łamAga Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 dzwignia buahahahaha takiego stwierdzenia jeszcze nie słyszałam :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 [quote name='jonQuilla']w drugą stronę też nie? :saint1:[/QUOTE] [quote name='Aleks89']Nigdy męża nie znajdziesz!!Patelnia tak ,ale lodzik nie? I to jest durne myślenie ,bo czysta dźwignia jest serio ok. i można się tym nieźle podjarać ,nikt Ci nie karze robić tak długo ,aż się płyn do wspomagania wyleje.Ale trochę poruszać można i wierz mi ,że w oczach faceta nie wyjdziesz na latarnice. Ja nawet wole oliwić dźwignie niż mieć oliwioną:cool3:I oczywiście musi być ogolone ,bo nici dentystycznych nie lubie. Nienawidzę mówić na około ,ale boję się banana:lol:[/QUOTE] W drugą stronę co innego :siara: , taka jestem i nic mnie nie przekona :p Zostanę starą panną najwyżej i będę żyć w celibacie do końca życia, a wytrzymała to jestem bo i pół roku potrafiłam faceta swojego przetrzymać :cool3: :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted September 10, 2012 Author Share Posted September 10, 2012 No to moim zdaniem takie trochę nie fajne podejście ,ale Twoje życie.Ja bym nie potrafił oczekiwać od kogoś i nie dać od siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonQuilla Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 [quote name='Aleks89']No to moim zdaniem takie trochę nie fajne podejście ,ale Twoje życie.Ja bym nie potrafił oczekiwać od kogoś i nie dać od siebie.[/QUOTE] i tu się muszę zgodzić :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 [quote name='Aleks89']No to moim zdaniem takie trochę nie fajne podejście ,ale Twoje życie.Ja bym nie potrafił oczekiwać od kogoś i nie dać od siebie.[/QUOTE] Nie wspomniałam że tego oczekuję ;). Ogólnie pokręcona jestem i mam zasady pewne których przestrzegam, dla wielu którzy mnie znają jest to dziwne bo generalnie jestem wariat :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonQuilla Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 [quote name='*Monia*']Nie wspomniałam że tego oczekuję ;). Ogólnie pokręcona jestem i mam zasady pewne których przestrzegam, dla wielu którzy mnie znają jest to dziwne bo generalnie jestem wariat :p[/QUOTE] a może po prostu nie poznałaś jeszcze faceta, przy którym byś się otworzyła i chciałabyś zrobić dla niego jak najwięcej żeby tylko go usatysfakcjonować bez względu na swoje przekonania :razz: z reguły jestem tego zdania żeby nigdy nie mówić nigdy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted September 10, 2012 Author Share Posted September 10, 2012 Ale jakie zasady w łóżku?sex ma być spontaniczny ,podniecający,bez tematów tabu itd. Nie wyobrażam sobie powiedzieć do faceta "Ok idziemy do łóżka ,ale nie będziemy robić tego i tego i tamtego ,bo mam takie zasady ,że nie" jedyna zasada to ew, może być bezpieczny sex i na tym koniec zasad. Ile razy może być podniecający sex na misjonarza z różańcem w dłoni.No ze 2-3max ,potem to NUUUUDĄ wieje jak murzyńską chatą.I dlatego związki hetero się głównie rozpadają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
makot'a Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 [quote name='Aleks89']I dlatego związki hetero się głównie rozpadają.[/QUOTE] Eeeeej, związki hetero są super! :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 Hehe, miałam jednego faceta 9 lat i źle nam nie było, obecny nie wiem czy narzeka czy nie bo za krótko. Z nowonapotkanymi do łóżka nie chodzę (i przez to podejrzewana byłam o bycie lesbijką :evil_lol:) więc nie muszę nikomu nic tłumaczyć na spontanie. A zasady nie odnosiły się konkretnie do spraw łóżkowych bo tam zwykle o zasadach się nie myśli, ale o niechęciach owszem myślę i skutecznie potrafią mnie ostudzić. A nuuudą może powiać zawsze, bez względu na eksperymenty bo te też mogą spowszednieć :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted September 10, 2012 Author Share Posted September 10, 2012 Ale czemu się rozpadają?przez nieudany sex zwykle. Monia-jest tyle "stylów" sexu ,tyle pozycji ,że życia ci nie starczy na wybróbowanie wszystkich. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
makot'a Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 [quote name='Aleks89']Ale czemu się rozpadają?przez nieudany sex zwykle. Monia-jest tyle "stylów" sexu ,tyle pozycji ,że życia ci nie starczy na wybróbowanie wszystkich.[/QUOTE] Ale to dotyczy również innych związków, nie tylko hetero :D Moim zdaniem rozpadają się też z innych przyczyn jednak - również dlatego, że ludzie się nie potrafią dobrać do siebie, albo mają jakieś oczekiwania z kosmosu, bo się gazet naczytają za dużo :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 [quote name='Aleks89']Ale czemu się rozpadają?przez nieudany sex zwykle. Monia-jest tyle "stylów" sexu ,tyle pozycji ,że życia ci nie starczy na wybróbowanie wszystkich.