magda z. Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 Prawie wszyscy zagladający wiedzą jak wyglądał mój Bismarck i jak się zachowywał, więc sadzę, ze to jest niechęć do współpracy ze strony właścicieli, tak samo jak brak szczepień-a to przecież podstawa. Elta ma rację pisząć, że nawet bardzo przestrasznony pies już po kilku dniach zaczyna robić postępy-nie muszą to być wielkie rzeczy, ale zawsze ku lepszemu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
esperanza Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 Dlatego sytuacja mnie martwi, bo nie wydaje mi się, by pani faktycznie zaczęła z psem pracować. W schronisku dostanie jeść raz dziennie, jak jej nie zagryzą i nie padnie z powodu wirusówek, to zostanie tam do końca życia, bo przecież nikt nie będzie chciał wycofanego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 dokłądnie - nieciekawie się to rysuje przychodzi mi w tym momencie tylko do głowy Holandia Ale to Zuzia musi się wypowiedzieć bo wie jak to działą :( Tylko to chyba do poniedziałku poczekamy, bo internet ma tylko w pracy Ile sunia ma czasu??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted May 12, 2008 Share Posted May 12, 2008 36,50 przelane na konto Gosi na klatke dla Toski, obecnie mamy [COLOR=red]0,00[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted May 12, 2008 Share Posted May 12, 2008 Czy możecie mi coś więcej napisać o Argosie - staruszku amstaffie? Czy sprawdzał ktoś u niego tatuaż albo chip? Jak ten pies się zachowuje? Czy dogaduje się z psami? Czy wykazuje agresję do ludzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted May 12, 2008 Share Posted May 12, 2008 musimy poprosić eltę :( oprócz niej teraz zero kontaktu z psiakiem Jedyne ino jakie mamy to z oficjalnej strony :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted May 12, 2008 Share Posted May 12, 2008 [quote name='doddy']A przez kraty macie jakieś spostrzeżenia? Czy u Was w schronisku kastrują psy?[/quote] my do jeleniej z seaside mamy trochę kilometrów;) wszystko na odległość stąd takie problemy, nie kastrują ani nie sterylizują Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted May 12, 2008 Share Posted May 12, 2008 przez kraty też nie mamy ;) bo po prostu nie jesteśmy z jeleniej. Takie z nas wirtualne wolontariuszki ;) pourywały się kontakty z dziewczynami z Jeleniej, nie jeżdżą już do schronu :( Teraz pojawiła się właśnie elta i może gdyby znalazła chwilkę to by podjechała, ale to trzeba spytać, bo ona teraz ma 10 sztuk tymczasowiczów ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted May 12, 2008 Share Posted May 12, 2008 A przez kraty macie jakieś spostrzeżenia? Czy u Was w schronisku kastrują psy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted May 12, 2008 Share Posted May 12, 2008 Ja dogomanię czytam głównie przez maile, więc odczytałam Wasze posty. Jak będziecie coś więcej wiedzieć napiszcie proszę. Strasznie mi go żal... bo ja jestem walnięta na punkcie staruszków. Chciałabym mu jakiś pi ar wytworzyć ale muszę mieć jakieś informacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted May 12, 2008 Share Posted May 12, 2008 dziwne - posty wskakuję "na górkę" :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted May 13, 2008 Share Posted May 13, 2008 [quote name='Seaside']dokłądnie - nieciekawie się to rysuje przychodzi mi w tym momencie tylko do głowy Holandia Ale to Zuzia musi się wypowiedzieć bo wie jak to działą :( Tylko to chyba do poniedziałku poczekamy, bo internet ma tylko w pracy Ile sunia ma czasu???