Jump to content
Dogomania

Waszkowe sznupy - sznupoza zaawansowana nieuleczalna - szukamy domów dla Sznaucerów w Potrzebie!!


Recommended Posts

Nie krzycz na mnie bo się zamknę w sobie :p 

 

Klopsik pojechał do Bielska Białej, Klusia (czarno-srebrna) i Coco (czarna) do Krakowa - blisko siebie mieszkają i może się uda ludzi zapoznać i dziewczynki będą się mogły spotykać :) i Shenzi do Częstochowy - pani Shenzi dzwoniła wieczorem dziękować za cudownego psa - jest przeszczęśliwa, Shenzulka też - to jest taki cudowny pies, ze ach... 

Link to comment
Share on other sites

Coco to czarna suczka z tej czwórki 

 

Nie miałam głowy do tekstu - Teodor mi próbował upolować mojego kotka Dzikuska - zrobił jej dziurę na grzbiecie - niewielka, ale mocno krwawiła, no masakra jak nie mogłam jej pomóc bo biegam wolniej niż oni... gnojka na kotlety przerobię... za szybko puściłam go ze smyczy - nie widziałam, że w trawie kocina na myszy się zaczaiła... ogoliłam jej kudełki tam, oczyściłam to, dzwoniłam do weta, ale powiedział, że raczej nie do szycia, ale jutro rano pojadę na wszelki wypadek to pokazać bo może jednak zaszyć trzeba - takie to brzydkie :( moja malutka :( zawsze coś kurcze... jestem wykończona psychicznie

Link to comment
Share on other sites

bardzo go od wczoraj nie lubię... i mam ochotę wysłać w kosmos :( moja kocinka cierpi, rana nie jest rozległa, ale głęboka - mięśnie rozcięte głęboko, jakieś ścięgno widać :/ ale zaszyć nie można bo się takich rzeczy nie szyje bo zrobi się ropień... więc tylko wygoliliśmy włoski, dostaje antybiotyk i mam przemywać i zasypywać :( 

 

kto chce kotlety z Teodora? 

Link to comment
Share on other sites

tak dwa - chłopak Czorcik u Ulki i suczka Molly u Angeliki

 

z Dianą jest problem :( ugryzła dziś ciocię z która mieszka ta rodzinka - ciocia ok 90 lat :/ normalnie przychodziła do niej wcześniej smaczki brała, ciocia zawsze coś dobrego dawała bo lubi bardzo psy, a dziś Diana siedziała z rodziną w ich części, ciocia zeszła po schodach i wychodziła z domu a Diana wypruła i haps od tyłu za nogę i pojechali na szycie ;( teraz się boję, że będzie się źle goiło bo nie dość, że po psie to jeszcze u takiej starszej osoby... masakra... Karina mi podała namiar na szkoleniowca stamtąd - zresztą nazwisko mi znane i jest dobry i udało się Karinie uprosić żeby spotkał się z ludźmi szybciej niż ma wolne miejsce w grafiku (listopad :o ) - bardzo się martwię bo przecież bez zmartwień to nudno by było :/ i nie mogę teraz nic nowego wziąć do Teodora żeby Diana w razie W miała dokąd wrócić... 

 

burki som głupie :/ - złota myśl na dziś

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...