Nutusia Posted January 16, 2013 Author Posted January 16, 2013 Tego nie wiem - trzeba spróbować ;) Mam raczej nadzieję, że zachowa się jak większość psów i gdy zobaczy, że Pani ucieka - zacznie za nią biec. Gonienie psa kompletnie mija się z celem - człowiek zawsze jest bez szans :) Quote
inka33 Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 [quote name='Nutusia']Tego nie wiem - trzeba spróbować ;) Mam raczej nadzieję, że zachowa się jak większość psów i gdy zobaczy, że Pani ucieka - zacznie za nią biec. Gonienie psa kompletnie mija się z celem - człowiek zawsze jest bez szans :)[/QUOTE] Wiem, wiem - ja tak tylko... :p Quote
Mattilu Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 Uciekania nie probowalam, ale wczoraj na spacerze w niewielkim ogrodzonym z trzech stron parku Hopka szmyrgnela za wrona i wyrwala mi smycz z reki. I ruszyla pedem za ptakiem oczywiscie w strone wyjscia na ulice. Serce mialam w gardle i ruszylam klusem za nia, ale jak mowi Nutusia gonienie psa to glupi pomysl. Wiec kucnelam i wolam ja. Wachala sie, wachala ale w koncu wybrala mnie a nie wrone. Ale co sie strachu najadlam to moje. A dzis Hopencja zostala wykapana i wyczesana, karakul czarno lsni a ja jestem dumna, ze takiego pieknego mamy liso-kangura. Jeszcze jedno - z gatunku: wyciskacz lez - co wieczor, gdy czytam Zosi Hopka przychodzi, kladzie sie przy Zosi i sluchaja razem. No i co? Ha! Quote
Poker Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 Cudne wieści. :loveu:Całe szczęście ,że wybrała pańcię , a nie wronę. Mattilu, miałaś smycz automatyczą? Ja zabraniam DSom używania takiej smyczy dopóki się nie upewnią ,że pies wraca na każde zawołanie. A w jakim języku Zosia ma czytane książki? Czy Hopka ćwiczy polski czy uczy się języka obcego ? Quote
Mattilu Posted January 17, 2013 Posted January 17, 2013 Tak, mialam smycz automatyczna. Juz wiem, ze jeszcze na nia za wczesnie. Tylko nie bardzo wiadomo gdzie cwiczyc to przychodzenie na kazde zawolanie, bo w domu Hopka biegnie od razu jak ktos wola, bo wiadomo: albo mizianki, albo zabawa, albo cos dobrego do jedzenia...no i w domu nie ma tylu pokus co na dworze, ani tylu strachow. Quote
Nutusia Posted January 17, 2013 Author Posted January 17, 2013 Wrona ma na szczęście to do siebie, że do góry pofrunie, a nie wypadnie na ulicę... Ufffff.... Hopcia to jest jeszcze dzieciak głupiutki - bardzo chce poznawać świat i bywa nieprzewidywalna. Tak jest - kucanie albo ucieczka są sposobami mającymi szansę na powodzenie. Gonienie - nigdy. Spróbujcie połączyć dwie smyczki zwykłe. I po prostu idąc przed siebie, co jakiś czas zawołać. Pies się odwróci, pokazać mu smaczek, podejdzie - dać i pochwalić. Idziemy dalej, za kilkadziesiąt kroków znów - zawołać i to samo. Nasza Kreśka tak się wyszkoliła, że pod koniec takiego pierwszego spaceru już się sama odwracała, bez wołania ;) Dowód na to, że z Hopsaśki jest dzieciak? Lubi słuchać bajek :) Fajnie, bo i Zosieńka pewnie zadowolona, że Hopcia do niej przychodzi. A z praniem psa, toście się z domkiem Inkowym zgrały ;) Inusia też wykąpana. Było przy tym trochę "zachodu", ale to opiszę na jej wątku :) Lśniący karakuł, mmmm.... fotka by się przydała ;) Quote
anica Posted January 17, 2013 Posted January 17, 2013 Witam ciepło:loveu: Nutusi "sposoby"... zawsze działają:loveu:!.... Quote
Mattilu Posted January 17, 2013 Posted January 17, 2013 Nutusiu! dzieki za rady! sprobujemy. A Zosi czyta sie nie bajki tylko juz literature - Dzieci z Bullerbyn, te sprawy ;) - tzn ja czytam. Po polsku. Bo tata opowiada. Np Odysee. Albo Iliade. Po wlosku. I tak sluchaja we dwie: Zosia i Hopka Quote
Nutusia Posted January 17, 2013 Author Posted January 17, 2013 Ojej - to ja baaaaaaaaardzo przepraszam - nie doceniłam Zosi i Hopci!!! :) I wielkie brawa dla Mamy i Taty. Quote
Mattilu Posted January 19, 2013 Posted January 19, 2013 Dzis bylismy na spacerze w pokrytym sniegiem lesie. I okazuje sie, ze Hopka to Pies Lesny. Uszy postawione, ogon zadarty, oko blyszczy, nos przy ziemi. Slady lisow, zajecy, kun, nonrki myszy - po prostu raj. Baaardzo nam sie wszystkim podobalo. Quote
