Guest monia3a Posted July 14, 2010 Posted July 14, 2010 Nie chcę zapeszać ale nasz Misiek ( ON bez ogona ) w sobotę jedzie do Krakowa :multi: Kochana Karina zawiezie chłopaka :loveu: Quote
jaanna019 Posted July 14, 2010 Posted July 14, 2010 :crazyeye::thumbs: Udanej podróży. Bardzo się cieszę, że mu się udało:multi: Quote
bbgm Posted July 14, 2010 Posted July 14, 2010 To może naszą Surinkę wezmie ze sobą?:cool3: W Krakowie i na nią czekają:multi: Quote
karina1002 Posted July 14, 2010 Posted July 14, 2010 [quote name='monia3a']Nie chcę zapeszać ale nasz Misiek ( ON bez ogona ) w sobotę jedzie do Krakowa :multi: Kochana Karina zawiezie chłopaka :loveu:[/QUOTE] Karina [B]i Monia [/B]zawiezie i nie do Krakowa ale za Warszawę, bo tam mamy spotkanie z facetem, który przejmie psa :) Quote
asika5 Posted July 15, 2010 Posted July 15, 2010 O mały włos suka amstafa zagryzł by mego Bursztynka:shake: Po 21 wyszłam na wieczorny spacer a tu pod klatka biega sobie suka czarna amstafka i w pewnym momencie rzuciła się na Bursztynka od razu za gardło a potem za pachwinę:shake: to był szok nie mogłam jej oderwać musiałam użyć smyczy sieknęłam ja parę razy po grzbiecie - (wiem, ze ryzykowałam mogła się na mnie rzucić) i odeszła. Ale Bursztynek jest cały zaślimaczony , kuleje na nóżkę i ma pocięte pachwiny, aż sine widać ślady po kłach Jak uważacie powinnam pójść do weterynarza? A może jeszcze na policję? Psa nie znam tzn. nie wiem czyj to ale bym go rozpoznała miała czerwoną obrożę Jeszcze mi sie ręce trzęsą Quote
Guest monia3a Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 Dla spokoju pojechałabym z nim do weta. Policja niestety nic nie zrobi :shake: Quote
karina1002 Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 [quote name='monia3a']Dla spokoju pojechałabym z nim do weta. Policja niestety nic nie zrobi :shake:[/QUOTE] Policja nic nie zrobi ale ja bym zgłosiła. Tak, żeby było zgłoszenie. A z psem to koniecznie do weterynarza. A skoro pies miał obrożę, to znaczy że właścicielski. Quote
joanna83 Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 A ja wczoraj próbowałam się doprosić SM o interwencję w sprawie ONka zamkniętego w samochodzie przez ponad godzinę. Dyżurny SM zapytał, czy "pies zdycha", bo jak nie, to oni nie przyjadą, bo właściciel psa ich wyśmieje. Kazali mi zadzwonić do TOZu, bo ma większe uprawnienia. Ja już przestaję wierzyć, że SM w ogóle coś robi. Jeszcze nigdy mi nie pomogli. Zawsze twierdzą, że to nie ich sprawa...:( Quote
Guest monia3a Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 TOZ ma większe uprawnienia jak SM :-o kurcze, a może ja o czymś nie wiem :confused: Quote
dreag Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 Monia, dostałam maila od dziewczyny z prośbą o pomoc. Wstawisz psiutka na stronę TOZ? [B]Ten biedny psiunio w typie jamnika błąka się od jakiegoś czasu na [/B][B]osiedlu Zielone Wzgórza. Ma kilka lat, jest mały, siega do połowy [/B][B]łydek. Bardzo spokojny, grzeczny, łagodny i przyjazny do ludzi. Nie [/B][B]narzuca się, podchodzi jedynie wtedy, gdy ktoś[/B] [B]go zawoła, nieufnie i delikatnie bierze jedzenie z rak ludzi, lubi być [/B][B]głaskany, niestety rzadko ma tę przyjemność. Piesek nie ma oczka, ale w [/B][B]niczym mu to nie przeszkadza. Dokarmiam go, ale poza tym niewiele mogę [/B][B]zrobić. Może ktoś go uszczęśliwi? Psinka z pewnością marzy o domku, [/B][B]który kiedyś pewnie miał... Tel. 5010997632 (Kasia)[/B] [URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/1923288/nowykasia"][IMG]http://i1.fmix.pl/fmi2009/3dbb0fcf0022ea2d4c401309/zdjecie.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/1923296/cimg5840"][IMG]http://i2.fmix.pl/fmi1187/2c7c13db000913ff4c40150d/zdjecie.jpg[/IMG][/URL] Ma coś z Ziutka, też "krzywołapek":lol:. Quote
