Pysia Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 Pchła wyła i szczekała do 4 rano. Potem tylko dreptała na okragło z bardzo krótkimi przerwami. Chodzi nerwowo i głośno. Potem znowu zaczęła o 6 rano. Ale to na pewno z powodu chęci na dwór. Ona czysta jest. Nie chce załatwiać się w domu.Z ręki zjada. Z wielkim strachem i porywając ale dochodzi i bierze.I juz nie warkoli na Zdzire. Nawet pomachała kikutem szczurzym do niej.A mama słabiutka dzisiaj. Emocje i brak snu ją osłabiły. Nie jest w stanie sama sie podnieść :( I to jest własnie to o czym pisałam. Ja nie mam swojego życia. Nie mogę robić to co chcę. Moge to, co jest dobre wyłącznie dla mamy.... I tak juz bedzie. Nie ma światełka w tunelu. Quote
Pysia Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 Od 6 rano pracuję nad małą. A Zira mi bardzo w wtym pomaga. Kolejny raz nie doceniłam mądrości mojej smarkuli.Pchła obserwuje Zdzire. A Zdzira przychodzi do mnie radośnie. To mała też, ale oczywiście zachowując dystans i czujność. Zirka nie wytrzymała w końcu napięcia małej i podeszła do niej, doopinka w górze, przednie łapki na dole i namawiać do zabawy. Pchła dała sie namówić! Zira calutki czas leżała a mała ją nieśmiało obskakiwała machając szczurzym kikutem :) Serce się rozpływało. Niestety nie miałam przy sobie telefonu a jak poszłam po niego to był koniec, bo Zira za mną a pchła za Zirą.Nie zna telewizora. Ale zaciekawia ją. Skoczyła mi na ławe po smaczki.Będą z niej ludzie, ale potrzeba czasu, dużo pracy i cierpliwości. Dzisiaj jest juz o niebo lepiej. I gdyby tylko zechciała przychodzić do domu lub wychodzić z domu na wołanie to w życiu bym jej nie oddała bo postęp jest. Ale jak pisałam- mama sobie z tym nie poradzi.... Jak niepełnosprawna osoba ma łapać psa? Jak ma mu zapiać smycz? Jak odpiąć? Nie ma takiej opcji. Quote
Pysia Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 Takie efektyhttps://www.youtube.com/watch?v=2xDjcMlGauw Quote
malawaszka Posted November 11, 2014 Author Posted November 11, 2014 mała jest cudna i szybko się ogarnie wierzę w to mocno :loveu: ZUZA pojechała do domu - ma bardzo fajnych ludzi :loveu: dom z ogrodem z Łowiczu :loveu: Quote
ania0112 Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 Super dla Zuzy! A mała pchła boska i ogromne robi posępy! jak na to, ze mieszkała w lesie to nie jest w złym stanie .. Nari też była ciekawska ale strach był większy niż ciekawość. Nari cały pierwszy tydzień nie chciała podchodzić do nas. a nie że drugiego dnia już sprawdzała co i jak. Wierze ze pchał się szybko ogarnie i poleci do domu jak ona taka ciekawska :loveu: Quote
Margi Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 Mnie się wydaje,że Pchła szybko się ogarnie,tylko musi się oswoić z otoczeniem.Faktycznie taka pchła maleńka i chudzieńka do bólu. Fajnie,że Zuza pojechała do domku. :klacz: Quote
Pysia Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 Pchła podchodzi ale w formie ucieczki. Wyłącznie przy Zirce jej reakcja jest spokojniejsza. Ale ogarnie się. Jak pisałam, jedyny problem polega na tym że ona nie wyjdzie sama na dwór. Do domu tez sama nie przyjdzie.A jej stan nie jest taki jak widać. Jest znacznie gorszy. Nie widac łysej, czarnej skóry. Nie widać ran. Quote
Pysia Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 Zobaczcie jaka ona jest cudna!Moja mama mówi że to york a nie sznup ;)[attachment=6267:_MG_8376.JPG]Mimo okropnego zaniedbania ogrom uroku![attachment=6268:_MG_8380.JPG]Bida nad bidy :([attachment=6271:IMG_8393.JPG]A Zirka jest wspaniała[attachment=6272:IMG_8384.JPG]Malizna teraz śpi w kąciku. Bardzo czujnie. Nie mogę sie ruszyć aby jej nie wystraszyć. Sama przyszła za Zirką do pokoju na dole gdzie wszyscy jesteśmy :) Quote
Pysia Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 Pojechała do Uli a mnie jest tak bardzo przykro :(Przepraszam Rybeńko :( Już ciutkę było lepiej niż w nocy a ja wydałam Cię :(Niestety ale teraz nie ja decyduję co chcę ...Filmik z pobytu na dworze.https://www.youtube.com/watch?v=BhRM9F5YVKI Quote
