Jump to content
Dogomania

Marianek już w najcudowniejszym domku, jaki tylko można sobie wymarzyć.Dziękujemy! :)


paula_t

Recommended Posts

Widzę, że Marianek jednak nie na uwięzi- trening kondycji Piotrka był jednorazowy ;) I widzę, że jak Piotrek zaczął drapać Bonusa to szybciutko Marianek znalazł się tuż obok zazdrośnik jeden :D
Ojjj tam, ojjj tam, ja tu widzę, że Marianek ledwo kawałeczek łóżka zajmuje, wszyscy się zmieszczą:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

[quote name='dogses']



[IMG]http://toz.swidnica.pl/wp-content/uploads/2013/01/P1241090.jpg[/IMG]

A to ulubione miejsce Mariana - w ukryciu przed Piotrkiem, który jeszcze nie wyszedł z łazienki i nie wie, że będzie musiał walczyć o swoje miejsce...Bo niestety Mariana baaaaaardzo ciężko przesunąć. Zapiera się i trzeba naprawdę się namęczyć ;)[/QUOTE]

I taaam przecież widać,że Marianek tak się wtulił w kołderkę,że prawie nic a nic miejsca nie zajmuje, za to ten kot co na poduszce leży :mad:

Link to comment
Share on other sites

Ehh....ostatnio w ogóle czasu brak. Moja mama postanowiła wyjechać na urlop na 2 tygodnie i musiałam jeszcze się jej zwierzyńcem opiekować.

Marian ma się świetnie - rozpuścił się do granic możliwości. Teraz trzyma sztamę z tym kotem od poduszek (kocur ma taki fetysz, że jak widzi jakąkolwiek poduszkę w zasięgu wzroku to musi się na niej położyć). Wszędzie są razem.

[IMG]http://toz.swidnica.pl/wp-content/uploads/2013/02/P1190975.jpg[/IMG]

Bonus coraz gorzej... Codziennie dostaje 2 tabletki przeciwbólowe - na początku działały, teraz widzę że nie jest dobrze. Jak skończymy opakowanie to mamy iść na wizytę. Ale bidak od wczoraj wymiotuje, więc nie wiem jak to będzie :(


A co do Mariana to bestia się z niego zrobiła. Może to dlatego, że jest zazdrosny o Bonusa, ale w ogóle nie chce schodzić z łożka jak już się na nie wepcha. Ostatnio nawet prośby i smakołyki nie pomagają żeby zszedł...musimy siłą go ściągać, co zazwyczaj wygląda tak: [URL]https://docs.google.com/file/d/0B6yG4tUCOvsBbmdscmpPVS10dnM/edit[/URL]

Bałagan, chaos i Marian. Wcześniej normalnie spał w legowisku i na dywanie...Czasem leżał na kanapie albo wgramolił się na łóżko. A teraz w ogóle nie chce schodzić - może ma jakąś zimową depresję?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='keakea']Za bardzo siłowe to ściąganie nie jest :D

Wygląda bardziej jak masaż Mariana :D[/QUOTE]

Bo my z Marianem jak ze szkłem się obchodzimy :D A ta bestia się strasznie zapiera :D On ma taki system, że przytwierdza się do podłoża i odpycha łapami. Nie wiem kto go tak wychował:mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='keakea']Spokojnie, Ciocia, nasz jamol Rulon ma tak samo, w szczególności rano to tylko go można szpachlą odczepić od podłoża, inne próby zawodzą...

[URL]https://picasaweb.google.com/SK08112009/SwiatRulona#5743207548230317074[/URL][/QUOTE]

mamy taki sam z elenką :) [url]https://lh3.googleusercontent.com/-IYn_wFk-YNQ/TWJmYKTYD4I/AAAAAAAACA0/jAE1Ak2HAm4/s720/%255C%255Cbetaxp%255Cusrhomexp%2524%255Cburchardj%255CMoje%2520dokumenty%255CSo%25C5%2584%255CDSC07291-2.jpg[/url] a rulonik piękny psiurek i przeuroczysty

Link to comment
Share on other sites

Hahahaha, normalnie jakbyście go jakimś klejem do tego łóżka przykleili;) Ja myślałam, że to tak ze dwa, trzy razy- Wy ściągacie, on wskakuje, a tutaj prawdziwa walka :D Biedni, Wy nawet nie możecie złożyć łóżka na wizytę gości:eviltong:
Mój wchodzi pod kołdrę i zakopuje się w nogach, jak kot:)

Keakea, masz obłędnego tego Rulona, jakie ma ubranko słodziutkie:loveu:

Dogses, może trzeba zmienić przeciwbólówki, bo powoli jego organizm zaczął się na nie uodparniać, w końcu przyjmuje dwie dziennie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paula_t']Hahahaha, normalnie jakbyście go jakimś klejem do tego łóżka przykleili;) Ja myślałam, że to tak ze dwa, trzy razy- Wy ściągacie, on wskakuje, a tutaj prawdziwa walka :D Biedni, Wy nawet nie możecie złożyć łóżka na wizytę gości:eviltong:
Mój wchodzi pod kołdrę i zakopuje się w nogach, jak kot:)

Keakea, masz obłędnego tego Rulona, jakie ma ubranko słodziutkie:loveu:

Dogses, może trzeba zmienić przeciwbólówki, bo powoli jego organizm zaczął się na nie uodparniać, w końcu przyjmuje dwie dziennie?[/QUOTE]


To i tak jest nic w porównaniu z tym jak mi Marian znienacka na kolana wskoczy :D

Na pewno się przyzwyczaił :( zostało tych tabletek na 3 dni i się okaże. Bidny on jest, ale przynajmniej Marian na niego uwagi nie zwraca i nie rywalizuje z nim. Nie ma takich cyrków jak z Hepim.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dogses']To i tak jest nic w porównaniu z tym jak mi Marian znienacka na kolana wskoczy :D

Na pewno się przyzwyczaił :( zostało tych tabletek na 3 dni i się okaże. Bidny on jest, ale przynajmniej Marian na niego uwagi nie zwraca i nie rywalizuje z nim. Nie ma takich cyrków jak z Hepim.[/QUOTE]

Ale mam tempo odpisywania ;)
Marianek się chce przytulać, a Ty narzekasz:eviltong:
Bo to mądry psiak jest dogses i doskonale rozumie o co chodzi, dlaczego trzeba dać Bonusowi spokój i wspierać go, a nie jeszcze dodatkowo męczyć:loveu:
Daj znać proszę jak po wizycie u weterynarza, czy dostał nowe leki, no i czy działają...

Link to comment
Share on other sites

Marian to jest łajdak jeden :D na półpiętrze naszej klatki schodowej stała sobie pani, dość dużej postury. Stała sobie na środku półpiętra i się nie ruszała praktycznie. To sobie Marian pomyślał chyba, że jakieś drzewo stoi. Podniósł nogę i tę kobietę obsikał. Zanim zdążyliśmy go odciągnąć już było za późno. Dawno nie zostałam obdarowana tak wymyślnymi epitetami :) ah ten Marian...:D

wasze psy też kiedyś kogoś olały? ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dogses']Marian to jest łajdak jeden :D na półpiętrze naszej klatki schodowej stała sobie pani, dość dużej postury. Stała sobie na środku półpiętra i się nie ruszała praktycznie. To sobie Marian pomyślał chyba, że jakieś drzewo stoi. Podniósł nogę i tę kobietę obsikał. Zanim zdążyliśmy go odciągnąć już było za późno. Dawno nie zostałam obdarowana tak wymyślnymi epitetami :) ah ten Marian...:D

wasze psy też kiedyś kogoś olały? ;)[/QUOTE]

no pięknie:) ja w życiu miałam/mam dwa psy/psy to jednak, żaden aż tak bardzo się nie pomylił;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dogses']Marian to jest łajdak jeden :D na półpiętrze naszej klatki schodowej stała sobie pani, dość dużej postury. Stała sobie na środku półpiętra i się nie ruszała praktycznie. To sobie Marian pomyślał chyba, że jakieś drzewo stoi. Podniósł nogę i tę kobietę obsikał. Zanim zdążyliśmy go odciągnąć już było za późno. Dawno nie zostałam obdarowana tak wymyślnymi epitetami :) ah ten Marian...:D

wasze psy też kiedyś kogoś olały? ;)[/QUOTE] Dwa razy w życiu miałam taką samą sytuację... Stał sobie pan... i mój Pablo ( od roku za TM:-(), myśląc chyba, że to drzewo , podszedł i obsikał... Na szczęście trafił na zwierzolubnych panów... Ale to pikuś. Największą wiochę przeżyłam na Błoniach w Krakowie. Głupotę zrobiłam, bo poszłam tam w lecie. Leżą sobie ludzie na kocykach, opalają się, piknikują, te rzeczy. Pablo kochaniutki wpierw wyżarł cichaczem ludziom wałówkę z koszyczka piknikowego, a parę minut podszedł do dwóch babek leżących na trawce, na kocyku i opalających się... Podniósł nogę i, mówiąc delikatnie, trochę je zrosił...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...