Jump to content
Dogomania

Pies po usunięciu śledziony


dzanus

Recommended Posts

[quote name='Juliusz(ka)']Odkleszczowe sprawdzone, pasożytów nie ma.
[/QUOTE]

A anaplazmozę (odkleszczówkę) sprawdziliście?
Znam psa, który miał ogromną śledzionę i po wielu wielu badaniach wyszła właśnie ona. Można ją wykryć za pomocą szybkich testów SNAP 4Dx. Jeżeli tego nie sprawdzaliście to ja bym to koniecznie zrobiła, bo pamiętajcie, że jeżeli problem nie tkwi w śledzionie, ale w takiej odkleszczówce, to usunięcie śledziony nie będzie wskazane...
Trzymam kciuki za Twojego pieska.

Edited by eduso
Link to comment
Share on other sites

Babeszja, borelioza i anaplazmoza wykluczone - krew badana w Lublinie.

Z prof. Lechowskim nasza wetka prowadząca kontaktowała się telefonicznie, przedstawiała przypadek.

Wszyscy rozkładają ręce...
Naprawdę nie ma w Polsce psiego dr. House'a? :bigcry:

Niby śledziona "na dziś" kwalifikuje się do wyciącia jak najbardziej: nietypowe ułożenie, kształt, zaokrąglona na brzegach, z krwiakiem(?), bardzo duża.
Ale sęk w tym, że chole*a wie, czy to ona jest problemem, czy jest tylko odczynowa:confused: W pierwszym przypadku tniemy i wywalamy, nie ma co! Ale w drugim...?

Link to comment
Share on other sites

a czy w drugim przypadku brak śledziony jest obojętny, czy zaszkodzi?

na razie, oprócz złych wyników różnistych, tylko śledziona wykazuje cechy patologiczne.
co więcej, lubi rakowaciec, rozlewac się. nie, żebym radziła na 100% wyciąć, ale to chyba kwestia przejrzenia za i przeciw i sprawdzenia, czy więcej jest za, czy przeciw.


ale być może faktycznie szukać konsultacji za granicą???

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wątroby się nie operuje w zasadzie u psów. Przerobiłam nowotwór wątroby z przerzutami do śledziony i odwrotnie. Z tym, że w tym drugim przypadku pies zdrowo pożył pół roku po usunięciu śledziony.
Można próbować chemii, ale jak już nie wstaje, to raczej myslałabym o eutanazji. Przykre to niestety, ale czasem lepsze dla psa.

Link to comment
Share on other sites

Sunia zaczęła się podnosić - chodzi szczeka, je i wydala.

Dość szybko się męczy...

Dzisiaj podaliśmy jej Theranecron. Zastanawiam się nad sensem tego zabiegu - czy jest szansa aby go przeżyła i pożyła jeszcze trochę po usunięcia zajętego przesz nowotwór płata watroby...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Konrad_D']Sunia zaczęła się podnosić - chodzi szczeka, je i wydala.

Dość szybko się męczy...

Dzisiaj podaliśmy jej Theranecron. Zastanawiam się nad sensem tego zabiegu - czy jest szansa aby go przeżyła i pożyła jeszcze trochę po usunięcia zajętego przesz nowotwór płata watroby...[/QUOTE]

Konrad pogadaj z zaufanym wetem jakie szanse ma sunia
i zastanów się porządnie czy chcesz żeby żyła bo Ty tak chcesz
czy naprwdę ma szansę pożyć jeszcze trochę bez bólu
to nie są łatwe decyzje
ale zapewne wyrzucanie sobie że przedłużało się męczarnie psa dla własnego widzimisię potem będą jeszcze gorsze

Link to comment
Share on other sites

[quote name='3 x']Konrad pogadaj z zaufanym wetem jakie szanse ma sunia
i zastanów się porządnie czy chcesz żeby żyła bo Ty tak chcesz
czy naprwdę ma szansę pożyć jeszcze trochę bez bólu
to nie są łatwe decyzje
ale zapewne wyrzucanie sobie że przedłużało się męczarnie psa dla własnego widzimisię potem będą jeszcze gorsze[/QUOTE]


Każdy przypadek jest inny, ja chce aby ona jeszcze żyła - ale aby dobrze żyła.