WATACHA Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 Pchła śliczna jest i widać, ze by chciała, ale się boi :) Quote
malawaszka Posted November 11, 2014 Author Posted November 11, 2014 cudna jest - będzie Tycia :loveu: [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2030.jpg.html][/URL] straszna bidunia, chudziutka, łysiutka, drobniutka, malutka - TYCIA :loveu: [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2032.jpg.html][/URL] [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2033.jpg.html][/URL] [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2034.jpg.html][/URL] [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2037.jpg.html][/URL] Quote
malawaszka Posted November 11, 2014 Author Posted November 11, 2014 ona jest odrobinkę może większa od Piździ - taka 5 kilóweczka (jak przytyje) [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2081.jpg.html][/URL] kocham te sznupkowe mordy nad życie [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2086.jpg.html][/URL] [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2093.jpg.html][/URL] [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2109.jpg.html][/URL] [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2110.jpg.html][/URL] Quote
malawaszka Posted November 11, 2014 Author Posted November 11, 2014 no i drugi nasz dzisiejszy wyrwany przez danyww z Miedar - danusia dziś bohaterską bitwę stoczyła - razem z ewu wyrwały z piekła 6 psów! wszystkie 6 u danyww w domu wykąpały, odpchliły i przekazały dalej - do Uli przywiozły naszego przystojniaka - przemiły pies, w tej chwili obolały okrutnie... sqrwiele... kastracje schroniskowe... ja jestem tak przeciwna temu, że robione sa w takich warunkach operacje, że nie wiem co... psy tak tam cierpią :( nie będę Wam wstawiać zdjęc jak wuglada jego moszna i okolica - jeden krwiak, ropa, wszystko rozognione, opuchnięte - okropny ból :( już dostał leki i mam nadzieję, że mu się poprawi bo widać w oczach, że cierpi imię jakies super fajne potrzebne - pies jest mega miły, do ludzi i do psów też [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2051.jpg.html][/URL] [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2058.jpg.html][/URL] [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2065.jpg.html][/URL] [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2066.jpg.html][/URL] [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2070.jpg.html][/URL] Quote
malawaszka Posted November 11, 2014 Author Posted November 11, 2014 [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2075.jpg.html][/URL] przód ma zdecydowanie przystojniejszy niż tył :loveu: [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2099.jpg.html][/URL] [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2100.jpg.html][/URL] [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2103.jpg.html][/URL] [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2107.jpg.html][/URL] Quote
malawaszka Posted November 11, 2014 Author Posted November 11, 2014 [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2121.jpg.html][/URL] [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tycia/DSC_2125.jpg.html][/URL] Quote
Pysia Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 Tycia jest cudna !Bida nad bidy :(A kastracje i sterylizacje w większosci schronisk to... Wstrzymam się od komentarza. A już w TYM miejscu to koszmar.Psiak ma niesamowite spojrzenie. Quote
zerduszko Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 kastracje schroniskowe... ja jestem tak przeciwna temu, że robione sa w takich warunkach operacje, że nie wiem co... psy tak tam cierpią :( Mialo być z pożytkiem dla zwierząt, a wyszło jak zawsze :( Za wątkiem nie nadążam, ale to dobrze, ze wiele się dzieje :klacz: Quote
