Jump to content
Dogomania

Marianek już w najcudowniejszym domku, jaki tylko można sobie wymarzyć.Dziękujemy! :)


paula_t

Recommended Posts

Marian ustrzelił najcudowniejszy domek na świecie; Wy jesteście wielcy, dać komuś domek choćby na chwilę, w tym najtrudniejszym dla Niego czasie to dla większości ludzi trudniejsze niż decyzja o wzięciu szczeniaka i zobowiązaniu na wiele lat; jesteście dla mnie wzorem;

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Dogses, dziękuję za zdjęcia.

Marian chyba faktycznie tak, jak mówiłaś przez telefon nie do końca zdaje sobie sprawę ze swojej wagi i gabarytówi postanowił naśladować zachowanie kotów :D
No i chyba nie za bardzo coś chce współpracować w kwestii odchudzania patrząc po pierwszym zdjęciu :eviltong: A ja mam słabość do takich pączusiów:loveu:

Dogses, jesteście cudowni.... Marian może i jest zaborczy, ale na szczęście ta jego zaborczość nie objawia się agresją, a to najważniejsze. Poza tym ja wierzę, że zwierzaki czują takie rzeczy- czują kiedy ktoś jest smutny, źle mu, nie najlepiej się czuje i pomimo początkowego, być może, niezadowolenia z nowej sytuacji po pewnym czasie starają się jak potrafią dostosować do tych nowych warunków (tak był choćby w przypadku Hepiego). A co to za staruszek? Gdzie go wypatrzyliście? Biedaczek :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiuniab']Marian ustrzelił najcudowniejszy domek na świecie; Wy jesteście wielcy, dać komuś domek choćby na chwilę, w tym najtrudniejszym dla Niego czasie to dla większości ludzi trudniejsze niż decyzja o wzięciu szczeniaka i zobowiązaniu na wiele lat; jesteście dla mnie wzorem;[/QUOTE]

:oops: na pewno nie jest łatwe jak pies już musi odejść...ale przecież każdy odchodzi, prędzej lub później. Nie ma tu nic wielkiego, przecież psie staruszki to najwspanialsze zwierzaki ;) a szczeniaczki raczej nie mają problemów ze znalezieniem domu...i dobrze, bo przynajmniej już ich nie spotka w życiu nic złego (bynajmniej w części przypadków).

[quote name='paula_t']Dogses, dziękuję za zdjęcia.

Marian chyba faktycznie tak, jak mówiłaś przez telefon nie do końca zdaje sobie sprawę ze swojej wagi i gabarytówi postanowił naśladować zachowanie kotów :D
No i chyba nie za bardzo coś chce współpracować w kwestii odchudzania patrząc po pierwszym zdjęciu :eviltong: A ja mam słabość do takich pączusiów:loveu:

Dogses, jesteście cudowni.... Marian może i jest zaborczy, ale na szczęście ta jego zaborczość nie objawia się agresją, a to najważniejsze. Poza tym ja wierzę, że zwierzaki czują takie rzeczy- czują kiedy ktoś jest smutny, źle mu, nie najlepiej się czuje i pomimo początkowego, być może, niezadowolenia z nowej sytuacji po pewnym czasie starają się jak potrafią dostosować do tych nowych warunków (tak był choćby w przypadku Hepiego). A co to za staruszek? Gdzie go wypatrzyliście? Biedaczek :([/QUOTE]

Tak jak Mariana - z ogłoszenia. Sama na razie niewiele wiem - jutro po niego jedziemy. To szybka akcja, bo staruszek nie ma za wiele czasu...

[quote name='MTD']czemu rozmawiacie o jakis zdjeciach nie pokazując ich innym ? :angryy: :)[/QUOTE]

Zdjęcia są stronę wcześniej :) Nie widać ich, nie wyświetla się mordka Mariana??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MTD']czemu rozmawiacie o jakis zdjeciach nie pokazując ich innym ? :angryy: :)[/QUOTE]

A coś Ty taka nerwowa?:eviltong:

[quote name='dogses']:oops: na pewno nie jest łatwe jak pies już musi odejść...ale przecież każdy odchodzi, prędzej lub później. Nie ma tu nic wielkiego, przecież psie staruszki to najwspanialsze zwierzaki ;) a szczeniaczki raczej nie mają problemów ze znalezieniem domu...i dobrze, bo przynajmniej już ich nie spotka w życiu nic złego (bynajmniej w części przypadków).



