Nutusia Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Wielkanoc już niedaleko - jajka będą jak znalazł! ;) Ja miałam sunie jamnisie i żadna nie osiwiała na lukrowo, choć obie po 13 latek żyły... Miały tylko pojedyncze siwe "igiełki". Za Soplo-Lukierka trzymam jutro ze wszystkich sił!!!! Quote
Carrie i Tequila Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Uf zalatana dzisiaj jestem, ale i tu udało mi się zajrzeć. Rano zrobiłam przelew z mojego bazarku: [url]http://www.dogomania.pl/threads/221586-Dla-Ka%C5%BCdego-Co%C5%9B-Fajnego-na-chor%C4%85-Jamniczk%C4%99-Gabci%C4%99-05.02-21-00?p=18455368#post18455368[/url] do Celinki poszło 200zł Trzyma bardzo mocno kciuki za bezpieczny transport. Quote
toyota Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Całe szczęście, że dzisiaj pojechałam do schroniska. Jamniś zupełnie nieprzygotowany do drogi - nie ma ani czipa ani szczepień :roll:. Ani dziś ani jutro nie ma weta w schronie, więc muszę sama go zawieźć do lecznicy, z którą schron ma podpisaną umowę i to dopiero jutro, bo dziś już było za późno. Bez czipa i bez szczepienia na wściekliznę nie wydadzą go ze schronu :(. Chyba do końca nie wierzyli, że zostanie adoptowany i nie chcieli w niego inwestować :roll:. Papiery adopcyjne już zostały wypisane. Quote
keakea Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Oj :( Zdążysz zanim Jubu przyjedzie? A taki chip i szczepienie to dużo kosztuje? Biedak, jutro będzie musiał dwa razy jeździć... Quote
Nutusia Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Takich stareńkich i słabych psiaków nie powinno się już szczepić na wściekliznę... :( U nas chip to 30 zł, a szczepienie na wściekłość 25... Tylko tu zdaje się nie chodzi o koszt, tylko o "regulamin"... Quote
Celina12 Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 ....Jezuuuuuuuu..Toyota a zdążysz przed tym nim Jubu przyjedzie???? JA Ci wyślę kasę na to wszystko....no mnie wet też mówił,że słabych i staruszków nie powinno się szczepić...:-(:-( Quote
Sarunia-Niunia Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 No to działaj Toyotko od rana, żeby nasz Sopelek był gotowy, jak Jubu po Niego przyjedzie.... A potem to już tylko w drogę, do nowego, lepszego życia!!! Niech wiedzą w schronisku, że jamnisie zawsze znajdą domek, bez względu na wiek, bo ciotki jamnicze czuwają:) Quote
keakea Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 A może by można jakoś ominąć to szczepienie??? Quote
Celina12 Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Toyota-Cioteczko masz pełną skrzynkę-nie moge wysłać PW...błagam napisz czy dzwoniałś umawiać się z Jubu...czy zdążysz? Jezu aż mi się w głowie kręci.... Quote
Carrie i Tequila Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Jeśli nie powinien mieć szczepienia to może lepiej nie robić? Można się dogadać z wetem żeby wystawił papiery dla schronu, że szczepienie było, ale go nie robić. Quote
taks Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Szczepienie w dniu takiej długiej podróży - troche dużo stresu i fizycznego i psychicznego na raz. Może schronisko skoro tyle czasu trzymało nieszczepionego psa u siebie ( niedopuszczalne jesli nie było przeciwskazań a skoro były to kto teraz stwierdził że mineły?) będzie łaskawe wydać go tak jak jest a najwyżej skan szczepienia dośle sie juz z Opola. Małego trzeba niestety zaszczepić czy tak czy tak bo jesli nie jest chory to sam wiek nie zwalnia z tego obowiązku ale uważam że lepiej to zrobic jak juz sie ogarnie w nowym miejscu i będzie znany jego stan zdrowia. Teraz taki strzał w ciemno może solidnie odchorować. Jesli dawno nie był szczepiony to odczyn poszczepienny może byc silny.A to plus zmiana otoczenia to poważne obciążenie