Jump to content
Dogomania

Odczulanie zakończone lecz pies musi brać leki do końca życia. Potrzebny lek Calcort 6mg


Recommended Posts

[quote name='annavera']A bo to w ogóle bardzo fajny pies jest :) W sumie więcej ma zalet. Z wad widzę tylko dwie. Mniejsza, że jest ciekawski i stale pałęta się pod nogami, bo musi wszędzie być i wszystko widzieć co się robi. No i większa, ta że pilnuje swego terytorium, tj mieszkania i strasznie szczeka, jak ktoś przychodzi. Nikogo jeszcze nie ugryzł, ale nigdy nie wiem czy kiedyś tego nie zrobi, więc jak ktoś jest nowy czy się boi, to zakładam mu kaganiec.
Mojego TZ słucha na tyle, że na komendę "zostań", zostanie na swoim miejscu, jak ktoś wchodzi do domu. Co prawda, co jakiś czas trzeba mu to przypominać. Mnie niestety tak nie słucha, bo za bardzo go rozpuszczam, choć wiem że nie powinnam. Szczerze mówiąc większy posłuch np. przy karmieniu go ma moja 7-letnia córka, bo jak powie mu "zostań", to pies nie podejdzie do miski, póki mu nie pozwoli, a ja muszę szybko zdążyć go zawołać, jak widzę pierwsze oznaki zniecierpliwienia, żeby nie wyszło na jaw, że mnie nie słucha :evil_lol:


Aaaa, jest pewien postęp: na faceta z pizzą nie szczeka ;)[/QUOTE]
Takiego skarba nie oddawaj,sproboj naprawde mmyc te okolice Nemmem no i dieta.Masz czas ,zeby tylko Twoj skarb byl w domu z mozliwoscia" krzytania sie miedzy nogami"Uczestniczyl w zyciu rodziny nawet z dziecmi.
Odszukam kontak do dogomanianki co leczyla Nemmem ,i byly bardzo dobre wyniki.Musze odszukac jej numer telefonu to co PW podam.Napewno da dobre rady.jezeli zdecydujesz sie na ta nie chemiczna kuracje i bedziesz w kontakcie z magdalenka to zamowie ziarna Nemmu(tez jej kupilami poczta przeslalm)Wazna jest dieta,ale musz wiedzeic co jest dla psa tabu.

Edited by xxxx52
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 373
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='xxxx52']doska-dlaczego nie masz psow w domu,tego nie moge pojac.ja mam psy wszystkie w domu zeby byly przy mnie ,a nie w garazu czy pralni.Moje psy moga jak chca schodami w domu wejsc do piwnicy ,pozniej do garazu ,a z garazu na ogrod.psy moga sie wszedzie poruszac.po to mam psy.
Nie wiem poza tym jezeli dziewczyny pies annavery byl w domu tzw.kanapowiec ,uczestniczyl w zyciu codziennym opiekunki,mozna dac miejsce w pralni ,czy garazu.Stan zdrowia psa moze z tesknoty ,stressu ,izolacji od opiekunki ,ludzi sie pogorszyc.
Myslam ze znajdzie miejsce przy czlowieku?[/QUOTE]

