Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

dwa małe kulaski na spacerze; frodzio i tusia;
właściwie juz wracamy do domu; droga asfaltowa, ale prawie nic po niej nie jeździ; to taka dojazdowa do działek;


[IMG][URL="http://tinypic.com/r/30ro9zl/5"]View My Video[/URL][/IMG]

chomik na dworze drze sie w niebogłosy, ale sąsiedzi mają pięć takich gryzoni, więc konkurencja powalająca ;)

Posted

[quote name='kakadu']no jakoś "nadanżam" jeszcze ;)
a drze pyska chomik; wychodzi sobie, kładzie sie na słoneczku i zaczyna nadawanie na całą okolicę :evil_lol:[/QUOTE]
Wtyczka ufo, jak nic! :)

Posted

no jak bonie dydy;
jeszcze tak w dal się zapatrzy, jakby sie skupiała na kosmosie i nadaje, nadaje, nadaje...
że tez, cholera, nie ma żadnego przełącznika, żeby ją przestawić na odbiór...
może by się człowiek w końcu dogadał z tymi zielonymi ;)
bo tak to tylko cicho siedza i słuchają chomika :evil_lol:

Posted

[quote name='kakadu']no jakoś "nadanżam" jeszcze ;)
a drze pyska chomik; wychodzi sobie, kładzie sie na słoneczku i zaczyna nadawanie na całą okolicę :evil_lol:[/QUOTE]

O mamo, a sąsiedzi słyszą? Co za chomik :eviltong:

Posted

[quote name='kakadu']no jak bonie dydy;
jeszcze tak w dal się zapatrzy, jakby sie skupiała na kosmosie i nadaje, nadaje, nadaje...
że tez, cholera, nie ma żadnego przełącznika, żeby ją przestawić na odbiór...
może by się człowiek w końcu dogadał z tymi zielonymi ;)
bo tak to tylko cicho siedza i słuchają chomika :evil_lol:[/QUOTE]
:hmmmm: Może ona nadaje do Malagosowej chomiczkowatej Nusi...? :evil_lol:

Posted

Tusia się rozchorowała. Rano zaczęła zachowywać się dziwnie nie przyszła na śniadanie, wychodząc na dworek nie szczekała. Kakadu pojechała z TZ do weterynarza. Tusia ma gorączkę i jest osowiała. Weterynarz powiedział, że podejrzewa babeszajozę. Dostała leki, wyniki krwi mają być o 20 - tej, 21. Tusia pije i zjadła saszetkę. Mocz jest jasny. Tusia nosi obrożę ochronną foresta. Z tego co wiem to są najlepsze obroże, psa moich rodziców chroni i nic się nie dzieje. W związku z tym, że weterynarz przyjmuje kilkanaście przypadków dziennie z babeszajozą, to mam nadzieję, że po prostu skończy się to chuchaniem na zimne i Tusia nie będzie miała babeszajozy. Weterynarz powiedział, że łapka jest opuchnięta i tam jest stan zapalny. Dr. Janicki mówił, że łapka będzie opuchnięta i będzie stan zapalny, bo oznacza to zrastanie kości. Jutro Kakadu na wszelki wypadek pojedzie na kontrolę. Jak tylko będą wyniki to dam znać.

Posted

To okropne, bebeszjoza? Mój piesek na to właśnie umarł... nie chcę nawet myśleć, że to może być to cholerstwo... strasznie sie martwię, please, dajcie znać, jak coś będzie wiadomo...

Posted

[quote name='Ghanima'] please, dajcie znać, jak coś będzie wiadomo...[/QUOTE]

Oczywiście. Kakadu ma do mnie od razu dzwonić jak będą wyniki, komputer mam odpalony i telefon na stole.

Posted

Pani dr powiedziała, że we krwi nie ma tej babeszai, ale reszta wyników krwi wskazuje na to, że to było wczesne stadium babeszajozy. Tusia czuje się lepiej, zaczęła szczekać ( dzielna kruszynka ). Juto pojedzie z kakadu do pracy, potem będzie miała kontrolę u Dr. Janickiego.

Posted

Ojej, strach mnie obleciał. Oby nic złego się nie rozwinęło.Ale łapka mnie martwi.
Co cholerne choróbska.U na jakoś na szczęście kleszcze nie roznoszą tak często tych choróbstw.

Posted

Najważniejsze,że Kakadu szybko zareagowała i pojechała do weterynarza. Podobno im szybciej podany jest lek tym lepiej ( gdzieś mi się to obiło o uszy ). Biedna jest ta Tusieńka co róż coś ..... ahhh. Jutro będziemy wiedzieć co z nóżką. Więc trzymamy kciukasy za Tusine zdrówko !!!