[/QUOTE] Gdybym miała na tej podstawie myśleć to bym się z moim ex nie rozstała, a jednak są inne czynniki które przeważyły. No trochę tego jest, ale nie wszystkie są wykonalne bo można się pozabijać wzajemnie. Poza "stylami" są też różne miejsca do wypróbowania, np. publiczne tak żeby nie dać się złapać :diabloti:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted September 10, 2012 Author Share Posted September 10, 2012 makota-ale to nie są fantazje z kosmosu tylko mamy 21 wiek i jesteśmy bardziej wyzwoleni sexualnie niż 50lat temu. Monia-mmmm publicznie jest rlz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaBemol Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 hmmm z różańcem w reku :cool3: ludzie robią co lubią jeśli ktoś miałby się do czegoś zmuszać w łóżku to nie wierze w sukces takich zabaw, partner też to wyczuje więc po co?? a tak wracając do psów też nie trawię tuptania pazurami po panelach nosz...k...może wziąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 Oluś ile lat trwał Twój najdłuższy związek :cool3: bo przez kilka miesięcy , to zawsze jest fajnie, ale żyć z kimś pod jednym dachem długo i długo , to nie tylko jest sex ;) dużo rzeczy musi grać by sex też był fajny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
makot'a Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 Ja nie mówię o fantazjach, fantazje są ok :diabloti: Chodzi mi raczej o to, jak głupie artykuły na temat związków można wyczytać w pisemkach kobiecych na przykład - sama znam kilka dziewczyn, które sobie nie mogą znaleźć chłopa, bo się naczytają/nasłuchają niestworzonych historii i potem czekają na nieistniejącego księcia z baśni zamiast się brać świetnych facetów, jacy się wokół nich kręcą ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
makot'a Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 [quote name='Vectra']Oluś ile lat trwał Twój najdłuższy związek :cool3: bo przez kilka miesięcy , to zawsze jest fajnie, ale żyć z kimś pod jednym dachem długo i długo , to nie tylko jest sex ;) dużo rzeczy musi grać by sex też był fajny.[/QUOTE] Właśnie :diabloti: Dołączam się do pytania :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted September 10, 2012 Author Share Posted September 10, 2012 vectra-jeden 2lata ,drugi 1,5.I ja wiem wiem o co kaman z tym wszystkim nie sprowadzam całego życia wspólnego do sexu ,tylko mówie że sex powinien też być ok. dla obu stron ,żeby się żyło normalnie.Poza tym ja tu bardziej mówie jednak z doświadczenia homo.A dla homo 1,5roku czy 2lata to jak 10 dla hetero;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted September 10, 2012 Author Share Posted September 10, 2012 No i 1 rozpadł się przez zdrady.A 2 niestety poszedł w kierunku przyjaźni i sex zaczął wydawać nam się śmieszy.Bo to było jak kazirodztwo prawie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaBemol Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 ej ja miałam w LO dziewczynę w klasie co czytała pisemka dla bab z zakreślaczem w ręku i zakreślała co "ważniejsze" partie :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 [quote name='Aleks89']vectra-jeden 2lata ,drugi 1,5.I ja wiem wiem o co kaman z tym wszystkim nie sprowadzam całego życia wspólnego do sexu ,tylko mówie że sex powinien też być ok. dla obu stron ,żeby się żyło normalnie.Poza tym ja tu bardziej mówie jednak z doświadczenia homo.[B]A dla homo 1,5roku czy 2lata to jak 10 dla hetero[/B];)[/QUOTE] Lubisz przesadzać ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted September 10, 2012 Author Share Posted September 10, 2012 Gdzie jest przesada? Tak?To pokaż mi kilka par homo ,które są ze sobą dłużej niż 2-3lata.Ja znam osobiście 2. Reszta się rozpada przez zdrady i zwykłe puszczalstwo.Każdy pedałek ma możliwość umówienia się na sex w 5min więc to ułatwia sprawę.Hetero jednak zachowują więcej jakiegoś dystansu i nie chodzą do łóżka z 1lepszym kolesiem/dziewczyną Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 Pogrubiłam, bo wcześniej zapomniałam podkreślić o co chodzi. Homo związki są inne, ale bez przesady. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
makot'a Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 [quote name='Aleks89']vectra-jeden 2lata ,drugi 1,5.I ja wiem wiem o co kaman z tym wszystkim nie sprowadzam całego życia wspólnego do sexu ,tylko mówie że sex powinien też być ok. dla obu stron ,żeby się żyło normalnie.Poza tym ja tu bardziej mówie jednak z doświadczenia homo.A dla homo 1,5roku czy 2lata to jak 10 dla hetero;)[/QUOTE]' Po dwóch latach związek to dopiero zaczyna się rozkręcać, ludzie jeszcze się nawzajem poznają i ogólnie jest cud miód i orzeszki. A skąd taki przelicznik, że 2=10? [quote name='Aleks89']No i 1 rozpadł się przez zdrady.A 2 niestety poszedł w kierunku przyjaźni i sex zaczął wydawać nam się śmieszy.Bo to było jak kazirodztwo prawie.[/QUOTE] Przyjaźń w związku to wspaniała rzecz, co Ty gadasz :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxkaluniaxxx Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 [QUOTE=makot'a;19650161]bo się naczytają/nasłuchają niestworzonych historii i potem czekają na nieistniejącego księcia z baśni zamiast się brać świetnych facetów, jacy się wokół nich kręcą ;)[/QUOTE] mam świetnego kolegę ale za ch....ę nie wiem jak się za niego zabrać :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.