malawaszka Posted November 5, 2014 Author Posted November 5, 2014 z kotem to taka dupa kurcze... poza pilnowaniem, doglądaniem i dezynfekowaniem niczego mam z tym nie robić - samo się musi... mam wyniki Piździ i niestety moja kruszyna ma chorą trzustkę - zrobiłam jej trzustkowe specjalistyczne i jest kiepsko, a najgorsze, że na to lekarstwa nie ma - tylko dieta, a ona dietę beztluszczową dostaje już od jakichś 3 tygodni - mam nadzieję, że jakoś się uda ją wyciągnąc, na razie czuje się lepiej odkad dostaje tą dietę Canine Specific Pancreatic Lipase >1000 ++ ug/l<= 200 ug/L not suspicious of pancreatitis201-399 ug/L borderline result>= 400 ug/L suspicious of pancreatitisVitamin B12 204 173 - 599 pmol/lTLI >50.0 ++ ug/lprovisional reference range: 8.5 - 35 ug/l u Silvera wyniki są niezłe, serduszko lepiej ,już nie dyszy, śpi całą noc więc mam nadzieję, że na długo będzie taka sytuacja opanowana Quote
Margi Posted November 5, 2014 Posted November 5, 2014 Biedne Piździątko. :lookarou: Że też tym staruszkom zawsze coś się przyczepi. Quote
malawaszka Posted November 5, 2014 Author Posted November 5, 2014 ona teraz czuje się dobrze, ale jak ma te dni kiedy ją boli to aż serce pęka bo taka wtedy jest wygięta w pałąk i widać, że boli i męczą ją biegunki i czasem rzyganko, no ale odkąd dostaje dietę to jest lepiej i tego się trzymajmy Quote
malawaszka Posted November 5, 2014 Author Posted November 5, 2014 są też dobre wiadomości - w sobotę Tośka jedzie do domu :loveu: zostaje w "rodzinie" i jedzie do córki Państwa którzy adoptowali Safi i Ayusia :laola: Quote
Kate1205 Posted November 5, 2014 Posted November 5, 2014 Z chora trzustka u mojego sznaucera walczę od 10 lat, lekarze 10 lat temu powiedzieli że jest po psie, ale się nie poddalam. Dobra dieta i leki i będzie dobrze :-) jakbys potrzebowała pomocy to mogę coś podpowiedzieć... objawy niestety znam dobrze i ataki też. Walka z trzustka jest dlugotrwala ale można ja wygrać. Mój pies przez lata był na lekach i royal canin gastro indestinal low fat -teraz na szczęście już sama dieta, ataki z biegiem czasu powinny być coraz rzadsze... Zdrówka :-) Quote
malawaszka Posted November 5, 2014 Author Posted November 5, 2014 Kate a jakie leki? bo ja mam jej nic nie dawać - tylko karma ta co napisałaś, leki tylko objawowo w razie pogorszenia Margi mogłabyś zrobić nowe ogłoszenia Carbonowi z nowymi zdjęciami tymi które wstawiałam? Quote
Margi Posted November 5, 2014 Posted November 5, 2014 Pewnie,że mogę.Jutro zrobię bo dziś już idę spać. Quote
Kate1205 Posted November 5, 2014 Posted November 5, 2014 Mojego leczylam w wawie i wszystkich lekow nie znam, ale znam dobrego lekarza jakby była potrzeba. Ale nauczyłam się jak sobie radzić z trzustka od niego :-) leki są proste i pomagają i jeszcze inne sposoby na trzustka. Trzeba dawać leki żeby ataki były jak najrzadsze. Jaki to piesek? Mini? Bo trzeba będzie dobrać dawkowaie. Leki to pangrol (panzytrat) lub ostatnio lipankrea -zależy jaką firma produkuje lek na rynek, te co napisałem pies lepiej toleruje. Potem nospa oraz espumisan bo psa boli i żeby go nie wykrecalo . Leki pomagają i na pewno się uda. Żęby zjadlam na trzustka. Wygląda mi to na zewnatrzwydzielnicza