paula_t Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 Jaka pchełka z Twojego tymczasowicza Rudzia-Bianca:loveu: Quote
Justyna Lipicka Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 (edited) [B]mam pytanie z facebook'a czy mamy paypal??[/B] i wiadomość od [URL="http://www.facebook.com/MaMandolina"]Ma Mandolina[/URL] z fcb: [I] WIELKIE BUZIAKI W DUPKĘ RUBIKA ;D!!!!!!!!!(!chociaż taki mały p.s jeśli można ..jeżeli chodzi o weterynarzy mega cudotwórcami i mega lekarzami, którzy na prawdę czynią co niemożliwe są dr. Tarkowski i dr. Popiel ( Wrocław oczywiście) to są AUTORYTETY nad autorytetami ;) )[/I] Edited October 6, 2012 by Justyna Lipicka Quote
jaanka Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 Savahna kazała napisać to piszę ;) Mam bardzo dobre doświadczenia z akupunkturą . Tam gdzie kilku wetów rozłożyło ręce ręce pomogła dr. Bałucińska . Minusem dla Was jest to że przyjmuje w Warszawie . Ale myślę że nie odmówi konsultacji zwłaszcza dla bezdomniaka . Jeżeli uznacie ze warto to zadzwońcie i zapytajcie czy można wysłać maila z wynikami badań . Oczywiście każdy przypadek jest inny . Nie wiem czy można tu wklejać linki ( jak nie to na pw ). Quote
Avaloth Posted October 6, 2012 Author Posted October 6, 2012 [quote name='Justyna Lipicka']Bardzo mnie cieszy ten ruch:):):) Dziś powoli zabieram się za bazarek dla Rubisia:) Avaloth w rozliczeniu nie jest uwzględnionych dwóch wpłat o których pisałaś: 30zł Anna Katarzyna K. z Krakowa 30zł Małgorzata Sz. z Leszna Kopiowałam na fcb i suma mi się nie zgadzała;)[/QUOTE] Dzięki wielkie, faktycznie, musiałam nie zapisać edycji. Quote
wojtuś Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 [quote name='jaanka']Savahna kazała napisać to piszę ;) Mam bardzo dobre doświadczenia z akupunkturą . Tam gdzie kilku wetów rozłożyło ręce ręce pomogła dr. Bałucińska . Minusem dla Was jest to że przyjmuje w Warszawie . Ale myślę że nie odmówi konsultacji zwłaszcza dla bezdomniaka . Jeżeli uznacie ze warto to zadzwońcie i zapytajcie czy można wysłać maila z wynikami badań . Oczywiście każdy przypadek jest inny . Nie wiem czy można tu wklejać linki ( jak nie to na pw ).[/QUOTE] Wklej proszę oczywiście i dzięki :loveu: Dzielimy się z i słuchamy rad innych osób, które mają takie pieski z urazem pod opieką :) Quote
Macia Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 My też stosowaliśmy elektroakupunkturę. Wiem, że wielu zwierzakom bardzo pomogła. I też weterynarz od akupunktury był jedynym, który dokładnie wszystko wytłumaczył i opisał. Nam dawał mniej niż 20 % szansy. Nie udało się, ale znam psa, który miał niecałe 10 % i chodzi samodzielnie. Mogę poszukać strony "naszego" weterynarza od akupunktury. Quote
jaanka Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 [quote name='wojtuś']Wklej proszę oczywiście i dzięki :loveu: Dzielimy się z i słuchamy rad innych osób, które mają takie pieski z urazem pod opieką :)[/QUOTE] Wysłałam Ci pw z linkiem Quote
wojtuś Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 [quote name='jaanka']Wysłałam Ci pw z linkiem[/QUOTE] Dzięki dostałem :) Skontaktuję się :) Quote
