Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
O 24.10.2016 o 15:23, dorota1 napisał:

Ogromna prośba, czy ktoś ma i mógłby pożyczyć na weekend klatkę-łapke do złapania kota? A może chociaż ktoś wie, gdzie można coś takiego wypożyczyć? 

Trochę późno na odpowiedź, ale mało kto z prywatnych osób ma klatkę łapkę. Chyba najprędzej byłoby popytać fundacje, ale czy by pożyczyli, czy sami przyjechali, czy jak to wygląda to nie mam pojęcia:/ 

Niestety nie wiem kto szuka kota. Tym bardziej, że teraz wysyp maluchów:/ Jednak rude i trikolory na pewno mają sprawę bardzo ułatwioną:)

Posted

Fundacja, do której sie zwróciła Dorota, ma teraz pod opieką grubo ponad 100 kotów :( i nie pomoże :(
Tak czy inaczej, Kocięta mają szansę, bo młode i ładne, no i mają Dorotę.
 

Posted

Udało się z kociakami! Wszystkie 4 zabezpieczone (jeden gdzies przepadł i to mi spędza sen z powiek! Burasek, taki mało płochliwy, nie ma go). Jeden kotek ma dom stały, trzy mają domy tymczasowe.

Mama też złapana, będzie wysterylizowana. Okazała się być domową kotką, nie dziką! Tylko jak to na wsi puszczoną samopas. Nikt się do niej i jej dzieci nie przyznawał.

  • Upvote 1
Posted

Już drugi kotek znalazł dom stały,  ale nadal stałego domu (najlepiej wspólnego ) szukają te dwie ślicznoty rudy kocurek i dziewczynka tricolorka. Możecie pomóc w szukaniu domku? 

received_1829407213971181.jpeg

  • Upvote 1
  • 2 weeks later...
Posted

Udało się i wszystkie kotki wraz z ich mamusią znalazły wspaniałe domy! Ogromne podziękowania należą się _Adze_. która dwa z nich "tymczasowała" u siebie i uczyniła z nich prawdziwe przytulanki. Nowe domki są zachwycone kociakami.

 

  • Upvote 1
Posted
10 godzin temu, Bjuta napisał:

Brawo Dorotko!!! :)

Dziękuję,  ale to nie tylko moja zasługa.  Ja je wyłapałam,  a potem było w to zaangażowanych kilka osób,  które dwoiły się i troiły w poszukiwaniu dobrych domów dla kotków. 

Mamuśka już po sterylizacji,  wszystko poszło dobrze. 

Posted

Stukam w niemalowane - nienajgorzej! Leki wyraźnie pomagają, ma więcej energii i sił. Pogoda wstrętna, a Norek raźno biega.
Czasami się "zawiesza", wtedy trzeba klasnąć w dlonie, żeby widział, że jestem, czekam.
Mimo leków moczopędnych biedny Noruś wytrzymuje 10 godz, czekając aż wrócimy z pracy...
Pędzę do domu na złamanie karku, ale pewnych rzeczy (komunikacja-korki-odległości) nie przeskoczę :(
mamy bezustannego krakowskiego smoga, tylko jak halny wieje, w Krk oddycha się lżej.

smog.jpg

  • Upvote 1
Posted

I niech mu tak zdrowie cały czas dopisuje:)

Że też w pracy trzeba spędzać tyle godzin:( 

A na zdjęciach w necie Kraków zawsze taki piękny i pogoda piękna. Dopiero jak się dopisze "smog" to wychodzą cuda:/

Posted

Z tym smogiem to jest jakieś szaleństwo zupełne! To już w Katowicach jest znacznie lepiej. Oczywiście, my nie mieszkamy w niecce, no ale jednak dymi się tu ciągle sporo. No to halnego raz na tydzień życzę!

  • 4 weeks later...
Posted
Dnia 31.12.2016 o 16:13, Toska1 napisał:

Zdrówka i spokoju w Nowym ,oby lepszym Roku 2017  !!!

Dziękujemy :) nawzajem! Oby 2017 był lepszy!  :)

Dnia 31.12.2016 o 14:28, Bjuta napisał:

Pomyślności! Życzliwych ludzi, dobrego czasu! Wszystkiego co się przyda!

 

Tego nigdy za wiele, zwłaszcza życzliwych ludzi i dobrego czasu :) Dziękujemy i wzajemnie!

  • 1 month later...
Posted

no i skończyła się bajka.
Podłość losu w postaci niewydolności nerek zabrała nam Pana Brązia.
Był z nami (w domu) tylko półtora roku. Bardzo krótko.
Moja wielka miłość. Serdeczny Przyjaciel.

04.jpg

03.jpg

01.jpg

02.jpg

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...