Jump to content
Dogomania

Moja suczka ma rodowód z SWKiPR - jestem załamana!


Amberówna

Recommended Posts

[quote name='klaki91']jakie oszustwa? w ogłoszeniu było napisane, że pies będzie miał rodowód Związku Kynologicznego?[/QUOTE]

Nie badz taka agro prosze. W ogloszeniu nie bylo ale w rozmowie tak. Fakt , moja wina ze nie sprawdzilam wczesniej ale to nie wylacza winy hodowcy ze wciska ludziom kit.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dagamahdy']Nie badz taka agro prosze. W ogloszeniu nie bylo ale w rozmowie tak. Fakt , moja wina ze nie sprawdzilam wczesniej ale to nie wylacza winy hodowcy ze wciska ludziom kit.[/QUOTE]

Jaki kit? Jeśli hodowca powiedział Ci że pies ma rodowód to miał jak najbardziej rację- bo rodowód ma. Jeśli mówił, że będzie to rodowód ZKwP to Cię oszukał- jasne. Macie umowę?

Dziwi i bawi mnie ten bulwers ludzi,zwłaszcza tych niby "oszukanych", że hodowcy z nowo powstałych stowarzyszeń nie uświadamiają [I]biednych [/I]nabywców, że rodowód tego stowarzyszenia nie jest nic wart. Z całym szacunkiem, ale jeśli ktoś kupuje psa z tego typu hodowli to potem pretensje może mieć tylko do siebie. I obwinianie hodowców jest po prostu typowym zwalaniem winy na kogoś innego, kto akurat winny nie jest ani trochę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aneta']
Natomiast co mnie przeraziło ..... ogromna ilość psów w typie husky do adopcji ......
Tragedia tej rasy to piękny wygląd i TOTALNE ZERO (!) świadomości o predyspozycjach !
A handlarze widzę że wciskają wszystko włącznie z tym że to pies idealny dla dziecka bo ma mięciutką i puchatą sierść !!![/QUOTE]

Mam 2giego z rzędu takiego wyrzutka w domu. Letnia suka poszła do super nowego domciu, ten samiec jest taki ni to AM, ni haski, myślę, że z nim będzie trudniej choć charakter ma obłędny, dużo lepszy niż poprzednia...

Link to comment
Share on other sites

W mojej rasie z kolei promuje się "hypoalergiczną sierść" nie nadmieniając że pudel stoi w czołówce alergii na to co człowiek najbardziej jest uczulony czyli na naskórek, drobinki sierści, wełnę i przede wszystkim w pudlu - na ślinę !
I jest niestety tez dużo porzuconych psów w typie pudla bo ludzie kupują "pundla" i okazuje się ze dziecko się wręcz dusi !

Co do miana "hodowca" proszę tego gościa tak nie nazywać . Bo z mianem Hodowcy nie widzę żeby miał coś wspólnego, To typowy rozmnażacz.

Natomiast to, że należy sprawdzić co się kupuje to racja.
Trzeba patrzyć za co się płaci.

Edited by aneta
Link to comment
Share on other sites

[quote name='aneta']W mojej rasie z kolei promuje się "hypoalergiczną sierść" nie nadmieniając że pudel stoi w czołówce alergii na to co człowiek najbardziej jest uczulony czyli na naskórek, drobinki sierści, wełnę i przede wszystkim w pudlu - na ślinę !
I jest niestety tez dużo porzuconych psów w typie pudla bo ludzie kupują "pundla" i okazuje się ze dziecko się wręcz dusi !

Co do miana "hodowca" proszę tego gościa tak nie nazywać . Bo z mianem Hodowcy nie widzę żeby miał coś wspólnego, To typowy rozmnażacz.