Justyna Lipicka Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 (edited) dostałam jeszcze jedna wiadomość, Pani dostała od zaprzyjaźnionej hurtowni zool. trochę karmy dla zwierząt. Jest tam też (chyba RC) dla szczeniaków, tylko pewnie nieco przeterminowana. Ale z tego co się dowiadywała, terminy są umowne i spokojnie do roku można używać. Jeśli chcielibyśmy ją dla Rubika to bardzo chętnie odda, tylko pasowałoby zorganizować jakiś transport, bo poczta strasznie zdziera. Ewab musi się teraz wypowiedzieć coś na temat karmy i terminu przydatności bo ja nie wiem nic na ten temat... Edited October 6, 2012 by Justyna Lipicka literówka Quote
jaanka Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 [quote name='wojtuś']Dzięki dostałem :) Skontaktuję się :)[/QUOTE] To cieszę się , mam nadzieję że coś doradzi . Tylko szkoda że tak daleko . Quote
Rudzia-Bianca Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 [quote name='ewab']Weci, którzy opiekują się naszymi zwierzakami też mówili, że operacja ma sens tylko wtedy gdy jest wykonana najpóźniej drugiego dnia po urazie. Co do pozwoleń na zbiórkę publiczną - na terenie miasta zgodę wydaje prezydent miasta, na terenie województwa marszałek, na terenie kraju MSWiA. Na terenie szkoły, zakładu, czy innej placówki (sklep, gabinet wet., klub) zbiórkę można prowadzić za zgodą zarządzającego placówką bez pozwoleń administracyjnych.[/QUOTE] No i wszystko jasne ;) Dzięki Ewuś :) [quote name='paula_t']Jaka pchełka z Twojego tymczasowicza Rudzia-Bianca:loveu:[/QUOTE] Tymczasika nie ma - maluńka Lola już w swoim domu, zanim zdążyła do mnie przyjechać zakochali się w niej państwo którzy przyjeżdżają ze swoimi 2 suniami yorczkami do gabinetu, jak zobaczyli maleńką to już było wszystko przesądzone . Dom MARZENIE PSI RAJ PSIE NIEBO każdemu psu życzę takiego domu ...:multi: ale nie ukrywam , że trochę mi żal że nie przyjechała do mnie, już tak się cieszyłam ze nawącham się szczeniaczka ...naprzytulam chociaż przez 1 dzień ... [quote name='jaanka']Savahna kazała napisać to piszę ;) Mam bardzo dobre doświadczenia z akupunkturą . Tam gdzie kilku wetów rozłożyło ręce ręce pomogła dr. Bałucińska . Minusem dla Was jest to że przyjmuje w Warszawie . Ale myślę że nie odmówi konsultacji zwłaszcza dla bezdomniaka . Jeżeli uznacie ze warto to zadzwońcie i zapytajcie czy można wysłać maila z wynikami badań . Oczywiście każdy przypadek jest inny . Nie wiem czy można tu wklejać linki ( jak nie to na pw ).[/QUOTE] Dzięki :) Ma se Savahna moc :diabloti: [quote name='Justyna Lipicka']dostałam jeszcze jedna wiadomość, Pani dostała od zaprzyjaźnionej hurtowni zool. trochę karmy dla zwierząt. Jest tam też (chyba RC) dla szczeniaków, tylko pewnie nieco przeterminowana. Ale z tego co się dowiadywałam, terminy są umowne i spokojnie do roku można używać. Jeśli chcielibyśmy ją dla Rubika to bardzo chętnie odda, tylko pasowałoby zorganizować jakiś transport, bo poczta strasznie zdziera. Ewab musi się teraz wypowiedzieć coś na temat karmy i terminu przydatności bo ja nie wiem nic na ten temat...[/QUOTE] Moje panie dr też tak twierdzą , czasem dostajemy od nich witaminy itp po dacie ważności . Z pół roku mówią że spokojnie można używać . A ile tego Royala jest ? Teraz są jakieś paczki gabarytowe, płaci się za pudełko z przesyłką i d 20 kg bodajże można wysyłać . [URL]http://www.poczta-polska.pl/Uslugi/pliki/PrzesylkaGabarytowa/Cennik_PrzesylkaGabarytowa_Poczta_Polska.pdf[/URL] Quote
