Jump to content
Dogomania

Mój bullek dojrzewa MASAKRA


eryka

Recommended Posts

:angel: Witajcie wszyscy miłośnicy bullowatych :angel: ,

mój ahsan nie sprawiał praktycznie rzadnych problemów wychowawczych. Jak już zmienił zęby przestał wogóle gryźć. Ładnie chodził na spacery, szybko się uczył, zawsze miał ochcotę na zabawę... aniołek

ah teraz niestety mam same problemy, skończył 6 miesięcy, zaczęły się ucieczki (zawsze się mnie trzymał na spacerach bez smyczy), szczeka teraz po nocach bez powodu. Tak mniej wiecej okolo 2 lub3 zaczyna szczekac i biegac po mnieszkaniu. Nie przestaje szczekac jak ja wstaje, nie chce tez wcale wyjsc na spacer, nie chce sie tez bawic ani jeść. Co mam zrobić?

Poza tym zaczął sie bać ludzi na spacerach, zasze był ufny i radosny... Nie poznaje swoich zaprzyjaźnionych psów.

Nie bardzo wiem jak sie powinnam zachować i czy to jest normalne? Wiem, że szaleją teraz mu hormony itd ale zmiana jest taaaak duza w jego sposobie bycia, ze zaczynam sie martwic :oops:

licze, na pomoc z Waszej strony

a tak BTW:jak mam zmniejszyc zdjecie zeby tu pasowalo?

moze ktos ma ochote na spotkanie jutro na polach mokotowskich okolo 2?

pozdrawiamy eryka i ahsan

Link to comment
Share on other sites

Na wstępie- wizyta u weta, ogólne oględziny i profilaktyczne badanie krwi. Bullowate mają "dziwne" reakcje na ból- wielokrotnie były już opisywane przypadki- kiedy pies się nagle wściekał, szalał, zaczynał być agresywny itd. a chodziło o jakieś niewidoczne gołym okiem schorzenie.

Ucieczki i dziamganie po nocach może być też spowodowane sezonem a cieczki. Poobserwuj, czy jakieś sunie w okolicy nie mają cieczek- jeżeli tak- to pozostaje Ci rzadsze spuszczanie psa ze smyczy, bo jak się szczeniak zakocha, to może zwiać na dobre.

Co do bania się ludzi na spacerach- to zaobserwuj, czy nasila się to po zmroku, czy boi sie równo kobiet i meżczyzn?

Chrum na początku kochała wszystkich, potem zaczęła wybierać (jej wyborów ni cholery nie rozumiem- potrafi podlecieć do pijaka, a omija szerokim łukiem "porządnego" na oko faceta- no ale cóż- pies wie lepiej 8) ) Im ciemniej na dworzu, tym bardziej uważa i informuje, że ktoś się zbliża.

I co znaczy, że nie poznaje psów z którymi był zaprzyjaźniony? Boi się i zwiewa, trzyma dystans, czy zaczyna warczeć?

Link to comment
Share on other sites

Z tym szczekaniem to nie jest normalne - rowniez doradzam wizyte u weta. Bulle generalnie prawie wcale nie szczekaja. Moze caly dzien jest zajety i jest ok, a wieczorem go cos zaczyna bolec?
Z tym akurat wcale się nie zgadzam znam wiele szczekających bulli a już szczególnie szczeniaków poniżej 15 mies.
Link to comment
Share on other sites

kurcze troche mnie zaniepokoiliscie tymi wzmiankami o chorobie. U weterynarza jestesmy srednio co miesiac ale przy nastepnej wizycie poprosze o bardziej szczegolowe badanie w takim razie... troszke mi si ewydaje, ze weterynarze naciagaja zakochanych wlascicieli....

wydaje mi sie, ze najbardziej boi sie ludzi z rana(kiedy jest zaspany) a potem juz mu to mija! (jest straszliwym spiochem)

tak w ogole to nie jest tak, ze zachowuje si etak caly czas. czesciej jest normalny tylko czasami tak sie zachowuje inaczejniz zwykle, moze martwie sie na zapas?

