Jump to content
Dogomania

DARMA od miesięcy czeka na przyjaciela


Romina_74

Recommended Posts

Dziewczyny, prosiłam Panią Anię, żeby przy okazji usypiania Darmy wyczyścili jej zęby z kamienia, ponieważ wyglądają tragicznie :( Przed chwilą dostałam esa od Pani Ani, że pobranie moczu Darmy (o czym pisałam) na okoliczność zapalenia pęcherza będzie kosztowało 25 zł, a usunięcie kamienia 100 zł ... :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maciaszek']Może da się wywalczyć jakąś zniżkę?!

Komu i kiedy mam przelać piniądz? :)[/QUOTE]

Nawet nie wiem z kim można by podjąć negocjacje? Mam info od Pani Ani, a nie wiem czy ją można o to poprosić w naszym imieniu. Nie wiem też kiedy przelew - chyba na klinikę po zabiegu. Ustalę. Serce mi krwawi ...

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam do biura schroniska w sprawie negocjacji kwoty za czyszczenie ząbków, o niczym nie wiedzą, Darma pojechała na zabieg i w karcie miała wycięcie listwy mlecznej, setrylkę i badanie moczu, nie było słowa o ząbkach. Z kim to uzgadniałaś? Niestety tyle razy przypominałam, że jak nie jest wpisane w rejestr do weterynarza, który jest w biurze to później umyka to uwadze, nie można zgłaszać Ani, tylko trzeba zgłaszać do kierowniczki schroniska, ona wpisuje to w rejestr, który za każdym razem podpisuje wet. Wtedy nie ma możliwości, że ktoś powie że zapomniał.

Mam obawy, że zębów Darma nie będzie miała zrobionych...
Ten rejestr w biurze pomaga nam, bo wcześniej nasze zgłoszenia pozostawały bez echa, a tak jest czarno na białym!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='soboz4']Dzwoniłam do biura schroniska w sprawie negocjacji kwoty za czyszczenie ząbków, o niczym nie wiedzą, Darma pojechała na zabieg i w karcie miała wycięcie listwy mlecznej, setrylkę i badanie moczu, nie było słowa o ząbkach. Z kim to uzgadniałaś? Niestety tyle razy przypominałam, że jak nie jest wpisane w rejestr do weterynarza, który jest w biurze to później umyka to uwadze, nie można zgłaszać Ani, tylko trzeba zgłaszać do kierowniczki schroniska, ona wpisuje to w rejestr, który za każdym razem podpisuje wet. Wtedy nie ma możliwości, że ktoś powie że zapomniał.

Mam obawy, że zębów Darma nie będzie miała zrobionych...
Ten rejestr w biurze pomaga nam, bo wcześniej nasze zgłoszenia pozostawały bez echa, a tak jest czarno na białym![/QUOTE]

Z Panią Anią cały czas byłam w kontakcie :(

Link to comment
Share on other sites

Dość dobrze, niestety jeden guz został, nie wycieli go...
Po telefonie zdążyli jej jeszcze wyczyścić ząbki

Jest problem z ubrankiem po sterylizacji, nic nie dostała.

Nie mam już czasu, zarywam totalnie wszystko w domu, jeszcze teraz szyje chustki i ubranka dla psów, a trzeba by zrobić akcję zbierania koszulek po sterylizacji, robiliśmy 2 lata temu i sporo koszulek trafiło do schroniska, one są na wagę złota, bo koszt jednej dla średniego psa to 35 zł, a przecież 1 raz tylko suczka idzie na strylkę i potem koszulka jest niepotrzebna...

Link to comment
Share on other sites

Nie chcę mi się nawet mówić jak zostałyśmy potraktowane u weterynarza...
Nikt nic nie wiedział co to za pies, co miało być zrobione itd...
Na pytanie jakie leki przeciwbólowe ma dostać Darma, jaki antybiotyk usłyszałyśmy, że psy dobrze sobie radzą i nic nie potrzebują...
Potem Pan weterynarz wydarł się na nas o nazwisko... Nawet chyba nie do końca zajarzył, że Darma jest ze schroniska...
Oczywiście jeden guz nie usunięty, zęby ma ładne wyczyszczone, rana ładne zaszyta.
Po prostu brak słów...

A jeśli chodzi o Darmę to czuje się świetnie, była lekko przyćmiona ale kontaktowała całkiem nieźle, ruchów nabrała od razu jak zobaczyła Agatę :) W aucie grzecznie jechała, ale nie bardzo wiedziała o co chodzi :) Zdjęcia zrobiłyśmy. Myślę, że w DT będzie miała dobrze i szybko dojdzie do zdrowia :)

Pewnie Agata coś więcej doda :)

Link to comment
Share on other sites

sterylizacji u Czogały trochę zrobiłam, i gdyby nie znajoma wet, która przyjmowała suczki od razu po setrylce to biedne bardzo by się męczyły, bo po co ulżyć w bólu suczce, jak może cierpieć????

Tyle razy to poruszałam, że już mi się nawet pisać i gadać o tym nie chce, czy to po pracy w schronisku taka znieczulica u wetów niektórych na ból zwierząt?

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem tego jak można tak zwierzę traktować, nie ważne, czy ze schroniska, czy od bogatych właścicieli... Zwierzęta są jak ludzie, też czują!!!
Tam w ogóle nikt nie wiedział co się dzieje...
Teraz przez zaniedbanie Darma pewnie będzie musiała być dwa razy usypiana do zabiegu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...