Jump to content
Dogomania

Agresja po raz kolejny


SAIDA

Recommended Posts

Wczoraj na spacerze spotkałam dziewczyne ktora na widok mojej 5 miesięcznej corsicy podniosła larum że to strasznie agresywne psy nie dała sobie nic przetłomaczyc mówła o jakis dwuch cc z Żoliborza( Warszawa) z ktorymi własciciel nie daje sobie rady na nic zdały sie moje slowa że duzo zalezy od wychowania psa zostałam okrzyknieta psycholka która kupiła kolejnego mordercę i przyczynia sie do dinięcia ludzi ????!!!! :o :o :o :o :agrue:

Monika i Saida

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 59
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Z takimi nerwusami to nie ma po co rozmawiać-oni i tak najlepiej wiedzą,jakiej rasy jest Twój pies,że jest niewychowany,że morduje niewinnych przechodniów,że jesteś jako właścicielka totalnym psycholem. :o

To jest walenie grochem o ścianę-Ty swoje,oni swoje.

Najlepiej chyba nie zwracać uwagi na takich krzykaczy-ja zawsze szybko odchodzę,pomimo,że cała się trzęsę z nerwów i oburzenia.

Za wybryki jednego psa zawsze będą odpowiadały inne psy-tamten jest BE,to i nasze też są be i mordercy.

pozdrawiamy

sylwia&boksery

Link to comment
Share on other sites

Tak najlepiej z takimi ludźmi nie dyskutować, bo oni zawsze lepiej wiedzą.Mam od klikunastu lat bullteriery i takie rozmowy na początku mialam dosyć często. Przekonywanie, że agresja u psow zależy od ich wychowania do wielu ludzi nie dociera. Bardzo złą robotę robią media.

Najlepiej odchodzić i nie dyskutować. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Zawsze trochę się uśmiecham, gdy czytam, jak ludzie reagują na Wasze rasowe, Bogu ducha winne pieski, które okreslane są mianem morderców tylko za wygląd. Mój Leonek jest mieszancem i choć ździebko przerośnięty, ma zawsze minę aniołka, chodzi na smyczy i w kagańcu i wszyscy na ulicy zachwycają się: "jakiśliczny piesek", "jaki miły piesio", a ja tylko muszę uważać, aby ktoś z tych zachwyconych nie próbował go pogłaskać, bo gdyby nie kaganiec, to mógłby odgryźć rękę, a i w kagańcu potrafi uderzyć, jeśli kto nieostrożny. Atakuje bez warczenia i jest szybki jak błyskawica. Kiedyś, gdy jedna starsza pani roztkliwiała się nad piesiem, powiedziałam "fe", bo czułam, że jest źle, a pani się obraziła.

(Aha - to nie ja doprowadziłam go do takiego stanu. Jest "po przejściach", nieźle skatowany, pokyty bliznami, ale zdecydowanie poprawia się - u mnie jest niecały rok.)

Link to comment
Share on other sites

(Aha - to nie ja doprowadziłam go do takiego stanu. Jest "po przejściach", nieźle skatowany, pokyty bliznami, ale zdecydowanie poprawia się - u mnie jest niecały rok.)

Nie, tego już nie doczytał, bo mu oczy zaszły mgłą wzruszenia, że taką świetną ripostę wymyślił!

Link to comment
Share on other sites

Ja uważam, że duży udział mają media w nagonce na "psy agresywne". Telewizja i gazety często podają informacje nie dokonca sprawdzone, a późniejsze sprostowania napisane małym druczkiem są nie czytane. Nikt nie zastanawia sie nad skutkami takich artykułów, ważne jest, że jest sensacja: "krwiożercze bestie zagryzły dziecko"!! Pamietam jak kiedyś telewizja pokazała w wiadomościach białego pittbula z komentarzem, że takie właśnie psy zagryzły dzieci w Niemczech. Przez kilka dni nie mogłam wychodzic z Hugonem na ulicę, ludzie reagowali wręcz agresywnie na nasz widok. Na nic były moje tłumaczenia, że to labsik, wszędzie słyszałam: "Precz z Pittbulami!!".

Link to comment
Share on other sites

Ostatnio, na spacerze z moim yoreczkiem, spotkałam państwa z bokserką. Psica wyrywała się, żeby się z moim malcem powąchać, ogon mało jej nie odpadł od merdania :). Mój Fuzlak przysiadł i patrzył, trochę przestraszony, a państwo zaczęli mnie przepraszać i skłaniać psicę do odejścia, na co ja zaoponowałam, mówiąc iż nie mam absolutnie nic przeciwko powąchaniu się - ona na smyczy, mój na smyczy, w dodatku bokserka ewidentnie przyjaźnie nastawiona, niech się piesio zapoznaje z innymi. Państwo byli w autentycznym szoku. Podobno ani razu nie zdarzyło im się w takiej sytuacji nic poza histerycznym "zabierzcie tego psa!!" lub uwagami na temat agresji takich "potworów". A sunia była przemiła i bardzo się ucieszyła mogąc się poznać z moim pieskiem, który co prawda z lekka wystraszony był taką konfrontacją :), ale uważam, że korona mu z głowy nie spadła :).