Natomiast to, że należy sprawdzić co się kupuje to racja.
Trzeba patrzyć za co się płaci.[/QUOTE]

Masa hodowców promuje hipoalergiczne rasy....przy co drugim ogłoszeniu dotyczącym yorków, maltańczyków i innych tego typu piesków można zobaczyć "rasa ma WŁOS!!!! nie uczula!". Przykre, że sporo jest hodowców z ZK którzy twierdzą, że dana rasa nie uczula. Do tej pory zetknełam się z jednym jedynym ogłoszeniem, w którym ktoś wytłuszczonymi literami napisał, że nie ma ras hipoalergicznych i że nawet shih tzu może wywołać alergię. Tak to wszyscy zgodnie twierdzą, że sierść ozdóbek to prawie ludzkie włosy :roll: a później zdziwienie jak pies jednak uczuli.

Gdyby alergia/astma polegały jedynie na uczuleniu na sierść to jako astmatyczka skakałabym z radości.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kocurkotka']jakaś siłą kazała mi im pomóc i nie zrezygnowałam[/QUOTE]

Wiesz, ja rozumiem ludzi, którym szkoda zabiedzonego psa w pseudo i go z litości kupują, bo serce im kazało.
ALE żeby to można było nazwać pomocą, na tym sprawa nie powinna się skończyć. Kiedy psy są w tak strasznym stanie, są zachudzone, mają grzyba, robaki, to jest to powód nawet nie do zgłaszania tego władzom związku, ale prosto do TOZ i na policję, jako znęcanie się. Zaświadczenie od weta na temat zdrowia kupionego psa mogłoby być istotnym dowodem w sprawie.
Pytanie tylko, czy zrobiłaś to, co napisałam i faktycznie pomogłaś tym psom, czy tylko napchałaś kieszeń temu "hodowcy" i wsparłaś jego interes na psiej krzywdzie, zabrałaś szczeniaka olewając resztę psow, pożaliłaś się znajomym i na forum na hodowlę i związek, i jeszcze wmawiasz sobie, że zrobiłaś jakiś dobry uczynek... Nie musisz mi odpisywać, zastanów się sama.

Link to comment
Share on other sites

zamiast kupować taką biedę to trzeba to zgłosić, psy zostaną odebrane interwencyjnie i wtedy adopcja szczyla. a jak ktoś napcha kieszeń pseuduchowi to na dobrą sprawę nawet jak ten pseuduch dostanie jakiś mandat to opłaci go z kasy za szczeniaka i jeszcze reszta zostanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aneta']Natomiast co mnie przeraziło ..... ogromna ilość psów w typie husky do adopcji ......
Tragedia tej rasy to piękny wygląd i TOTALNE ZERO (!) świadomości o predyspozycjach !
A handlarze widzę że wciskają wszystko włącznie z tym że to pies idealny dla dziecka bo ma mięciutką i puchatą sierść !!![/QUOTE]
No właśnie, i to mnie boli.
Sama mam adoptowane dwa husky. I mam kontakt z fundacją HaszczePaszcze. Oni mają dużo psów w typie huskych do adopcji. Większość jest młoda. :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aneta']

Zaginiona Sara - rodowód ZK nigdy nie daje 100% pewności.
Wiesz dlaczego?
Bo w każdej chwili też ty zdrowa kobieta mając zdrowego partnera pochodząc z zdrowych rodzin możecie mieć chore dziecko.
Dlaczego ?
Tego nie nikt. A "choroba genetyczna" bardzo szybko jest diagnozowana przez weterynarzy którzy po prostu nie umią zdiagnozować, wręcz popełnili błędy w sztuce i nie podać prawdziwej przyczyny problemu.
Rodowód ZK OGRANICZA do marginalnego minimum ryzyko zakupu psa chorego poprzez dobór i selekcję.[/QUOTE]
Ja to wiem dlatego psa z rodowodem nie kupię raczej.
Ale zwykła ludzka uczciwość moim zdaniem nakazywałaby zwrot części kosztów zakupu skoro płacili jak za zdrowego psa.
Patrzenia na cierpienie psa żadne zwrócone pieniądze nie naprawią. Mam wrażenie że hodowcy to nie obchodzi, że pies ciągle choruje przez wadę wrodzoną.
Chyba nie zarzucasz hodowcy rasy, który jest wetem i podobno zna tą rasę od podszewki i po serii badań zdiagnozował chorobę nieznajomości fachu?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='klaki91']Masa hodowców promuje hipoalergiczne rasy....przy co drugim ogłoszeniu dotyczącym yorków, maltańczyków i innych tego typu piesków można zobaczyć "rasa ma WŁOS!!!! nie uczula!". Przykre, że sporo jest hodowców z ZK którzy twierdzą, że dana rasa nie uczula. Do tej pory zetknełam się z jednym jedynym ogłoszeniem, w którym ktoś wytłuszczonymi literami napisał, że nie ma ras hipoalergicznych i że nawet shih tzu może wywołać alergię. Tak to wszyscy zgodnie twierdzą, że sierść ozdóbek to prawie ludzkie włosy :roll: a później zdziwienie jak pies jednak uczuli.