Gusiaczek Posted January 19, 2013 Posted January 19, 2013 [quote name='Mattilu']Dzis bylismy na spacerze w pokrytym sniegiem lesie. I okazuje sie, ze Hopka to Pies Lesny. Uszy postawione, ogon zadarty, oko blyszczy, nos przy ziemi. Slady lisow, zajecy, kun, nonrki myszy - po prostu raj. Baaardzo nam sie wszystkim podobalo.[/QUOTE] Nasza Ovka w tym samym stylu - są bardzo podobne i na dodatek zachowania też;) Nie mamy takich wspaniałych terenów do obwąchania, ale i tak jest superowo. Pozdrawiamy serdecznie:) Quote
inka33 Posted January 19, 2013 Posted January 19, 2013 Dziwnie musi się hopkać z nosem przy ziemi... :evil_lol: Quote
Mattilu Posted January 19, 2013 Posted January 19, 2013 [quote name='Gusiaczek']Nasza Ovka w tym samym stylu - są bardzo podobne i na dodatek zachowania też;) Nie mamy takich wspaniałych terenów do obwąchania, ale i tak jest superowo. Pozdrawiamy serdecznie:)[/QUOTE] My tez pozdrawiamy :) Quote
Mattilu Posted January 19, 2013 Posted January 19, 2013 [quote name='inka33']Dziwnie musi się hopkać z nosem przy ziemi... :evil_lol:[/QUOTE] Oj, no bo najpierw sie wacha, a potem, jak jest do czego, to sie hopka :Dog_run: Quote
jola_li Posted January 20, 2013 Posted January 20, 2013 [quote name='Mattilu']Dzis bylismy na spacerze w pokrytym sniegiem lesie. I okazuje sie, ze Hopka to Pies Lesny. Uszy postawione, ogon zadarty, oko blyszczy, nos przy ziemi. Slady lisow, zajecy, kun, nonrki myszy - po prostu raj. Baaardzo nam sie wszystkim podobalo.[/QUOTE] Bo Hopka jest Mazurka z Mazur (a może Warmianka z Warmii - kto to wie)! Tak czy inaczej z krainy łąk, lasów i jezior. Ciekawe jak zareaguje na wodę :). Quote
Mattilu Posted January 20, 2013 Posted January 20, 2013 Z wanny usiluje sie wydostac najszybciej jak sie da i nigdy w niej nie stoi wszystkimi czterema lapami ;) Ale to o niczym nie swiadczy :) Quote
Nutusia Posted January 21, 2013 Author Posted January 21, 2013 Absolutnie o niczym! Ona po prostu nie lubi być do niczego... przymuszana ;) Myślę, że woda "po dobroci" jej się spodoba :) I wyjdzie z niej... wodołaz hopsający pies leśny polujący :) Quote
Gusiaczek Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [quote name='Mattilu']Z wanny usiluje sie wydostac najszybciej jak sie da i nigdy w niej nie stoi wszystkimi czterema lapami ;) Ale to o niczym nie swiadczy :)[/QUOTE] Hopsalina kocha wodę, ale w wannie? ... nie koniecznie;) Zobaczycie ciepłym czasem, jak będzie darła do szaleństwa wodnego ... oj, wymądrzam się;), ale mierze miarką Linki:) Quote
Mattilu Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 Ja tez mysle ze bedzie wodolazem...na plytkich wodach, tak zeby brzucha nie zamoczyc;) A na razie jest psem kochajacym bieganie z gorki za sankami ( na smyczy, znaczy sie ktores z nas z nia z tej gorki leci i potem pod gorke podchodzi :angryy: ), ktory nie lubi jezdzic na sankach nawet z ukochanym Jedrkiem. Ona nam daje tyle radosci ze cos. gdyby nie te nasze wieczne wyjazdy i przejazdy to od razu wzielabym jeszcze jedna bide do siebie. Ech :shake: Quote
AMIGA Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 Moja Amiga tez nie lubi wizyt w łazience w wannie, ale jak na spacerze usłyszy z daleka szum wody to mi ręce z płucami chce powyrywać. A jak jej w upał wystawiłam basenik z wodą na działce, to uznała go za wieeeeelką miskę z wodą do picia Quote
Nutusia Posted January 21, 2013 Author Posted January 21, 2013 Hihiiii.... Hopka długie nożynki ma, to na całkiem głęboką wodę się będzie mogła zapuścić, nim grunt straci. Nie to co... jamnik :) Quote
inka33 Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [quote name='Mattilu']Oj, no bo najpierw sie wacha, a potem, jak jest do czego, to sie hopka :Dog_run:[/QUOTE] Nio wiem, ale taki mi się obrazek wyobraził, że hoho! i hihi... No i musiałam się jakoś nim podzielić... :p Quote
Mattilu Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [quote name='Nutusia']Hihiiii.... Hopka długie nożynki ma, to na całkiem głęboką wodę się będzie mogła zapuścić, nim grunt straci. Nie to co... jamnik :)[/QUOTE] Nasz jamnik po prostu tonal ;) Ale i tak bohatersko wskakiwal swojemu panu na pomoc. A Hopka swoimi odnozami czysci sobie oczka, oblapia milosnie rodzine oraz zagarnia zabawki do siebie. I jeszcze chodzi tylem na dwoch lapach, zeby sprawdzic co tam jest na blacie kuchennym ( a tam np kurze serca;) Quote
Nutusia Posted January 22, 2013 Author Posted January 22, 2013 O matko - psa torturują mi!!!!! Na blacie takie pyszności trzymają!!!! W lodówce zamknąć, w szczelnym pudełku, a nie Hopkę na pokuszenie wodzić ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.