Jump to content
Dogomania

Ponad rok w schronisku - Szarek znalazł swoją rodzinę!


saphira18

Recommended Posts

  • Replies 439
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

to wszyscy trzymać mocno (bo na razie wam to wychodzi:cool3:)
przede wszystkim dzięki Paulina za telefon! dzięki temu mogłam poznać nową rodzinkę Szaraka, poopowiadać o nim

od początku...
Szarak urzekł panią, pan słuchał raczej pani i nie miał zdania:evil_lol: Podobno jak oglądali psy, to wszystkie szczekały, a Szarak sobie spokojnie leżał.
Przyszłam to oczywiście musiał mnie obskakać z każdej strony, puściłam go, zaczął bawić się piłą.
a my rozmawialiśmy z państwem ;)
z tego co zrozumiałam pani pracuje, pan chyba nie - chodzi codziennie na działkę i psiak będzie chodził z nim:)
uwaga - kur nie ma, są gołębie, ale poprzedni pies też je gonił :diabloti: ale gołębie na szczęście latają ...
dalej - państwo mieli psa, znajde szczeniaka, był u nich 10 lat, 2 tyg go uśpili - rak tarczycy; tak jakoś pusto w domu (kto stracił psa to wie...)
na początku państwo chcieli młodszego psa, ale Szarak strasznie urzekł panią :)
dzwoniłam niedawno zapytać czy coś nie zbroił:lol: bo do samochodu biada była go wsadzić... ale dosłownie go tam wepchałam:evil_lol: państwo mieszkają w Siemianowicach więc daleko nie było.
Szarak vel Misiek (bo takie chyba teraz będzie jego imię?) był już parę razy na spacerze, w domu nie napaskudził:multi:
teraz leży spokojnie, jeść nie chciał, tylko jajeczko zjadł; ciekawy jest wszystkiego, jak pani coś robi to patrzy zdziwiony:roll:

na razie tyle, wizyta pewnie za miesiąc, ale będę jeszcze dzwonić w następnym tygodniu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saphira18']to wszyscy trzymać mocno (bo na razie wam to wychodzi:cool3:)
przede wszystkim dzięki Paulina za telefon! dzięki temu mogłam poznać nową rodzinkę Szaraka, poopowiadać o nim

od początku...
Szarak urzekł panią, pan słuchał raczej pani i nie miał zdania:evil_lol: Podobno jak oglądali psy, to wszystkie szczekały, a Szarak sobie spokojnie leżał.
Przyszłam to oczywiście musiał mnie obskakać z każdej strony, puściłam go, zaczął bawić się piłą.
a my rozmawialiśmy z państwem ;)
z tego co zrozumiałam pani pracuje, pan chyba nie - chodzi codziennie na działkę i psiak będzie chodził z nim:)
uwaga - kur nie ma, są gołębie, ale poprzedni pies też je gonił :diabloti: ale gołębie na szczęście latają ...
dalej - państwo mieli psa, znajde szczeniaka, był u nich 10 lat, 2 tyg go uśpili - rak tarczycy; tak jakoś pusto w domu (kto stracił psa to wie...)
na początku państwo chcieli młodszego psa, ale Szarak strasznie urzekł panią :)
dzwoniłam niedawno zapytać czy coś nie zbroił:lol: bo do samochodu biada była go wsadzić... ale dosłownie go tam wepchałam:evil_lol: państwo mieszkają w Siemianowicach więc daleko nie było.
Szarak vel Misiek (bo takie chyba teraz będzie jego imię?) był już parę razy na spacerze, w domu nie napaskudził:multi:
teraz leży spokojnie, jeść nie chciał, tylko jajeczko zjadł; ciekawy jest wszystkiego, jak pani coś robi to patrzy zdziwiony:roll:

na razie tyle, wizyta pewnie za miesiąc, ale będę jeszcze dzwonić w następnym tygodniu[/QUOTE]

kochany Szarak, ale faktycznie, gdy odnosiłam Delme, Szarak stał tylko przy kratach i "wtapiał" się w nie, tak bardzo chciał się pieścić :loveu:

Link to comment
Share on other sites

kolejne wieści:) pani dzwoniła do mnie koło 11 (ja oczywiście myślałam o najgorszym:roll: ale się pomyliłam!)

Szarek - tak raczej zostanie, troszkę się plątał w nocy, szukał miejsca... ale ogólnie ładnie przespał noc. O 8 już miał spacerek, w domu zachowuje czystość. Asystował pani przy przygotowaniu obiadu, suchego nie chce za bardzo, ale dzisiaj ma dostać makaron z mięskiem ;) - to się nie dziwię że nie chce.
Wczoraj u Pani była rodzina, Szarek ze wszystkimi ładnie się przywitał.
Czyli Szarek sprawuje się na 5!:razz:

Link to comment
Share on other sites

ha nie dam wam tak szybko zapomnieć o Szaraczku:eviltong:
dzwoniłam przed chwilą, wszystko w porządku :) spisuję się doskonale, ani razu się nie załatwił, kiedy pani bierze smycz to wie że wychodzi;
zostaje 2-3h sam w domu, wtedy kładzie się na swoje legowisko i śpi.
gołębi o dziwo nie goni (są na działce) ale za to otworzył sobie raz bramkę i poszedł na spacer, długo nie był bo pan zaraz za nim pobiegł i złapał wycieczkowicza:lol:
dwa razy szczeknął, raz na psa, raz na płacz dziecka?; czyli widać że Szarakus się zadomowił,
za miesiąc wizyta! doczekać się nie mogę:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...