Gdyby alergia/astma polegały jedynie na uczuleniu na sierść to jako astmatyczka skakałabym z radości.[/QUOTE]

Bylam ze sznaucerem olbrzymem w banku,weszla klientka i mowi:"to ten pies co ma wlosy''. Próbowałam wyjaśnić,ze to sierść ale bez efektu.



[quote name='klaki91']

Dziwi i bawi mnie ten bulwers ludzi,zwłaszcza tych niby "oszukanych", że hodowcy z nowo powstałych stowarzyszeń nie uświadamiają [I]biednych [/I]nabywców, że rodowód tego stowarzyszenia nie jest nic wart. Z całym szacunkiem, ale jeśli ktoś kupuje psa z tego typu hodowli to potem pretensje może mieć tylko do siebie. I obwinianie hodowców jest po prostu typowym zwalaniem winy na kogoś innego, kto akurat winny nie jest ani trochę.[/QUOTE]

Wiele osób nie ma pojecia,że są organizacje wystawiajace rodowy bez znaczenia. Myslą,że rodowód to jest tylko jeden ten wydawany przez ZK. Nie maja pojecia,że hodowca daje metryczke a nie rodowod.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

a może to i lepiej? ostatnio mój znajomy rozglądał się za labradorami. psa chciała córka, bo jej się podoba, ale wychodzić z nim i tak by nie wychodziła, więc pies siedziałby non stop na podwórku/w kojcu. ceny jakie znalazł oscylowały koło 2 tysi więc stwierdził, ze tak drogiego psa nie kupi, ale szkoda ze teraz na giełdzie psów nie sprzedają, bo by za 500zł miał psa. myślę, ze takich osób jest sporo i już niejednego psa ta ustawa "uratowała" od spędzenia życia na wegetacji w warunkach dla rasy nieodpowiednich.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rosa']Tak sobie czytam i naszła mnie pewna myśl, że ustawa nie dość, że nie zlikwidowała problemu rozmnażania i handlu zwierząt niewiadomego pochodzenia, to jeszcze zrobiła wielką przysługę pseudo hodowcom. Wcześniej te szczeniaki były sprzedawane bardzo tanio (zdarzało się, że nawet 100 brali za takiego), natomiast po wejściu ustawy w życie wystarczy, że taki pseudo zarejestruje się w jakiejkolwiek organizacji i sprzedaje szczenięta po takiej samej (a nierzadko nawet wyższej) cenie niż te z ZKwP.[/QUOTE]

