Pipi Posted December 11, 2010 Posted December 11, 2010 Rozmawiałam przed chwilą z panem dyżurnym Policjantem i dowiedziałam się, że już pojechał tam patrol. Jeżeli uzna/w co ja nie bardzo wierzę/ ze trzeba odebrać, to wezwą weterynarza i szczeniaki odbiorą. Podpowiedziałam, żeby przywieźli do mnie. Już sraczke z nerwów mam . . . . Quote
dreag Posted December 11, 2010 Posted December 11, 2010 Nie, ja nie mogę nigdzie wyjeżdżać z domu:shake:. Pojechałam na spacer do lasu z psami (okolice Sowlan/poligonu), wracam, a przy skręcie na poligon na poboczu stoi BMW B.....AF30, z boku wystawiony karton, a przy kartonie jakiś młody facet. Przejechałam obok niego i zaraz dalej zawróciłam zobaczyć co się dzieje, ale już za moment gość zniknął, pudło też. Przejeździłam wszystkie okoliczne drogi leśne, w które można wjechać autem, ale ani śladu. Jestem pewna, że s... wyrzucał zwierzęta:angryy::mad:. Czysty karton, taki akurat na szczeniaki czy kociaki! Gdybym nie przejeżdżała i gdybym go nie wystraszyła, miałyby szansę na przeżycie, bo w widocznym miejscu, a tak wywiezie głębiej i zamarzną lub umrą z głodu. Teraz mam wyrzuty sumienia, że go spłoszyłam, nie wytrzymam...:-( TZ pociesza, że może to były śmiecie - ale w kartonie, czystym? Znamy te numery:angryy:. A żeby było ciekawiej, w tym cholernym zagłębiu porzucanych psów, gdzie mieszkam już na drugi dzień po zabraniu Onki jest tu kolejny zwierz - tym razem pies, średni, buro-brązowy też jeszcze świeży, bo nie zachudzony...:angryy: Quote
joanna83 Posted December 11, 2010 Posted December 11, 2010 Dziewczyny czy Wy znacie ustawę o ochronie zwierząt? Czytałyście ją kiedyś? Na jakiej podstawie TOZ, policja, SM czy jakikolwiek inny organ ma odebrać psy, jeśli nie ma do tego podstaw prawnych? Bo niedługo psy będą w złym stanie? To żaden powód. Nie wątpię, że tam zwierzęta miały kiedyś źle. Ale Pipi zabrałaś je do siebie i nie ma żadnych dowodów, że coś się złego tam działo. Naprawdę wydaje mi się, że zabieranie zwierząt od właścicieli do niczego nie prowadzi. Ok uratowałaś Żabkę, ale na to miejsce pojawiło się już kilka następnych. I co dalej? To błędne koło. W sumie rozumiem Wasze rozgoryczenie. Kiedyś też myślałam, że TOZ może góry przenosić, ale tak nie jest! Ustawa mówi to co mówi i stawia ogromne ograniczenia. Tego nie da się przeskoczyć. Jeśli pies nie jest na skraju śmierci, to nie można go odebrać. Jeśli odbierze się go interwencyjnie, to powinien pojechać do schroniska, bo jest depozytem i musi tam być do czasu zakończenia postępowania, a i wtedy sąd może nakazać zwrócić psa właścicielowi. [quote name='Pipi'] Ja w takich sytuacjach nie jem, nie śpie, nie gotuje, nie sprzątam. Ja jade i pomagam.[/QUOTE] Pipi powiem szczerze, że współczuję Ci, że mieszkasz tam gdzie mieszkasz i na co dzień spotykasz się z takim ogromem krzywdy zwierząt. Widzę ile dla nich robisz. Jedak musisz być asertywna. Czasem to okrutne, ale całego świata nie zbawisz. Po prostu wykończysz się. Wszyscy jesteśmy tu, żeby pomagać psom (i innym zwierzętom zresztą też), ale każdy pomaga na miarę swoich możliwości. Nie możesz tyle na siebie brać, bo nie dasz rady. Każda z dziewczyn, które Cię wspierają pomaga psom, ale żadna z nich nie poświęca się aż tak jak Ty. Owszem wesprą Cię słowem, pieniążkami itp, ale to na Ciebie spada brudna robota. To Ty musisz z tym żyć na co dzień. Dlatego zawsze mówię, że dziewczyny, które Ci pomagają nie powinny dopuścić do tego, żebyś miała tyle psów i kotów. Przecież nie sposób zaopiekować się wszystkimi jak należy w takim stadzie. Jedna osoba nie jest w stanie tego dokonać. Lepiej wziąć jednego psa, a nie pięć i zadbać o niego w 100% niż o każdego z 5 w 20%. Nie wiem czy rozumiesz co mam na myśli? edit: przepraszam za post pod postem Quote