ale jedno nie ulega kwestii, to nocne szczekanie jest NIE DO WYTRZYMANIA!!! nie chce go karac za to bo chce pewnie mi cos przekazac, tylko ja glupia, nie potrafie tego zrozumiec:(

bardzo mi brak spacerow bez smyczy, bo moim zdaniem nie ma nic piekniejszego niz pies biegnacy obok ciebie (bez checi ucieczki w nieznane w oczkach)ah moze mu minie

Xtro, dzieki z apocieszenie. ze moj nie jest jedynym szczekajacym bullem bo tak na prawde to on poza tym wcale nie szczeka :) serio tylko w nocy od jakiegos tygodnia urzadza koncerty!

pozdrawiamy

eryka&ahsan

Link to comment
Share on other sites

Mój bulek też był miodzio w wieku 6 miesięcy, potem miał bliskie spotkanie trzeciego stopnia z dużym psem (został zaatakowany) i od tej pory każdy pies podobnych gabarytów (suka czy pies) uważany jest za potencjalne zagrożenie. A że najlepszą formą obrony jest atak, aktualnie Butcher :wink: chodzi na automacie i w kagańcu. Ponieważ bulki mają w większości to do siebie, że nie uprzedzają ataku ( czyli merdam ogonkiem a za chwilę siedzę na drugim psie), proponuje abyś go jednak prowadzała na smyczy. 6 miesięczny psiak jest słodki ale bycie właścicielem tzw. pistoletu zobowiązuje. Lepiej dmuchać na zimne, takie jest moje zdanie. :D

Od kogo kupiłaś psa?

Link to comment
Share on other sites

Z ciągłym szczekaniem u buli się nie spotkałam - moje gadają, piszczą i wydają różne dziwne dźwięki, ale nie zdarza im się szczeknąć więcjej jak kilka razy po kolei...

U mojej najstarszej bulki też w wieku ok. 6 mies zaczęła się "faza ucieczek" (jak się robiło stado to jest trochę inaczej - stado rządzi się swoimi prawami). Ostroga nie bała się niczego i nikogo, była bardzo pewna siebie i kilka razy musiałam za nią gonić.

Z wiekiem jej przeszło, ale nauczyłam ją, że opłaca się wrócić jak ją się woła - na żarcie. Z bulami jest to jedyny sposób :D :wink: :D

Link to comment
Share on other sites

Z wiekiem jej przeszło, ale nauczyłam ją, że opłaca się wrócić jak ją się woła - na żarcie. Z bulami jest to jedyny sposób :D :wink: :D

Swiete slowa - za zarcie bullek zrobi wszystko :) Kiedy wychodze i wiem, ze bede spuszczac Beri ze smyczy, to jej w windzie pokazuje, ze mam cos do jedzenia - najczesciej dropsy jogurtowe dla psow. I mam wtedy psa na niewidzialnej smyczy, ktory pilnuje, zebym za daleko nie odeszla i co chwile sprawdza, czy nadal cos pachnie w mojej kieszeni :D

Link to comment
Share on other sites

jasne jasne moj tez za jedzenie stanie na uszach :lol:

ale jak widzi innego psa to zapomina, ze tam cos mam w kieszeni. wiesz, weterynarz mi mowil zebym nie dawala dropsow dla psow bo sie szybko uczulaja. moj jest bialy i jest alergikiem i bardzo uwazam co mu daje

do leni: nie jestem ni eodpowiedzialna i chodzimy bez smyczy tam gdzi ejest to bezpiczne. mam nadzieje, ze bedzi esie rozwijac prawidlowo, a narazie tak jest. nie wyobrazam sobie spacerow na krotkiej smyczy i kaganca do konca zycia. wiadomo, ze jesli zajdzie taka potrzeba zachowam wszystkie srodki bezpieczenstwa...

obok mnie mieszka 4 letnia bulterierka i chodzi bez smyczy i bez kaganca ah mam nadzieje, ze tez tak bede mogla

papa

Link to comment
Share on other sites

obok mnie mieszka 4 letnia bulterierka i chodzi bez smyczy i bez kaganca ah mam nadzieje, ze tez tak bede mogla

papa

:D Tego Ci życzę z całego serca, niestety bull bullowi niepodobny :wink:

Mój poprzedni bulek Max był do rany przyłóż ( oprócz dewastacji sprzętów domowych :lol: ), nie miał konfliktów z psami, uwielbiał dzieci i znajome koty, wogóle był towarzyski. Został zabrany ze schroniska, pochodzenia nie znam ale na początku lat 90 nie przywiązywałam do tego uwagi. Grunt że był super, na spacery chadzaliśmy bez kagańca, można go było zostawić pod sklepem nieprzywiązanego i grzecznie czekał ( zapewne na kajzerkę , którą zawsze dostawał 8) ) . Po śmierci Maxia postanowiłam kupić pieska rodowodowego o zrównoważonej psychice i zdrowego fizycznie (Max miał gronkowca niestety). Wszystko było cacy do pamiętnego spotkania z dużym dobermanem (biegał luzem po parku, bez kagańca), Buczek wiał jak diabli przez park, ulicę, do domu - głuchy na nasze wołanie, śmiertelnie przerażony. Dzięki debilnemu właścicielowi dobka oraz jemu podobnym ( dwie panienki z pseudo - owczarkami, na moja prośbę żeby odwołały swoje napastliwe suki - odpowiedziały: "a co zębów nie ma?"- bardzo żałuję, że nie spotkałyśmy się po roku :evilbat: )

Mam nadzieję, że nie będziesz miała tak złych doświadczeń jak ja, ale jednak uważam, że pomimo tego, że nasze bulki są kochane, najmądrzejsze :wink: najwspanialsze, a czasami bardzo ludzkie w zachowaniu to jednak są tylko psami, które zaskakują nas nie zawsze pozytywnie :-?

Link to comment
Share on other sites

witajcie wszyscy :)

bylismy dzis na wizycie u weta. byla brana krew (auuuuuuuuuu) i ogolne badanie.

naszym problemem bylo szczekanie po nocach. poniewaz na szczescie analiza krwi wypadla bardzo dobrze zaczelismy szukac przyczyn behawioralnych. plan jest taki, ze mamy zaczac wczesniej wstawac rano (miedzy 8 a 10) i wczesniej klasc sie spac

nie bedzie tez juz jesc po 17-18 zeby nie mial za duzo energii na wieczor.

mam nadzieje, ze to zadziala:)

pozdrawiam wszytkich ktorzy maja dorastajace bullinki

i nie tylko

dobranoc :bluepaw: :bluepaw: :bluepaw:

Link to comment
Share on other sites

Moja Emi dzisiaj w nocy dała taki popis wokalny że aż mnie głowa bolała.

Ja właśnie też mam problem bo szczeka w nocy a wstaję z nią na spacer o 7 rano i pózno wieczorem idziemy się wybiegać, ale ona ma tyle energii że musialaby biegać całą noc żeby grzeczna była wieczorem

Link to comment
Share on other sites

Jak tak czytam co piszecie o małych bulach to tak sobie myślę że moja Szelma to chyba nie bulterier... :lol: .Musialem miec dużo szczęscia bo w nocy spała i nigdy nie budziła mnie (może raz czy dwa ) a za niecałe 2 miesiace czeka mnie powtorka z rozrywki i nowa bulinka.Mam nadzieje ,że moje może zapomniane "przeboje" z dorastajacym psiakiem się nie powtórzą.W razie co mam Was :D i Wasze świeżutkie doswiadczenia. :lol: więc Topic ten przynajmniej z mojej strony bedzie jescze długo w czołówce..... :wink:

Link to comment
Share on other sites

hi hi hi

moj skarb tak sie zmeczyl wizytau weta, ze pierwszy raz od dawien dawna zasnal o 10 i nie wstawal hi hi ale niestety program porannych spacerow znowu nie wypalil bo ja spalam do 10 wiec lipa

nie zgadniecie co poradzil mi wet

numer roku jak dla mnie. ahsan nie chce wstawac rano. ale nie tylko, ze nie chce poprostu nie ma sily, zeby go obudzic. jak tak go stawiam na nozki to on sie obraza i sie chowa w klatce, skad go nie moge juz wyjac. tak wiec blokuje mnie do 12 albo i 13

wet poradzil, zebym mu wlewala rano do pysia lyzeczke oslodzonej kawy:))) jak dla mnie bomba bede z moim psem rano delektowac sie kawka