Tak jak Mariana - z ogłoszenia. Sama na razie niewiele wiem - jutro po niego jedziemy. To szybka akcja, bo staruszek nie ma za wiele czasu... [/QUOTE]

Dogses, tutaj spotkasz wiele osób, które tak sądzą, tylko problem polega na tym, że ludzie to wzrokowcy i większość ludzi, którzy szukają zwierzaka do adopcji patrzą właśnie za małymi, włochatymi kuleczkami, a nie niezbyt urodziwymi, schorowanymi i w sile wieku psiakami.
Jak będziesz miała czas i ochotę to pokaż nam Mariankowego braciszka :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paula_t']A coś Ty taka nerwowa?:eviltong:[/QUOTE]

A dziwisz się? My tu o Mariankowych zdjęciach, a MTD już nie mogła się doczekać :)


[quote name='paula_t']Jak będziesz miała czas i ochotę to pokaż nam Mariankowego braciszka :)[/QUOTE]

Pokażę, pokażę. Jutro już u nas będzie i zobaczymy jak Mariano zareaguje...ten psiaczek ledwo już stoi na nogach, więc myślę, że nie będą mieli ze sobą takiego kontaktu. Trzymajcie kciuki za Marianka :)

[quote name='Panna Marple']Dzięki dogses za to, co robicie dla dziadunia. jesteście cudowni[/QUOTE]

Każdy z nas robi co może dla zwierzaków. Dobrze, że jest tak dużo osób, bo dzięki temu chociaż część tych zwierzęcych istnień może dostać "drugie życie" :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dogses']:oops: na pewno nie jest łatwe jak pies już musi odejść...ale przecież każdy odchodzi, prędzej lub później. Nie ma tu nic wielkiego, przecież psie staruszki to najwspanialsze zwierzaki ;) a szczeniaczki raczej nie mają problemów ze znalezieniem domu...i dobrze, bo przynajmniej już ich nie spotka w życiu nic złego (bynajmniej w części przypadków).
[/QUOTE]
ja się w całej rozciągłości z Tobą zgadzam i sama jestem z tych co nie łapią się za szczeniaczki, bo ja uwielbiam każdego psa, a szczególnie staruszki;

Link to comment
Share on other sites

Marian już od soboty jest ze swoim nowym braciszkiem :) specjalnie nic się nie dzieje...Marian nie zwraca na niego uwagi. Zesikał się raz czy tam dwa i spokój. W ogóle nie zwraca na niego uwagi...Jestem prze-szczęśliwa, że Marianek tak dzielnie to znosi :) być może już zrozumiał, że jest bezpieczny i nic mu nie grozi..

Poniżej obiecane zdjęcia nowego towarzysza Marianka - być może niedługo będą jakieś wspólne :) dziadek jest bardzo chudy (waży jakieś 7-8 kilo, choć jest prawie wielkości Mariana), ślepy, i głuchy na prawe ucho (lewe jeszcze jakoś reaguje). Nie trzyma już moczu, więc musimy się wyposażyć w maty/pieluchy dla psów. I jakoś to będzie...:)

[B]Także, ciotki, wychowałyście Mariana na porządnego faceta - szanuje starszych od siebie :) [/B]

[IMG]http://toz.swidnica.pl/wp-content/uploads/2013/01/P11309691.jpg[/IMG] [IMG]http://toz.swidnica.pl/wp-content/uploads/2013/01/P1130971.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Boziu, jaki bidoczek :(
Cieszę się, że Marianek nie robi Wam "scen"- zwierzaki są tak mądre, mają taką intuicję, to jest niesamowite.
Dziadki (Marianek i braciszek Marianka), nawet nie wiecie jakie was szczęście spotkało, że trafiliście do dogses i Jej TŻ-ta...Czemu ludzi jak Wy jest tak mało?!
Tak bym chciała Was sklonować;)

Link to comment
Share on other sites

Ja też bym chciała ich sklonować. A także michelle, Ciebie, paula... I jeszcze kilkadziesiąt sztuk innych... :D

I siebie, sklonować i wyposażyć w deczko większą chałupę i deczko lepsze zarobki, to byśmy Rulonowi chociaż jednego braciszka albo siostrzyczkę bidokową skombinowali.

