Nutusia Posted September 11, 2015 Author Posted September 11, 2015 Doktora capać?!?!?!? U nas się nie odważyła ;) Najbardziej się cieszę z postępów - buziaki, mizianki na psią komendę - za chwilę doczekam się na to, na co czekam najbardziej :D Quote
DoPi Posted September 11, 2015 Posted September 11, 2015 Matko jedyna, żem się naczytała. Mattilu po coś tak daleko tego syna wysłała!? nie było nic bliżej?! no i co? nie będzie Jędrka po Świętach u Nutusi? niemożebyć! :) Gdyby Jędrek chciał się poprzyjaźnić z Polakami, to mam tam bliska kuzynkę z rodziną ( 3 szt dzieciaków, ale małych) za to Danusia super gotuje :) Masz jednak jeszcze to szczęście, że zostałaś z Zosią i Stefano. O suniach nie wspominam, bo ja tez mam 2 szt. Marley jest u mnie 2 lata. Pies wycofany strasznie. Nie wiedział po co się rzuca piłeczkę, dlaczego ta głupia Luśka tak się ekscytuje zabawkami. Trwało to chwilę, ale "już" po roku jak rzucałam patyk, piłkę leciał razem z Luśką, ale nie łapał i nie przynosił. Teraz po dwóch latach nie dość, ze biegnie kto szybciej to jeszcze patyka stara się zabrać Lusi jak ta pierwsza dopadnie. W druga stronę jednak też jest, bo Marley ściąga wszystko z blatu w kuchni jak zapomnę sprzątnąć. No i kiedyś przyuważyłam moją pannę, że robi to samo(a nie miała takich zapędów wcześniej). Mam nadzieję, że u Was też się poukłada w dobrym kierunku. Moja pierwsza psica Szantusia zawsze musiała mieć moje jakiekolwiek ubranie, na którym spała jak mnie nie było. Musiała po prostu mnie czuć i wtedy dopiero mogła spać bezpiecznie. 1 Quote
Nutusia Posted September 11, 2015 Author Posted September 11, 2015 Pewnie, że "niemożebyć" i pewnikiem zjadą świątecznie całą Rodziną, a my będziemy na nich czekać (mam nadzieję w tradycyjnym już świeckim kompecie, więc się szykuj DoPiaku :)). Quote
Mattilu Posted September 11, 2015 Posted September 11, 2015 Pewnie, że zjedziemy całą rodziną zaraz po Świętach do Nutusi :) Jędrek by sobie tego nie odpuścił ;) Dzięki DoPi za dobre słowo! I pocieszyłaś mnie tym co napisałaś o Luśce i Marleyu. Ja też mam nadzieję, że Polka przy Hopci się zsocjalizuje. Na razie najbardziej ją obchodzi pełna micha, ale coraz bardziej zależy jej na miziankach - dziś rano w łóżku były wszystkie cztery koła w górę :) A na co Ty Nutusiu czekasz najbardziej? na to, że panny zaczną szaleć we dwie? czy że ułożą się wspólnie w łóżeczku? bo ja i na to, i na to. Wczoraj Pola leżała grzecznie u "wejścia" do kuchni a Hopka stała obok niej i patrzyły we mnie jak w obraz, bo rozbijałam mięso na kotlety. Chciałam zrobić zdjęcie telefonem, żeby Wam tu wkleić, ale ledwie sięgnęłam po komórkę Polka wycofała się rakiem a Hopka poszła za nią sprawdzić, co koleżanka robi...I z fotki nici. Quote
Nutusia Posted September 11, 2015 Author Posted September 11, 2015 Jak się doczekam, to Ci powiem na co czekałam ;) :) Quote
inka33 Posted September 12, 2015 Posted September 12, 2015 Hopeczko, a pytałaś Zosi, czy "skarb" się spodobał...? ;) Quote
Mattilu Posted September 13, 2015 Posted September 13, 2015 Podobal bardzo! I dziekuje Ci bardzo :) Quote
DoPi Posted September 15, 2015 Posted September 15, 2015 a jak wyszły kotlety? :D bo ja uwielbiam kotlety pomimo zapychania arterii miażdżycą Quote
Mattilu Posted September 15, 2015 Posted September 15, 2015 U nas kotlety dobrze wychodzą, jak jakiś facet (no, teraz to już tylko TZ) nad nimi stoi i je smaży, bo ja rzucam je na patelnię po czym biegnę do innych spraw i one wtedy są takie no...mniej jadalne ;) Wczoraj Pola na spacerze w parku wykazała po raz pierwszy zainteresowanie innym psem - sporym białym pudlem - podeszła do niego z podniesionym ogonem. A dzisiaj rano wybiegła z rozgłośnym szczekaniem (!) razem z Hopką powitać naszą Irenkę, która pomaga sprzątać raz w tygodniu. Pierwszy raz!!! Chociaż wolałabym, żeby to Hopka od Poli nauczyła się nieszczekania, niż odwrotnie ;) Quote
Nutusia Posted September 16, 2015 Author Posted September 16, 2015 No niestety, o wiele łatwiej jest się uczyć złych rzeczy niż tych dobrych ;) Ale najważniejsze, że w jakimś stopniu Pola jednak... normalnieje :D Quote
jola_li Posted September 16, 2015 Posted September 16, 2015 A w byłym Hopkowym domu są już 4 psy :(... Quote
Nutusia Posted September 16, 2015 Author Posted September 16, 2015 O matko moja!!!!!!!!!!!!! :( Mózgi tym ludziom coś powyżerało :( Quote
