Donvitow Posted April 5, 2007 Share Posted April 5, 2007 [quote name='g_o_n_i_a']Dobra, czas na dłuugą rozmowę z Panią z Gliwic :loveu: Mozarcik ma to samo konto w Kundelku - tylko w przelewach trzeba zrobić mały dopisek "Dla Mozarta" ;-)[/quote] Już wreszcie otworzyłem banerek i znalazłem namiary.:oops: . T;) o mój komp żle działa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_o_n_i_a Posted April 5, 2007 Author Share Posted April 5, 2007 Cieszę się Donvitow :multi: Ciotki, jestescie zainteresowane nowinkami? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted April 5, 2007 Share Posted April 5, 2007 no ba :saint1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_o_n_i_a Posted April 5, 2007 Author Share Posted April 5, 2007 :evil_lol: Już pisze, pisze :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_o_n_i_a Posted April 5, 2007 Author Share Posted April 5, 2007 [COLOR=black]No to tak na wstępie powiem Wam, ze Pani na moje "dobry wieczór" zareagowała śmiechem no i od razu mnie poznała :evil_lol: :p [/COLOR] [COLOR=black]Dzwoniła do Ośrodka wczoraj. Dakar robi niesamowite postępy. Jednak wymaga to wszystko jeszcze wiele pracy.[/COLOR] [COLOR=black]Dakaś chodzi na smyczy bardzo ładnie. Jednakże do pewnego momentu. W pewnej chwili coś mu się zaczyna nie podobać, staje w miejscu i przez łape usiłuje przewlec smycz i oczywiście warczy. Jaka byłaby reakcja niektórych z nas? Wiadomo - lęk, strach i to Dakar wyczuwa i też wykorzystuje, żeby sobie podporządkować człowieka. Z Dakasiem pracuje młody Szkoleniowiec. I teraz jest tak - Dakar idzie ładnie, ale w momencie kiedy chce pokazać kto tu rządzi i zaczyna kombinować, Szkoleniowiec nie okazuje lęku, a sam pies zostaje podniesiony na dwie łapy tzn. smycz ma bardzo krótko i stoi na dwóch łapach. Stoi tak dopóki nie przestaje się złościć i łapa, którą chciał przewlec smycz nie jest już napięta tylko swobodna. Momentalnie Dakar zostaje postawiony na czterech łapach i o dziwo idzie dalej bez żadnych "pyskówek". :razz: No i takie ćwiczenia są powtarzane bardzo często, dają efekty, całkiem możliwe, ze Dakar po prostu zrozumie, że człowiek jest dobry i nie należy go zdominować. W ciągu tych kilku dni oprócz bardzo dużego lęku do kija nic jeszcze nie wyszło. Strach do kija pozostanie mu do końca zycia. Także wykluczone jest żeby Dakar mógł nosić kolczatkę czy obroże łańcuszkową - to może mu sie kojarzyć z przeszłością i bólem.[/COLOR] [COLOR=black]A jak Pani z Gliwic? Oczywiście zakochana :cool3: Mówi, ze nie przerażają jej te ataki, wie, ze Dakar przeżył coś bardzo strasznego i wymaga on troski. Możliwe, ze Pani z Gliwic pojedzie tam do Ośrodka za tydzień po Świętach i rozpocznie z nim prace. Bo adopcja oczywiście nie została wykluczona.:multi: [/COLOR] [COLOR=black]Jest tez szansa, ze jeżeli Dakar w ciągu najbliższych dwóch tygodni będzie ładnie pracował i nie wyjdą jeszcze inne jego lęki, to prace będzie kontynuować Pani z Gliwic już u siebie (wiadomo, że po zasięgnięciu wielu informacji od Tresera).[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted April 5, 2007 Share Posted April 5, 2007 To nadal trzymamy kciuki.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted April 5, 2007 Share Posted April 5, 2007 Może rozwiązaniem będą szelki . Cieszę się, ze Dakaś "wychodzi na prostą" - zaglądam tu codziennie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_o_n_i_a Posted April 5, 2007 Author Share Posted April 5, 2007 Faro - szelki albo zwykła obróżka ;-) A skąd w ogole wział się ten temat? Pani z Gliwic miala obawy co do metalowego karabińczyka przy smyczy. Treserka powiedziała, ze problem nie tkwi w smyczy i karabińczyku, ale w kolczatce... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted April 5, 2007 Share Posted April 5, 2007 Jak jest "spryciarz" to ze zwykłej obrózki może "wysmyknąć" łepek - szelki są bezpieczniejsze/pewniejsze. Takie z listwą na pleckach.:lol: Może psiak jak się "stawiał" był przyduszany kolczatką ? Dlatego tak reaguje na zacisk czegoś wokół szyi a szelki "omijają" szyję , nie ma na nią nacisku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_o_n_i_a Posted April 5, 2007 Author Share Posted April 5, 2007 Moze i szelki są dobrym rozwiązaniem, nie przeczę. ;-) Ale Dakar w Ośrodku ma skórzaną obróżke i tam nie ma newrów przy chodzieniu na smyczy - bo chodzi ładnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dharma Posted April 6, 2007 Share Posted April 6, 2007 :multi: :multi: :multi: strasznie sie ciesze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dharma Posted April 6, 2007 Share Posted April 6, 2007 :Rose: dla Donvitow za ogromna pomoc finansowa :Rose: dla Rzeszowianek za wytrwalosc :Rose: dla Faro za zaangazowanie :Rose: dla Kamili za wspieranie naszej inicjatywy :Rose: dal Pani Dyrektor za zyczliwosc :Rose: dla Pani z Gliwic za wielkie serducho :Rose: dla wszystkich ktorzy wysylali pozytywne fluidy i wspierali akcje Dakarkowa :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_o_n_i_a Posted April 6, 2007 Author Share Posted April 6, 2007 Dharma :loveu: My także dziekujemy za pomoc - gdyby nie Wy Dakar nie szkoliłby się teraz w Częstochowie. W ogole tyle osob się zainteresowało, tyle ludzi wpłaciło pieniążki dla Dakasia. DZIĘKUJEMY! Kolejne wiadomości ok. środy - czwartku. [B]Wesołych Świąt Kochani![/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted April 6, 2007 Share Posted April 6, 2007 [quote name='Dharma']:Rose: dla Donvitow za ogromna pomoc finansowa Nie przesadzaj. :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dharma Posted April 7, 2007 Share Posted April 7, 2007 [quote name='Donvitow'] Nie przesadzaj. :angryy:[/quote] Nie przesadzam :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iza i Avanti Posted April 7, 2007 Share Posted April 7, 2007 Hop na pierwszą! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pumcia Posted April 9, 2007 Share Posted April 9, 2007 hooooooop!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted April 9, 2007 Share Posted April 9, 2007 Dakar. Czekamy jutro na wiadomości. Interesują mnie tylko dobre.Poproszę na PW wiadomości finansowe. Pozdrawiam serdecznie dziewczyny!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted April 9, 2007 Share Posted April 9, 2007 Dakar jest opłacony do 11 kwietnia, póki co. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_o_n_i_a Posted April 9, 2007 Author Share Posted April 9, 2007 Informacje będą w czwartek, zobaczymy jakie Dakaś robi postępy :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 [quote name='g_o_n_i_a']Informacje będą w czwartek, zobaczymy jakie Dakaś robi postępy :loveu:[/quote] To czekamy !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted April 12, 2007 Share Posted April 12, 2007 [quote name='g_o_n_i_a']Informacje będą w czwartek, zobaczymy jakie Dakaś robi postępy :loveu:[/quote] Gonia jest czwartek :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_o_n_i_a Posted April 12, 2007 Author Share Posted April 12, 2007 Już pisze :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_o_n_i_a Posted April 12, 2007 Author Share Posted April 12, 2007 Drogie Ciotki, nasz malutki Dakarek nadal intensywnie pracuje ze swoim treserem. :multi: Jakie są efekty? Dakar powoli łapie, że nie może nagle narzucać swojej woli i musi słuchać przewodnika. Powoli kroczek po kroczku Dakar robi w tym kierunku postępy. Co do tego, co mogło wyjśc w praniu - z niczym nie ma problemów. Oczywiscie sprawa kija pozostaje bez zmian, Dakar boi się i będzie się tego bać, nie ma szansy zeby ten lęk odkrecić. Pobyt Dakasia szacuje się w Ośrodku na ok. 2 tygodni. Od soboty Pani z Gliwic rozpoczyna z nim pracę oczywiscie pod okiem tresera. Jezeli wszystko pójdzie dobrze, to Dakar pod koniec kwietnia będzie już grzał kuper u swojej Pańci, którą rzecz jasna zamierzam sprowadzić na Dogo ;-) Co do dzieciaków - Dakar na 13 -letnie dziecko reaguje normalnie, żadnych lęków czy ataków agresji. Jest dobrze. Co do młodszych - to już Pani z Gliwic będzie w domu po dokładnym wyselekcjonowaniu wnuczków sprawdzać, oczywiscie po konsultacjach z Panią treser. Trzeba dzieciom uświadomić, ze Dakaś początkowo niekoniecznie jest psem konikiem, jak poprzednie bokserki ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iza i Avanti Posted April 13, 2007 Share Posted April 13, 2007 Hop Dakusiu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.