Dzisiaj pomimo anemii stara się zachowywać normalnie - naszczeka na obcego itd.

Zastanawiam się czy ktoś miał taki przypadek, że po usunięciu przerzutu wszystko wróciło do normy?
Cały czas zadaję sobie pytanie czy usunięcie tego kawałka wątroby wszystko wróci do normy? Czy będzie mogła jeszcze chwilę cieszyć się życiem?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bajadera']Wątroby się nie operuje w zasadzie u psów. Przerobiłam nowotwór wątroby z przerzutami do śledziony i odwrotnie. Z tym, że w tym drugim przypadku pies zdrowo pożył pół roku po usunięciu śledziony.
Można próbować chemii, ale jak już nie wstaje, to raczej myslałabym o eutanazji. Przykre to niestety, ale czasem lepsze dla psa.[/QUOTE]

Możesz opowiedzieć coś więcej o tych przypadkach? Jak to dokładnie wyglądało? W jakich odstępach były przerzuty?

Dzięki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Konrad_D']Każdy przypadek jest inny, ja chce aby ona jeszcze żyła - ale aby dobrze żyła.

Dzisiaj pomimo anemii stara się zachowywać normalnie - naszczeka na obcego itd.

Zastanawiam się czy ktoś miał taki przypadek, że po usunięciu przerzutu wszystko wróciło do normy?
Cały czas zadaję sobie pytanie czy usunięcie tego kawałka wątroby wszystko wróci do normy? Czy będzie mogła jeszcze chwilę cieszyć się życiem?[/QUOTE]
po mojemu nie wróci do normy
ale być może będzie się jeszcze chwilę cieszyła życiem
ale to będzie zapewne dla twojego widzimisię
bo ty chcesz żeby żyła bo nie potrafisz się z nia rozstać

pisałam już wyzęj to nie są łatwe decyzje
ale zastanów się co będzie lepsze dla suni
nie co bedzie lepsze dla ciebie i co będzie cię mniej bolało (teraz)
tylko co będzie lepsze dla suni

i pogadaj z wetam zaufanym
choć już wyżej pisałeś, ze każdy wet odradza ci kolejną operację
może lepiej pozwolić jej żyć jeszcze chwilę z przerzutami ? i pozwolić odejśc gdy zajdzie taka koniecznosć?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

[quote name='sleepingbyday']tak myslałam, długo sie nie odzywałeś i nagle bach i jakies przeczucie było.

przykro mi bardzo.

Ale dobrze - i że dlugo nie wytrzymaliście, to i normalne, i dobre i żadna zdrada. opowiedz o tym nowym pręgusie.[/QUOTE]

Pręgus jest boksem, już się zdążyliśmy przyzwyczaić:) Łobuz - zupełnie inna niż nasza kochana, ale to dobrze, bo przynajmniej aż w tak dużym stopniu nam jej nie przypomina:)
Ma bardzo ładnych rodziców, mamy nadzieję, że choć trochę odziedziczy po nich urodę:)


Jedno co mogę napisać po stracie - jeśli pies daje wam oznaki, że chce żyć, to warto pomagać mu do samego końca, ja nie żałuję nieprzespanych nocy, kilkunastu transfuzji czy poświęconego czasu.

Nic nie zastąpi jej spojrzenia przed tym jak odeszła i jej oczka mówiące, że chce żyć.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

