mari23 Posted August 31, 2012 Share Posted August 31, 2012 [quote name='Anula']A nie można wziąć namiary na tego właściciela i poprosić o zrzeczenie się? Tylko chyba by to musiał zrobić jakiś TOZ. Ja też deklaruję pomoc finansową jeżeli psiak jakimś cudem zostanie wyrwany.[/QUOTE] ja za wiele nie mogę, ale też sie do pomocy dorzucę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted August 31, 2012 Author Share Posted August 31, 2012 Dziekuje wszystkim.....Mimo moich staran niczego sie nie dowiedzialm.Czekam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted September 1, 2012 Share Posted September 1, 2012 [quote name='malagos']A może mogą wejść z wolontariuszem na geriatrię i popatrzeć na starowinki? Moze zajdą tę czarnulkę?[/QUOTE] Maja zdjecie i prawdopodobny numer ewidencyjny.................Nic wiecej nie mozna zrobic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted September 1, 2012 Share Posted September 1, 2012 A ta osoba co robiła zdjęcie sunieczce nie rozpoznaje która to ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted September 1, 2012 Author Share Posted September 1, 2012 [quote name='Dogo07']A ta osoba co robiła zdjęcie sunieczce nie rozpoznaje która to ?[/QUOTE]Od wstawienia tej fotki nie ma Jej na dogo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted September 1, 2012 Share Posted September 1, 2012 Hm, szkoda, a kto to jest ? Jakaś wolontariuszka z Palucha ? Bo innej osobie to faktycznie może być po samej fotce trudno zidentyfikować psa. O ile jeszcze to biedne maleństwo żyje :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted September 1, 2012 Author Share Posted September 1, 2012 [quote name='Dogo07']Hm, szkoda, a kto to jest ? Jakaś wolontariuszka z Palucha ? Bo innej osobie to faktycznie może być po samej fotce trudno zidentyfikować psa. O ile jeszcze to biedne maleństwo żyje :(.[/QUOTE]Sunie na watek wstawila osoba o nicku Koszyczek nawet pw.nie mozna wyslac, a cioteczka ktora ja widziala i od Niej sa inf. o suni to magdyska25 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 1, 2012 Share Posted September 1, 2012 [quote name='Ellig']Maja zdjecie i prawdopodobny numer ewidencyjny.................Nic wiecej nie mozna zrobic.[/QUOTE] No własnie, chyba tam nie ma tuzina czarnych kudłatych małych piesków?............. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted September 1, 2012 Author Share Posted September 1, 2012 Czekam na jakiekolwiek wiesci..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margoth137 Posted September 2, 2012 Share Posted September 2, 2012 czy coś wiadomo??:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted September 2, 2012 Author Share Posted September 2, 2012 [B]Wiadomosci sa bardzo zle....Sunia ma wlasciciela procedury musza potrwac, a schronisku sie nie spieszy.Sunia sie poddala wyglada gorzej niz na zdjeciu jak zostala polozona to wygladala jak nie zywa...Jest w stanie tragicznym do natychmiastowego zabrania, dlugo nie pozyje.....Na paluchu nikt sie nie zajmie z wolontariuszy sprawa,bo sa uwazani jak zlo konieczne, szefowa ich nie trawi....Pozostaja znajomosci ja ich nie mam.Bardzo mi zal suni ona umiera co robic?[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 2, 2012 Share Posted September 2, 2012 cholerny Paluch!!! to jest granda! :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted September 2, 2012 Author Share Posted September 2, 2012 Jestem zalamana biedna kruszynka leczona umiera.... Widzialyscie jak sie tresuje psy na paluchu [url]http://www.youtube.com/watch?v=A5BRTGy1Gzs&feature=plcp&fb_source=message[/url] Tam jest tragedia..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 2, 2012 Share Posted September 2, 2012 no jest tragedia - ta od "tresury" to podobno nie jest ze schroniska tylko była tam chwilowo... ale tragedia jest z nieleczeniem psów - vide mój Dżordż... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted September 2, 2012 Share Posted September 2, 2012 Zagladam :-( i sciskuniam mocno Likuniu , zeby sie udalo wyciagnac serdunko :modla:....na filmik nie patrze ...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sambo_os1 Posted September 2, 2012 Share Posted September 2, 2012 Opiekowałam się tam kiedyś sunią,która miała właściciela i po dwóch latach zdjęto z niej ,,depozyt'' ale niestety na adopcję się nie doczekała i tkwi tam do dziś.W między czasie miała dwa razy wygryzione plecy i dwa pobyty w szpitalu.Wtedy kiedy była osoba zainteresowana,to sunia nie była do adopcji....teraz już nikt o nią nie pyta....:shake: Nie wiem jaki sens ma trzymanie depozytu,leczenie szpital utrzymanie psa.Taniej byłoby gdyby poszedł do adopcji ale u nas jest chory kraj i chore przepisy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 2, 2012 Share Posted September 2, 2012 aż się we mnie gotuje... depozyty... a podobno "zwierzę nie jest rzeczą" :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted September 2, 2012 Author Share Posted September 2, 2012 [quote name='sambo_os1']Opiekowałam się tam kiedyś sunią,która miała właściciela i po dwóch latach zdjęto z niej ,,depozyt'' ale niestety na adopcję się nie doczekała i tkwi tam do dziś.W między czasie miała dwa razy wygryzione plecy i dwa pobyty w szpitalu.Wtedy kiedy była osoba zainteresowana,to sunia nie była do adopcji....teraz już nikt o nią nie pyta....:shake: Nie wiem jaki sens ma trzymanie depozytu,leczenie szpital utrzymanie psa.Taniej byłoby gdyby poszedł do adopcji ale u nas jest chory kraj i chore przepisy.[/QUOTE]Dwa lata!!! to jakis horror....Wszystko wskazuje,ze sunia nie dozyje do konca miesiaca... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sambo_os1 Posted September 2, 2012 Share Posted September 2, 2012 Placówka utrzymywana z budżetu miasta to zn że za każdym pieskiem idzie kasa z urzędu do placówki. Dlatego nikomu tam się nie śpieszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margoth137 Posted September 3, 2012 Share Posted September 3, 2012 może jestem nie kumata, ale jak to w schronie jest i ma właściciela? Boże zróbmy coś, nie mam kaski, ale coś by jednorazowo wpłaciła. Takiej kruszynie kocyk mięciuni i kącik w domku potrzebny:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted September 3, 2012 Author Share Posted September 3, 2012 Pisalam do kilku osob, niestety Ci co odpowiedzieli nie moga pomoc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted September 3, 2012 Share Posted September 3, 2012 [quote name='lika1771']Pisalam do kilku osob, niestety Ci co odpowiedzieli nie moga pomoc...[/QUOTE]...a psinka może nie doczekać...tak się martwię :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted September 3, 2012 Share Posted September 3, 2012 Ja juz nawet tu nie zagladam, pomyslec,ze w niedziele mogla byc w DT,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted September 3, 2012 Share Posted September 3, 2012 [quote name='margoth137']może jestem nie kumata, ale jak to w schronie jest i ma właściciela? Boże zróbmy coś, nie mam kaski, ale coś by jednorazowo wpłaciła. Takiej kruszynie kocyk mięciuni i kącik w domku potrzebny:([/QUOTE] Też mnie zastanawia to darmowe 'hotelowanie' w schronie. Trzeba by o tym media powiadomić. Marnowanie publicznych pieniędzy. Albo ma właściciela i płaci za 'hotel' od pierwszego dnia po kwarantannie, albo jeśli właściciel nie odbiera w czasie kwarantanny, to pies jest bezdomny i właściciela nie ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted September 3, 2012 Share Posted September 3, 2012 Zastanawiam się CZY NAPRAWDĘ NIE MOŻNA NIC ZROBIĆ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.