Ja cie rozumiem doskonale. Kupilam miesiac temu Alaskana Malamuta od " Hodowcy". Ogloszenie bylo bardzo wyrazne- psy z rodowodem zaczipowane itd. Pies przyjechal z papierami, czipem, umowa kupna-sprzedazy. Sczerze mowiac tydzien temu zorientowalam sie grzebiac w internecie ze moj psiak de facto nie posiada rodowodu z PZKwP tylko z SWKiPR. Mieszkam za granica i tez jestem sfrustrowana bo niestety pseudohodowca ( nie istniej w bazie zarejestrowanych hodowli) nie odpowiada na telefony i inne formy kontaktu. Moge poradzic jedno- kochaj swojego psiaka i nie przejmuj sie wystawami. Najwazniejsza jest wiez miedzy toba i twoim pupilem :)
pozdrawiam