zuanna Posted July 23, 2012 Share Posted July 23, 2012 To może nieśmiało zaproponuję zmianę tytułu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted July 23, 2012 Share Posted July 23, 2012 Prosiłam już założycielkę wątku asikę5 o to, więc mam nadzieję, że zajrzy i spełni moją i Twoją zuanno nieśmiałą prośbę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted July 28, 2012 Share Posted July 28, 2012 Cioteczki, dzisiaj dostałam telefon od nowych właścicieli Nerusia. Dwa dni temu został zaszczepiony, a na kastrację ma jeszcze poczekać, bo za słaby....I dzisiaj państwo myśleli, że upał, że po szczepionce, ze może jeszcze tęskni i taki bardziej smutny...ale jak wstał z posłanka przy ich łóżku i zaczął się słaniać na nogach...Pojechali do swojego weta na Wesołą. Po RTG kręgosłupa, usg, i znowu RTG z kontrastem się ujawniło....Nero ma śrutem przebitą otrzewną, jest w niej dziura i wypadły jelita... Nero dostał zastrzyki z antybiotykiem, lekiem przeciwbólowym i na początku tygodnia będą ustalać termin operacji, bo państwo nie chcą go uśpić. Operacja...hmmm, sprawa nie jest świeża, więc rokowania ....????. Neruś jest w cudownym domku, który zrobi wszystko, co w ich mocy, aby on przeżył! Co za cholerna ironia losu?!! Mógłby się cieszyć życiem i ich miłością a musi znowu walczyć o życie:-(. Trzymajcie za niego kciuki, plisssss!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
buniaaga Posted July 28, 2012 Share Posted July 28, 2012 o matko co za los.Trzymam kciuki mocno mocno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KasiaT Posted July 28, 2012 Share Posted July 28, 2012 Boże widzisz i nie grzmisz-gdzie jest sprawiedliwość.Trzymam mocno kciuki za chłopaka i mam nadzieję,że wyjdzie z tego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted July 28, 2012 Share Posted July 28, 2012 Państwo są zachwyceni Nerusiem, tacy są w niego wpatrzeni, że wiem,że będą walczyć o niego. Tak mi smutno, bo ja za nim tęsknię, ale wiem, że ja mu tylko podarowałam życie po raz pierwszy, a teraz oni po raz kolejny...Weterynarz mówi,że ze starym urazem będzie ciężko...Ja wierzę,że i tym razem mu się uda!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ceris Posted July 28, 2012 Share Posted July 28, 2012 Mocno, bardzo mocno trzymam kciuki za Nerunia :modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psi Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 O matko co za smutna wiadomość :( trzymam mocno kciuki za Nero by walczył i nie poddawał się Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Ja po prostu nie potrafię w to uwierzyć. Jest mi bardzo smutno, ale wierzę że będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gawronka Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Znalazł wspaniałych ludzi, dom to teraz bieda sie przyplątała. trzymam kciuki , wierzę,że będzie wszystko dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Uda się ja nie widzę innej możliwości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Neruś już nie cierpi.Odszedł za TM wtulony w kochające go osoby. To strasznie boli.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gawronka Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 [quote name='zachary']Neruś już nie cierpi.Odszedł za TM wtulony w kochające go osoby. To strasznie boli....[/QUOTE]Współczuję i przytulam :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mageda Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Och Boże Zachary trzymaj się... Już nic go nie boli. Dałaś mu dużo szczęścia i miłości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KasiaT Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Tak bardzo mi przykro...Zachary on dostał od Ciebie wszystko-ale najważniejsze była Twoja miłość do niego(mocno przytulam...) Nero biegaj szczęśliwy po niebiańskich łąkach,i niech nic już Ciebie nie boli... Przykro i to bardzo,a miało być tak pięknie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuanna Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Nie wiem co powiedzieć - tyle Go spotkało złego :-( Dobrze, że kilka miesięcy spędził kochany wśród cudownych ludzi. Trzymaj się Zachary :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Nerusiu ........dlaczego tak się stało? Skąd u niego wział się ten śrut? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Strasznie przykre i niesprawiedliwe, że u progu początku szczęśliwego życia musiał odejść :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maia Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 no nie:-(, nie wierzę:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dreag Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Przed chwila przeczytałam smsa od mai i szybko tu wleciałam. O Boże..., na więcej nie starcza sił.... :(. Neruś mógł mieć tak cudownie, jakie to wszystko bywa niesprawiedliwe:-(. [B]Zachary[/B], wiem jak Ci ciężko, przytulam:placz:, choć sama krwawię cały czas bólem i tęsknotą za moim cudownym pyszczkiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psi Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Zachary przytulam i współczuję....Neruś [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elinaa Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Bardzo mi przykro :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 W nocy Neruś dostał paraliżu wszystkich kończyn i nie mógł wstać. Bardzo cierpiał, bo odgryzł kawałek łóżka państwa, chociaż wieczorem dostał pakiet antybiotyku i p/bólowego. Rano był u niego dr Gulko, który stwierdził,że trzeba go uśpić, aby się nie męczył. Byłam z nim do końca, siedziałam na podłodze, a on leżał na kocu i cały czas go głaskałam po główce i pysiu. Jak wetka podłączyła kroplówkę z morbitalem, on...ostatnim ruchem w swoim życiu, doczołgał się głową do mojego krocza i tak wtulony we mnie odszedł bardzo spokojnie....Wiem,że będę za nim tęsknić i narazie ból jest nie do zniesienia. Widzę jego smutne oczy i czuję gorący pyszczek...Państwo mnie też rozbroili strasznie, bo płakali ze mną... Nie wiem jaanna019, skąd się wziął śrut w jego ciele?....Nie wiem, co on przeżył biedny zanim go znalazłam...Będzie miał sekcję zwłok i może ona coś rozjaśni....Nie mogę się z tym pogodzić.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
buniaaga Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Bardzo mi przykro :( zachary współczuję :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Zachary jesteś bardzo dzielna kobietą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.