dzień dobry
jestem szczęśliwa posiadaczką jamnika Plamy 10 lat 7 m-cy. Też pojawił nam się guzek na listwie. Zrobiłyśmy badania - morfologia wyszła bardzo dobrze jak na psa w tym wieku, jedynie trochę podwyższone wątrobe wskazniki ale nie wiele. EKG ok, RTG płuc bez przerzutów. Wczoraj miała być operacja, jednakże przed jej rozpoczęciem a po rozluźnieniu Plamy wyszła im jakaś narośl z brzucha, przy wątrobie lub śledzionie. Plama się dobrze czuje, jedynie mam wrażenie ma przyspieszony oddech, jest żywa, pięknie je, chętnie chodzi na spacery. na 28 sierpnia mamy umówioną wizytę u dr Marcinkowskiego na USG< na 12 września u dr Jagielskiego onkologa, teraz po zabawie odpoczywa strasznie serce jej szybko bije, jak dla mnie za szybko. Myślałam że ta operacja to wierchołek naszej góry, a to się okazało że jesteśmy u jego podnóżka. ZUpełnie nie umiem sobie tego wyobrazić mimo że jestem mocno zadaniowa. NIe wiem co jeszcze mogę zrobić.
pozdrawiam wszystkich zatrwożonych właścicieli najlepszych przyjaciół na tym padole..

ps guzek mamy malutki i to jeden i żeby było ciekawiej jesteśmy za młodego po sterylizacji

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

witam serdecznie
jestem nowym forumowiczem praktycznie przez chorobę moje psa w niedziele po obiedzie zaczął ciężko oddychać i stał to dziwnie wciągało mu brzuch niestety u mnie w miecie żaden weterynarz nie odebrał telefonu dopiero w mieście 20 km od nas pojechaliśmy tam wieczorem miał zrobione prześwietlenie jamy brzusznej ale niby nic nie wykazała przy badaniu wyszło że ma problemy z sercem dostał kroplówkę i tabletkę po powrocie do domu było niby lepiej ale w nocy znów zaczął ciężko oddychać po jakimś czasie jak wstawał to jak by mu łapy odcinano walił o podłogę jak kamień nie czekając pojechałem o 4 rano znów do weterynarza znów dostał kroplówkę i tabletkę ale po powrocie do domu było coraz gorzej po namowie znajomego pojechałem do kliniki oddalonej o 40 km zostało zrobione USG i niestety guz śledziony pękł i wylał sie do żołądka pies był bardzo blady dostał kroplówkę ale nawet nie dostał jej całej i zaczął wymiotować bardzo szybka decyzja pani weterynarz i zabrali go na operacje która sie udała niby inne narządy nie maja przerzutów ale Feri ma bardzo mało czerwonych krwinek i problemy z sercem przed operacją miał ich na poziomie 3,3 a wczoraj po badaniu tylko 3 więc zdecydowaliśmy na podanie krwi teraz czekamy na reakcję i co będzie dalej czy miał ktoś podobny przypadek i jak się skończył

Link to comment
Share on other sites

nie znam się dokładnie ale skoro guz pękł to pies sie wykrwawiał więc 'normalne' jest spadek poziomu krwi - czerwonych krwinek
tzn nagłe krwawienie a takim niewątpliwie było peknięcie guza prowadzi do spadku czerwonych krwinek

moim zadniem pozwól psu dojść do siebie po operacji
ile lat ma psiak?
i na spokojnie zdjagnozujcie sobie serce
nie łączyłabym guza śledziony z sercem

dobrze, ze operacja się udała :)
i co wazne, czy wet wyśle próbkę guza na badanie histopatologiczne ?
wówczas będziecie wiedzieć co to za guz i na czym stoicie z psiakiem
nie każdy guz = nowotwór
mój i nie tylko mój pies był w tym właśnie gronie gdzie guz na śledzionie nie był guzem nowotworowym

trzymamy kciuki za psiaka :)

Edited by 3 x
Link to comment
Share on other sites

Mój Vario miał. Różnica jest tylko taka, że my wiedzieliśmy o guzie, ale zanim zapadła decyzja o operacji guz pękł i się rozlał. Operacja była robiona tak jak u Was - natychmiast, mimo jego znacznej wady serca i średnich wyników krwi. Wszystko skończyło się dobrze. Bez śledziony psy żyją normalnie, nic się nie martw. Ważne, żeby teraz po operacji doszedł do siebie.
Bierze jakieś leki na serce?
Bardzo ważne jest to, żeby wysłać wycinek guza do badania histopatologicznego. Zrobiliście to?
Będzie wtedy wiadomo jaki to rodzaj nowotworu i czego się można spodziewać.
Trzymajcie się tam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...