zachary Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 No tak, krzywołapek, bez oczka, to ....błąka się, bo kto zechce takiego "uszkodzonego" psiaka....Piesku, bez pomocy dogomaniaczek chyba nie masz szans na domek i opiekę.... Quote
jaanna019 Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 [quote name='joanna83']A ja wczoraj próbowałam się doprosić SM o interwencję w sprawie ONka zamkniętego w samochodzie przez ponad godzinę. Dyżurny SM zapytał, czy "pies zdycha", bo jak nie, to oni nie przyjadą, bo właściciel psa ich wyśmieje. Kazali mi zadzwonić do TOZu, bo ma większe uprawnienia. Ja już przestaję wierzyć, że SM w ogóle coś robi. Jeszcze nigdy mi nie pomogli. Zawsze twierdzą, że to nie ich sprawa...:([/QUOTE] Czy to było na ul. Miłosza? Bo jeśli tak to wczoraj wytłumaczyłam panu z SM (sado-maso?:evil_lol:) co ma zrobić:p [B]dreag[/B] a gdzie dokładnie ten psiut jest na Zielonych Wzgórzach? masz jakiś adres? Z tymi SM i Policja to w ogóle jakich koszmar, nic biedaczki nie mogą, nic nie wiedzą:shake: aż żal ściska:oops: dzięki Bogu jest TOZ, który wszystko może, przyjdzie zaaresztuje i rozstrzela:evil_lol::diabloti: Quote
asika5 Posted July 17, 2010 Posted July 17, 2010 Była z nim wczoraj u weterynarza dostał serię zastrzyków i do domu antybiotyk mam nadzieję, ze komplikacji nie będzie i krwiak się wchłonie. Ale już dziś widzę poprawę już nie kuleje[IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/new_multi.gif[/IMG] Byłam na policji chciałam zgłosić, ale ... bez ustalenia właściciela nic się nie da zrobić. Także szukam właściciela[IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/icon_mad.gif[/IMG] [IMG]http://img709.imageshack.us/img709/7685/p1000922j.jpg[/IMG] [URL="http://www.dogomania.187394-ZUZIA-male%C5%84ka-wychudzona-sunieczka-czeka-na-swoj%C4%85-szans%C4%99?p=14864979#post14864979"][/URL] Quote
jaanna019 Posted July 17, 2010 Posted July 17, 2010 Biedny Bursztyn :( strasznie to wygląda. Asiu wydaje mi się, że od ustalania sprawców jest właśnie policja a nie ty. No ale znając życie.. musisz pytać ludzi czy znają tego psa. Quote
Guest monia3a Posted July 17, 2010 Posted July 17, 2010 Misiek w nowym domku :multi: domek poprostu idealny :roll: Pan już dzwonił, że psiaki zaakceptowały się od razu i ganiają już po posesji :lol: Moja tymczasowiczka Rózia dziś przeszła samą siebie - zeżarła mi okno :angryy: jak mój TZ wróci to obawiam się, że karze jej się pozbyć i zabroni brać inne psy na DT. Dobrze, że jest lato i może być dziura w oknie ale niestety trzeba będzie wyłożyć kasę na nowe :shake: cholera a koszt nowego okna to podejrzewam jedna czwarta nowego kojca :razz: Quote
Guest monia3a Posted July 18, 2010 Posted July 18, 2010 Niszczycielka Rózia w swoim domku :-o Nie mogę uwierzyć, że jednak ją wzięli, pomime tego iż powiedziałam co z niej za ziółko, że ucieka, niszczy, a poza tym to kochana i ufna sunieczka. Państwo przyzwyczajeni, ponieważ mieli przez 14 lat jamniczkę niszczycielkę więc są przyzwyczajeni. Zobaczymy, mam nadzieję, że uda się jej :cool1: Quote