chorobę trzustki. Trzeba sprawdzić wątrobę bo na początku tej choroby też może polecieć wtedy esentiale forte-droższy ale lepszy. Pangrol i inne leki na początku codziennie, potem coraz rzadziej. I ta karmią co napisałem-jest świetną. Po lekach można sprobowac brzuszek pomasowac delikatnie lub spacer na krótkiej smyczy-kroczek za kroczkiem -mojemu pomagało. Przy trzustce można dać herbatnika z dzemem -lekarz tak mówił-ale u mojego psa sie to nie sprawdziło. Jutro wlacze kompa to Ci więcej napisze bo z tabletu pisze jak kaleką.przepraszam. Quote
malawaszka Posted November 5, 2014 Author Posted November 5, 2014 to malutka 4,5 kg Furia - nospę jej dawałam, wątrobę ma zdrową bo teraz robiłam jej wszystkie badania, na USG też wątroba ładna. wszystko ma ładne i normy ok poza tą trzustką - na USG też widać było, że jest bardziej widoczna (taka jarząca się) niż powinna Quote
Pysia Posted November 5, 2014 Posted November 5, 2014 Piździa musi być zdrowa bo Piździa to Piździa! Poszukam innej karmy bo wiem że jest. Royal drogi i wcale nie jest najlepszy. Tylko czas musze znaleźć. Moze będe miała kilka dni wolnego teraz to postaram się. Quote
malawaszka Posted November 6, 2014 Author Posted November 6, 2014 są inne są, ale na razie mam tą bo kupiłam okazyjnie dwa worki - w sumie przypadkiem a okazało się, że bardzo potrzebne; jest też fajna Specific taka nietłusta, ale jak coś znajdziesz to daj znać to zobaczymy na potem Quote
Kate1205 Posted November 6, 2014 Posted November 6, 2014 Nie znam niestety innych karm, ale tez jestem otwarta na inne, bo ja mam same chore to kasy idzie, ze hoho. ale co do Royal to mój muffin na royal 9 lat i z trzustki się wykaraskał, a było zle bardzo. U mojego była trzustka, watroba, hematokryt i inne. Mój wazy 20 kg i bral lub bierze (przy atakach) lipankee 10 000. Spytaj Malawaszko w aptece o lek bedacy odpowiednikiem panzytrat, potem był na rynku pangrol ostatnio jak kupowałam była lipankea. Tylko nie kreon bo dla psów niebardzo. Lekarze boja się wprowadzać przy trzustce enzymy trzustkowe, bo jest obawa żeby trzustki (jak zdrowa) nie rozwalić. Piesek malutki to przydalaby się mniejsza dawka niż 10 000, może 5000 tez robia chyba tak? espumisan to nawet kilka sztuk kuleczek dziennie, pomoze tylko czasu potrzeba od razu nie zadziała. Mój bral leki kilka lat regularnie i dieta, a potem zmniejszalismy dawki, az nie bierze już od 3 lat nic-ataki ma na szczęście ostatnio bardzo rzadko i wtedy dajemy lipankee, nospe i espumisan. Piździa się wykaraska, tylko niestety ataki tak szybko nie ustana. Będę na dniach u weta spytam go dawkowanie dla takiego małego pieska i o to co napisalas na usg, bo wynika ze jakies zapalenie trzustki. Będzie dobrze :-) bo z trzustka tylko jednego nie da się wyleczyć. Mój Muffin - ataki ustapily, wiec da się wyleczyć :-) robiłam mu ostatnio badania (w zewnetrzym lab) i ma dobre trzustkowe wyniki. Niestety doszło serce i teraz tarczyca, jeszcze czekam na t3. Quote
Saththa Posted November 6, 2014 Posted November 6, 2014 Ooooo a Tazzman prawie rok czasu brał Kreon 10 000 na początku 2 kapsułki dziennie później schodziliśmy do 0,5 kapsułki dziennie. A miał zapalenie trzustki. Ehhh 3mam kciuki za Piździątko Quote
