Jump to content
Dogomania

sponiewierana Trufla i szczęśliwa Szczęściara


Malgoska

Recommended Posts

Nie bardzo wiem, gdzie napisać, najczęściej zaglądam na wątek Trufelki więc może poradzę się Was Cioteczki.
Wystawiłam na tablicy.pl ogłoszenie, że oddam kilka moich ciuchów, ktore już są za małe... Napisala do mnie Pani z mojego miasta... Ale nie chciała tych ciuszków tylko napisała coś takiego





"Witam? Jestem niepracujaca samotna matka . Moja sytuacja nie jest bardzo tragiczna ale i moja prośba o pomoc tez jest nietypową i niewielką. Otoz to czego mi naj...czasem brakuje to suchej karmy dla kotów i psa i zwirku. Wiem ze to moze wydać sie dziwne ale prawda jest taka ze sa ta cudowne stworzenia uratowane przed złym losem. I tu każda pomoc nawet minimalna bedzie dla mnie miala ogromne znaczenie. Mam dwa psy i sześć kotów . Bede wdzieczna za jaka kolwiek ilość i tu zostawiam do Pani mozliwosci. Moze Pani tez przyjść do mnie. Nie ma problemu. Pozdrawiam Monika"


Zawsze mam ogromny podziw dla ludzi, którzy ledwo wiążą koniec z końcem a i tak pomagają zwierzętom... Dwa psy i sześć kotów przy dziecku/dzieciach i jeśli Pani sama wychowuje to naprawdę dużo..
Jednak ja mam ograniczone możliwości, kto mnie troche zna, wie, że sama jestem uczennicą, i utrzymuje się głównie z tego co uda mi się zarobić na jakichś ulotkach czy dorabianiu w wakacje itp... Ale nie zostawię tej Pani bez pomocy. Macie jakiś pomysł w jaki sposób mogę jej pomóc? najlepiej zrobić bazarek z ciuchów itp i z pozyskanych pieniedzy kupic coś pani ?
Dostałam wczoraj od niej wiadomość czy to nie żart, bo nie chce się narzucać, ale została jej karma na kilka dni a potem będzie musiała z psami się dzielić obiadem...


Co mi poradzicie? Chcialabym jak najszybciej się do tej Pani udać... Chyba zaraz skleję jakiś bazarek....

Link to comment
Share on other sites

megi bazarek może być chyba tylko na zwierzęta, ktore mają wątek na dogo musialabyś taki wątek zalożyć ale niech się jeszcze wypowiedzą bardziej doświadczone Ciocie. Przypomnisz w jakim mieście mieszkasz megi ? Zastanowię się nad pomocą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='megi345']Właśnie teraz mi się przypomniało, że żeby zbierać pieniazki na bazarku musi być wątek.. no to kiepsko.. Ja mieszkam w Starachowicach woj swietokrzyskie[/QUOTE]


A ona też jest z tego samego miasta?
Możesz ją odwiedzić? Zobaczyć czego potrzebuje?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='barb']megi bazarek może być chyba tylko na zwierzęta, ktore mają wątek na dogo musialabyś taki wątek zalożyć ale niech się jeszcze wypowiedzą bardziej doświadczone Ciocie. Przypomnisz w jakim mieście mieszkasz megi ? Zastanowię się nad pomocą.[/QUOTE]

zwierze powinno mieć wątek, gdzie informuje się na bieżąco o jego losie jeśli korzysta się z pomocy bazarkowej; zdjęcia, rozliczenia zakupów; wizyt u weta itp.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Malgoska']A ona też jest z tego samego miasta?
Możesz ją odwiedzić? Zobaczyć czego potrzebuje?[/QUOTE]

Tak, ta pani mieszka 10-15minut autobusem z mojego miejsca zamieszkania, to tylko inne osiedle..
Odwiedzę, prawdopodobnie we wtorek, bo wtedy już będę mieć "luz" w szkole..


mestudio zasugerował wątek w pomocy dla ludzi, więc zrobiłam na szybko

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/250188-Samotna-matka-z-dzieckiem-dwoma-psami-i-sześcioma-kotami-nie-ma-je-za-co-wykarmić?p=21754185#post21754185[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Malgoska']zwierze powinno mieć wątek, gdzie informuje się na bieżąco o jego losie jeśli korzysta się z pomocy bazarkowej; zdjęcia, rozliczenia zakupów; wizyt u weta itp.[/QUOTE]

Kurcze, nie wiem jak pani zareagowałaby na to, że piszę o niej na forum, wstawiam zdjęcia, pogadam z nią przy najbliższej wizycie i wyjaśnie wszystko. Może się zgodzi.. Byłoby łatwiej..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='megi345']Tak, ta pani mieszka 10-15minut autobusem z mojego miejsca zamieszkania, to tylko inne osiedle..
Odwiedzę, prawdopodobnie we wtorek, bo wtedy już będę mieć "luz" w szkole..