To bardzo trafne pytanie i już odpowiadam,oprócz Sary,która chcący,czy też nie i tak będzie nocki spędzała w domu,to reszty wołami nawet do domu nie zaciągniesz.Czasami potrafią na chwilę wejść,powąchać kąty,ale za moment stoją w kolejce przy drzwiach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='annavera']No to trochę mnie uspokoiłaś, bo bałam się jak mój kanapowiec zniesie zimno na dworze i w dzień i w nocy. Trochę się martwię, bo wolałabym mu fundować takie atrakcje na wiosnę, jak się robi coraz cieplej a nie na zimę. Boję się, że on już zmieniając sierść na zimowa bardziej przystosowuje się do naszych warunków domowych niż podwórzowych. No ale może się mylę.
Z młodymi pewnie bardzo by się polubił, bo on do zabawy jest pierwszy i zaczepia zawsze. To taki dzieciak z charakteru. On ma wygląd owczarkowaty (jakiegoś owczarka belgijskiego miał w przodkach), ale jest drobniejszy i mniejszy. A Twoje sunie to owczarki, bo widziałam, że takie brałaś na tymczasy ?
Co do kur i kaczek, to niestety pewnie będzie chciał gonić, bo uwielbia gonić wiewórki, straszyć wrony czy kaczki w stawku. Kota też lubi pogonić, póki ten ucieka :( Zbyt odważny to on raczej nie jest, choć udaje :) Na pewno jest ciekawski, bo jak czegoś się boi (wanna, suszarka, odkurzacz ... to jednak korci go żeby powąchać i sprawdzić co to i co jakiś czas podchodzi). Do świnki morskiej też podchodzi i ją wącha i merda, ale jak czasem świnka zapędzi się pod jego nogi, to raczej uskakuje i odchodzi. Natomiast jak świnka zmierza do swojej klatki, to udaje bohatera i ją zagania, żeby wskoczyła i jest z siebie cały zadowolony :)

Miskę da sobie zabrać i można mu grzebać jak je. Natomiast jak jakiś pies go przegoni od miski, to nie podejdzie.
Jak któryś che mu spuścić manto, to robi taki wrzask jakby obrywali go ze skóry :D Przyprawia mnie i właściciela drugiego psa o zawał (dwa razy zdarzyło nam się, że jakiś owczarek sprowadził go do parteru). Zdarza się tak dlatego, że on ja tylko widzi psa to cały radosny leci się bawić, a te dwa razy psy były zazdrosne o swojego pana i go podporządkowały od razu.

Poza tym mój piesio jest bardzo czyściutki. Kałuże omija na paluszkach, jak baletnica, a jak jest mokra trawa, to mnie spycha z chodnika na pobocze, bo nie chce sobie łap pomoczyć :D
I co dziwne nie umie się tarzać na grzbiecie - chyba nigdy nie widział, żeby jakiś pies tak robił. Ale za to uwielbia kopać dziury w piaskownicach, bo jego psi kumpel go nauczył :evil_lol:[/QUOTE]

Moje suczki to Daśka w typie "rudego" owczarka niemieckiego,Sara,która chyba najbardziej owczarka przypomina,a Adora i Atena to mastify pirenejskie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']doska-dlaczego nie masz psow w domu,tego nie moge pojac.ja mam psy wszystkie w domu zeby byly przy mnie ,a nie w garazu czy pralni.Moje psy moga jak chca schodami w domu wejsc do piwnicy ,pozniej do garazu ,a z garazu na ogrod.psy moga sie wszedzie poruszac.po to mam psy.
Nie wiem poza tym jezeli dziewczyny pies annavery byl w domu tzw.kanapowiec ,uczestniczyl w zyciu codziennym opiekunki,mozna dac miejsce w pralni ,czy garazu.Stan zdrowia psa moze z tesknoty ,stressu ,izolacji od opiekunki ,ludzi sie pogorszyc.
Myslam ze znajdzie miejsce przy czlowieku?[/QUOTE]

P.Wet o której pisze założycielka wątku,raczej nie proponowała dla Huntera kanapy,tylko dom z ogrodem. Z pewnością jest to stresująca sytuacja dla psa,ale jeżeli może to pomóc,to nleżałoby spróbować.Nie chcę adoptować Huntera,a jedynie proponowałam zmianę warunków życiowych,w celu obserwacji,czy przyniesie to rezultaty.Stado psiaków również może pomóc,zwłaszcza szczęśliwych psiaków.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daśka']Moje suczki to Daśka w typie "rudego" owczarka niemieckiego,Sara,która chyba najbardziej owczarka przypomina,a Adora i Atena to mastify pirenejskie.[/QUOTE]