Posted

Ojej,ale wiadomości...Mam nadzieję,że wszystko będzie ok,tym bardziej,że dzięki szybkiej reakcji kochanej cioci kakadu,Tusia już bierze leki.Mocno trzymam kciuki,za kruszynkę....:kciuki::calus::kciuki:

Posted

[quote name='Bogusik']Ojej,ale wiadomości...Mam nadzieję,że wszystko będzie ok,tym bardziej,że dzięki szybkiej reakcji kochanej cioci kakadu,Tusia już bierze leki.Mocno trzymam kciuki,za kruszynkę....:kciuki::calus::kciuki:[/QUOTE]

To prawda, Tusia nie mogła lepiej trafić

Ale to podejrzenie bebeszjozy nadal mi nie daje spokoju... może przewrażliwiona jestem... oby wszystko skończyło się dobrze, Tusia już tyle przeszła

Posted (edited)

kochane ciotki, niebezpieczeństwo zażegnane; dzis o 5:30 w drodze do pracy zajechalismy jeszcze po wyniki krwi i na szybkie badanie temperatury do lekarza; tusia wczoraj miała prawie 40 stopni, a dzis już 38; uff...
jeden z moich psów też umarł na babeszjozę i powiem wam, że jak usłyszałam w niedzielę rano, że lepiej podać lekarstwo na wyrost, bo do wyników krwi tusia może nie przeżyc to zaczęłam płakać; starałam się nie robić scen, ale nie mogłam się powstrzymać;
tusia cały dzień leżała bez życia, albo u nas na kolankach, albo na posłanku; wynosiłam ja tylko co godzinkę na siku, bo po kroplówce bardzo jej sie chciało i nie mogła utrzymać; raz w drodze na dwór jak ją niosłam obsikała mi bluzę; koło 18:00 zaczęła wracać do życia, ale postanowiliśmy jednak pojechać dziś do dra janickiego; niech zobaczy te wyniki bo może to od nogi; zaraz wstawię opis wizyty (choć nie wiem, czy cos rozczytacie) i te wyniki;
teraz jestem w pracy, a tusia śpi na posłanku koło mnie; jest jeszcze troszkę słaba, ale ogonkiem macha;
tak ja pisała edek - ma od 29 marca obrożę foresto, a od lutego, jak tylko śniegi na moment ustepowały, kropliliśmy ją fiprexem; niestety na 100% nie da się zapezpieczyc psa; miała jednego kleszcza jakieś 4 dni temu, namacałam go jak ją drapałam, ale był bardzo malutki i już calkiem zmumifikowany, więc się nie przejęliśmy za bardzo; może to zresztą nie ten, może był inny;
w każdym razie nerki i wątroba są w porządku, podkładałam jej wczoraj jak sikała chusteczki higieniczne i były najpier wcale nie zabarwione, a jak kroplówka zeszła to po porstu cytrynowożółte;

Edited by kakadu
Posted (edited)

[IMG]http://i43.tinypic.com/657fpl.jpg[/IMG]

[IMG]http://i39.tinypic.com/1yo8s6.jpg[/IMG]

[IMG]http://i43.tinypic.com/344y2l3.jpg[/IMG]

za te badania i wizytę zapłaciliśmy 125,00 zł, ale nie mamy niestety paragonu, bo w tym zamieszaniu zapomnieliśmy, a kolejka była straszna; w razie czego to jest do sprawdzenia, jest nr tel. do lekarza na pieczątce;

Edited by kakadu
Posted

Trochę się uspokoiłam...

kakadu, Ciotuchno, bardzo dzielna jesteś i kochana, wiesz? :calus:
Gdybym ja była w takiej sytuacji, to - po moich przejściach - urządziłabym tam regularny i pełnoobjawowy atak histerii, z gryzieniem i kopaniem włącznie...
Na razie wysyłam wszelkie dobre fluidy, jakie mogę wygrzebać do Tusinki i do Was :iloveyou:

Posted

[quote name='Ghanima']
Na razie wysyłam wszelkie dobre fluidy, jakie mogę wygrzebać do Tusinki i do Was :iloveyou:[/QUOTE]
bardzo dziękujemy za fluidy :kiss_2:

tusieńka śpi koło mnie; nic jej nie przeszkadza, ludzie wchodzą i wychodzą i nawet nie wiedzą, że chomik jest w pokoju;
koło 10:00 wyjdę z nią na spacer, żeby sie wysikała; mam nadzieję, że sama wytrzymam, bo nie chcę iść teraz do toalety, żeby jej nie obudzić i juz widzę na żółto ;)

[IMG]http://i42.tinypic.com/t6z62d.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...