Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='inka33']:oops:
Przepraszam...
Tak mi się wyrwało...

Gdybyś wiedziała o jakimś bardzo zaufanym domku dla delikatnego psiaczka...[/QUOTE]

Inka, dlaczego przepraszasz? W niczym mnie nie uraziłaś :)
Miałam okazję napisać o moich odczuciach, ew. planach, o tym,
że serce swoje, a rozsądek swoje
.... ot, polansowałam się nieco ;)

Oczywiście, gdybym coś "złowiła" dam znać

Posted

[quote name='Gusiaczek']Ovo miała być Ogonkiem inaugurującym DT u nas. Napaliłam się, jak szczerbaty na suchary!
Po czasie (pomijam oczywistość zakochania się) otworzyły mi się oczy, zrozumiałam,
że to nie bułka z masłem. Trzeba stworzyć warunki, mieć sporą wiedzę (samo oddanie nie wystarcza wg mnie), która jest niezbędna, by psa np. socjalizować
Mam swoje wyobrażenie o prowadzeniu DT - być może bardzo idealistyczne, póki co
zdania nie zmieniam i jeśli w przyszłości stworzę DT, będzie takim, o jakim marzę
nie dla siebie, a dla psów.
Jestem pełna podziwu dla wielu wspaniałych ludzi, którzy w taki sposób pomagają
Braciom Mniejszym, mam dla nich ogromny szacunek.
Wybrałam inną formę pomocy -staram się wspomagać na ile mogę
i potrafię kierując się wiarą:
"dziś wspomagam, jutro będę pomagać". Ot, taką mam filozofię ;)

Moje serce też się wyrywa się do wszystkich potrzebowskich Ogonków,
bardzo ubolewam nad ich niedolą, ale ... jeszcze nie czas, jeszcze nie teraz[/QUOTE].. O to, to!... popieram w całej rozciągłości;)... z naciskiem na wiedzę!!! tak poważnie.... to ja dopiero tu na dogo zobaczyłam ile błędów popełniłam z Jaśką:oops:.... a do tego.... moim wyrzutem sumienia jest pewna wizyta p/adopcyjna i myślę właśnie ,że gdybym miała większa wiedzę to być może wszystko potoczyłoby się inaczej... po prostu " dobre chęci" nie wystarczyły....
uczę się cały czas... od Was, kochane cioteczki... też marzy mi się DT zwłaszcza jak widzę ogromną potrzebę, ale już teraz wiem....że to nie jest takie proste- pomóc! skutecznie pomóc:roll:!... tak... się rozgadałam... tylko:roll:

Posted

[quote name='anica'].. O to, to!... popieram w całej rozciągłości;)... z naciskiem na wiedzę!!! tak poważnie.... to ja dopiero tu na dogo zobaczyłam ile błędów popełniłam z Jaśką:oops:.... a do tego.... moim wyrzutem sumienia jest pewna wizyta p/adopcyjna i myślę właśnie ,że gdybym miała większa wiedzę to być może wszystko potoczyłoby się inaczej... po prostu " dobre chęci" nie wystarczyły....
uczę się cały czas... od Was, kochane cioteczki... też marzy mi się DT zwłaszcza jak widzę ogromną potrzebę, ale już teraz wiem....że to nie jest takie proste- pomóc! skutecznie pomóc:roll:!... tak... się rozgadałam... tylko:roll:[/QUOTE]

Cieszę się, że nie jestem odosobniona w poglądach:)
A błędów sobie nie wyrzucaj, nie ma się czego wstydzić - powody do wstydu mają ci, którym do łba nie przyjdzie, że coś robią, czy też zrobili źle. To są bufony.
Wszak uczymy się na błędach całe życie .... dotyczy to również rodzicielstwa
Serdeczności Aniu :)

Posted

[quote name='Nutusia']No to ja się na DT nie nadaję...
A nieudana wizyta PA - wychodzi, że też się nie nadaję...[/QUOTE]

W takim razie po co to robisz i w jaki sposób wyadoptowałaś tyle Ogonków? :eviltong: :evil_lol:

Posted

[quote name='Nutusia']Robię, bo... nie umiem się powstrzymać. Ale nie robię tak, jak Wam (i mi) się wydaje, że powinno być. Wszystko jest kwestią wyboru "lepszego zła".[/QUOTE]