Szamanka Posted December 11, 2010 Posted December 11, 2010 [B][COLOR="darkgreen"]Zmoderowałam kilkanaście ostatnich stron. Dziewczyny, dajcie sobie na wstrzymanie. W przeciwnym razie ja to zrobię. Szamanka[/COLOR][/B] Quote
joanna83 Posted December 12, 2010 Posted December 12, 2010 I dobrze. Wróćmy do spraw ważnych i poważnych :) Ten oto młodzieniec jak pisała Monika został znaleziony na ul. Popiełuszki. Prawdopodobnie komuś zwiał. Może pobiegł za cieczkami? Chłopak nie ma jeszcze roku. Bardzo przyjazny do całego świata, uwielbia dzieci. Nie miałam serca oddać go do schroniska, więc trafił do mojej mamy na DT. Zachwycona nie była, ale maluch jest jak na razie grzeczny. Śpi oczywiście w łóżku, prosi na spacer i w ogóle nie zwraca uwagi na koty. Popatrzcie jeszcze raz, może ktoś go zna? Na zdjęciu nie widać, ale ma długi ogon i jest cały długaśny na krótkich nóżkach. [IMG]http://img29.imageshack.us/img29/1373/048uo.jpg[/IMG] On mógł bardzo daleko wywędrować, bo wąchacz z niego niesamowity. Mama rozwiesiła ogłoszenia w okolicy Słonecznego Stoku i Zielonych Wzgórz. Może ktoś zadzwoni... Quote
Szamanka Posted December 12, 2010 Posted December 12, 2010 [B][COLOR="darkgreen"]Ostatni raz ostrzegam: Jeżeli nie przestaniecie się kłócić - zacznę banować, bo wasze chamskie teksty są niedopuszczalne na tym forum. Więc albo zajmiecie się istotą tego wątku, albo macie wolne od Dogomanii na święta. Wasz wybór. Szamanka[/COLOR][/B] Quote
dreag Posted December 12, 2010 Posted December 12, 2010 Kto miałby możliwość i ochotę potymczasować Śliczność, bo niestety poprzedni dt się wycofał...:shake:[URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/2314341/dsc01944"][IMG]http://i3.fmix.pl/fmi2211/1f99ce3a0029b5df4cfd3195/zdjecie.jpg[/IMG][/URL] [URL]http://www.dogomania.pl/threads/197783-PRZEPIĘKNA-ONKA-POD-BLOKAMI-POMOCY!-POTRZEBNY-DT!!!-Inaczej-ktoś-ją-wywiezie-dalej?p=15880075#post15880075[/URL] Quote
Guest monia3a Posted December 12, 2010 Posted December 12, 2010 Moje śliczności :) Tak jak mówiłam ona może być u mnie ale na podwórku :( może znajdzie się ktoś kto zabierze ją do domu ?? Quote
dreag Posted December 12, 2010 Posted December 12, 2010 [quote name='monia3a']Moje śliczności :) Tak jak mówiłam ona może być u mnie ale na podwórku :( może znajdzie się ktoś kto zabierze ją do domu ??[/QUOTE] Dzięki, to całe szczęście, że nie pojawił się u Ciebie żaden pies, bo byłaby klapa na całego. Wszyscy myśleliśmy, że można szukać ds na spokojnie, a tu masz:shake:. Quote
Guest monia3a Posted December 12, 2010 Posted December 12, 2010 Nie pojawił się, a co gorsze żaden nie poszedł do DS :D Quote
Bakteria Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 Dzisiaj na Bohaterów Monte Cassino/Poleskiej (przy tunelu) widziałam z autobusu maksymalnie wychudzonego psiaka, szkielet na cienkich nogach... przynajmniej tak wyglądał z kilku metrów, brzuch maksymalnie wcięty, jakiś taki dziwnie wąski. Mam nadzieję, że aż tak źle nie było i po prostu nie był przy kości... w każdym razie czarny-podpalany, półdługa sierść, podkulony ogon, uszy klapnięte, przed kolano, chyba suczka. Jeśli ktoś jest z tamtych okolic, proszę rozglądajcie się... nie mogę sobie darować, że nie wysiadłam na następnym przystanku i nie zaczęłam go/jej szukać :( Przemycę go jakoś do domu, tzn. jak zwykle "przypadkiem znajdę".. i pewnie będzie mógł zostać na tymczas. O ile się znajdzie... A jak jest teraz ze schroniskiem? Wrócił wolontariat czy to tylko TOZ dostał zgodę na ogłaszanie psów..? Branie tymczasów dalej jest takie hmm.. problemowe? Quote
