią, nie obskakuje ludzi itd. Nie jest nadmiernie szczekliwa. Bardzo lubi towarzystwo ludzi i pieszczoty. Jest też łasuchem, uwielbia wszelkiego rodzaju psie ciasteczka :)
Stara się bardzo zachować czystość, zwłaszcza siku trzyma. Z koopkami zdarzają się jej wpadki, ale prawdopodobnie w domu sygnalizowałaby potrzebę, bo na spacerach ładnie się załatwia.
Nie ma skłonności do dewastacji, ale czy będzie grzeczna sama w domu trudno mi powiedzieć.
Bardzo lubi inne psy, zwłaszcza te, które chcą się bawić. Świetnie dogaduje się ze wszystkimi psami bez względu na płeć i wielkość.

Poza tym sunia świetnie sobie radzi w kołnierzu. Tylko żaden pies nie chce się z nią bawić, bo wszystkie się boją takiego dziwnego psa ;) Brzuszek ładnie się goi :)
30 zł doszło :)

[bela51]

Jest taka sliczna i kochana.:loveu:
Tylko nie wydawajcie jej do budy i kojca...:-(

[ala123]

Dziękuję Murko za opis Sary:lol:.
Belu, w razie telefonów z ogłoszeń,będziemy decydować wspólnie o domku dla Sary:lol:. Dla Dżekiego zresztą też:lol:

[Ty$ka]

[quote name='bela51']Tylko nie wydawajcie jej do budy i kojca...:-([/QUOTE]
Dlaczgeo do budy nie? Mój pies jest psem podwórzowym, ma wypasioną budę i mnóstwo kontaktów z człowiekiem i nie uważam, by był nieszczęśliwy ;) Myślę, że i Sarze nie zrobi to różnicy większej czy zamieszka w pustym domu, czy na dworze, o ile oczywiście będzie miała sporo zajęć i ruchu ;)