Oj Magda, żeby wszystko w życiu było jak być powinno ...
to nie musiałyby istnieć np. DT
Już pisałam kiedyś o tym, że jedna z cioteczek w odpowiedzi na peany,
jaka dobra jest dla Ogonków, jakie ma dobre serce....
napisała, że serce ma z kamienia inaczej nie mogłaby robić tego, co robi
- w odniesieniu m.in. do konieczności podejmowania wyborów

I jeszcze dodam, że dogo jest dla mnie dobrą szkołą, w każdym tego słowa znaczeniu ;)

Posted

[quote name='Gusiaczek']Inka, dlaczego przepraszasz? W niczym mnie nie uraziłaś :)
Miałam okazję napisać o moich odczuciach, ew. planach, o tym,
że serce swoje, a rozsądek swoje
.... ot, polansowałam się nieco ;)

Oczywiście, gdybym coś "złowiła" dam znać[/QUOTE]
Hehe, to chyba trochę anty-lans... ;)

Ja chyba też nie powinnam być DT skoro idealnym DT nie jestem... :hmmmm:
Ale miałam być tylko awaryjnie, więc to i owo można wybaczyć, prawda...? :oops:
Mam jednak nadzieję, że nikogo (czworołapnego ani dwunożnego) przesadnie nie zawiodłam...

Pomijając niestety Kajtuna (i jego Cioteczki)... :(

Posted

[quote name='inka33']Hehe, to chyba trochę anty-lans... ;)

Ja chyba też nie powinnam być DT skoro idealnym DT nie jestem... :hmmmm:
Ale miałam być tylko awaryjnie, więc to i owo można wybaczyć, prawda...? :oops:
Mam jednak nadzieję, że nikogo (czworołapnego ani dwunożnego) przesadnie nie zawiodłam...

Pomijając niestety Kajtuna (i jego Cioteczki)... :([/QUOTE]

Nie o ideał mi chodzi tylko o moje wyobrażenia na temat DT i tyle.
Jedni lubią zupy owocowe, inni flaki, a przecież oboje są najedzeni ;)

Posted (edited)

Jest takie bardzo madre powiedzenie" Mierz sily na zamiary".

Nie zawsze wszystko w zyciu sie nam udaje, ale majac wiedze o tym jak mozemy pracowac nad tym ,zeby bylo lepiej, dlaczego tego nie robimy?To juz kazdy sobie na to pytanie odpowie sam. O lansie to szkoda gadac, wiecej w zyciu spotkalam ludzi "lansujacych" sie i cwanych niz tych naprawdę uczciwych i szczerych.Lans jest w modzie.

Moze nie mam szczęścia, po prostu.
Gusia Ty i lans....Padlam ze smiechu:evil_lol:

[I][B]Książki są jak ludzie, których wartość niepodobna rozeznać po stroju.[/B][/I]
J.Parandowski

Edited by Ellig
Posted

[quote name='Gusiaczek']Nie o ideał mi chodzi tylko o moje wyobrażenia na temat DT i tyle.
Jedni lubią zupy owocowe, inni flaki, a przecież oboje są najedzeni ;)[/QUOTE]
Zupą owocową (taką, jaką znam z dzieciństwa, czyli kompot z makaronem, bleah!) nie można się najeść...! ;)
A mi szło o idealny dt w takim sensie, w jakim ja jestem w stanie go sobie wyobrazić. :)

[quote name='Ellig']Jest takie bardzo madre powiedzenie" Mierz sily na zamiary".

Nie zawsze wszystko w zyciu sie nam udaje, ale majac wiedze o tym jak mozemy pracowac nad tym ,zeby bylo lepiej, dlaczego tego nie robimy?To juz kazdy sobie na to pytanie odpowie sam. O lansie to szkoda gadac, wiecej w zyciu spotkalam ludzi "lansujacych" sie i cwanych niz tych naprawdę uczciwych i szczerych.Lans jest w modzie.