Trochę mnie przerażają gabarytowo te Twoje psy. Mam nadzieję, że uda się wcześniej zrobić jakieś zapoznanie i zobaczymy czy w ogóle się dogadają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']Takiego skarba nie oddawaj,sproboj naprawde mmyc te okolice Nemmem no i dieta.Masz czas ,zeby tylko Twoj skarb byl w domu z mozliwoscia" krzytania sie miedzy nogami"Uczestniczyl w zyciu rodziny nawet z dziecmi.
Odszukam kontak do dogomanianki co leczyla Nemmem ,i byly bardzo dobre wyniki.Musze odszukac jej numer telefonu to co PW podam.Napewno da dobre rady.jezeli zdecydujesz sie na ta nie chemiczna kuracje i bedziesz w kontakcie z magdalenka to zamowie ziarna Nemmu(tez jej kupilami poczta przeslalm)Wazna jest dieta,ale musz wiedzeic co jest dla psa tabu.[/QUOTE]

Mało jest informacji na temat tego nemmu. Pytalam dziś w sklepie ze zdrową żywnością, ale było tylko jakieś mydło z tym nemmem. Chciałabym wlaśnie porozmiwać z kimś, kto to stosował i były efekty. Jak to w ogóle stosować i co kupić - czy jakąś oliwkę, czy szampon ? Trochę się boję, że to taki zachwyt egzotyką - czymś nowym, nieznanym, na czym ktoś chce robić kasę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='annavera']Mało jest informacji na temat tego nemmu. Pytalam dziś w sklepie ze zdrową żywnością, ale było tylko jakieś mydło z tym nemmem. Chciałabym wlaśnie porozmiwać z kimś, kto to stosował i były efekty. Jak to w ogóle stosować i co kupić - czy jakąś oliwkę, czy szampon ? Trochę się boję, że to taki zachwyt egzotyką - czymś nowym, nieznanym, na czym ktoś chce robić kasę.[/QUOTE]
chemia psa zabijesz!

Koniecznie skontaktuj sie :2411magdalenka
nina_q
Te dogomanianki mialy psy b.chore drapice sie i prawie lyse mialy alergie(byly watki tych psow na dogo) i wpierw leczyly chemia ,ale przeszly na inne leczenie ,ktore bylo skutectzniejsze tzn leczenie Nemmem ,ale najlepiej sie ich popytac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']chemia psa zabijesz!

Koniecznie skontaktuj sie :2411magdalenka
nina_q
Te dogomanianki mialy psy b.chore drapice sie i prawie lyse mialy alergie(byly watki tych psow na dogo) i wpierw leczyly chemia ,ale przeszly na inne leczenie ,ktore bylo skutectzniejsze tzn leczenie Nemmem ,ale najlepiej sie ich popytac.[/QUOTE]

dzięki za namiary - napisałam do dziewczyn i mam nadzieję, że coś doradzą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='annavera']dzięki za namiary - napisałam do dziewczyn i mam nadzieję, że coś doradzą.[/QUOTE]

Pies niny_q miał innego rodzaju problemy skórne - miał nużycę

Dziś załatwiona jest recepta na Calcort, którą zaraz w poniedziałek wysyłam do Ciebie monika083.
Lek mamy podawać w razie występowania objawów tylko. Zobaczymy jak to będzie.
Po tym sterydzie co dostał w zastrzyku są niestety już widoczne objawy uboczne, bo łzawią mu oczy, ale ponoć teraz się z tym nic nie robi, póki nie zaczną ropieć. :shake: No i apetyt ma wilczy, jakby z głodu umierał :crazyeye:

Pani wetka (co prawda naszej nie było tylko inna) mówi, że oddanie do ogrodu proponuje dopiero na wiosnę, bo pies jednak cały rok przygotowuje się do zimy i teraz z ciepłego domu nie bardzo na mróz go wyrzucać. A nasze mieszkanie jest wyjątkowo ciepłe, bo nawet jeszcze teraz mamy pozakręcane kaloryfery, a jest ciepło, wręcz duszno, bo wentylacja jest kiepska.
Co prawda teraz w ogrodzie też przeżyłby, no ale po co mu fundować dodatkowe problemy.
Choć przełom wiosny/lata znów zaczyna się pylenie traw, wiec w międzyczasie musiałby mieć podany ten zastrzyk na trawy. I tak źle i tak niedobrze.
Co prawda ja myślałam ,ze jeszcze teraz może jakoś na m-c da się coś sprawdzić, zanim przyjdzie zima, no ale prawda taka, że nigdy nie wiadomo kiedy zacznie się załamanie pogody, a rano już są przymrozki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']Tak -ten pies mial nuzyce ,ale ten od magdalenki mial dodatkowo alergie.
Nemm nie tylko stosuje sie p/nuzycy.Zasady leczenia sa te same.[/QUOTE]