mestudio zasugerował wątek w pomocy dla ludzi, więc zrobiłam na szybko

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/250188-Samotna-matka-z-dzieckiem-dwoma-psami-i-sześcioma-kotami-nie-ma-je-za-co-wykarmić?p=21754185#post21754185[/URL][/QUOTE]


zaraz zaglądniemy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='megi345']Tak, ta pani mieszka 10-15minut autobusem z mojego miejsca zamieszkania, to tylko inne osiedle..
Odwiedzę, prawdopodobnie we wtorek, bo wtedy już będę mieć "luz" w szkole..


mestudio zasugerował wątek w pomocy dla ludzi, więc zrobiłam na szybko

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/250188-Samotna-matka-z-dzieckiem-dwoma-psami-i-sześcioma-kotami-nie-ma-je-za-co-wykarmić?p=21754185#post21754185[/URL][/QUOTE]
popieram jak najbardziej akcje pomocy ludziom w utrzymaniu ich prywatnych zwierzat jesli ich zasoby finansowe sa skromne i borykaja sie z trudnosciami utrzymania swoich pupili. Ale uwaga, wiemy ze nacigaczy nie brakuje, nalezy do tematu podjesc z rozwaga i dokladnym sprawdzeniem faktycznych potrzeb. Karma,zwirek jak najbardziej ale zadne pieniazki do reki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']popieram jak najbardziej akcje pomocy ludziom w utrzymaniu ich prywatnych zwierzat jesli ich zasoby finansowe sa skromne i borykaja sie z trudnosciami utrzymania swoich pupili. Ale uwaga, wiemy ze nacigaczy nie brakuje, nalezy do tematu podjesc z rozwaga i dokladnym sprawdzeniem faktycznych potrzeb. Karma,zwirek jak najbardziej ale zadne pieniazki do reki.[/QUOTE]

Oczywiście, Pani o to nawet nie prosiła...
Sama pisała,że zadowoli ją zwykła karma z tesco, biedronki...

Link to comment
Share on other sites

Napiszę z własnego doświadczenia. Samotna matka, pies rezydent, kot rezydent i tymczasy, dochód 600 zł. Psy tymczasy i jeden kot na specjalistycznej karmie, większość zwierząt z problemami. Chyba nie myślisz, że się ktoś litował ;) Problem się pojawił jak w lutym zeszłego roku zachorowała mi suczka. Leczenie, dojazdy etc. Pochłonęły ponad połowę dochodu.
Taka pomoc jaka proponujecie pani to jest rozwiązanie tymczasowe. A co jak jej zachoruje zwierzę np. kot na białaczkę i zarazi pozostałe koty ? Jeśli nie stać jej na żwir i karmę, będzie ją stać na leczenie ? Ja bym się z moimi nie podzieliła obiadem, bo ich nie gotowałam, żeby zmniejszyć koszty.
Powinna pomyśleć o znalezieniu przynajmniej części nowych domów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorobella']Napiszę z własnego doświadczenia. Samotna matka, pies rezydent, kot rezydent i tymczasy, dochód 600 zł. Psy tymczasy i jeden kot na specjalistycznej karmie, większość zwierząt z problemami. Chyba nie myślisz, że się ktoś litował ;) Problem się pojawił jak w lutym zeszłego roku zachorowała mi suczka. Leczenie, dojazdy etc. Pochłonęły ponad połowę dochodu.
Taka pomoc jaka proponujecie pani to jest rozwiązanie tymczasowe. A co jak jej zachoruje zwierzę np. kot na białaczkę i zarazi pozostałe koty ? Jeśli nie stać jej na żwir i karmę, będzie ją stać na leczenie ? Ja bym się z moimi nie podzieliła obiadem, bo ich nie gotowałam, żeby zmniejszyć koszty.
Powinna pomyśleć o znalezieniu przynajmniej części nowych domów.[/QUOTE]
Jest na forum watek, na ktorym sie pomaga utrzymywac kilkanascie kotow, 3 psy, starszej schorowanej rodzinie, pomagaja dogomaniacy tez dosylac paczki z zywnoscia, srodkami czystosci itp. ale od poczatku jezdzily tam wolontariuszki, ktore od poczatku widzialy ze renty zaledwie wystarcza na podstawowe utrzymanie sie rodziny. Wiadomo bylo od poczatku ze to nie jest rodzina patologiczna, rodzina ktora wydaje pieniadze na alkohol lub papierosy. I to mialam na mysli umieszczajac swoj wpis, zeby sie przekonac ze pomoc o ktora prosi kobieta polega na prawdzie. Jesli sie zanagazuje kilka osob w pomoc to na biezaco napewno uda sie uzbierac na karme i zwirek dla zwierzakow.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Jest na forum watek, na ktorym sie pomaga utrzymywac kilkanascie kotow, 3 psy, starszej schorowanej rodzinie, pomagaja dogomaniacy tez dosylac paczki z zywnoscia, srodkami czystosci itp. ale od poczatku jezdzily tam wolontariuszki, ktore od poczatku widzialy ze renty zaledwie wystarcza na podstawowe utrzymanie sie rodziny. Wiadomo bylo od poczatku ze to nie jest rodzina patologiczna, rodzina ktora wydaje pieniadze na alkohol lub papierosy. I to mialam na mysli umieszczajac swoj wpis, zeby sie przekonac ze pomoc o ktora prosi kobieta polega na prawdzie. Jesli sie zanagazuje kilka osob w pomoc to na biezaco napewno uda sie uzbierac na karme i zwirek dla zwierzakow.[/QUOTE]