Justyna Lipicka Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 Pani jest z okolic Wieliczki, pracuje w Krakowie, może ktoś by do Kielc jechał...zapytam ile tego ma:) Quote
ewab Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 [quote name='Justyna Lipicka']dostałam jeszcze jedna wiadomość, Pani dostała od zaprzyjaźnionej hurtowni zool. trochę karmy dla zwierząt. Jest tam też (chyba RC) dla szczeniaków, tylko pewnie nieco przeterminowana. Ale z tego co się dowiadywała, terminy są umowne i spokojnie do roku można używać. Jeśli chcielibyśmy ją dla Rubika to bardzo chętnie odda, tylko pasowałoby zorganizować jakiś transport, bo poczta strasznie zdziera. Ewab musi się teraz wypowiedzieć coś na temat karmy i terminu przydatności bo ja nie wiem nic na ten temat...[/QUOTE] Jak przeterminowana tylko nieco, to oczywiście, że możemy wykorzystać:) Quote
paula_t Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 [quote name='Rudzia-Bianca']Tymczasika nie ma - maluńka Lola już w swoim domu, zanim zdążyła do mnie przyjechać zakochali się w niej państwo którzy przyjeżdżają ze swoimi 2 suniami yorczkami do gabinetu, jak zobaczyli maleńką to już było wszystko przesądzone . Dom MARZENIE PSI RAJ PSIE NIEBO każdemu psu życzę takiego domu ...:multi: ale nie ukrywam , że trochę mi żal że nie przyjechała do mnie, już tak się cieszyłam ze nawącham się szczeniaczka ...naprzytulam chociaż przez 1 dzień ... Moje panie dr też tak twierdzą , czasem dostajemy od nich witaminy itp po dacie ważności . Z pół roku mówią że spokojnie można używać . A ile tego Royala jest ? Teraz są jakieś paczki gabarytowe, płaci się za pudełko z przesyłką i d 20 kg bodajże można wysyłać . [/QUOTE] Nie dziwi mnie to specjalnie, że już ktoś zdążył się w nim zakochać :) Znajdziesz sobie innego miziaka;) Albo kurierem wysłać można, jeśli nikt nie będzie jechał do Kielc. Do 30kg kosztuje od 15-20zł, w zależności o firmy. Quote
ewab Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 [quote name='paula_t'] Albo kurierem wysłać można, jeśli nikt nie będzie jechał do Kielc. Do 30kg kosztuje od 15-20zł, w zależności o firmy.[/QUOTE] Zależy ile tego jest. Możemy poczekać na jakiś okazjonalny transport. To co mamy powinno wystarczyć na tydzień do 10 dni. Quote
savahna Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 Ewcia z Wieliczki jest majowa i jeśli dobrze kojarzę to 10 października powinna jechać w świętokrzyskie.:roll: Quote
AtaO Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 [quote name='Justyna Lipicka'][B]mam pytanie z facebook'a czy mamy paypal??[/B] [/QUOTE] Mam paypala - mogę podać. Jeżeli jesteście zainteresowani proszę o info na pw :) Quote
Rudzia-Bianca Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 [quote name='paula_t']Nie dziwi mnie to specjalnie, że już ktoś zdążył się w nim zakochać :) Znajdziesz sobie innego miziaka;) [B]no też mnie to nie dziwi ;) [/B] Albo kurierem wysłać można, jeśli nikt nie będzie jechał do Kielc. Do 30kg kosztuje od 15-20zł, w zależności o firmy.[/QUOTE] [quote name='savahna']Ewcia z Wieliczki jest majowa i jeśli dobrze kojarzę to 10 października powinna jechać w świętokrzyskie.:roll:[/QUOTE] Zgadza się majowa z Wieliczki :) Justyno napiszesz do niej ? Może uda się zgrać wysyłkę :) [quote name='AtaO']Mam paypala - mogę podać. Jeżeli jesteście zainteresowani proszę o info na pw :)[/QUOTE] AtaO wyślij proszę namiary do [B]Justyna Lipicka [/B]ona rozsyła konto na fb :) [B] Wielkie dzięki :) [/B] Quote