malawaszka Posted November 11, 2014 Author Posted November 11, 2014 dzieje się dzieje, a to i tak nie wszystko :( nie miałabym czasu na życie jakbym pisała wszystko co się dzieje... Małgosia z nowym tymczasowyiczem z Bełhatowa pojechała nad morze i niestety psisko miało spotkanie z lochą... całe szczeście że bez większych obrażeń - "tylko" coś ze śródstopiem - chyba go tam ugryzła albo przygniotła albo nie wiem co, ma usztywnione i musi się pozrastać a ja w czwartek albo piątek umówiłam się na spotkanie z tą olbrzymką o której pisałam wcześniej - zobaczę ja i pojedziemy z nią do weterynarza na oględziny i badanie krwi i RTG łapy bo podobno ma jakąś gulę... ja oczywiście już... czarno to widzę :shake: ale zobaczymy na miejscu... na szczescie to jest niedaleko miejsca gdzie teraz jeżdżę do pracy więc niejako "przy okazji" taki plan uknułam i mam jeszcze dziś złą wiadomość :( nie jest już świeza, ale ja się dowiedziałam dziś... do grona moich psich aniołków tegorocznych dołączyła też Toleńka :( moja niewidoma Tola... nie zostałam powiadomiona od razu bo Pani Beata bardzo źle zniosła odejście Toli... nie będę się wdawać w szczegóły, ale źle... Tola niestety miała nowotwór i to jak ją zaatakowało to szybko i zabrało :( Quote
Margi Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 Może niech ten rok już się skończy. :lookarou: Następny musi być lepszy. Quote
WATACHA Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 och :(, nawet człowiek już słów nie ma by wyrazić co czuje Quote
danyww Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 Skarbeńki kochane :loveu: Pchełkę widziałam " na żywo" ..i po raz pierwszy widziałam takiego biednego sznupiastego okruszka :( Teraz sobie nalałam lampkę żeby się odkazić od schroniskowego syfu ..i chyba padnę :megagrin: Wszystkie psiaki już trafiły do swoich miejsc (4 /1DS/-W-wa , 1DS - Lublin) A najważniejsze, że "nasz" sznupcio też już tam nie siedzi. Quote
malawaszka Posted November 11, 2014 Author Posted November 11, 2014 Skarbeńki kochane :loveu: Pchełkę widziałam " na żywo" ..i po raz pierwszy widziałam takiego biednego sznupiastego okruszka :( Teraz sobie nalałam lampkę żeby się odkazić od schroniskowego syfu ..i chyba padnę :megagrin: Wszystkie psiaki już trafiły do swoich miejsc (4 /1DS/-W-wa , 1DS - Lublin) A najważniejsze, że "nasz" sznupcio też już tam nie siedzi. Danusia oj należy Ci się lampeczka albo i trzy :calus: ja sobie otworzyłam piwko żeby się odstresować trochę i tak mnie rozleniwiło, że już mi się ciężko zmusić do pracy Quote
Kate1205 Posted November 11, 2014 Posted November 11, 2014 Wielkie jesteście :smile:Zapraszam serdecznie na watek Mondiego:http://www.dogomania.com/forum/topic/143951-sznaucerek-mondy-i-reszta-naszej-kochanej-bandy/udało mi się chyba, choć jakoś na nowym dogo trudno mi było, zamieścić pierwsze zdjęcia Mondiego--kolejne wkrótce :smile: Quote
danyww Posted November 12, 2014 Posted November 12, 2014 Zapomniałam powiedzieć wczoraj Malawaszce co nas z ewu spotkało jadąc ze schronu. ewu to tak fajnie opisała na swoim wątku, że Wam to zacytuję: "Wczoraj miałyśmy z danyww zabawne zdarzenie.: Do samochodu Danusi zapakowałyśy 6 psiaków. Tylko dwa były w transporterach bo reszta była za duża. Łatka natychmiast z nerwów zrobiła w transporterze ogromną, śmierdzącą kooppę..... Pieski też nie pachniały fiołkami, generalnie komora gazowa... Dwa psiaki w bagażniku ( siedzenie położone więc było je widać), jeden też zasilił bagażnik kooponem:), dwa w transporterach na siedzeniu(Sonia walczyła i piszczała okropnie...), Dipsy-Sonia na tylnym siedzeniu trzymana przeze mnie za obrożę i Bil po pod moimi nogami z głową na moich kolanach. Oczywiście z emocji nie zapięłam pasa....Odjechałyśmy ze schroniska i wtedy zatrzymał nas patrol policyjny- mój niezapięty pas był powodem... Zamarłyśmy, Danusia nieco więcej uchyliła okno ale niewiele w obawie przed ucieczką jakiegoś psa... Policjant zajrzał do środka , wciągnął powietrze i zszokowany wydusił:"pasy... proszę zamknąć okno i jechać... :grin: :grin: :grin:" 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.