Wybacz, ale mnie wystarcza, że takie zwierzę jest oznakowane, a w każdym związku, nawet kundelków z Pcimia Dolnego jest obowiazek z reguły chipowania. Więc w razie czego można wystawić rachunek za przetrzymywanie psa w schronisku czy jego leczenia hodowcy lub włascicielowi i warto, aby organizacje prozwierzęce i schroniska z tego korzystały. A jak ktoś jest kompletnym idiotą i kupuje psa rasowego, a nie wie jaka jest różnica między ZKwP a tworami postyczniowymi to już jego problem, lubi wyrzucać pieniądze, niech wyrzuca. Przecież każdy normalny nabywca, zanim zdecyduje się na hodowlę, a póżniej konkretny miot, sprawdza wszystko co znajdzie w necie, na temat, hodowli, matki, ojca szczeniąt, chorób charakterystycznych dla rasy. To przecież podstawa. Zobaczcie ilu ludzi, na forach pyta się o konkretne hodowle, szuka ludzi, którzy kupili z nich szczeniaka. Dzisiaj, dostęp do wiedzy, dzięki internetowi jest niemal nieograniczony, tym bardziej, ze kupno szczeniaka powinno być decyzją bardzo przemyślaną, a nie szukaniem na ostatnią chwilę prezentu pod choinkę, czy na urodziny dziecka.

Link to comment
Share on other sites

Ustawa narobiła o tyle sporo złego, że wciąż ogromna ilość ludzi myśli że rodowód to gwarancja rasy i nie wnikają w to, kto i na jakiej podstawie rodowód wystawił. Idą, kupują pieska z rodowodem i szczęśliwi, póki nie okaże się że chory, albo że z owczarka husky wyrósł. Prawda niestety jest inna i załatwienie rodowodu dla mojej suczki "w typie" ( choć jeszcze nie zdecydowałam w typie czego ) to 2 dni mailowania i ~140zł ;) ... i mogę sobie hodowlę zakładać. Ba! nawet mi pomogą w określeniu rasy młodej.

Jak przeglądam ogłoszenia to u nas pies z rodowodem FCI jest od kilkuset złotych droższy, a samych ogłoszeń jest oczywiście dużo mniej. Więc ludzie biorą bezmyślnie taniej, lepiej dostępne kundelki z papierkiem.

Link to comment
Share on other sites

Obowiązek chipowania w tych niby organizacjach nic nie wnosi, często się spotykam, że "wyprawka" takiego szczeniaka to m.in strzykawka z chipem (swoją drogą ciekawe z jakiego źródła pochodzą te chipy ... ) żeby sobie "właściciel" sam zachipował jak będzie chciał (!)
Nikt więc nie wprowadza się też tych psów w bazę więc ,,,,, szukaj wiatru w polu jak pies za kilka msc zostanie znaleziony gdzieś tam w Koziej P...ie...

Co do nabywania psów to większość niestety dalej wyznaje zasadę kupić byle gdzie byle taniej i bliżej ...
Wczoraj 3 kobiety dzwoniły pytać o szczeniaki, ojć dla jednej to za daleko bo trzeba się byłoby ruszyć 3 przystanki tramwajem (!!!) no i ona biedna emerytka wiec założyła z góry , że mam jej sprzedać tanio ! No i nie będzie płacić za papiery, to ile bez papierów?
A jak padło pytanie czy wie jakie są koszty utrzymania, jakie warunki zagwarantuje psu to zdziwienie ..... przecież ona chce psa więc co od niej jeszcze chcę (!)
Jakieś weryfikacje nabywców ??? Jej się to w głowie nie mieściło ....

Druga też Starsza Pani , 300 km - ok jak pies tego wart bo są badania, jakość to super bo to jest ważne , odległość trzeba włożyć w koszty , bo ona chce konkretnego psa .

Trzecia stała w mentalności bliżej tej pierwszej ..... Nawet myślałam, że to znowu dzwoni ta pierwsza ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aneta']Obowiązek chipowania w tych niby organizacjach nic nie wnosi, często się spotykam, że "wyprawka" takiego szczeniaka to m.in strzykawka z chipem (swoją drogą ciekawe z jakiego źródła pochodzą te chipy ... ) żeby sobie "właściciel" sam zachipował jak będzie chciał (!) Nikt więc nie wprowadza się też tych psów w bazę więc ,,,,, szukaj wiatru w polu jak pies za kilka msc zostanie znaleziony gdzieś tam w Koziej P...ie... [/QUOTE]