:morning:

milego dnia zycza eryka i spiocy ahsan

Link to comment
Share on other sites

Eryka, to jest naprawde normalne ze Bulle, spia dlugo, ja swoje zawsze przy wyjsciu przed 8.00, sciagalam z lozka no chyba ze byly zakochane to wtedy sciagaly mnie o 6 rano i tak szczekaly w ucho ze musialam wstac, ale i tak bylo na moim bo kawke wypijalam ja.

Nie potrafie wytlumaczyc na czym to polegalo, ale zaden z moich psow nigdy nie uciekal nawet w zabawie, moze to kwestia obcowania, mogly chodzic ze mna do pracy, wlasciwie bylismy razem od switu do nocy :roll:

To nagle szczekanie Twojego psiaka, to taka prowokacja, swojego rodzaju dominacja. pies mowi Ci "ja, teraz, tego chce: bawic sie, wyjsc".

Ty musisz zrobic tak, zeby te sytucje odwrocic, to Ty chcesz wstac, cos zrobic dla siebie, napij sie soku daj mu jak zwykle przysmak i kladz sie do lozka, sprobuj :wink:

Link to comment
Share on other sites

Z ta kawa tez sie zdziwilam.

I popieram to, co napisala Kora - to Ty masz rzadzic, nie pies.

ja czasami jak przysniemy w niedziele po imprezce, to wychodze z psami dopiero ok. 13 (ale po powrocie z imprezy zawsze z nimi wychodze, ok. 2-3 nad ranem). I myslisz, ze je moge z lozka wyciagnac? Bunia sie zrobila takim leniem przy Berciochu, ze szkoda gadac...

Link to comment
Share on other sites

no to, ze spioch to wiem ale czasami przesadza. ten lekarz to sensownie wytlumaczyl, ze jak mu troch eprzestawie pory dnia i nocy to moze nie bedzie go rozwalala energia na noc...

a z tymi ucieczkami to zdarzylo sie 3 razy w przeciagu tygodnia i juz jest ok. od malego poruszamy sie bez smyczy i wiez mamy silna :)

zobaczymy czy te drobne zmiany harmonogramu dnia popoga, jak nie to bede was dalej meczyc pytaniami :)

Kora, bardzo chetnie bym odwrocila porzadek, tylko jak on sie tak drze w nocy to mam go dosc.. no i sasiedzi ktorzy mi glowe susza, ze pies wyje po nocach

mam nadzieje, ze to przejdzie bo juz jest lepiej

pzdr e&a

Link to comment
Share on other sites

Eryka, nie wiem ktory, to lekarz kazal Ci te kawe podawac i lepiej zebym nie wiedziala :evil: , ale to jest "kop" i dziala na organizm psa.

W dzien kiedy chce spac, daj mu "bykowca", Bull to taka uparta "bestyjka"

ze bedzie go gryzl kilka godzin, jak bedzie przysypial, spacerek i nowe zadanie.

I jeszcze jedna moja sugestia, mojej suni (11 lat), czasem sie takie szczekanie zdazalo w srodku nocy, ale zawsze sie okazywalo ze gdzies bylo wlamanie, proba, lub jakas szarpanina, ktorej ja nie slyszalam, ostatni nawet, obudzila mnie bo plakalo chore dziecko moich sasiadow.

Musialam wstac i sprawdzic, czy potrzebna im pomoc.

Link to comment
Share on other sites

wet poradzil, zebym mu wlewala rano do pysia lyzeczke oslodzonej kawy:))) jak dla mnie bomba bede z moim psem rano delektowac sie kawka

:morning:

milego dnia zycza eryka i spiocy ahsan

a ja słuszałam od weta, że kofeina jest dla psa trująca - odkłada się w organiźmie i nie jest wogóle wydalana. :-?
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...