jaanna019 Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 Ciężka niedziela za nami, odbyłyśmy z monią3a małą wycieczkę do podlaskiej wsi, bo dostałyśmy cynk, że są tam maltretowane zwierzęta, no i tak trafiłyśmy do bardzo biednej rodziny, oboje państwo są bez pracy, mają dziecko, mieszkają w tragicznych warunkach (pokój razem z kuchnią i niedużym piecem kuchennym). Bieda typowa jak na podlaską wieś. To prości ludzie. Ktoś im podrzucił kilka dni temu dwa szczeniaki, psiaki wyglądają całkiem dobrze, nie są poranione czy chude, ale zarobaczone tak. Dostały od nas trochę karmy i środki odrobaczające. Niestety nie miałyśmy gdzie ich zabrać. Państwo mieli zgłosić je do Gminy. Smutna rzeczywistość ale prawdziwa. Z tego wszystkiego nie mogłam pójść z moją sunią staruszką na umówioną wizytę do weterynarza decydującą o tym czy ją operować czy nie. No i na dodatek enia jest mi winna 100PLN. Quote
Guest monia3a Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 Zdjęcia psiaków, spalony brzuszek: [URL="http://img9.imageshack.us/i/013kopiat.jpg/"][IMG]http://img9.imageshack.us/img9/7497/013kopiat.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img543.imageshack.us/i/019kopia.jpg/"][IMG]http://img543.imageshack.us/img543/5735/019kopia.jpg[/IMG][/URL] Psiaki razem: [URL="http://img522.imageshack.us/i/005kopia.jpg/"][IMG]http://img522.imageshack.us/img522/940/005kopia.jpg[/IMG][/URL] A tu rozwalająca się rudera, w której mieszkają, według mnie całkiem normalny dom: [URL="http://img535.imageshack.us/i/023sy.jpg/"][IMG]http://img535.imageshack.us/img535/7108/023sy.jpg[/IMG][/URL] Quote
Kuna Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 [quote name='Kuna']temat psiaka znam, ale z tej samej strony co jaanna019. W kazdym razie, jeżeli potwierdzą się informacje od Pipi, obiecuję pomoc.[/QUOTE] Sucz trafiła dzisiaj do mnie. Wczoraj jaanna019 specjalnie jechała, aby dopilnować jej odrobaczenia, a dzisiaj monia3a przywiozła ją. Sucz to nie siberianka popularnie zwana husky, a nic innego jak malamutka, zreszta bardzo ładna :) Fajny charakter, Spike, który z nia mieszka - zachwycony :-P Ponieważ drze japę i cały czas coś gaworzy dostała na imie Bazika co w języku ukraińskim oznacza gaduła :) Zdjęcia będą jutro. Quote
jaanna019 Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 Ona jest cudna i kochana i zna podstawowe komendy. No to już jestem spokojna ;) Quote
dreag Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 [quote name='Kuna']Sucz trafiła dzisiaj do mnie. Wczoraj jaanna019 specjalnie jechała, aby dopilnować jej odrobaczenia, a dzisiaj monia3a przywiozła ją. Sucz to nie siberianka popularnie zwana husky, a nic innego jak malamutka, zreszta bardzo ładna :) Fajny charakter, Spike, który z nia mieszka - zachwycony :-P Ponieważ drze japę i cały czas coś gaworzy dostała na imie Bazika co w języku ukraińskim oznacza gaduła :) Zdjęcia będą jutro.[/QUOTE] Właśnie poznałam niunię z opowiadań;) Dziś kolejna nieprzespana noc:shake:. Ciągle wyobrażałam sobie jak przeraźliwie zimno jest pieskowi spod bloku. Mówiłam, że na drugi dzień po Once pojawił się nowy pies. Leży na śniegu. Dziś takie mrozy, a mają być jeszcze większe. Położyłam mu wczoraj karton z posłaniem pod balkonem, ale nie wie, że tam lepiej, dalej zwija się w kłębek na śniegu. Łapeczki trzyma co chwilę w górze, bo przymarzają, jedną chyba odmroził, bo kuleje. Wczoraj serce mi stanęło, jak usłyszałm jak kaszle...:-(. Boże, jak mu pomóc, przecież on zamarznie... Drzwi na klatkę co otworzę, to zamykają. Aż boję się wyjść na zewnątrz, czy jeszcze żyje. W takich chwilach chciałabym nie istnieć. Quote