Link to comment
Share on other sites

No i takie podejscie mi sie podoba !!! jezeli psy sie ciesza na swój widok i nie ma oznak wrogości to pewnie że powinny sie ze soba zapoznac .

Ja natomiast wczoraj byłam na spacerze ze swoja corsica ( 5 miesięcy) i pania ktora jest w posiadaniu tez corsiaczka( 4 miesiące) podbiegł do naszych psów boxer zaczeły sie bawic na co własciciel boxera podbiegł i zabrał psa twierdząc że to i tak bez sensu bo jak dorosna to sie pogryzą :o :o :o chyba jasnowidz

Link to comment
Share on other sites

no a mi się udało w końcu przerwać nienawiść łąćzącą mojego psa z psem z piętra niżej bo poraz pierwszy wyszedł sąsiad zamiast sąsiadki i można było spróbować je oswoić z sobą i po początkowych warkotach na koniec obydwa psy elegancko szły koło siebie ale cały czas na smyczy no ale może to też się za jakiś czas zmienić

Link to comment
Share on other sites

DO GOŚCIA

Czuję się wywołana "do tablicy" i chcę się wytłumaczyć. Kochany Gościu, wcale nie jestem dumna z tego, że mam agresywnego psa, a wręcz przeciwnie - to prawdziwe utrapienie. Pracujemy nad nim, ale przybył do nas jako dorosły (ok. 3-4 lata) osobnik i obawiam się, że pewnych zachowań może nigdy nie uda się wyeliminować. Aby mieć pojęcie o tym, jak wyglądało jego życie, trzeba by obejrzeć jego blizny. Czy mamy kłopoty z hierarchią? Nie wiem. W domu pies jest aniołem, całkowicie podporządkowanym nawet naszej córce, a diabeł wstępuje w niego na zewnątrz. Ten pies boi się ludzi i uznał, że najlepszą obroną jest atak. Trzeba po prostu uważać, aby nikt obcy nie próbował go zaczepiać. Z kagańca nie zrezygnuję tak długo, aż będę na 100% pewna, że każdy obcy jest bezpieczny w jego pobliżu. A nazywamy go Leonkiem, bo go bardzo kochamy i staramy się stworzyć mu szczęśliwy dom, aby zapomniał o przeszłości.

Dlaczego uśmiecham się czytając o "mordercach"? Bo życie jest takie przewrotne, aniłoek jest dyskwalifikowany za wygląd, a anielska buzia może mieć diabła za skórą.

pozdr - Mokka

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem i podziwiam że wzieliście psiaka po przejściach nie każdy"miłośnik"zwierząt potrafi sięna to zdobyć.Życzę sukcesów w wychowaniu a wiem jak jest ciężko bo mamy AST którego wzięliśmy jako 1,5 rocznego piesojada,ale już jest lepiej.

A co sadzicie o przyjazniach psów od małego,bo ja zauważyłam żę jak nasz busiu pozna jakiegoś pieska jako szczeniaka to póżniej go pamiętai lubi nawet jak tamten urośnie.A zakochany jest w 1,5 rocznym onie moich rodziców,nam się nie chce wierzyć bo to dwa psy o mocnych charakterach.Ciekawe jak to jest z tymi przyjażniami psów jednej płci?

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

moj corso nie wykazywał żadnych oznak zgresji do niedawna właściwie.

wygląd ma niezły i wiem że gdybym natkneła sie na takiego psa sam na sam, przestraszyłabym się.

pis ogólnie jest wychowywany na dworzu, ma wielka ocieplaną budę, trawę do biegania i drzewka do obgryzania (rodzice cierpią z tego powodu ;) ). jest pieszczochem dla nas, ale obcym nie odpuści. kotom tym bardziej.

pies nie został oddany na szkolenienie, kiedyss chodził na jedno jak był młodszy ale dośc szybko się nudził i po mniej więcej 40 minutach zaczynał olewać instruktorkę, kładł sie na plecach i tarzał w ziemi. przerwano szkolenie bo coś tam i tak sie odwlekło. nie był to dobry pomysł bo cc ciagnie na spacerze jak cholera, slucha sie nas jak chce, jedynie taty tak naprawde slucha. jak widzi kota dostaje furii, bo kiedys jeden go mocno podrapał i teraz zadnemu nie odpusci.

jak ktos obcy wchodzi na podworko, wiazemy go bo potrafi podbiec i szturchnac gosci łbem w noge np albo kłapnąc zebami na ostrzezenie.

