anica Posted April 20, 2012 Posted April 20, 2012 ..może nie taka biedna ?? przecież ma Jofracy :) ja sobie tak sama to poukładałam... że te biedactwa po przejściach ( pewnie takich bardzo traumatycznych) będą już do końca życia ścigane przez demony przeszłości.. Jasia też pije .. nie pije..ja to kojarzę ze stresującymi sytuacjami.. wiem ,że to wygląda bardzo ... niewiarygodnie.. więc dam sobie spokój -to moje zdanie :) ostatnio nawet szperałam gdzieś w zaburzeniach behawioralnych.. i były opisywane objawy .. bardzo podobne do tych ...jakie miała też Dusia -w stanach stresowych ataki.. silne drgawki,przypominające ataki padaczkowe,konwulsje.. one po prostu czują.. w to ,że psy nie mają pamięci wstecznej.. też nie wierzę!! mam dokładnie przykłady .. że mają !!! wiem... też już słyszałam - że za bardzo uczłowieczam :roll: Quote
yunona Posted April 20, 2012 Posted April 20, 2012 Nie Ty jedna jesteś o to posądzana, ja też uważam, że psy mają taką pamięć , dokładnie. Dlaczego psiak przez pierwszy rok kulił się i uciekał na widok mopa czy szczotki, a teraz nawet nie drgnie? , zapomniał? , nie! wie że mu nie przyłożę. Moja pierwsza jamnisia jadąc z nami do mojej mamy, doskonale wiedziała, kiedy jesteśmy u celu, zaczynały się piski radości , skakanie po samochodzie itp. Mogłabym w nieskończoność przytaczać przykłady. :cool1: Quote
Sarunia-Niunia Posted April 22, 2012 Posted April 22, 2012 [quote name='anica']...one po prostu czują.. w to ,że psy nie mają pamięci wstecznej.. też nie wierzę!! mam dokładnie przykłady .. że mają !!! wiem... też już słyszałam - że za bardzo uczłowieczam :roll:[/QUOTE] [quote name='yunona'] Nie Ty jedna jesteś o to posądzana, ja też uważam, że psy mają taką pamięć , dokładnie. Dlaczego psiak przez pierwszy rok kulił się i uciekał na widok mopa czy szczotki, a teraz nawet nie drgnie? , zapomniał? , nie! wie że mu nie przyłożę.[/QUOTE] I ja jestem przekonana, że nasze psiaki pamiętają i też mogłabym mnożyć przykłady takiej pamięci poczynając od mojego pudelka (zgarniętego po kilku latach biegania po pewnej wiosce, który panicznie bał się dzieci, bo doznał od nich ogromnej krzywdy), poprzez Sarunię (która z pół roku, jak widziała wózek dziecięcy, albo słyszała płacz dziecka w telewizji - biegała, szukała i nasłuchiwała), po Korunię, która do dziś (choć jest u mnie 21 m-cy) boi się głośniejszego tonu, obcej ręki, nogi... Nawet Lunia choć była u mnie tylko 5 tygodni i na początku uciekała bidunia na widok mopa właśnie, już po kilku dniach kompletnie na niego nie reagowała.... Mają nasze Skarby pamięć, oj mają, choć zapewne NIE SĄ PAMIĘTLIWE!!!! Zbyt nas kochają, są w stanie wszystko wybaczyć, nawet największą krzywdę.... Quote
anica Posted April 23, 2012 Posted April 23, 2012 Bernadko -bardzo się cieszę ,że jesteś :) fajnie wiedzieć ,że wcale nie jestem taka < odjechana na punkcie psów > jak to niektórzy próbują mi wmówić:eviltong: to raczej ich świat... jest.. ubogi .. szary.. no bo ... no jak to.. inaczej nazwać :roll: Quote
jofracy Posted April 23, 2012 Author Posted April 23, 2012 Dusia ma kiepski okres. Kręci się malutkiej w głowie i traci równowagę. Mam nadzieję, że to przejściowe. Quote
anica Posted April 23, 2012 Posted April 23, 2012 Dusieńko maleńka...przytulam... widać wiosna i dla piesków to trudny okres... najgorsza to ta bezradność... mnie to rozrywa .. na strzępy!!! jak widzę chorobę...cierpienie i nie mogę.. nie umiem pomóc :-( coś się stało ,albo z moim kompem? albo z dogo? zamiast forum jamniczego .. to mi wyskakuje - Basenji-Asiaczek-Przyjaciele ?? Quote
anica Posted April 25, 2012 Posted April 25, 2012 chyba już minął tydzień,może dwa? jak pierwszy raz pikowałam pomidorki,patent z butelkami po wodzie sprzedał mi kolega -zobaczymy ? coś one po tym pikowaniu.. chyba stoją w miejscu ?[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg100/scaled.php?server=100&filename=20120417310.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg268/scaled.php?server=268&filename=20120420315.jpg&res=landing[/IMG] kiedy pikujemy drugi raz ? czy po miesiącu ? i tak tylko .. nawet jak pikuję .. czy mam dużo pracy .. to myślę o Was.. ciepło :) Quote
yunona Posted April 25, 2012 Posted April 25, 2012 [quote name='jofracy']Dusia ma kiepski okres. Kręci się malutkiej w głowie i traci równowagę. Mam nadzieję, że to przejściowe.[/QUOTE] Ona już tak miała bidulka, to pewnie wiesz co robić? Trzymamy kciukole za Dusieńkę :loveu: Quote
