Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

I "Hiroszimę". Potem śpiewała w Enigmie. Bardzo ją lubiłam.

W przeciwieństwie do Sabriny i Samanthy Fox które głosu co prawda nie miały za grosz, ale za to posiadały po dwa baaardzo widoczne "talenty":evil_lol:

Posted

Aaaa, może i Sabrina.. ;) Jakby nie było; ja byłam punkówą, więc niezależnie czy "Maria Magdalena" czy "Boys, boys" wstyd jak beret..;)

Posted

Wy tu gadu, gadu, a ja takie coś wysmażyłam ;)
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/250358-Ubrania-buty-torebki-i-inne-na-utrzymanie-POLI-do-03-02-godz-22-00?p=21780878#post21780878[/url]

Posted

[quote name='Isadora7']sobie zapisuję wąteczek[/QUOTE]

Witaj Isadorko :) Miło Cię gościć :)

[quote name='zoja.']wow! bazarki polkowe wiodą prym pod względem jakości i urozmaicenia towaru :) Super! :)[/QUOTE]

Polka górą :multi::multi::multi:

[quote name='Elisabeta']Dzień dobry, Pola. :smile:
Dziś rano zrobiłam na poczcie przelew dla suni.
Na pewno się przyda...
Spóźniony prezent noworoczny. :loveu:[/QUOTE]

Dziękuję w imieniu Poleńki :loveu:

Posted

Poleńko, jestem. :)
Witaj, Jaszko. :loveu:
Pola jest cudna i ten wątek jest cudny, bo Cioteczki stąd z takim sercem walczą o sunię i jej dobry los.
U DIF w hoteliku Pola ma jak w raju, ale potrzebny jej własny Dom...
Już dwa lata czeka...:sad:

Posted

[quote name='Jasza']Witam :loveu:
Przyszłam poczytać po tym, jak mi Elisabeta napisała o pewnej cudnej Poli :loveu:[/QUOTE]

Witaj u Poleńki :)

Elisabeta, pisałaś gdzieś powyżej o Arcanie. Zapomniałam wtedy Ci napisać, że ją znam osobiście. Poznałyśmy się kiedyś na takim spotkaniu MIAU i potem kolejne spotkanie było u mnie w domu i Arcana też na nim była.

Posted

Eva, ja tak sobie myślałam, że możesz znać Arcanę. ;)
Oj, wrobiłam Ją w te kociaki - buraski.
Nazwała je na wątku klonikami i pewnie długo zapamięta, bo to była pierwsza łapanka dzielnej Arcany.
Ja tylko klatkę nosiłam... :evil_lol:
A wszystko przez to, że kiedyś moja sunia namierzyła kotkę Rivę, która Koleżance Grażyny uciekła z transporterka na naszym podwórku. W drodze na sterylkę. Arcana szukała i porozwieszała ogłoszenia ze Swoim telefonem.
Moja psina trzy dni mnie podprowadzała do otworu wentylacyjnego, gdzie ukryła się kicia...
W przyjaznych celach, bo moja sunia kocha wszystko, co żyje. Koty bardzo. :smile:

Posted

Arcana ma szczęście do łapania uciekinierów. Kiedyś łapała psa, który zwiał i wpadł pod samochód, ale na szczęście niegroźnie. Tylko ktoś jej musiał pomagać. Nie pamiętam dobrze tej historii, ale słyszałam jak to opowiadała.

