Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Małgorzata Noga']Super spacerek :) Trzeba korzystać póki jeszcze w miarę jest pogoda :)[/QUOTE]
U kogo w miarę, u tego w miarę. U nas niestety pada i pada.

Posted

U mnie tez pada od 3 dni i nocy i ze spacerow nici. Dzisiaj w nocy tak padalo, ze nasiakniete trawy zablokowaly nam sciezke i musielismy sie przedzierac jak przez busz. Musze je podwiazac albo kupic maczete :lol:

Posted

U mnie teraz świeci słonko ale rano lało , niestety tutaj pogoda jest już do d.... . Zawsze trzeba wychodzić z czymś p/deszczowym , psiaki ogolone i nie mają ochoty latać po zimnie :( rano było tylko 9 stopni :( , siedzimy w domku i grzejemy się pod kocykiem a na dworze wiatr chce łeb urwać tak wieje :(

Posted

Byłyśmy dziś u Pani Dr w Tychach znowu... katar nadal jest, nie udało się pobrać wymazu - dostałam pałeczkę do domu i może mi się uda - może wysmarka jakiegoś większego gluta to go zwinę... nie mam siły pisać, jest coś dziwnego jeszcze - ona się przy dotyku w niektóre miejsca kurczy cała, aż takie drgawki ma - to jest z boku głowy i żuchwy; na czwartek na 18 umówiłam rezonans i umieram ze strachu...

Posted

Szkoda że sie nie udało. Przecież to ociupinke trzeba aby szkiełko pomazać. Do licha!
Trzymam kciuki za rezonans! Ma byc dobrze i już!





Tez sie martwię....

Posted

wpadłam w jakąś czarną dziurę i nie mogę się z niej wygrzebać... właśnie Furia miała znowu atak padaczkowy, na szczęście znowu słaby i ok 2 minuty, ale kuźwa... przecież miała kilka dni temu :placz:

Posted

dół niedługo osiągnie rozmiar leja po bombie atomowej :( przed minutką dostałam maila od Sagusi i u niej też jest źle :placz: jakieś fatum czy co...

[QUOTE]Witam,
chciałam poinformować, że niestety z Sagą nie jest dobrze.
W maju przeszła operację wycięcia guzów na listwie mlecznej, niestety badanie wykazało, że jest to nowotwór. W maju było już podejrzenie o niewielkich przerzutach w płucach.
Jakieś 10 dni temu, Saga zaczęła mieć problemy z chodzeniem a nawet się przewracała. Wyglądało to tak jakby miała paraliż prawej strony ciała. Podawanie odpowiednich leków poprawiło ten stan, ale weterynarz stwierdził, że dla ustalenia dalszej terapii trzeba wykonać rezonans głowy. Niestety stwierdzono dwa guzy - jeden w mózgu, w części odpowiedzialnej za chodzenie a drugi przy wewnętrznej części nosa.
Saga będzie teraz na odpowiedniej terapii sterydowej, która nie zniszczy nowotworu ale zahamuje jego rozwój i spowoduje obkurczenie już istniejących guzów.

Będę informować co z Sagusią ale rokowania nie są najlepsze.

Tymczasem posyłam parę fotek na których Sagusia jak zwykle wygląda cudownie.
[/QUOTE]

Księżniczka moja najśliczniejsza na świecie - żyj kochana, nie poddawaj się bo masz cudowny dom!!!!
[URL="http://img11.imageshack.us/i/ucfg.jpg/"][IMG]http://img11.imageshack.us/img11/516/ucfg.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img30.imageshack.us/i/q1k.JPG/"][URL=http://img585.imageshack.us/i/3cuo.jpg/][IMG]http://img585.imageshack.us/img585/60/3cuo.jpg[/IMG][/URL][/URL]

Posted

Biedna Sagunia. Dobrze, że ma swoich ludzi teraz, gdy trudne przed nią dni.

Za Vikusię i Furię trzymam kciuki, żeby było dobrze.

A ja złapałam od moich dziewczyn chyba to samo, czuję się podle. Brzuch mi wykręca, a niestety trzeba pracować przy kompie jeszcze trochę, a jutro najgorszy dzień, bo najwięcej mam lekcji i o na 8:00. Wyjeżdżamy o 6:40 z domu, okropność. Tej nocy Honda 3 razy mnie dziś budziła, że chce na dwór. Mimo to rano jakaś rzadzizna była na podłodze, stawiam na Tajgę, bo Grace miała dziś rano na spacerze dobrą kupę. Jak dziś będzie to samo, to chyba zwariuję, choć i tak dobrze, że nie mieszkamy w bloku, więc wystarczy otworzyć drzwi i poczekać trochę na delikwentkę, która przychodzi obsmrodzona i pakuje mi się do wyrka, a ja w nocy nie mam siły jej podcierać.

Posted

marako jakaś cholerę straszną złapały... Przy Tazzie (bo on sraczkowy) nigdy się nie zdarzyło aby nie odpuściło po 2 tabletkach stoperanu i głodówce 24 h...

Ale coś jest sezon bo i ja przed weekendem jelitówkowałam :shake:

Posted

Jakie smutne wiadomości.:-( Sagusi strasznie mi żal,to taka fajna,kochana sunia.

U Vikuni mam nadzieję,że wszystko pójdzie dobrze i nic tam nie znajdą mądrzy ludzie.:kciuki:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...