ewu Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 Wkrótce będzie bazarek dla Rubisia:) Justynka Lipicka go zrobi:) Quote
ewab Posted October 7, 2012 Posted October 7, 2012 Rubi rozrabia. Chciał dziś sprawdzić jak smakuje moje ścięgno Achillesa, dochodził się z boksią o wełnianą podusię po czym wygryzł kawałek dywanika (też wełnianego:cool3:). Teraz zmęczony i znużony deszczową pogodą śpi. Quote
paula_t Posted October 7, 2012 Posted October 7, 2012 Całkiem sporo jak na godzinę pierwszą po południu;) Quote
Rudzia-Bianca Posted October 7, 2012 Posted October 7, 2012 [quote name='ewab']Rubi rozrabia. Chciał dziś sprawdzić jak smakuje moje ścięgno Achillesa, dochodził się z boksią o wełnianą podusię po czym wygryzł kawałek dywanika (też wełnianego:cool3:). Teraz zmęczony i znużony deszczową pogodą śpi.[/QUOTE] No to jak nas podliczysz za straty to się w życiu nie wypłacimy :evil_lol: przeklejam z krakowskiego [quote name='Rumi.'][COLOR=#ff0000][FONT=arial black][B]Uwaga! [/B][/FONT][/COLOR][FONT=arial]przeklejam z forum fretkowego [/FONT][URL]http://forum.fretki.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=21742[/URL][FONT=arial] "[/FONT][COLOR=#323D4F][FONT=Lucida Grande]Podaję za [/FONT][/COLOR][URL]http://www.rsoz.org/?c=mdAktualnosci-cmPokaz-170[/URL] [COLOR=#323D4F][FONT=Lucida Grande]Na osiedlu 1000-lecia w Rzeszowie mieszka kobieta, która odpowiada na ogłoszenia ludzi chcących oddać zwierzę w dobre ręce przedstawiając się jako miłośnik zwierząt. Niczego nie podejrzewając ludzie przekazują jej psa lub kota (a wydaje się osóbką dość wiarygodną) myśląc, że oddają naprawdę w kochające ręce. Niestety, jest kobietą wyrachowaną, okrutną i traktującą zwierzęta jak zabawki, które w dodatku szybko się jej nudzą.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#323D4F][FONT=Lucida Grande]W ostatnich 5 latach przez jej ręce przewinęło się ok. 30 zwierząt różnych gatunków tj. koty, psy, króliki, tchórzofretki itp. Zwierzęta w krótkim czasie znikają bez śladu.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#323D4F][FONT=Lucida Grande]Parę lat temu adoptowała ze schroniska psa, po paru miesiącach kota i oba zwierzątka zniknęły. W pierwszy dzień wakacji br. wraz z córką pojawiła się ponownie w schronisku ( w innym kolorze włosów i w dużych ciemnych okularach) chcąc adoptować psa ale została rozpoznana i wyproszona za bramę.Podczas krótkiej wymiany zdań i rozmowy z jej nastoletnią córką usłyszeliśmy, że „ my kochamy zwierzątka ale one same umierają” np. królika zjadł pies, potrącony przez samochód pies zamiast do weterynarza trafił do wanny aż sam zdechł, zaś koty same odchodziły lub cierpiały pozostawione w nie leczonej chorobie. RSOZ chce przerwać ten proceder i zbiera dowody w tej sprawie. Prosimy o kontakt wszystkich którzy mogą nam pomóc. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#323D4F][FONT=Lucida Grande]Kontakt tel.510 170 788"[/FONT][/COLOR][/QUOTE] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.