magdalenka póki co się nie odzywa. Panie Teresa Borcz ma ciągle zapchaną skrzynkę :roll:
Wczoraj na FB kilka osób zadeklarowało się jeszcze, że coś wpłaci. W poniedziałek pewnie będę wiedziała ile udało się uzbierać.
Prosiłam, żeby choć po 5 zł ludzie wpłacali, bo przecież nie musi to być od razu 15-20 czy więcej, no i widać to poskutkowało :)

Link to comment
Share on other sites

Moja znajoma ma pieska ze schronu, który też ma alergię. Stan tej suczki jest bardzo zły. Jest to sunia z nr 1 -najstarsza ze schronu, staż 8 lat w schronisku zabrana stamtąd niecałe 2 lata temu, a więc ma min. 11 lat. Koleżanka ma 6 psów - 5 psów mieszka w domu i ok. 10 kotów niewychodzących, ponieważ dom jest w samym centrum przy ruchliwej ulicy.
Wszystkie zwierzęta są przygarnięte, bo wymagały pomocy (jeden kot bez ogonka ktoś probował zabić go łopatą, drugi bez tylnej nóżki itp.).

Babka (takie ma nieciekawe imię) za żadne skarby nie chciała być w domu. Koleżanka zajmuje jedynie piętro domu, a więc wciąganie na siłę opierającej się suni, która waży 35 kg jest bardzo trudne. Babka po wciągnieciu do domu tkwiła godzinami przy drzwiach i czekała by ją wypuścić.

Tak więc Babka jest jedynym zwierzakiem mieszkającym na zewnątrz w budzie, ma też legowisko w garażu. Niestety koleżankę nie stać na leczenie drogimi lekami i prze 2 lata Babka dostawała deksametazon, encorton, ostatnio nic już nie działa. Ostatnio Babka ma spuchnietą wątrobę.

Czytam uważnie Twój wątek, może cokolowiek z rad będę mogła podsunąć koleżance, żeby pomóc też jej psu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota']Moja znajoma ma pieska ze schronu, który też ma alergię. Stan tej suczki jest bardzo zły. Jest to sunia z nr 1 -najstarsza ze schronu, staż 8 lat w schronisku zabrana stamtąd niecałe 2 lata temu, a więc ma min. 11 lat. Koleżanka ma 6 psów - 5 psów mieszka w domu i ok. 10 kotów niewychodzących, ponieważ dom jest w samym centrum przy ruchliwej ulicy.
Wszystkie zwierzęta są przygarnięte, bo wymagały pomocy (jeden kot bez ogonka ktoś probował zabić go łopatą, drugi bez tylnej nóżki itp.).

/.../
Czytam uważnie Twój wątek, może cokolowiek z rad będę mogła podsunąć koleżance, żeby pomóc też jej psu.[/QUOTE]

Złota kobieta.
A na co Babka ma alerię, skoro mieszka na dworze i nadal ją ma, to chyba jakąś inną niż na roztocza ?
Moja pania alergolog (ludzka) powiedział, żeby psu podawać po prostu Zyrtec - to co ludzie biorą na alergię. Pewnie bym spróbowała. Choć to chyba też obciąża wątrobę. A może by dla tego psiaka też sprowadzić ten Calcort (moze nawet za jednym zamachem od moniki083) tylko receptę potrzeba. To ponoć najmniej inwazyjny le. Podaje się go w momencie gdy występują objawy alergii.
Najbardziej opłacalne jest to opakowanie 100 szt za 28 euro. Przecież też można by na tą panią taką zbiórkę zrobić.

Albo jak już będę miała ten lek mogłabym na próbę odstąpić trochę takich tabletek żeby sprawdzić czy w ogóle działają na nią ?