wiem wiem pewnie mnie ochrzanicie za takie wychowanie ale pies nie stanowi zagrozenia dla nas, nie jest spaczony i głupi a obcy niech sie trzymaja z daleka ;)

Link to comment
Share on other sites

Fasolka: witaj wśród nas :D

czy mogłabyś mi rozwinąc ten temat o budzie -w jaki sposób jest ocieplona ta buda i czy mogłabys w chwili wolnej podac mi w przybliżeniu jej wymiary? Jak oceniasz mozliwości przystosowania się cc do warunków na zewnątrz...tzn. czy jest odporny, czy chętnie włazi do budy?

bo np. większość ON-ów jakie znam nie znosza przebywac w swojej , nawet luksusowej budzie :cry:

Link to comment
Share on other sites

Nikt Cię nie bedzie ochrzaniał to Twój wybór natomiast to ze jak sama mówisz pies słucha sie przedewszystkim tylko Twojego taty ciagnie na smyczy i ma was w głebokim poszanowaniu jak go wołacie swiadczy o barku wychowania i to jest złe powinnien byc szkolony to jest molos a nie chomik i kiedys może dojśc do tragedii.

Ja mam 1,5 roczną suczke cc która ogolnie nie sparwia kłopotów wychowawczych a jednak zamierzam teraz zacząć indywidualne szkolenie zeby nie stracic tego co nauczyła sie do tej pory a i przy okazji pogłebic swoja i jej wiedze na temt odpowiedniego zachownaia psów. Moja znajoma ma tez cc psa w wieku mojej Saidi i wyszystko było cacy do niedawna pies nie był nigdy szkolony nagle zaczoł sie zle zachowywac wdawac w bójki atakowac, to że na Twój gust pies jest zrównowazony i kochany dla Was nie zmienia faktu ze kiedys może to sie zmienić i błędy w chowaniu możesz odczuc na sobie

Ile lat ma Twój pies w tej chwili?

Link to comment
Share on other sites

hmm odnosze wrażenie że podlegam jakiejś kontroli ;)

nie znam kontrukcji budy bo jej nie robiłam. robił ja mój tata i wiem że jest ciepła i spora. jednak on nie lubi w niej spac, no chyba ze jest naprawde zimno ale jak sa srogie noce to pies spi w domu. jest przyzwyczajony do podworkowego trybu zycia, jasne ze wolaby cieple miekkie kanapy.

ma tez poslanie na tarasie miekkie spore i tam lubi zasypiac. nie chorował na szczescie takze jest uodporniony.

w domu jest ogrzewanie podlogowe i widac ze nie przepada za goracem bo kladzie sie w tych miejscach gdzie akutar nie ma kabla grzewczego.

Link to comment
Share on other sites

hmm odnosze wrażenie że podlegam jakiejś kontroli ;)

.

Fasolka, nie zrozum mnie źle :D . Pytam dlatego, że sama będę robiła/kupowała budę dla mojego cc, który duuuużo czasu będzie musiał w ciągu dnia spędzać na dworze :cry: i nie mam kogo wypytać na ten temat. :P

Link to comment
Share on other sites

. Pytam dlatego, że sama będę robiła/kupowała budę dla mojego cc, który duuuużo czasu będzie musiał w ciągu dnia spędzać na dworze :cry: i nie mam kogo wypytać na ten temat. :P

hehe spoooko

obiło mi się o uszy, że psy nie lubią za duzych bud, najlepiej aby była w sam raz. nie wiem na ile to jest prawdziwe.

Link to comment
Share on other sites

hmm odnosze wrażenie że podlegam jakiejś kontroli ;)

.

Fasolka, nie zrozum mnie źle :D . Pytam dlatego, że sama będę robiła/kupowała budę dla mojego cc, który duuuużo czasu będzie musiał w ciągu dnia spędzać na dworze :cry: i nie mam kogo wypytać na ten temat. :P

Jagodko mysle ze zwykla,ocieplana buda dwukomorowa zrobiona na miare bedzie dobra :roll:

Link to comment
Share on other sites

Jagódko! Co byś powiedziała na propozycję: zabierz piesia ze sobą do sklepu gdzie mają budy - porozmawiaj z sprzedającym, może piesio będzie sam mógł wybrać przy Twojej pomocy budę która mu sie spodoba na miejscu , lub popatrzysz, pogadasz i będziesz miała temat na przemyślenie. Pozdrawiamy Ela, Szon i Amanda.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Fasolka....a nie byłoby najprościej zmierzyć budę i odpowiedzieć Jagodzie????? :roll:

Jagoda - gdzieś kiedyś czytałam, jak się wylicza wymiary budy aby była w sam raz. Ale zabij mnie - nie wiem gdzie i jak to się liczyło!

Bo za duża też nie może być. Chociaż i tak dla CC będzie pewnie miała wymiary małego pokoju. :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...