[/quote] Z ta Holandia to jest tak, ze oni sami sobie psiaki wybieraja ... oczywiscie sa jakies sugestie z polskiej strony, ale glownie to wtedy psy bardzo ciezko doswiadczone. W niedziele pojada zaglodzone psy od opiekuna-psychola :angryy:, ktory ich generalnie wcale nie karmil, a musialy sobie radzic same :shake:. a w nastepnej kolejnosci ... juz czekaja .. psiaki odebrane ze Stankowic kolo Czochy ( w tej akcji osobiscie uczestniczylam z Agnieszka - mozecie kupic " Nowiny Jeleniogorskie", artykul na cala strone , a jeden z tych nieszczesnikow jest na okladce ) - 10 psow czeka wiec. Poki co juz dwa razy je kapalysmy ( teraz w sobote wlasnie po raz drugi juz ). Widac ogromne postepy ... te psiaki to po prostu sama "wdziecznosc" .... Poczatkowo dzikie i wystraszone ( jeden nam sie w trakcie kapieli normalnie zalatial ze strachu :-( - a teraz juz byl tylko lekko wystraszony). Za to po kapieli..... :lol: po prostu szalenstwo, skacza, liza, jazgola i sie lasza :lol: ! To po prostu niesamowite, kiedy sie patrzy na ta odmiane ... pamietajac je takie, ze kolorow na nich nie bylo widac spod blota i odchodow w pozlepianej siersci .....:shake:. To slodkie psiaki ! Za tydzien jedziemy je wyprowadzic na spacerki na trawke .... Ciekawe, czy jeszcze pamietaja, jak to fajnie .....:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted May 13, 2008 Share Posted May 13, 2008 chcia`lam tyko odnotować, że bardzo, baaardzo dużo psiaków znalazło się w zakłądce "znalazły dom" Również Makary, Kenia i inne o których wiemy, że poddano je eutanazji.... cóż....... Saga też tam jest - mam nadzieję dowiedzieć się o pozytywnym finale tej sprawy - młoda śłiczna suka chyba nie została uśpiona???? :razz: Poza tym jest masa nowych, i niestety nie mam bladego pojęcia jak im pomóc. Bez chociaż jednej osoby na stałę w schronisku nie mamy szans :( Wszyscy się wykruszyli :( Owszem mogę ogłaszać, ale czyje dane podać?? Mogę swoje, ale w razie telefonu nie mam żadnych innych wiadomości o psie orócz tych ze strony Nie znam zachowań, upodobań itd..... Szkoda..... Jolu - Fart dalej do adopcji :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted May 13, 2008 Share Posted May 13, 2008 Cuda [URL]http://www.jelenia.schronisko.net/adopcja13278-0.html[/URL] [URL]http://www.jelenia.schronisko.net/adopcja13276-0.html[/URL] [URL]http://www.jelenia.schronisko.net/adopcja12709-0.html[/URL] [URL]http://www.jelenia.schronisko.net/adopcja12253-1.html[/URL] - ten taki bulkowaty nie?? [URL]http://www.jelenia.schronisko.net/adopcja12247-1.html[/URL] - ten jak rasowy :( A ta bida pewnie pójdzie "na straty" :( [URL]http://www.jelenia.schronisko.net/adopcja12249-1.html[/URL] A "nasza" mini rottweilerka dalej do adopcji - co za bajzel :( :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elta Posted May 16, 2008 Share Posted May 16, 2008 Tak Jak Obiecalam Pojade Dzis Do Schroniska I Dowiem Sie Wszystkiego.........a Przynajmniej Postarm Sie Bo Niestety Pracownicy Nie Naleza Do Komunikatywnych Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted May 16, 2008 Share Posted May 16, 2008 dzięki :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted May 19, 2008 Share Posted May 19, 2008 Wiecie co, a ja sobie mysle, ze skoro na stronie schroniska jeleniogorskiego jest cos na temat sterylizacji, kastracji i czipowania.... to jakby zadzialac, zeby psy zaraz po przybyciu do schronu to wszystko dostawaly, to by sie potem tak nie spieszyli z ich usypianiem......:shake: Bo to, ze psy sa tam nadal usypiane tylko dlatego, ze maja nikle szanse na adopcje, to jest pewne :shake: ! Za wiele zbiegow okolicznosci. Kiedy sa oglaszane starsze psiaki ... Nelson, Kenia, Makarek, ..... i nagle w zadziwiajacy sposob wszystkie znikaja z dzialu " Psow do Adopcji " .... albo bez wiesci, albo, ze zostaly zaadoptowane ..... Ja nie wierze :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elta Posted May 19, 2008 Share Posted May 19, 2008 zaliczylam dzis dzwona doslownie kilkanascie metrow od schronu cioteczki przepraszam.............moze wkoncu tam dojade?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted May 20, 2008 Share Posted May 20, 2008 Przejzalam watki NELSONA, MAKAREGO i KENII ..... we wszystkich informacje o USPIENIU zostaly podane 30.12.2007 r. przez [I]magde z[/I] ( po informacjach uzyskanych ze schroniska ). Czy to nie jest dziwne ? ? ? Ile psiakow jeszcze w tym samym czasie zostalo pogryzionych :angryy: i musialy byc USPIONE ? ? ? A w ogole, to dlaczego zostaly USPIONE ? ? ? Pogryzienia to nie smirtelna choroba :angryy: ! ! ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted May 20, 2008 Share Posted May 20, 2008 Gosiu nie uśpione - A-DOP-TO-WA-NE!!!! :angryy::angryy::angryy::angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted May 20, 2008 Share Posted May 20, 2008 [quote name='Seaside']Gosiu nie uśpione - A-DOP-TO-WA-NE!!!! :angryy::angryy::angryy::angryy:[/quote] Taaak :angryy:.... dar serca zaraz po Swietach , a jeszcze w starym roku ......no popatrzcie ! Jak to swieta cuda czynia i nawracaja bezusznych ludzi :angryy: i pedza wtedy, zeby zaadoptowac ... najstarsze, najbrzydsze psisko ze schroniska :angryy: ....... Chyba tylko idiota w to wierzy :angryy: ! ! ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted May 20, 2008 Author Share Posted May 20, 2008 [quote name='zuziaM']Taaak :angryy:.... dar serca zaraz po Swietach , a jeszcze w starym roku ......no popatrzcie ! Jak to swieta cuda czynia i nawracaja bezusznych ludzi :angryy: i pedza wtedy, zeby zaadoptowac ... najstarsze, najbrzydsze psisko ze schroniska :angryy: ....... Chyba tylko idiota w to wierzy :angryy: ! ! ![/QUOTE] moze to takie schroniskowe zwyczaje? sprzatanie przed swietami, przed koncem roku? :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elta Posted May 21, 2008 Share Posted May 21, 2008 niestety ja rowniez nie mam dobrego zdania o j.g schronie tam jest...jeden wielki.BUR.....L!obiecalam ze pojade i slowa dotrzymam ale do nas jak juz dojda ulewy to siedza w tej kotlinie tydzien! caly czas leje.a jeszcze od pon, co chwile ktos przyjedza po maluchy w piatek wydaje ostatnie bedzie troche luzu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 A ja sie pochwale, ze bylam w srode na interwencji w Lubaniu i Zarebie kolo Lubania. [B][U]1.[/U][/B] Z Lubania zabralysmy z p. Grazyna , [B]sunie ciezarna, zamknieta w komorce 1m x1 m[/B] z kupa szpargalow tam zlozonych ( w tym starym tapczanem postawionym pionowo ) .... Sunia miala do dyspozycji jedynie malenki trojkacik o bokach ... moze 30x30 cm... w ktorym mogla sie ledwo odwrocic :shake:, a na ktorym staly jeszcze miseczki z woda i jedzeniem ... i tam byla pozostawiona do chwili oszczenienia sie :angryy: ! ! ! Potem ... szczeniaczki ... do rzeczki ( przeplywajacej obok domu ) ... a sunia ... nie wiadomo, czy by w ogole to przezyla :shake: ! Wczoraj zostala wysterylizowana / byly 2 maluszki :placz: (*) (*) /.... Pan doktor powiedzial, ze sunia ma bardzo slabiutkie serduszko .... ale czy mozna sie dziwic, kiedy zostal jej zafundowany w "tym czasie" tak wielki stres ? ? ? ! ! ! Po zabiegu sunie odwiozlysmy do pani, ktora nam to zglosila.... Ma zostac u niej do zdjecia szwow. Potem , jesli pani sie zgodzi zostanie u niej na zawsze, a jesli - nie - to wroci do poprzednich wlascicieli, ale pod stala kontrole ..... Kiedy bralam sunie na sterylke, jej wlascicielka zapytala, ile to kosztuje ... kiedy powiedzialam, ze 300 zl, to zrobila wielkie oczy :crazyeye: .... Mam nadzieje, ze to jej da do myslenia, ze obcy ludzie wykladaja tak duze pieniadze za zabieg .... moze wiec i ona zacznie swojego psiaka szanowac ..... [B][U]2.[/U][/B] [B]Maly psiaczek[/B] [B]trzymany od rana do nocy na 1,5 metrowym sznurku[/B] w ogrodzonym ogrodku przy scianie domu .... deszcz czy upal ... piesio bez dachu... z jakas jedna szmata, na ktorej lezy sobie biedaczek ... Baba dostala ostrzezenie, ze jesli piesio ma tam jednak byc, ma odgrodzic ogrodek od miejsca, gdzie siedzi psiak i postawic tam jakis daszek ! Poprzenimi psiakami tych ludzi ( trzymanymi w podobnych warunkach ) byly ... pekinczyk ( ostatecznie po interwencji sasiadow, Strazy Miejskiej i Policji ... wyprowadzony nad rzeke i utopiony rzez wlascicielke :angryy::placz: ) i sunia ON-ka, ktora po przesiedzeniu calej nocy bez budy na 20-stopniowym mrozie, zostala zabrana do schroniska w Dluzynie a potem wykupiona przez sasiadow tej baby ( i jest u nich do dzisiaj )..... Rece opadaja ........:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 Szukam schroniska w który tak dziwny sposób oznacza swoje psy. Chodzi bowiem o znalezioną asteczkę z tatuażem schroniskowym: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=114526[/URL] Może ktoś też skojarzy sunię. P.S. Wiecie może czy Argos nadal jest w schronisku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.