Edited by annavera
Link to comment
Share on other sites

Jeśli chcesz to zamów taką ilość jaka się najbardzej opłaca, mogę wziąć ile chcesz dla koleżanki i od razu zapłacę. A ile chcesz wziąć dla swojego psiaka ?

Niestety nie wiadomo na co ta alergia, bo koleżanki nie stać na testy alergiczne.
Mój wet wspomniał, że to kosztuje ok. 600 zł. Ja też Pusi nie zrobiłam, bo byłoby mi ciężko taką kwotę wyłożyć. Co innego jakby to była kwestia ratowania życia.

Dla mojej Pusi nie ma znaczenia cena, bo dawka jest bardzo mała - ona potrzebuje tylko 1/16 tabletki, bo waży ok. 6 kg i jedna tabletka starcza jej na miesiąc.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota']Jeśli chcesz to zamów taką ilość jaka się najbardzej opłaca, mogę wziąć ile chcesz dla koleżanki i od razu zapłacę. A ile chcesz wziąć dla swojego psiaka ?

Niestety nie wiadomo na co ta alergia, bo koleżanki nie stać na testy alergiczne.
Mój wet wspomniał, że to kosztuje ok. 600 zł. Ja też Pusi nie zrobiłam, bo byłoby mi ciężko taką kwotę wyłożyć. Co innego jakby to była kwestia ratowania życia.

Dla mojej Pusi nie ma znaczenia cena, bo dawka jest bardzo mała - ona potrzebuje tylko 1/16 tabletki, bo waży ok. 6 kg i jedna tabletka starcza jej na miesiąc.[/QUOTE]

To jest na receptę na konkretną ilość i dawkę. Chcę wziąć to większe opakowanie 100 sztuk, bo bardziej się opłaca, no a póki co to mój pies będzie tylko na tym leku. Jak często go będzie musial brać - nie wiem. Może codziennie ? Wówczas wystarczy to na lekko ponad 3 m-ce. No ale mam nadzieję, że może nie będzie musiał brać tych tabletek codziennie.

Za 600 zł to jakie chyba kompleksowe testy na wszystko, bo moje były na 30 najczęsciej występujących alergentów i kosztowały 260 zł Może to są te testy robione z krwi, a nie kontaktowe ?

A co Ty dajesz swojej Pusi za lek ?
A poza tym ile waży ta Babka, bo tabletki też są różne - ja mam zapisane takie po 6 mg, a mój pies waży niecałe 30 kg

Link to comment
Share on other sites

toyota, jak TY dzielisz tabletkę na [B]16 części [/B]?? to jest bez aptekarskiej wagi niemożliwe.Chyba ,ze tabletka jest wielkości boochna chleba.
Podczytuję , bo dziadzio Poker na starość też załapał alergię, wylizuje sie i ma prawie gołe poopsko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']toyota, jak TY dzielisz tabletkę na [B]16 części [/B]?? to jest bez aptekarskiej wagi niemożliwe.Chyba ,ze tabletka jest wielkości boochna chleba.
Podczytuję , bo dziadzio Poker na starość też załapał alergię, wylizuje sie i ma prawie gołe poopsko.[/QUOTE]

Właśnie też się zastanawiałam jak można podzielić tą tabletkę na tyle części :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='annavera']Właśnie też się zastanawiałam jak można podzielić tą tabletkę na tyle części :crazyeye:[/QUOTE]


Widać, że życia nie znasz :evil_lol:. Najpierw dzielę tabletkę na 4 części. Potem biorę 1/4 i rozcieram na proszek. Następnie dokładnie mieszam z odrobiną masła. Potem to masło na 4 porcje i mam 1/16 :).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota']Widać, że życia nie znasz :evil_lol:. Najpierw dzielę tabletkę na 4 części. Potem biorę 1/4 i rozcieram na proszek. Następnie dokładnie mieszam z odrobiną masła. Potem to masło na 4 porcje i mam 1/16 :).[/QUOTE]

fajny sposób - nie wpadłabym na to :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...