układu odpornościowego I niby z jakiej racji miałoby sie płacic za te zabiegi skoro schronisko wyraźnie na swojej stronie pisze że adopcje są bezpłatne a pies jest po kwarantannie czyli powinien byc gotowy do adopcji, zaszczepiony . Toyoto rozumiem że musisz dbac o dobre relacje z tym schronem żeby sobie nie zamknąc drogi dla kolejnych bid ale chyba trochę przeginają. Jest jeszcze możliwość załatwienia u weta zaswiadczenia że pies w obecnym momencie nie kwalifikuje sie do szczepienia - takie zaswiadczenie w dokumentacji funkcjonuje jak swiadectwo szczepienia Quote
Sarunia-Niunia Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 [quote name='taks']Szczepienie w dniu takiej długiej podróży - troche dużo stresu i fizycznego i psychicznego na raz. Może schronisko skoro tyle czasu trzymało nieszczepionego psa u siebie ( niedopuszczalne jesli nie było przeciwskazań a skoro były to kto teraz stwierdził że mineły?) będzie łaskawe wydać go tak jak jest a najwyżej skan szczepienia dośle sie juz z Opola. Małego trzeba niestety zaszczepić czy tak czy tak bo jesli nie jest chory to sam wiek nie zwalnia z tego obowiązku ale uważam że lepiej to zrobic jak juz sie ogarnie w nowym miejscu i będzie znany jego stan zdrowia. Teraz taki strzał w ciemno może solidnie odchorować. Jesli dawno nie był szczepiony to odczyn poszczepienny może byc silny.A to plus zmiana otoczenia to poważne obciążenie układu odpornościowego I niby z jakiej racji miałoby sie płacic za te zabiegi skoro schronisko wyraźnie na swojej stronie pisze że adopcje są bezpłatne a pies jest po kwarantannie czyli powinien byc gotowy do adopcji, zaszczepiony . Toyoto rozumiem że musisz dbac o dobre relacje z tym schronem żeby sobie nie zamknąc drogi dla kolejnych bid ale chyba trochę przeginają. Jest jeszcze możliwość załatwienia u weta zaswiadczenia że pies w obecnym momencie nie kwalifikuje sie do szczepienia - takie zaswiadczenie w dokumentacji funkcjonuje jak swiadectwo szczepienia[/QUOTE] [COLOR=red][B]TAKS MA 100% RACJI!!!!!!!!!![/B][/COLOR] [COLOR=black] Podpisuję się wszystkimi czterema łapami!!!! [/COLOR] Quote
Celina12 Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 JA też....Toyotko dasz radę???? BArdzo proszę... Quote
keakea Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Toyota, chroń Jamnisia :( - niech ma teraz już wszystko, co tylko najlepsze... Quote
Carrie i Tequila Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Też się zgadzam z tym co pisze taks. Moja jamnisia szczepionek bardzo nie lubi - po niektórych zdarzało jej się wymiotować przez pół dnia. Jeśli Sopelek podobnie zareaguje to będzie to duży problem podczas podróży... Quote
taks Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 własnie pomyszkowałam po internecie otóż dr Andrzej Ługiewicz pełniący także obowiązki weta schroniskowego przyjmuje w przychodni Dąbrowskiego 11 lok.13 [URL="http://www.vetopedia.pl/weterynarz-2-103-0-0-Grudziadz.html?PHPSESSID=87f7d016be2a31ffd61a013dd70373a0"]Grudziądz[/URL] tel. 56 462 40 12 godz. otwarcia 8-19 myślę więc, że Toyota wykorzysta ten telefon albo osobiscie porozmawia z wetem i wyjaśni sytuację powtarzam jeszcze raz - jest prawna mozliwośc wydania zaswiadczenia że pies nie może byc w danym momencie szczepiony z przyczyn zdrowotnych i odroczenie tym samym wymogu szczepienia na termin późniejszy Quote
Celina12 Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Ciociu Toyota-proszę-daj radę jak najszybciej z Okruszkiem jechać....Jubu wolałby wcześniej być -On potem wraca jeszcze do Koluszek....no jeżeli są prawne możliwości wydania takiego zaświadczenia-jak napisała Taks-błagam załatw to...tak się boję o Sopelka....dlaczego tyle różnych przeszkód??? :-(...już chciałabym usłyszeć-jedziemy do ciebie z Okruszkiem..... Quote