Moze nie mam szczęścia, po prostu.
Gusia Ty i lans....Padlam ze smiechu:evil_lol:

[I][B]Książki są jak ludzie, których wartość niepodobna rozeznać po stroju.[/B][/I]
J.Parandowski[/QUOTE]
Za dużo myśli, za dużo słów... nie odpowiem... :oops:

Posted

Inka, Ty masz jakis problem? Dlaczego bierzesz moja wypowiedz do siebie, dlaczego nie mozna napisac o tym z czym sie spotykamy w zyciu, czego nie lubimy albo z czym nam jest zle?
Napisz o tym ja Ty to sobie wyobrazasz. Nie obwiniaj sie wciaz o "Kajtuna", tyle razy o tym rozmawialysmy.To jedna z tych rzeczy na ktora nie mialas wplywu, to jest zycie...

Posted

Otóż to, ja tez nie pisałam personalnie. Chciałam podzielić się myślą,
wyobrażeniem. Nic nie upoważnia mnie do wydawania sądów, swoje zdanie mam,
bo i prawo niezbywalne do niego też mam. Każdy z nas żyje z jakąś traumą, ma wyrzuty sumienia, radości i smutki . A ja tak mam, że częścią siebie lubię się podzielić, posłuchać,
co myślą i czują inni, podumać nad tym i traktuję to jako lekcję, na której staram się być
uważną uczennicą.

Posted

No dobra, w takim razie opowiem Wam, jak jest z moja "nadwagą" :evil_lol:
Wczoraj wieczorkiem w ramach spacerku zaprowadziłam Gusiaka do gabinetu wet.,
by mnie zważyła. Weszłam na wagę sama i grzecznie usiadłam, czego aż tak skrupulatnie nigdy nie czyniłam. Spojrzałam na G. : "no proszę !, masz i zważ!".
Ta bez okularów lampi w wyświetlacz, lampi i widzę po minie, że wylampiła to,
o czym ja wiem, czuję całą sobą
"11,20! o matko! nasza waga to oszustka !, przytyłaś niecały kilogram tylko :oops:"
" proszę odliczyć 20 dkg na rzecz uprzęży i wyjdzie na moje - przytyłam ok. 0,5 kg! :eviltong:"
Luuuuuuuuudzie!, ale goopio G. było! tak goopio, że po powrocie zaliczyłam kromeczkę ulubionej bułeczki (jeno dlaczego najmniejszą ? :mad:)
I co? srogą zimę przepowiadam?
Ehhhhhhhhhhh, czasami trudno Gusiaka ogarnąć .... czepia się i tyle ;)
Pozdrawiam
Smukła Ovo

Posted

[quote name='Ellig'][B]Inka, Ty masz jakis problem?[/B] Dlaczego bierzesz moja wypowiedz do siebie, dlaczego nie mozna napisac o tym z czym sie spotykamy w zyciu, czego nie lubimy albo z czym nam jest zle?
Napisz o tym ja Ty to sobie wyobrazasz. Nie obwiniaj sie wciaz o "Kajtuna", tyle razy o tym rozmawialysmy.To jedna z tych rzeczy na ktora nie mialas wplywu, to jest zycie...[/QUOTE]
Kochana, ja mam mnóstwo problemów! ;)) / :( (jak każdy!)
A tak serio, to jednym z nich jest mój problem z autorytetami... (...) :oops:
Chciałam tu dalej napisać, ale chyba jednak przeniosę się na priv, bo to zbyt osobiste.

Napisać możesz, dlaczego nie?
Nawet jeżeli mam problem i (niepotrzebnie?) biorę coś do siebie, to mój problem, ale nie Twój, więc pisz!
Mogę się jedynie postarać nie reagować (pisemnie), kiedy coś mi się wydaje, żeby nie wprowadzać zamętu. Przepraszam. :oops:

A wyobrażenie o dt mam chyba zbyt idealistyczne, mówiąc w skrócie...
Jakoś nie umiem w tym momencie ubrać tego w słowa w szczegółach, ale chodzi o wiedzę, doświadczenie, umiejętności itd.


[quote name='Gusiaczek']Otóż to, ja tez nie pisałam personalnie. Chciałam podzielić się myślą,
wyobrażeniem. Nic nie upoważnia mnie do wydawania sądów, swoje zdanie mam,
bo i prawo niezbywalne do niego też mam. Każdy z nas żyje z jakąś traumą, ma wyrzuty sumienia, radości i smutki . A ja tak mam, że częścią siebie lubię się podzielić, posłuchać,
co myślą i czują inni, podumać nad tym i traktuję to jako lekcję, na której staram się być
uważną uczennicą.[/QUOTE]
Hehe, też lubię sobie podumać... :hmmmm:
Ale napisać i kliknąć wyślij jest zbyt prosto czasem, można naklikać dużo nie do końca przemyślawszy...
Co niestety ciągle mi się zdarza (zdarza? skoro [I]ciągle[/I], to to robię, a nie mi się [I]zdarza[/I]...).
Więc jednak, kiedy coś mi się wydaje być istotniejsze dla mnie, niz co inne, staram się wstrzymywać od głosu (tu, na forum).
Może to nielogiczne?, sensownie "odwrotnie"? Eh.
Cóż, i tak się teraz za bardzo rozpisałam, za dużo naklepałam...

