Saththa Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 O a ja nie wiedziałam ze suki tak na siebie działają :razz: Quote
Pysia Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 [quote name='malawaszka']buuahahha sodomia i gomoria :lol:[/QUOTE] Jutro Ci ją przywiozę na te najgorsze dni. Wtedy pośmieję sie i ja :mad: Mnie jakoś nie do śmiechu było jak charkocząc Zmorka padła i wstać nie mogła. Quote
malawaszka Posted May 25, 2014 Author Posted May 25, 2014 no izolować trzeba a nie pozwalać na takie bezeceństwa :shake: chciałaś sucz z cieczką to masz :p Quote
zerduszko Posted May 25, 2014 Posted May 25, 2014 [quote name='Saththa']O a ja nie wiedziałam ze suki tak na siebie działają :razz:[/QUOTE] Z braku laku i kit dobry :eviltong: Quote
ania0112 Posted May 27, 2014 Posted May 27, 2014 Monika masz burze? albo miałaś ? długo trwała? bo do nas idzie od twojej strony.... Quote
Saththa Posted May 27, 2014 Posted May 27, 2014 [quote name='zerduszko']Z braku laku i kit dobry :eviltong:[/QUOTE] Ale co jej Zmorka pomoze? nic jej nie pomoże :lol: Quote
malawaszka Posted May 27, 2014 Author Posted May 27, 2014 teraz mamy burzę, ale nie jakoś mega wielką, popaduje, pogrzmi, pobłyska - nuda :D Quote
ania0112 Posted May 27, 2014 Posted May 27, 2014 no z mojego balkonu to od 13.15 widać błyskawice i grzmi ciągle... Brokat już był na kolanach .... ale tylko widziałam jak te błyskawice w lewo leca potem w prawo i jakoś przyjść nie chciała więc wzięłam psy na spacer... nie padało tylko grzmiało... wróciłam dalej grzmi, błyskawice dalej są mniej więcej tam gdzie były chociac chyba w strone będzina ostatecznie się udają.... Nawet Brokat już się znudził i przestał bać... bo to trwa już 1,5 godziny... Quote
malawaszka Posted May 27, 2014 Author Posted May 27, 2014 no u nas już nudno nie jest :lol: lało jak z cebra, wali teraz nad nami i mocno pada Quote
ania0112 Posted May 27, 2014 Posted May 27, 2014 patrząc z mojego balkonu rzekłabym, ze to się zgadza :) chociaż najczarniejsze chmurzyska się lekko rozwiały... Quote
malawaszka Posted May 27, 2014 Author Posted May 27, 2014 no po napisaniu tamtego posta tak walnęło, że prędziutko wyłączałam komputer z prądu :D a jak wyłączyłam to chmureczki się rozeszły i słońce wyszło :lol: załamkę mam - Viki znowu zaczyna smarkać... Tina skończyła ciążę urojoną i jak tylko z Luną będzie ok to w przyszłym tygodniu chcę Tinę ciachnąć i Rudego też, a podczas urojonej Tina wykopała apartament pod kojcem :mdleje: zasypywaliśmy, w ona od nowa kopała :splat: oskarżałam o to Mondusia dopóki na własne oczy nie zobaczyłam jak Tina z obłędem w oczach pędzi tam, wpycha się pod kojec i lecą stamtąd grudy ziemi :lol: Quote
Saththa Posted May 27, 2014 Posted May 27, 2014 Jak Mogłaś Mondusia :x tak podle :lol: A u Vik imozliwe ze to na wilgoc idzie? Quote
Pysia Posted May 27, 2014 Posted May 27, 2014 U nas ani nie padało ani nic :) Jest słoneczko ;) Tina szuka korzeni wiary albo sensu zycia ;) Znam to. Zmoroszelmy robiły to czasami :) Ciachać szybko! Viki.... szkoda gadać :( Tak w kólko. U mnie Zirka ma już dość Pepsi. Ostatnio chwilę zabaw i Pepsi dostaje wciry za namolność od smarkuli ;) Tina powinna już iść do swojego domku. Trzeba nad tym popracować! Quote
malawaszka Posted May 27, 2014 Author Posted May 27, 2014 no raczej jej nie dam do tego domu z Poznaniu - boję się, że może coś zrobić jamniczce z zazdrości o jedzenie - ona naprawdę groźnie wygląda wtedy a masę ma wielką w porównaniu z jamnikiem, za daleko to jest żeby tak eksperymentować - dom z dużym psem a najlepiej w ogóle bez psów tylko z fajnymi ludźmi bo to ludzie są dla niej najwazniejsi Quote
ania0112 Posted May 27, 2014 Posted May 27, 2014 a innego np jakiegos chłopaka nie da rady im dać? oni nie maja takich odpałów to mogło by być dobrze... Quote
ULKA12 Posted May 27, 2014 Posted May 27, 2014 Może Dżekiego on wie jak się obchodzić z jamnikami :-) Quote
malawaszka Posted May 27, 2014 Author Posted May 27, 2014 nie wiem jeszcze, ja cały czas testuję Tinę pod kątem tego domu, ale boję się - jakby to było bliżej, ale za daleko na taką niepewność Dżeki nie wchodzi w grę bo ma być olbrzym i suka więc nasze chłopaki duże też nie :placz: Quote
malawaszka Posted May 27, 2014 Author Posted May 27, 2014 bardzo możliwe bo od nas poszła dawno :) a Bryza jest szalona :mdleje: właśnie cudem uchroniłam ją przed złapaniem ropuchy :mdleje: wariatka kurcze... jeszcze mi potrzeba żeby się pieniła i męczyła całą noc... ZERO instynktu samozachowawczego! ledwo człapie, to na filmie widać - skończył się inflamex i nie bierze kilka dni i od razu widać, że jest dużo gorzej, po schodach musiałam dziś wnosić, ledwo człapie, ale jak dojrzała ropuchę to dawaj na nią i jak złapałam za obrożę to już miała ryjok tuż przy ropusze :shock: tzn taką mam nadzieję, że to pogorszenie przez to, że nie ma inflamexu - zamówiłam dziś więc mam nadzieję, że szybko przyjdzie, a znowu jakieś jaja z tym są bo nie ma w hurtowniach i w sklepach jakieś resztki - kupiłam ostatnią butelkę :mdleje: co za chory kraj Quote
wilczy zew Posted May 27, 2014 Posted May 27, 2014 Bryza ma tylko ciało stare ale duszę młodą :-) Quote
Saththa Posted May 28, 2014 Posted May 28, 2014 Dobrze ze masz refleks :) Od razu jak sie poajwi i zanim sie skonnczy kup od razu następną heh Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.