Dzięki, za tą informację. Postaram się ją wykorzystać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rosa']Mi nie chodzi o to, że tak drogo sprzedają, tylko o to, że zrobili sobie jakieś tam rodowody i w ogóle rozmnażają i sprzedają, ale już legalnie.[/QUOTE]
a takto by sprzedawali, tyle tylko że na targach, giełdach i w innych tego typu przybytkach za mniejszą kasę i prędzej te psy by trafiły w nieodpowiednie ręce ("no bo pieski takie słodkie w kartonie mieli jak po ziemniaki pojechaliśmy, ze wzięliśmy to po podwórku będzie latał").

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczy zew']Dzięki tej ustawie przestali być anonimowi,można spisać z nimi umowę i pociągnąć do odpowiedzialności,gdy wyrośnie inna "rasa".[/QUOTE]

Jak? Według jakiego wyznacznika, skoro nie hodują w ZKwP, a więc wzorzec rasy ich nie obowiązuje? Jak udowodnić, ze pies jest bardziej albo mniej daną rasą?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rosa']Z ciekawości przejrzałam strony trzech organizacji (PFK, PKPR i SWKiPR), wszystkie trzy organizują wystawy. PKPR ma wpis, że ich rodowody uznawane są na całym świecie, a szczeniaki dostają 4-ropokoleniowe rodowody. Zastanawia mnie tylko na podstawie jakich wzorców oceniają psy.[/QUOTE]
[URL]http://pkpr.strefa.pl/wystawy.htm[/URL] - całe multum wystaw, pewnie niektóre stawki w jednej rasie na wystawach ZKwP są wyższe niż ilość psów na całej wystawie PKPR
[URL]http://pkpr.strefa.pl/wspolpraca.htm[/URL] - tu masz organizacje współpracujace, na których możesz wystawić psa z rodowodem PKPR, na żadnej z wystaw pod patronatem FCI psa nie wystawisz.
A o reszcie to nawet nie ma co gadać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LadyS']Jak? Według jakiego wyznacznika, skoro nie hodują w ZKwP, a więc wzorzec rasy ich nie obowiązuje? Jak udowodnić, ze pies jest bardziej albo mniej daną rasą?[/QUOTE]


Jeśli masz umowę,że to pinczer a wyrasta jamnik,to wzorzec nie potrzebny,bo jest nie zgodność towaru z umową. Istotne jest,że sprzedawca przestał być anonimowy.

Link to comment
Share on other sites

Umowie? A kto spisuje jakieś umowy ?
Papiery w których ojciec i matka są NN, dane hodowcy różnie, jedni podają inni nie ... A proceder wydawania psa na stacjach i na parkingach dalej kwitnie, bo nikt tych danych nie sprawdza -(

Co do PKPR to jest to organizacja jako jedyna poza ZK działająca od lat coś +20 i wiem że jest zrzeszona w jakiejś organizacji europejskiej ale nie ma w niej współpracy ani do AKC ani do FCI .
Oraz ZOND który współpracuje z Klubem Owczarka Długowłosego w Niemczech.

Co do reszty to niestety ..... twory żerujące na zwierzętach oraz niewiedzy ludzi .....

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z anetą.
Ile było przypadków opisywanych to na dogo przez ludzi, którzy kupili psy z pseudorodowodem, nie widzieli warunków w jakich żył ich szczeniak, nie wspominając o jakiejkolwiek umowie.

Chodzi TYLKO o hajs.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kyu']
Ile było przypadków opisywanych to na dogo przez ludzi, którzy kupili psy z pseudorodowodem, nie widzieli warunków w jakich żył ich szczeniak, nie wspominając o jakiejkolwiek umowie.

Chodzi TYLKO o hajs.[/QUOTE]
no ale czyja to wina? jak ktoś jest tak głupi, ze płaci za psa powiedzmy 1,5tysia i nawet nie zobaczy, gdzie szczyle mieszkają i nie weźmie na to żadnego papieru to co my możemy zrobić?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...