Jump to content
Dogomania

Postrzelony jamniczek Frodo- JUŻ W DOMU w SZCZECINIE


Isadora7

Recommended Posts

mka frodek, ja dopiero teraz bo wiesz tresuję ostatnio Dorotę. Jak wraca z pracy ma wszystko obszczane a a ja siedzę w szafie i się kiwam (ona nazywa to auta... auto... autystycznie czy jakoś tak) I wiesz tresuje bo jak wpada do domu to dopada najpierw do mnie a nie do dziewczyn, potem owiera okna i wietrzy i z nami idzie na spacer. A jak wraca znowu najpierw mnie tuli, w tym czasie Ganga robi przegląd torby dzisiaj z efektem sera żółtego, a potem robi się czerwona i robi jakieś wdechy z takich tubek. I dzisiaj juz chyba miała dość bo sie położyła i dopiero wstała.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isadora7']mka frodek, ja dopiero teraz bo wiesz tresuję ostatnio Dorotę. Jak wraca z pracy ma wszystko obszczane a a ja siedzę w szafie i się kiwam (ona nazywa to auta... auto... autystycznie czy jakoś tak) I wiesz tresuje bo jak wpada do domu to dopada najpierw do mnie a nie do dziewczyn, potem owiera okna i wietrzy i z nami idzie na spacer. A jak wraca znowu najpierw mnie tuli, w tym czasie Ganga robi przegląd torby dzisiaj z efektem sera żółtego, a potem robi się czerwona i robi jakieś wdechy z takich tubek. I dzisiaj juz chyba miała dość bo sie położyła i dopiero wstała.[/QUOTE]
Eeee..ja też szczam wszędzie-mama z takim czymś ciągle biega i podłogę wyciera...i ciągle myje kanapę i fotel-nie rozumie,że teren trzeba oznaczyć:shake: tyle się napracuję-a ona wszystko psuje...ale nie ma tubek-i czerwona się nie robi-ale duży ludź czasem się drze-dzisiaj mama słuchawki w uszy wsadziła i sobie radia słucha:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hope2']Dobry wieczór wszystkim! Do listy moich kabelków można doliczyć taki fajny od telefonu...nie wiem dlaczego ale mama powiedziała,że sobie :flaming:a jak zobaczyła chodnik na przedpokoju,to że :grab:...o co jej chodzi?
Frodo[/QUOTE]

Do dziś nie wiemy o co w takich maminych gadkach chodzi:cool3:, bo nasza mama jak widziala kiedyś i to często takie nasze arcydzieła:diabloti: to tak samo mówiła, a nic się nie działo:eviltong:

Kaja, Maja, Kuma;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Energy']Do dziś nie wiemy o co w takich maminych gadkach chodzi:cool3:, bo nasza mama jak widziala kiedyś i to często takie nasze arcydzieła:diabloti: to tak samo mówiła, a nic się nie działo:eviltong:

Kaja, Maja, Kuma;)[/QUOTE]

Moja się fochnęła na mnie-i nie gada ze mną...chodzę,zaglądam...buzi chcę dać-a ona nawet nie popatrzy:placz:
Frodo powoli załamujący się

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Energy']Uprasza się o niemęczenie Frodzika:mad: no przecież nie chciał;)

Hope a to telefon stacjonarny?:cool3:[/QUOTE]
naprawiłem-nie działa...tzn-dzwoni,ale nic nie słychować. Mama musi doszukać kabla...dzisiaj wziąłem przykład z Rambo-i zaszczałem kanapę i fotel...tyle pracy-i wszystko na marne...mówię Wam laseczki pudelkowe-jakimś śmierdzidłam moją pracę w niwecz obróciła...
Frodo niedoceniany

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hope2']naprawiłem-nie działa...tzn-dzwoni,ale nic nie słychować. Mama musi doszukać kabla...dzisiaj wziąłem przykład z Rambo-i zaszczałem kanapę i fotel...tyle pracy-i wszystko na marne...mówię Wam laseczki pudelkowe-jakimś śmierdzidłam moją pracę w niwecz obróciła...
Frodo niedoceniany[/QUOTE]