I to właśnie miałam na myśli, pisząć: 'Za dużo myśli, za dużo słów... nie odpowiem...'

Jednak wciąz mam nadzieję, że "co złego, to nie ja"... a przynajmniej nie za często! :p

Posted

[quote name='inka33']
A wyobrażenie o dt mam chyba zbyt idealistyczne, mówiąc w skrócie...
Jakoś nie umiem w tym momencie ubrać tego w słowa w szczegółach, ale chodzi o wiedzę, doświadczenie, umiejętności itd.
:p[/QUOTE]

Wiesz,ze zawsze chetnie z Tobą rozmawiam a ,za to,ze masz takie wyobrazenie o Dt , to dostaniesz buziaka:calus:

Posted

[quote name='Mattilu']Daleko jestem i brak mi komunikacji, ale jestem z Toba Siostra! Jak przyjade zima to pohopkamy po sniegu i bedziemy obie smukle laseczki :)

Twoja Hopka[/QUOTE]
Witamy się serdecznie:)

Posted

... wysłuchałam (czyt. poczytałam) wszystkich wypowiedzi i... wychodzi ,że Wszystkie macie rację!!!... mówię to wiem (tak wiem! skromność to też moja mocna strona:eviltong:)
... i jeszcze tylko można powiedzieć ... [B]dobrze ,że jesteście!!!!! [/B] a resztę?... resztę ... to pewnie, wyjaśniły by... te wszystkie uratowane psie istnienia:loveu: (gdyby tylko mówić umiały... oczywiście)

Posted

[quote name='Ellig']Wiesz,ze zawsze chetnie z Tobą rozmawiam a ,za to,ze masz takie wyobrazenie o Dt , to dostaniesz buziaka:calus:[/QUOTE]
Ach! :buzi:

Hehe, nie wyobrażenie, a marzenie raczej...
A!, bo to o wyidealizowanym była mowa, no tak. ;)

Posted

Ovolinka, jeśli ktoś jeszcze pamięta, przybyła bardzo chora.
Bez wsparcia finansowego Dobrych Dusz nie wiem, czy dałabym radę ....
M.in. Kundelkowa Skarbonka wspomogła nas.
Postanowiłam dołączyć do Ludzi Dobrej Woli i zadeklarowałam comiesięczną wpłatę.
Niestety, od września wycofałam deklarację. Strona nie istnieje, od lipca nie ma rozliczenia,
nikt mnie nie zawiadomił: "my tej pani już dziękujemy".
Tak się nie robi! To jest nieetyczne! Przecież nie ja jedna zasilałam, w miarę możliwości, kundelkową skarpetę.
Ogonków w potrzebie jest bardzo dużo i żal, że ich finansami rządzą ludzie.
Najzwyczajniej w świecie jest mi przykro.

Posted

... tak to prawda ,że przykro...i tak naprawdę to nic!... nie można z pewnymi rzeczami nic zrobić:shake:
ot.. jak wszędzie... ludzie... ludzie.... ludzie!

Posted

[quote name='anica']... tak to prawda ,że przykro...i tak naprawdę to nic!... nie można z pewnymi rzeczami nic zrobić:shake:
ot.. jak wszędzie... ludzie... ludzie.... ludzie![/QUOTE]

Chcę wierzyć, że powód zamknięcia wątku był poważny, ale zasmucił mnie brak poinformowania deklarowiczów. Kwota, którą przeznaczałam na KS
po prostu trafi do innego Ogonka.

Posted

KS zamknięta?... Nie wiedziałam. Szkoda, bo faktycznie była wsparciem dla wielu psiaków (w tym i moich detowiczów).

Ovka - bardzo się cieszę, że ostra zima odwołana ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...