dreag Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 [quote name='jaanna019'] [B]dreag[/B] a gdzie dokładnie ten psiut jest na Zielonych Wzgórzach? masz jakiś adres? [/QUOTE] [B]Jaanna019[/B], sorki, dopiero zajrzałam:oops:. Nie mam dokładnego adresu, tylko telefon 501099762 i maila: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Zadzwoniła do mnie dziewczyna (Kasia), która już kiedyś prosiła mnie o radę w sprawie znajdowanych psiaków, bo tylko do mnie ma numer wzięty z jakiegoś psiego ogłoszenia:p. Niewiele poza kilkoma ogłoszeniami mogę:shake:. Zrobiłam allegro, BO, wrzuciłam do Pupili, ale nawet nie wiem czy był (w wersji elektronicznej jest), no i prosiła o umieszczenie go na stronie TOZ. Idealnie byłoby znaleźć dt, w czym myślała, że może będę mogła jej pomóc, nikt z jej znajomych nie wyraża chęci, a u nas, wiadomo jak u nas z dt:roll:. Nie dałam zbytniej nadziei, ale może jednak ktoś by się zlitował:icon_roc:? Poza tym Kasia miała się skontaktować z kimś stąd, kto szukał tej suni z PKP (dałam jej link do białostockiego wątku), swego czasu umówiałyście się na łapanie i akurat się zgadałyśmy, że ona podobno ją systematycznie widuje... Odzywała się do kogoś? Dziewczyna jest w ciąży i lekarz nie bardzo jej pozwala do jakichkolwiek psów się zbliżać, mąż nie podziela zainteresowań, jednak ona go dokarmia i się nim interesuje. Są tam właściwie dwa psy, ten drugi trochę młodszy i bardziej nieufny, ale chciałaby przede wszystkim temu jakoś pomóc. Quote
Guest monia3a Posted July 20, 2010 Posted July 20, 2010 Widziałam tego psiaka jak wędrował do Starosielc szedł spokojnie przez most i miałam wrażenie, że zna drogę. Zastanawiam się czy on nie ma właściciela, ponieważ nie wyglądał na zaniedbanego. Pisałam do dziewczyny aby przesłała jego opis według szablonu i do dziś cisza. Quote
ula_cz Posted July 20, 2010 Posted July 20, 2010 hej mam pytanie, czy jest tu może jakaś wolontariuszka ze schroniska, ponieważ potrzebuję zobaczyć sunię labradorkę w schronie a powiedzieli mi że na spacer jedynie zarejestrowani wolontariusze.... Quote
joanna83 Posted July 21, 2010 Posted July 21, 2010 Potrzebuję pomocy kogoś doświadczonego w łapaniu kociaków. Pod moim blokiem kręci się kocie dziecko. Całą noc płakał, a teraz siedzi gdzieś w krzakach i ni jak nie daje mi się złapać. Miejsce niebezpieczne, bo przy ulicy i budowie. Zanoszę mu jedzonko i już dwa razy mało go nie rozdeptałam, ale uciekł mi spod nóg. Kocię ma jakieś 3 miesiące na moje niewprawione oko. Szkoda,żeby coś go przejechało, albo zabiła jakaś maszyna na budowie. To jest Nowe Miasto, skrzyżowanie Wiejskiej z Krętą. Bardzo proszę o pomoc, bo chyba sama nie dam rady go złapać. Quote
jaanna019 Posted July 21, 2010 Posted July 21, 2010 Asiu zadzwoń pod magiczny numer 505978439 ;) Quote
joanna83 Posted July 21, 2010 Posted July 21, 2010 [quote name='jaanna019']Asiu zadzwoń pod magiczny numer 505978439 ;)[/QUOTE] Dzięki, do zobaczenia :) Quote
zuanna Posted July 21, 2010 Posted July 21, 2010 doświadczenia nie mam, ale mieszkam niedaleko, więc służę pomocą Quote
jaanna019 Posted July 21, 2010 Posted July 21, 2010 No to zbiórka na rogu Wiejskiej i Krętej o 18tej. Poznasz nas bo będziemy ze "sprzętem łapiącym" ;) Quote
ula_cz Posted July 21, 2010 Posted July 21, 2010 Hej czy nie słyszeliście nic o tym, że ktoś szuka suni labradorki? Błąkała się na ulicy Gajowej. Pilne!!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.