Sarunia-Niunia Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 [quote name='taks']własnie pomyszkowałam po internecie otóż dr Andrzej Ługiewicz pełniący także obowiązki weta schroniskowego przyjmuje w przychodni Dąbrowskiego 11 lok.13 [URL="http://www.vetopedia.pl/weterynarz-2-103-0-0-Grudziadz.html?PHPSESSID=87f7d016be2a31ffd61a013dd70373a0"]Grudziądz[/URL] tel. 56 462 40 12 godz. otwarcia 8-19 myślę więc, że Toyota wykorzysta ten telefon albo osobiscie porozmawia z wetem i wyjaśni sytuację powtarzam jeszcze raz - jest prawna mozliwośc wydania zaswiadczenia że pies nie może byc w danym momencie szczepiony z przyczyn zdrowotnych i odroczenie tym samym wymogu szczepienia na termin późniejszy[/QUOTE] Dokładnie, przecież można załatwić zaświadczenie jeszcze dzisiaj, a nie wstrzymywać transport do południa, skoro Sopelek ma jeszcze z Grudziądza do przejechania 400km, a w ostateczności można by i dzisiaj jechać z Nim na te szczepienia, skoro (jak wynika) nie ma innego wyjścia i niech jedzie rano.... Nie wstrzymujmy tego transportu, przeciez Jubu musi jeszcze od Celinki wracać do siebie.... Po drugie, skoro schronisko jest czynne od 8-mej, to takie szczepienie to przecież kilka minut i nie potrzeba na to aż 4 godzin.... Dajmy już temu Dziadziuniowi spokojnie jechać do domu i to jak najszybciej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
jofracy Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Jak oni mieszają w tym schronie, to jakaś masakra :( Quote
Sarunia-Niunia Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 I wszystko jest, a wciąż pod górkę........... Quote
taks Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 [quote name='Sarunia-Niunia'] Dajmy już temu Dziadziuniowi spokojnie jechać do domu i to jak najszybciej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE] No bo na dogo to musi być jak u Hitchcocka - najpierw trzęsienie ziemi a później akcja się zagęszcza:diabloti: Pies ponoć zaklepany dla Toyoty juz od jakiegoś ( niemałego)czasu Celina też od ładnych paru dni oferuje dom, jest tylko kwestia transportu który wiadomo że sie jakoś załatwi skoro sa fundusze więc pies predzej czy później opuści schron No i transport tez juz od wczoraj dograny A pies będzie na wariackich papierach przygotowywany do adopcji w ostatniej chwili jakby sprawa jego zabrania ze schronu wyszła w tym momencie Przepraszam ale to się nie mieści w mojej głowie. Mnie takie "akcje " po prostu wkurzają bo samo serce dla psów nie wystarczy , trzeba też ruszać głową i przewidywać choć o jeden dzień na przód . Inaczej zbyt duzo energii wielu osób idzie w powietrze zamiast słuzyć psom Przepraszam za ostre słowa ale mnie poniosło bo mam juz dość tych niepotrzebnych dogo szaleńczych akcji na wariackich papierach.Najwyraźniej za stara juz jestem na takie "jazdy":shake: Quote
taks Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 przeprazsam za dubel ale i dogo oszalało Quote
Sarunia-Niunia Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Wszystkich nas tu niestety ponoszą nerwy, bo wciąż czegoś brak.... A to czekamy na transport - nic z niego, a to znowu szczepienia, czipowanie.... ludzie.... Chciałoby się, żeby wszystko poszło sprawnie, bo wszystko mamy i DOM, i transport, i pieniądze - to się komuś zachciało być regulaminowym.... Ech, nie chcę się nakręcać, ale komuś należałaby się niezła bura........... Quote
yunona Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Jak zwykle formalności biorą górę. Kupa urzędasów nie do przeskoczenia, bo tak ma być i już. Wszystko opada, ale jeszcze ręka świerzbi żeby komuś dowalić! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.