Link to comment
Share on other sites

Braciszek Marianka jest Pikuś, ale zostaje przechrzczony przez nas na Bonusa, bo to taki Bonus jest...chociaż on tam nawet nie reaguje na żadne słowo, gwizdanie, wołanie itp. Ale imię mieć musi.

Dziękuję za ciepłe słowa, ale ja naprawdę nie uważam, że robię coś wielkiego. No bo co w tym wielkiego? Z przyjacielem powinno się być do końca. Każdy potrzebuje na starość opieki i to naturalna kolej rzeczy. Ktoś powie, że to mało wygodne. Ale życie nie składa się tylko z samych przyjemności, ale również z odpowiedzialności. Więc ja biorę odpowiedzialność. To nic wielkiego brać odpowiedzialność za to co się oswoiło. I tu na Dogo, i w fundacjach, stowarzyszeniach, czy nawet wolontariusze, każdy kto aktywnie pomaga zwierzętom bierze odpowiedzialność za tych co nie potrafili.

I chwała wszystkim za to, bo inaczej byśmy już wszystko co na tej planecie żyje wyniszczyli. A tak przynajmniej są ludzie co walczą o życie stworzeń, ale i o zachowanie naszego człowieczeństwa. Dlatego też jestem za klonowaniem takowych jednostek :D

keakea - a może chociaż kota? :D

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem jednego...jak taki specjalista od scen, co mi zalał mieszkanie jak był Hepi i przy obcinaniu pazurków robi aferę, aż go trzy osoby muszą trzymać a z poczekalni ludzie zaczynają uciekać, jak on teraz zachowuje się jak gdyby nigdy nic? :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='keakea']Ja też bym chciała ich sklonować. A także michelle, Ciebie, paula... I jeszcze kilkadziesiąt sztuk innych... :D

I siebie, sklonować i wyposażyć w deczko większą chałupę i deczko lepsze zarobki, to byśmy Rulonowi chociaż jednego braciszka albo siostrzyczkę bidokową skombinowali.[/QUOTE]

Nie mamy tu na dogo jakichś biologów, chemików?:eviltong:
Powinniśmy sklonować 90% Ciotek i jeszcze na dodatek każda z nas powinna wygrać w totka :D

[quote name='dogses']Nie rozumiem jednego...jak taki specjalista od scen, co mi zalał mieszkanie jak był Hepi i przy obcinaniu pazurków robi aferę, aż go trzy osoby muszą trzymać a z poczekalni ludzie zaczynają uciekać, jak on teraz zachowuje się jak gdyby nigdy nic? :D[/QUOTE]

A bo z Marianka taki mały panikarz jest. Więcej krzyku, pisku i robienia scen niż to wszystko warte ;)

Link to comment
Share on other sites

o matko, to u nas nasz Vinci, po tym jak był na dt u nas Masaj i za jakiś czas znalazł ds, to chyba wywnioskował, że przybyła na świat nasza Olka, też pewnie jest tymczasowiczką i widzę, że ciężko przeżywa to, że już się zasiedziała, a my się ociągamy z szukaniem Jej dobrego domku:) taka to logika naszych psiuchów:)

Link to comment
Share on other sites

Przylaczam sie do podziekowan, wdziecznosci i wielkiego szacunku dla Opiekunow Marianka & co, choc wiem, ze Im to zupelnie niepotrzebne...
Matka Teresa tez nie uwazala, ze robi cos wielkiego, niezwyklego...
Robila to, co nakazywalo Jej serce, dla Niej to bylo oczywiste.
Niezwykle, niepojete jest to, ze tak wile ludzi nie czuje potrzeby pomagania, nie wie, co to empatia...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...