DoPi Posted November 6, 2014 Posted November 6, 2014 Pysiu po burzy zawsze kiedys wychodzi słońce. Jestem tego przykładem. Jeśli chcesz opowiem Ci o moim życiu, ale to juz ewentualnie na mailu. Ha a bazarek w końcu z rozmiarami dla mnie :D a Carbonkowi wykupiłam 50 ogłoszeń też na bazarku. Nie wiem jednak kiedy Stepeelka wrzuci na strony, bo sie nie odzywa. Jaki on jest przytulak, tylko, że wielki i z ADHD to ciut przytłacza. Jak jest w domu to gdzie ja tam on. I kładzie sie od razu i leży, taki szczęsliwy. Chrapie jednak jak stary palacz :grins: Się już do mnie przywiązał chyba. Muszę jeszcze tylko jakoś go nauczyć co to znaczy"nie" lub "nie wolno" . Zaczepia mi Luśkę (owczarka niemiecka) a ona tego nie lubi. Muszę pilnować, bo ona jak się nakręci to mu zrobi krzywdę. Chłopak przytył i taki zgrabniejszy jest. Tylko nie mam go jak wykapać. Pani fryzjerce się nie udało. Do mojego prysznica nie wejdzie (taki wielki mam prysznic), no i zima. Pachnie jednakowoż nie bardzo zachwycająco. Sznupy to sznupy, mają cos w sobie takiego, co ujmuje. Quote
malawaszka Posted November 6, 2014 Author Posted November 6, 2014 Rokokoko we wtorek jedzie do domuuuu - kurczaki teraz czas na Carbona! 1 Quote
elaja Posted November 6, 2014 Posted November 6, 2014 Przepraszam za zaśmiecanie wątku ale to bardzo pilne . Próbowałam się kontaktować z Marako ale jak u większości na dogo - skrzynka pozapychana , dlatego piszę tutaj : Prośba od mojego znajomego - we Wrocławiu zaginął albo racej uciekł rasowy bergamasko . Pies został niedawno kupiony z hodowli , nie zna miejskich warunków . Ogromna prośba o pomoc dogomaniaków z Wrocławia - kopiuję : Nie dalej jak w poniedziałek sprzedałam do Wrocławia Bergamasco - Onesto i dzisiaj im zwiał razem ze smyczą bo się czegoś przestraszył!!! Ostatnio widziany w okolicach Brucknera i Toruńskiej... Bardzo proszę o pomoc Wrocławian w odszukaniu tego pieska... Zwiał ze spaceru w Parku Tołpy około 13.. to ostatnie zdanie jest z ogłoszenia tych ludzi. Ich telefon 881681481 .fajni ludzie, znam goascia bo jest z Nowego targu, podobno czegoś się pies przestrszył i podciał włacicielowi nogi i zwiał ze smyczą prosze uruchom jakieś znajomosci z Wrocławia wszędzie rozwiesili ogłoszenia itp. ale pies żył na ustroniu i nie zna miejskich praw i odgłosów, źle to widzę.. ma już male krótkie dredy może wygladac na zaniedbanego jest jasno popielaty w czarne ciapki, plamy wzrost okolo 56-58 cm w klebie Quote
Margi Posted November 6, 2014 Posted November 6, 2014 Ja już o tym wiem. Udostępniłm na fb a i jest ogłoszenie w internetowej gazecie wrocławskiej. Quote
elaja Posted November 6, 2014 Posted November 6, 2014 Ja już o tym wiem. Udostępniłm na fb a i jest ogłoszenie w internetowej gazecie wrocławskiej. Mogę prosic o link na fb . Quote
Margi Posted November 6, 2014 Posted November 6, 2014 https://www.facebook.com/MarcinWierzbaPL?pnref=story Quote
malawaszka Posted November 7, 2014 Author Posted November 7, 2014 ale weekend - dziś do domu nocą pojedzie Roko, jutro Tośka, a najprawdopodobniej w poniedziałek Zuza :jumpie: Romka zrobiła wizytę dziś i domek b. fajnyyy Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.