Jump to content
Dogomania

Dwa olkuskie insekty - Muszka i Pchełka - po wielu perypetiach razem na zawsze w cudownym DS


Recommended Posts

Posted

A oto Lalka!

[IMG]http://global.images10.fotosik.pl/1082/3d05cca76eb5c56e.jpg[/IMG]

[IMG]http://global.images10.fotosik.pl/1082/6b4a595602b1ba1c.jpg[/IMG]

[IMG]http://images10.fotosik.pl/1082/993bc3fed6e0428agen.jpg[/IMG]

[IMG]http://global.images10.fotosik.pl/1082/34adf771204b7e16.jpg[/IMG]

[IMG]http://global.images10.fotosik.pl/1082/e61e97e25cc3146f.jpg[/IMG]

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[IMG]http://global.images10.fotosik.pl/1082/3b97a3f53f06ec0b.jpg[/IMG]

[IMG]http://images10.fotosik.pl/1082/cea58bd2f9ac7d98gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://global.images10.fotosik.pl/1082/7185351548e91ec6.jpg[/IMG]

[IMG]http://images10.fotosik.pl/1082/eb4a0f2671bad7bbgen.jpg[/IMG]

Posted

Obiektywnie rzecz biorąc jest rzeczywiście zjawiskowa - choć ja wolę "golasy" ;) To znaczy w domu mieć, bo jeden kudłaty Lesio, który za nic się nie da uczesać w zupełności mi wystarczy - aż nadto. Plus tony błota, piachu, liści, igieł, trawy i wody, które znosi na sobie do domu...

Bardzo przypomina mojego pierwszego psa Kubusia. Bardzo podobnego Iwoniam wyciągnęła z Olkusza razem z Pchełką i Muszką - wtedy wspominałam Kubusia i żałowałam, że ten Olkuszak okazał się pieskiem. No to mam! :)

Posted

Ty masz jeszcze "stan przejściowy", czyli Peppara :)
Lalka ma niesamowicie jedwabistą sierść - przemiło się ją głaszcze i czochra. Ale dwa mega wielkie dredy zza uszu trzeba było wyciąć, kilka "sklejek" z grzbietu i zostały nam jeszcze dredziki na wewnętrznej stronie ud, tuż poniżej wygolonego do sterylki brzusia...

Posted

[quote name='Nutusia']Ty masz jeszcze "stan przejściowy", czyli Peppara :)
Lalka ma niesamowicie jedwabistą sierść - przemiło się ją głaszcze i czochra. Ale dwa mega wielkie dredy zza uszu trzeba było wyciąć, kilka "sklejek" z grzbietu i zostały nam jeszcze dredziki na wewnętrznej stronie ud, tuż poniżej wygolonego do sterylki brzusia...[/QUOTE]
Peppara mowisz? Tak wyglada wyskubany krolik (futro ktore samo wypada)
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-7xpyoFoLY2A/Tjmd-0xiG_I/AAAAAAAAF1g/fz4JH6Obet0/s640/P8071265.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-71FPwx1Xi3k/TjmjLaGXDlI/AAAAAAAAF1g/Y_K4ksh53wk/s640/IMG_5605.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-sPdFGsjfVZk/TjmPyFnT-zI/AAAAAAAAF1g/oLEJ2Hb53Gw/s640/IMG_5565.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Nutusia']O matko!:crazyeye: Moja królica tak nie miała!!!!:-o Niesamowite zjawisko![/QUOTE]
Znowu sie wlasnie trzeba bedzie za niego zabrac, dwa razy do roku tak ma :) Ale to nie wszystkie kroliki tak maja tak wiec nie martw sie. a on zawsze tak samo (nigdy nie wypada mu w innyc miejscach), bo to sa dwa zdjecia z roznych lat jesli dobrze pamietam (albo jedno z jednej polow roku a drugie z drugiej)

Posted

Wróciłam z zaświatów, czyli kończenia bazarku :evil_lol:

Piękne to nowe dziecko jest i basta! Panowie ze SM to chyba jakieś palcem robione, za płot niech się same wystawią. I na takich ćwoków nasze podatki idą...

Pchełcia jest też absolutnie boska.

A z tego, co ten król z siebie zrzucił to chyba można jakąś podusię zmajstrować, no nie? Dla pieska na przykład :evil_lol:

Posted

[quote name='Justyna Lipicka']nie wiedziałam że króliki zrzucają futro...sama myślę nad adopcją królika:)
[/QUOTE]
Też nie wiedziałam, a teraz wiem, skąd jest angora w swetrach :) Królikowi niepotrzebne, a człowiek się "pożywi". Mam nadzieję, że to jest tak, jak myślę....

Posted

Dziś wtorek - będę dzwonić po odpowiedź czy Lala zamieszka ze swoją Wybawicielką. Bardzo bym chciała, bo Ziutka nie miała wczoraj do kogo zadzwonić, tylko do mnie w sprawie pewnej rudej w opałach, no!!!!!! Ale i tak lubię tę Wiedźmę :)
Lalka jest boska! Nie nabrudziła w domu, co wnioskuję z tego, że jak tylko otworzyłam drzwi po powrocie, wypadła do ogrodu jak bomba, sikała dobre 2 minuty, a zaraz potem zrobiła kupę. Pięknie się bawi zabawkami, ale sama - nie chce się dzielić i nawarkoliła na Lili :) Potem Lili ją kokietowała i usiłowała zachęcić do złapania kółeczka z drugiej strony, celem przeciągania się, ale nic jej z tych podchodów nie wyszło. Lalcia wzięła piłeczkę i sobie ją turlała pomiędzy łapkami. A potem radośnie bawiła się z Kreśką (ta druga przezadowolona!!!!)
Pchełcia bez zmian - wklejona we mnie jak kalkomania. Ale widziałam wczoraj przez okno, że chwilę bawiła się z Muszką. Burczymucha dostanie eksmisję jak nie przestanie dziamgać, bo ile można?!?!?!!? Ale za to przefajnie bawi się z Helenką i z Kreśką.
Aha, dostałam wczoraj maila z zapytaniem o Pchełcię. Domek w Warszawie, w rodzinie 2 sunie yorczki. Pani miała wątpliwość czy się dziewczynki dogadają. Odpisałam, że tak naprawdę wszystko zależy od jej suniek. Na razie cisza...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...