Lucyja Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 Co za cudowna wiadomość :multi: Chyba nie będzie większej radości i łez niż spotkanie ze SWOIM panem :loveu: Quote
black sheep Posted May 17, 2007 Author Posted May 17, 2007 O matko złota! To wspaniale!! Ciekawe co się mu przydarzyło! On pewnie ma taką depreche bo TĘSKNI!!! Kiedy jedzie do domku? Quote
wtatara Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 tak się cieszę, popłakałam się. A ja ściągnęłam plakat i miałam rozwieszać. Ponieważ wiedziałam że ma być w kundlu, więc myśle poczekam. Ciekawa jestem jak długo sie błąkał i dlaczego go nie szukali w schronisku Quote
AMIGA Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 Juz się nie mogę doczekać szczęśliwego zakończenia!!!!!!:multi: :multi: Quote
AniaB Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 kurcze - ale przecież mistek był chwile w schronisku przeciez.. a ci panstwo go tam nie szukali..? chociaz czasem faktycznie ktos nie pomysli zeby w schronie zostawic wiadomosc.. po drugie mam wrazenie ze ktos mówił ze mistek został oddany.. ale moze juz mi sie myli...:oops: Quote
black sheep Posted May 17, 2007 Author Posted May 17, 2007 Cioteczki, nie doszukujmy się narazie nic. Będą dalsze wiadomości. Quote
AniaB Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 nie, nie, black sheep - ja nie próbuje tu w zadnym razie podwazac radosci.. wiem ze niektórym naprawde moze nie przyjśc do głowy zeby dac informacje do schroniska - nie było to napisane złosliwie... natomiast pani która wyprowadzała mistka w schronisku mówiła, ze on teskni za właścicielem.. mozę dlatego jakos tak mi sie pomyslało ze on oddany.. nie pamietam juz - za duzo tych historii:-( :shake: Quote
karusiap Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 Mistek byl znaleziony na ulicy...Panstwo mieli zwyczaj wypuszczac go na spacer i 16 lat wracal a ten raz nie...To starsi Panstwo i brakuje im go po tylu latach...ale juz mi obiecali ze absolutnie sam chodzil nie bedzie...PUPIL jest ulubiencem Pana domu,ktory przyjezdza po niego jutro z dzialki,bo jutro zawozimy go do domku...Pan plakal jak sie dowiedzial...podobno szukal go w schronisku 2 razy.... Quote
black sheep Posted May 17, 2007 Author Posted May 17, 2007 Ha! I ja w to wierze szczerze!!!!!!!! Miśtek siedział w środku, nie było go widać! A pomoc w schronisku taka, że niec ich...!!! Strasznie się ciesze, czy będą jakieś fotki? Quote
karusiap Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 a czemu nie:)ja jestem bez aparatu nadal ale moze Aga-ta wezmie?;) Quote
black sheep Posted May 17, 2007 Author Posted May 17, 2007 Prosimy ładnie o wzięcie:) Jutro zmienie tytuł, jak już będzie PO Quote
AniaB Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 kurcze - no właśnie - przy takiej informacji to rzeczywiscie jak pies jest mało charakterystyczny to trudno go zidentyfikowac.. ciesze sie na najszczesliwsze zakonczenie jakie mogło sie tylko marzyc.. powrót do swojego własciciela to chyba najcudowniejsze co moze byc dla psa:loveu: Quote
karusiap Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 Paulina mowila ze jak powiedziala do niego PUPIL to euforia i pies nie do poznania..:multi: Quote
black sheep Posted May 17, 2007 Author Posted May 17, 2007 O jejku! No poprostu już nie wiem w którą stronę się cieszyć!!!!! Łez mi już brakuje! To jak historia z jakiejś książki! On musiał bardzo za nimi tęsknić! Quote
solito Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 Boże, jaka wspaniała wiadomość!!!:multi: :multi: :multi: Żeby chociaż połowa wątków na dogo tak się kończyła!!! Quote
weszka Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 No nie! tego to się chyba nikt nie spodziewał!! Wspaniałe zakończenie się szykuje :multi::multi::multi: Czekam na ten happy end :D Quote
black sheep Posted May 17, 2007 Author Posted May 17, 2007 Strasznie zniecierpliwieni jesteśmy! Ja chyba nie zasne z tych emocji!!!!!!!!! Chcemy już happy endu! Quote
AMIGA Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 I ja się nie mogę doczekać ! Prosimy bardzo, o najdokładniejsze relacje ze spotkania no i fotki oczywiście! To prawie jakby historia z jakiegoś filmu :multi: Quote
Asior Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 noo wyobraźcie sie moje zdziwienie, kiedy wpadła do pokoju P. Beata z tymi rewelacjami.....nie uwierzyłam jej :D Quote
amelka0 Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 O Boże jak się cieszę!!!!!To dlatego Miśtek miał taką depresję-bo miał dobrego Pana i tak za nim tęsknił!!!!!:multi::multi::multi::multi: I właśnie tak to jest z tymi schronami,że psy schowają się w budzie i klapa,a właściciel pojedzie,zobaczy że nie ma... U nas w schronie też tak było nie raz,dlatego ja zawsze jak ktoś szuka Zguby,mówię aby przy każdej z klatek stanął i wołał,a jak nie będzie to.....przyjeżdżał dzień w dzień(o ile to możliwe) Raz nawet poznałam panią,co tak płakała,bo od razu po kwarantannie(która u nas trwa krótko-tylko 2 tyg)jej pies poszedł do adopcji,a Ona przyjechała spoza Szczecina(a nie wiedziała że tu jest!!) po psa i już Go nie było.:-(:-( Dlatego uważam że to cud i dar od Boga,że Miśteczka znaleźli i to w hotelu,po 4m-cach,a można wiedzieć jak to się właściwie stało?? Quote
wtatara Posted May 17, 2007 Posted May 17, 2007 Jutro dopiero będzie radość i to obustronna a to najważniejsze Quote
black sheep Posted May 17, 2007 Author Posted May 17, 2007 Właśnie, bo sam zainteresowany jeszcze nie wie o swoim szczęściu!:) Amelko, pan zobaczył zdjecie Miśtka (Pupila;)) w TV, w 'naszym' programie. Quote
AMIGA Posted May 18, 2007 Posted May 18, 2007 O której godz. ma nastąpić ten szczęśliwy moment? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.