izowa Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 Witam. Sorki, że trochę nie na temat, ale się zdenerwowałam. Przeczytałam dzisiaj na białostok.online ogłoszenie"[COLOR=black][B]zamienie bokserke[/B][/COLOR] witam zamienie suke bokserke 9 mies na suke westa, shih-tzu, pekinczyka lub doga 513231027 " Strasznie mnie wkurza takie "zamienianie" Co to właściwie jest? Znudziła się? Co innego jest potrzebne do pseudohodowli? [COLOR=#c00000] [/COLOR] Quote
Guest monia3a Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 [quote name='Kuna']Sucz trafiła dzisiaj do mnie. Wczoraj jaanna019 specjalnie jechała, aby dopilnować jej odrobaczenia, a dzisiaj monia3a przywiozła ją. Sucz to nie siberianka popularnie zwana husky, a nic innego jak malamutka, zreszta bardzo ładna :) Fajny charakter, Spike, który z nia mieszka - zachwycony :-P Ponieważ drze japę i cały czas coś gaworzy dostała na imie Bazika co w języku ukraińskim oznacza gaduła :) Zdjęcia będą jutro.[/QUOTE] Dziewczyna jest bardzo fajna, zna komendy, trochę ze smyczą jest nie zgrana ale ewidentnie mieszkała przy człowieku i jeździła samochodem. Na początek dla bezpieczeństwa siedziała w bagażniku, nie na zewnątrz tylko w środku ( samochód z bagażnikiem wewnątrz ) ale przelazła na tylne siedzenia i rozdawała buziaki. Jeśli ona jest agresywna to ja jestem moherem :D Ale i tak dobrez, że pojechała od tych ludzi. Tam są 3 inne psy w stanie bdb, zadbane i kochane ale ona tam była niechciana więc poszukajmy jej domku naj, naj :) Quote
Kuna Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 Bazika - ukraińska gaduła :) [IMG]http://i51.tinypic.com/opxl6o.jpg[/IMG] [IMG]http://i51.tinypic.com/2mg9qth.jpg[/IMG] [IMG]http://i51.tinypic.com/2ljqi5y.jpg[/IMG] Quote
karina1002 Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 Eeeeee, masz wybiegi !!! :) Oj, chyba dawno byłam u Ciebie :) Quote
Guest monia3a Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 Ja też dawno nie byłam i żałuję strasznie, że wczoraj jak dojechaliśmy było już ciemno :( Quote
dreag Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 Przed chwilą w Interwencji na Polsacie było o oprawcach tego huskiego (suni). Co za gnoje:( Quote
Kuna Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 [quote name='karina1002']Eeeeee, masz wybiegi !!! :)[/QUOTE] no mam, mam - wiesz, wszystko dla psów :) [quote name='karina1002']Oj, chyba dawno byłam u Ciebie :)[/QUOTE] no i z czego się tu cieszyć :P, musisz to nadrobic :) Sucza fajna, ładnie je, ładnie się bawi, z wybiegu mi nie uciekła ;). Oceniam ja na ok. 5 lat. Tatuażu nie posiada, uszy, moniu3a, są czyściutkie, ale końcówki jakby bez sierści... musze to dokładniej obejrzeć. Nie wiecie jak z chipem? Quote
Guest monia3a Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 Zna może ktoś dobry i nie za bardzo drogi hotel dla suczki ONki ?? Quote
Evelin Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 [quote name='monia3a'] Psiaki razem: [URL="http://img522.imageshack.us/i/005kopia.jpg/"][IMG]http://img522.imageshack.us/img522/940/005kopia.jpg[/IMG][/URL] [/URL][/QUOTE] Mam pytanie odnośnie tych psiaków. Czy będziecie wiedzieć co zrobiła z nimi gmina? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.