Ja nie twierdzę, że kobieta chce wyłudzić karmę etc. Jeśli ktoś monitoruje pomoc i powiedzmy jest to pomoc, która płynie w miarę nieprzerwanym jedzeniem to okay. Natomiast jeśli pani nie stać na utrzymanie i leczenie- to oddanie części zwierząt nie jest złym pomysłem.
Też znam takich, którzy próbują wyłudzić różne rzeczy.
Ja mam kota na tymczasie z obustronnym wodonerczem i średnio na miesiąc zużywam cztery 25 litrowe worki żwiru. Też nie zakładałam, że będzie nieuleczalnie chory. Karma i żwir to nie wszystko.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie będę nikomu mówić co ma robić, chce pani mieć te zwierzęta to będzie je mieć, ja tylko chcę jej pomóc. Jeśli się okaże, że jest to miła i sympatyczna kobieta, ze szczerymi intencjami to nieuniknione, że będę chciała jej pomagać na dłuższą metę.. A kto będzie miał ochotę dosłać mi karmę paczką, czy też wpłacić 5zł to to zrobi... Ale jeśli będę musiała liczyć się z pouczeniami, banami i atakami w moją stronę to poproszę o zamknięcie wątku i będę pomagać na własną ręke..
to tyle na ten temat na tym wątku, bo to wątek Trufelki .....

Link to comment
Share on other sites

Ale można bazarek wystawić, za zgoda moda, na sterylizacje, kastracje

[B]W drodze wyjątku [/B][B]dopuszcza się[/B] możliwość wystawianie bazarków na sterylizacje zwierząt posiadających właścicieli - wymagana jest jednak zgoda moderatora działu bazarek - zanim taki bazarek powstanie. Chodzi tu przede wszystkim o suczki wiejskie, rodzące co cieczkę. Aby taki bazarek był zgodny z regulaminem zwierzę na którego zabieg zbierane są fundusze musi posiadać wątek na dogomanii (np. w dziale - Sterylizacje), tam trzeba prowadzić rozliczenia.[COLOR=Red]
Bezwzględnie należy również przedstawić rachunek/fakturę za zabieg.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorobella']Ja nie twierdzę, że kobieta chce wyłudzić karmę etc. Jeśli ktoś monitoruje pomoc i powiedzmy jest to pomoc, która płynie w miarę nieprzerwanym jedzeniem to okay. Natomiast jeśli pani nie stać na utrzymanie i leczenie- to oddanie części zwierząt nie jest złym pomysłem.
Też znam takich, którzy próbują wyłudzić różne rzeczy.
Ja mam kota na tymczasie z obustronnym wodonerczem i średnio na miesiąc zużywam cztery 25 litrowe worki żwiru. Też nie zakładałam, że będzie nieuleczalnie chory. Karma i żwir to nie wszystko.[/QUOTE]
Dorobelciu, pamiętam, że kiedyś Ewunia Gonzales robila bazarek na Twego kotka. On nadal choruje ? Link w Twoim podpisie jest do jego wątku ? Nie otwiera się niestety.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='megi345']Tak, ta pani mieszka 10-15minut autobusem z mojego miejsca zamieszkania, to tylko inne osiedle..
Odwiedzę, prawdopodobnie we wtorek, bo wtedy już będę mieć "luz" w szkole..


mestudio zasugerował wątek w pomocy dla ludzi, więc zrobiłam na szybko

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/250188-Samotna-matka-z-dzieckiem-dwoma-psami-i-sześcioma-kotami-nie-ma-je-za-co-wykarmić?p=21754185#post21754185[/URL][/QUOTE]
megi, moze jestem przewrażliwiona ale myslę, że dobrze byloby gdybyś mogla pojść z kimś. Wiesz przecież ze w necie jest mozliwość podania się za zzupelnie kogoś innego, Ale to tylko taka moja sugestia. I może rzeczywiście warto spróbować pomoc Pani w szukaniu domow choćby dla części zwierząt ? Obfocić, a Ty to potrafisz i ogłaszać ?

Link to comment
Share on other sites

Usunęłam sygnaturę, bo co problem z dogo- to trzeba zmieniać.

megi345 lepiej, żeby ktoś z tobą szedł. Pamiętam historię opowiedzianą mi przez znajomą. Do weta przyszła kobieta, że ma kotkę do sterylki, ale jest bardzo biedna i błaga o jakiś rabat. Wet jej ją wysterylizował z rabatem. Przyjechała po kotkę wypasionym samochodem i była zadowolona, że zrobiła interes życia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...