Frodzik myśmy nie sikały na fotel i kanapę, myśmy to po prostu pożarły:diabloti:takie fajne dziury były, mam mówiła, że wielkości piłek do tenisa:crazyeye: i oparcia też pogryzłyśmy, takie fajowe drewniane były:cool3:
Mam sie jakoś tak dziwnie wyrażała, to chyba łacina dorożkarska się nazywa:diabloti:ale jej przeszło:eviltong:

pomysłowe pudliszonki;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Energy']Frodzik myśmy nie sikały na fotel i kanapę, myśmy to po prostu pożarły:diabloti:takie fajne dziury były, mam mówiła, że wielkości piłek do tenisa:crazyeye: i oparcia też pogryzłyśmy, takie fajowe drewniane były:cool3:
Mam sie jakoś tak dziwnie wyrażała, to chyba łacina dorożkarska się nazywa:diabloti:ale jej przeszło:eviltong:


pomysłowe pudliszonki;)[/QUOTE]

ja przerabiam chodniki/dywaniki/skarpetki/bluzki
nie wiem dlaczego im sie nie podoba... Sebie w lekcjach pomagam-ale nauczyciele mu nie wierzą jak mówi,że jamnik zeszyt mu zeżarł...
Frodo dekorator wnętrz (tanio i solidnie)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isadora7']No a ja robię za niszczarkę, kartoniki po luminalu, gilzy z papieru toaletowego czy ręczników, gazety książki... rozdrabniam, robie puzzle a Dorota tego nie rozumie.

Ganga Puzzlonistka[/QUOTE]

Cześć Ganguś! Chociaż Ty jedna mnie rozumiesz....TO jest silniejsze ode mnie...ale dzisiaj w nocy muszę się zastanowić...może coś wymyślę,żeby mama znów ze mną gadała...
Frodo skruszony

Link to comment
Share on other sites

Już robiłem...i chorego udawałem...pomogło-a potem znów nabroiłem...ech...ta moja mama chyba całkiem osiwieje-a najgorsze,że Tolek i Hades też nie gadają ze mną:placz: (bo chciałem na nich zrzucic winę-ale zapomniałem,że w czasie poduchowym oni z mamą na dworze byli)
Frodonek z maleńkim rozumkiem

Link to comment
Share on other sites

Musicie trochę zapanować nad aranżacją pomieszczeń w domu jak również wystroju:mad::diabloti:. Ja osobiście tylko w kocykach dziergałem piękne wzory , tak jak koronkarki z Koniakowa, ale dostaję do gryzienia gryzaki (takie wędzone uchi. przełyki, penisy) i butelki po napojach sprasowuję, kartony i opakowania różniste przerabiam na puzle tak jak Gangula jak również na drobną sieczkę, której nie da się zamieść i yun włącza takiego zwierza, co mu na trąbie wystaje rozpłaszczony ryjek i nim wciąga moje piękne prace domowe. Ja ten ryjek tak pogryzłem okropnie a on nic, ja się go boję , bo jak któregoś dnia mnie wciągnie to yun się zapłacze:eviltong:.
Bojący i znerrrrrrrwicowany Harutek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yunona']Musicie trochę zapanować nad aranżacją pomieszczeń w domu jak również wystroju:mad::diabloti:. Ja osobiście tylko w kocykach dziergałem piękne wzory , tak jak koronkarki z Koniakowa, ale dostaję do gryzienia gryzaki (takie wędzone uchi. przełyki, penisy) i butelki po napojach sprasowuję, kartony i opakowania różniste przerabiam na puzle tak jak Gangula jak również na drobną sieczkę, której nie da się zamieść i yun włącza takiego zwierza, co mu na trąbie wystaje rozpłaszczony ryjek i nim wciąga moje piękne prace domowe. Ja ten ryjek tak pogryzłem okropnie a on nic, ja się go boję , bo jak któregoś dnia mnie wciągnie to yun się zapłacze:eviltong:.
Bojący i znerrrrrrrwicowany Harutek.[/QUOTE]
Harutku to ja identycznie!!!!:multi: Wzorki w kocach, kocykach i tudzież innych nakryciach dziergam. A moja pańcia się złości, kupuje nowe, a ja je upiększam!! A ona tego nie docenia. Nawet zjadłem takiego włochacza na kanapę, tzn. zjadłem prawie wszystkie włoski i to też jej się nie podoba:angryy: Nie wiem co z tymi ludziami jest. Prawie płakała jak zrobiłem haft w jej kocyku z lat dziecinnych, trochę było smutno, bo oddała mi go pod pupkę, ale ja chciałem z wzorkiem.
Pracowity Neoś. Pozdrawiam Wszystkich kumpli!!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...