moje sunie też lubią koty i żyją z nimi w dobrych stosunkach. Jednak największym miłośnikiem kotów był mój pies Toffi. trafił do mnie jako podrośnięty szczeniak. Byłam na działce na urlopie. Siedziałam u sąsiadów na tarasie i piliśmy spokojnie popołudniową kawkę. W pewnym momencie zobaczyliśmy pod bramą gromadkę dzieciaków ( dzieci działkowiczów). Zauważyłam, że jedno z dzieci trzyma na ręku małego pieska. Piesek zwisał z rąk dziecka. Z jednej strony wisiała bezwładnie główka, a z drugiej ogonek. Podbiegłam do nich, a oni w płacz, żebym ratowała tego psa, bo byli już u kilku sąsiadów, ale nikt nie chce tego pieska wziąć. Ja byłam tą ostatnią deską ratunku.
Pies był w bardzo złej formie. Właściwie nie stawał na łapki. To był upalny dzień. Pies został znaleziony w lesie. Leżał pod krzaczkiem i chyba już czekał na .......:(
W każdym razie udało mi się uratować mu życie. Dożył u mnie późnej starości.
Ale miało być o jego miłości do kotów. Otóż Toffi przez pierwsze lata swego życia mieszkał z nami w Warszawie w bloczku. Był psem bardzo czystym i nawet jak przeprowadziliśmy się pod Warszawę do domku z ogródkiem, na spacer wychodziliśmy za bramę, bo Toffunio nie załatwił się w ogródku.Małe sioo, ok, ale koo nie i już.
Jednego razu wyszliśmy wieczorkiem, jak zwykle, ale w pewnej chwili Toffi podbiegł do ogrodzenia sąsiadów i zaczął coś wąchać, merdać ogonkiem i popiskiwać. W ciemności nic nie widziałam. Jakież było moje zdziwienie kiedy zza ogrodzenia wyszła maleńka koteczka. Toffi ją oblizał i razem grzecznie wróciliśmy do domu. Chciałam szukać jej domu, ale córka uprosiła, żeby kicia została. Było to kilkanaście lat temu, a koteczka to moja Tina :)
[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/240xq90/c/526/dscn0470jt.jpg[/IMG]

Posted

Witam Was :)

Mam i bardziej mrożące krew w żyłach, jak np Toffi dwa razy omal nie spalił nam mieszkania, ale to opowiem innym razem, bo trochę muszę popracować ;)

Posted

Ja Arcanę znam jako Ludkę z Dogo ;)
I pociągową, albo raczej kolejową przewozicielkę kotów i psów ;)

Ten, którego łapała to też był przewożony przez Nią pies - ależ wtedy się wylało morze pomyj na Dogo z tego powodu...Łatwo krytykować siedząc w domu przed komputerem...

A o przygodach Toffika chętnie poczytam!
Dobrze, że nie spalił, tylko "omal spalił".:crazyeye:

Posted

witam u Poleńki, jutro mam nadzieję wycenię wysyłki dla Poli jest tego tyle, że nie mam pojęcia jak to ogarnę :) i już tylko będę czekać na przelewy, żeby Ewcia przelać na Polę :)

Posted

Jasza, niestety, najlepiej jest klepać w klawiaturę i krytykować innych.
Ja tę historię Arcany ( nie wiedziałam, ze ludka, to ta sama osoba) znam tylko z jej opowieści. Ale bardzo boleję nad tym, ze w ludziach jest tyle jadu. Teraz z przerażeniem obserwuję taki wątek założony przez młodą dziewczynę (megi345), która chce pomóc samotnej kobiecie z dzieckiem, która opiekuje się kilkoma zwierzakami. Chodzi o prostą sprawę, a mianowicie podrzucenie jej czasem trochę karmy.
Na wątku rozpętało się piekło, łącznie z propozycją zabrania jej zwierzaków i z awanturą, że kobieta pali papierosy. Ja wiem, że to wyrzucone pieniądze, ale nie mozna dorosłemu człowiekowi zabronić wszystkiego. Może to jej jedyna przyjemność ( w/g mnie wątpliwa). Jednak nie może to być powodem odmowy pomocy, tym bardziej że zwierzaki są zadbane, odrobaczone, zaszczepione.

Posted

Kochane!

Zajrzyjcie na wątek "mojej" nowotworowej Figuni: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/250456-Figa-ropomacicze-z%C5%82o%C5%9Bliwe-zmiany-nowotworowe-na-listwach-mlecznych-co-jeszcze"][COLOR=#0000cd][U][B]tutaj[/B][/U][/COLOR][/URL]

Założyłam godzinę temu a nikogo jeszcze nie było.... :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...