DoPi Posted September 16, 2015 Posted September 16, 2015 popatrzyłam sobie na zdjęcia Hopci i ona tez miała długie łapki, tak jak Dyziek-Zezik , to może on bedzie taki jak Hopcia? :) Quote
Nutusia Posted September 16, 2015 Author Posted September 16, 2015 Hopcia nadal ma długie łapki, jak patyczki do szaszłyków ;) - tylko góra jej "zmężniała" :D Quote
Poker Posted September 16, 2015 Posted September 16, 2015 Fajnie się czyta Wasze pogaduchy. Ja na początku małżeństwa z wielką pasją przerabiałam mięso na węgiel ,a mój mąż był bardzo wyrozumiały i jeszcze mnie chwalił. Dziś się śmiejemy z tego. Quote
Mattilu Posted September 16, 2015 Posted September 16, 2015 Fajnie się czyta Wasze pogaduchy. Ja na początku małżeństwa z wielką pasją przerabiałam mięso na węgiel ,a mój mąż był bardzo wyrozumiały i jeszcze mnie chwalił. Dziś się śmiejemy z tego. A moj po prostu juz wie, ze ja najlepiej robie makarony z sosami, bo szybko, a jak do czegos trzeba cierpliwosci, to lepiej jak sam sie tym zajmie ;) Hopcia nadal ma długie łapki, jak patyczki do szaszłyków ;) - tylko góra jej "zmężniała" :D jaka Ty jestes mila! Ja o sobie tez bede mowic od teraz, ze zmeznialam :) popatrzyłam sobie na zdjęcia Hopci i ona tez miała długie łapki, tak jak Dyziek-Zezik , to może on bedzie taki jak Hopcia? :) No, zwlaszcza z charakteru Ci tego zycze! A w byłym Hopkowym domu są już 4 psy :(... a miedzy nimi pewnie jakas sunia? :( No niestety, o wiele łatwiej jest się uczyć złych rzeczy niż tych dobrych ;) Ale najważniejsze, że w jakimś stopniu Pola jednak... normalnieje :D. No wlasnie to nas najbardziej ucieszylo! Ze Poleczka zaczyna tajac, juz sie nie boi tak strasznie wszystkiego :) Quote
Mattilu Posted September 18, 2015 Posted September 18, 2015 Niespodzianka! Aparat nadal popsuty, ale zrobilam fotki telefonem. Zrobienie fotek to pikus, za to potem zaczynaja sie schody, jak sie nie umie podlaczyc telefonu do kompa :( Prosze zatem docenic moj trud :) Quote
jola_li Posted September 18, 2015 Posted September 18, 2015 Podobno jest suczka (to informacja od chłopca z tego domu). Ale podobno ma być wysterylizowana. Spróbuję się dowiedzieć od pani weterynarz, czy rzeczywiście takie są plany... O, Poleczka się pojawiła :). Trud doceniony - wielkie dzięki :)! Quote
jola_li Posted September 18, 2015 Posted September 18, 2015 O, i Hopcik kochany też się załapał :)! 1 Quote
Mattilu Posted September 18, 2015 Posted September 18, 2015 Strasznie sie balam, ze cos mi sie zawiesi przy wklejaniu fotek, wiec komentarz do nich bedzie dopiero tu. Bylysmy dzis na spacerku w poludnie w malym parczku kolo nas ogrodzonym z 3 stron i sie odwazylam spuscic Pole pierwszy raz ze smyczy. I Pola wcale nie uciekala :) Ucieklaby na pewno, gdyby cos ja przestraszylo, ale park byl pusty i cichy o tej porze. Z samych zdjec mozna zauwazyc roznice w charakterach dziewczyn: Hopka to pies fruwajacy, a Pola pies kontemplujacy :) Hopka galopuje, Pola przemieszcza sie statecznym truchtem, ktory z rzadka zamienia sie w kurc galopek. Hopce nie sposob zrobic zdjecie, bo jest ciagle w ruchu, Poli nie mozna zrobic zdjecia en face, bo caly czas odwraca glowe od aparatu. Hopka wszedzie musi byc pierwsza, Pola lubi, jak Hopka jest w awangardzie i ona moze spokojnie dreptac za nia. Gdy czasem sie zdarzy, ze jest przed Hopka jest wyraznie zaniepokojona. Pola wyraznie boi sie samochodow, bardziej niz ludzi i niz innych psow. Boi sie oczywiscie, podobnie jak Hopka wszelkich nowych obiektow na znanej drodze, parasoli itp. Poza tym socjalizacja postepuje: na dzwiek budzika obie panny wskakuja do lozka, Pola wystawia brzuch do miziania, wyraznie sprawia jej ono przyjemnosc. Na spacerach ogon coraz czesciej jest w gorze, inne psy juz nie sa zagrozeniem, mozna nawet je powachac... Naprawde fajnie patrzec, jak powolutku sie otwiera (jak na introwertyka ;) ) 1 Quote
Mattilu Posted September 18, 2015 Posted September 18, 2015 Podobno jest suczka (to informacja od chłopca z tego domu). Ale podobno ma być wysterylizowana. Spróbuję się dowiedzieć od pani weterynarz, czy rzeczywiście takie są plany... O, Poleczka się pojawiła :). Trud doceniony - wielkie dzięki :)! Dalby Bog, zeby o tej sterylizacji to byla prawda... Dzieki :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.