auraa Posted December 3, 2012 Posted December 3, 2012 Dziękujemy obydwie. Myszka robi się fajniutka ale jeszcze cały czas potrzebuje wsparcia w postaci głasków, przytulania i pieszczot. Co chwila do mnie podchodzi i pogłaskana wraca na miejsce. Quote
krakowianka.fr Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 [quote name='BasiaD']Wiesz jest taki środek usuwający przykry zapach moczu osobno dla kotow osobno dla psów...Nazywa się URINE OFF.Podobno jak zwierzak nasika na dywan lub kanapę spryskanie spowoduje, że mocz się wykrystalizuje i ptem łatwo te kryształki usunąć..Ja używam dla kotów ( mój 14-letni Rudzielec od jakiegoś czasu uwielbia siusiać na kratkę wentylacyjną lodówki, jak osunęłam lodówkę to kryształki były) ale dywanów w domu nie mam..[/QUOTE] to dziala albo...tani sposob: woda z sola ;) Quote
malagos Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 auraa, a ja ty z finansami stoisz? Karmą? Sama kupujesz, czy pomaga fundacja? Quote
auraa Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Jeszcze mam. Kupuje Fela ale nie ma kasy. Jeśli się będzie kończyła będę prosiła o pomoc.Na razie mam wielkie kłopoty rodzinne. Od soboty krążymy między domem, pracą a szpitalem. Czasami wszystko jest do dupy. Człowiek patrzy bezradnie na cierpienie bliskiej osoby i boi się dźwięku telefonu. Quote
obraczus87 Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Auraa to trzymam kciuki, aby wszystko wróciło do normy.. i dużo zdrowia dla tej Osoby w szpitalu! Quote
Ziutka Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 [quote name='obraczus87']Auraa to trzymam kciuki, aby wszystko wróciło do normy.. i dużo zdrowia dla tej Osoby w szpitalu![/QUOTE] Podpisuje się pod słowami Martusi! Quote
malagos Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Strasznie mi przykro, trzymaj się......... Quote
auraa Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Dziękuję Wam bardzo. Przez to,że wiele godzin psy były same to niestety było nasikane ale który to zrobił nie mam pojęcia. Quote
obraczus87 Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 [quote name='auraa']Dziękuję Wam bardzo. Przez to,że wiele godzin psy były same to niestety było nasikane ale który to zrobił nie mam pojęcia.[/QUOTE] Ehhh... może to tylko dlatego, że na długo zostały same... Przepraszam za spam, ale zaginęła sunia dorci44 - Warszawa Włochy [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236826-Warszawa-Włochy-ul-Świerszcza!-Zaginęła-suczka-york!-Bardzo-prosimy-o-pomoc[/URL]! Quote
Marysia R. Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 Auro trzymaj się ciepło, trzymam kciuku żeby wszystko się ułożyło. Właśnie zrobiłam przelew dla Myszki. Z bazarku orientalnego uzbierało się dla niej 40,45zł:) Quote
zebrazebra Posted December 7, 2012 Posted December 7, 2012 Odwiedzam, oby się wszystko dobrze ułożyło, trzymajcie się! Quote
Nadziejka Posted December 7, 2012 Posted December 7, 2012 :calus:ciociu sciskamy mocno za was:iloveyou: Quote
auraa Posted December 8, 2012 Posted December 8, 2012 Niestety, śmierć jest zawsze za blisko, przychodzi za szybko, bez względu na wiek.......... Musimy się pozbierać, zorganizować pogrzeb i wierzyć ze Bóg wie co robi,choć to takie trudne . Quote
obraczus87 Posted December 8, 2012 Posted December 8, 2012 auraa bardzo mi przykro... :-( trzymaj się cieplutko Kochana :glaszcze: Quote
auraa Posted December 16, 2012 Posted December 16, 2012 Wracam do świata żywych. Ostatnie dwa tygodnie to był horror. Najgorsze ze znów mam problem z zatokami. Czy jest na dogo dobry laryngolog z Warszawy? Nie żartuję! Boli mnie głowa, gardło, strzela mi w uszach i dusi kaszel. Faszeruję się lekami i nic mi nie pomaga. Mam wszystkiego dosyć. Myszka coraz lepiej. Straszna z niej przylepa, Łasi się cała sobą. Choć wczoraj, kiedy było u nas sporo nieznanych osób, lezała schowana pod schodami i do pokoju weszła dopiero gdy już wszyscy wyszli. Widać było że jest zadowolona , że już po wszystkim. Dziś rano nie bardzo miała ochotę wyjśc na dwór. Pogoda jej się zdecydowanie nie podobała. Wspaniale zareagowała na pierwszy śnieg. Zachowywała się jak małe dziecko. Gdyby miała ręce to pewnie ulepiłaby śnieżki i nimi rzucała;) Czekamy na sterylizację i panna będzie gotowa do adopcji. Quote
obraczus87 Posted December 16, 2012 Posted December 16, 2012 Auraa próbowałaś tego leku?? [URL]http://www.bionorica.pl/produkty/na_zatoki.php[/URL] Wiem, że mojej przyjaciółce pomógł. Tylko na efekt trzeba chwilę poczekać. Fajnie sie czyta wieści o Myszce :) Quote
Nadziejka Posted December 21, 2012 Posted December 21, 2012 Auro:iloveyou::thumbs::tree1:zdrowenka wszekiego Tobie i wszystkim czterolapenkom:iloveyou:trzymam mocno za Myszenke Quote
malagos Posted December 21, 2012 Posted December 21, 2012 A kiedy sterylizacja? a jak znajdziesz sposób na zatoki, to i ja chętnie skorzystam, i mój Tomek, i córka... Quote
auraa Posted December 21, 2012 Posted December 21, 2012 Dzieki za zyczenia.:lol: Ja również życzę Wszystkim Wesołych Świąt. Na sterylizacje czekamy w kolejce. Ostatnie problemy powodują że nie bardzo mam do tego wszystkiego głowę. Moim sposobem na zatoki jest operacja. Teraz biorę krople ze sterydami. W tym tygodniu byłam już dwa razy u lekarza ale ledwo żyję. Szukam dobrego laryngologa, który pracuje w szpitalu. Quote
Marysia R. Posted December 24, 2012 Posted December 24, 2012 [CENTER][B]Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory Jest taki dzień, w którym radość wita wszystkich Dzień, który już każdy z nas zna od kołyski Niebo ziemi, niebu ziemia Wszyscy wszystkim ślą życzenia Drzewa ptakom, ptaki drzewom Tchnienie wiatru płatkom śniegu [/B] [B] Jest taki dzień, tylko jeden raz do roku Dzień, zwykły dzień, który liczy się od zmroku Jest taki dzień, gdy jesteśmy wszyscy razem Dzień, piękny dzień, dziś nam rok go składa w darze[/B] [IMG]http://www.senior.pl/Wigilia-na-polskim-stole-dawniej-i-dzis_img4950325a2ec4a.jpg[/IMG] [/CENTER] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.