jofracy Posted April 26, 2012 Author Posted April 26, 2012 Na pewno coś się w Dusi zmieniło. Kiedyś nie niszczyła, nie gryzła. Teraz ma takie nerwowe zachowania - zgryzła metalową puszkę na smaczki - łamiąc sobie przy tym ząbki na dole, wywaliła i pogryzła zawartość kosza w łazience, TZ pocięła ładowarkę. Dostaje łagodne środki wyciszające i jest trochę lepiej. Jak się wyciszy jeszcze trochę pójdziemy do weta (teraz się boję, żeby tam zawału nie dostała...) Ale poza tym jest naszym kochanym nerwuskiem :) Goni gołębie na spacerze i wkurza się na Zuzę, kiedy bawi się z innymi psami. Quote
soboz4 Posted April 26, 2012 Posted April 26, 2012 obawiam sie, że mogą to być jakieś zmiany w mózgu, nie wiem czy wywołane atakiem padaczki czy atak padaczki był wywołany np. guzem w mózgu, na pewno jest to niepokojący objaw... Quote
Nutusia Posted April 26, 2012 Posted April 26, 2012 A może ją coś boli? Gdzieś ostatnio ktoś pytał co to może być, gdy starszy psiaczek, który dotąd był bardzo grzeczny, zaczął nagle niszczyć. Wiele osób pisało, że może to być objaw jakichś dolegliwości (w tym zębów...) Quote
jofracy Posted April 26, 2012 Author Posted April 26, 2012 Pozwala się dotykać wszędzie i nie piszczy... ale może masz rację. Quote
anica Posted April 26, 2012 Posted April 26, 2012 smutne ,że Dusia ... ja będę przytulać Was.. i powiem może ... ze swojego przykładu ,że na odległość jest tak trudno coś doradzić i raczej ja wierzę w Twój babski instynkt i wiedzę.. ja ciągle szukając , diagnozując Jasię tylko ją stresowałam , piła jak smok a sikała ja strażak ze sikawki bywało na początku ,że potrzebowała co godzinę:roll: efekt jest taki ,że mamy całą teczkę badań ,które niewiele wniosły ,poza tym że ,wydałam kupę kasy (nawet wet zdziwił się .. to wszystko to badania Jasi? jak ona to przeżyła?) te problemy neurologiczne.. behawioralne.. to naprawdę baaaardzo ciężka sprawa !! a jeśli wziąć pod uwagę wiek i ogromny stressssss u wetów... to naprawdę !!! wiem to już teraz ... trzeba bardzo przemyśleć każdą wizytę u weta ... Quote
Sarunia-Niunia Posted April 26, 2012 Posted April 26, 2012 Przytulam Dusieńkę do serca i mam nadzieję, że Niunia czuje się lepiej.... Quote
Isadora7 Posted April 30, 2012 Posted April 30, 2012 [quote name='jofracy']Dusia ma kiepski okres. Kręci się malutkiej w głowie i traci równowagę. Mam nadzieję, że to przejściowe.[/QUOTE] [quote name='jofracy']Na pewno coś się w Dusi zmieniło. Kiedyś nie niszczyła, nie gryzła. Teraz ma takie nerwowe zachowania - zgryzła metalową puszkę na smaczki - łamiąc sobie przy tym ząbki na dole, wywaliła i pogryzła zawartość kosza w łazience, TZ pocięła ładowarkę. Dostaje łagodne środki wyciszające i jest trochę lepiej. Jak się wyciszy jeszcze trochę pójdziemy do weta (teraz się boję, żeby tam zawału nie dostała...) Ale poza tym jest naszym kochanym nerwuskiem :) Goni gołębie na spacerze i wkurza się na Zuzę, kiedy bawi się z innymi psami.[/QUOTE] [quote name='soboz4']obawiam sie, że mogą to być jakieś zmiany w mózgu, nie wiem czy wywołane atakiem padaczki czy atak padaczki był wywołany np. guzem w mózgu, na pewno jest to niepokojący objaw...[/QUOTE] Dusieńko bądź grzeczna. Agatce sie pogarsza, u Cciebie tez widze coś sie dzieje. Ta pora roku nie jest dobra dla padaczkowców. A kazdy nawet najmniejszy atak zostawia nieodwracalne zmiany, mniejsze lub większe. I oby to nie było to :(. Nie miala dużo tych ataków, ja u Rambiego niestety wize skutki ale on miał po kilka ataków tygodniowo i również seriami. Quote
jofracy Posted May 1, 2012 Author Posted May 1, 2012 Dusia już wróciła do siebie :) przewraca się czasem, ale skacze na spacerach jak kozica :) TZ się z niej śmieje i mówi Kasztanka Piłsudskiego, bo ona ma kłus jak rodowodowa klacz, a nie psiak :) Quote
Mika31 Posted May 1, 2012 Posted May 1, 2012 cieszę się że jest lepiej mizianko dla piesków:loveu: Quote
soboz4 Posted May 1, 2012 Posted May 1, 2012 [quote name='jofracy']Dusia już wróciła do siebie :) przewraca się czasem, ale skacze na spacerach jak kozica :) TZ się z niej śmieje i mówi Kasztanka Piłsudskiego, bo ona ma kłus jak rodowodowa klacz, a nie psiak :)[/QUOTE] bardzo się cieszę! Quote
Celina12 Posted May 1, 2012 Posted May 1, 2012 Dusiu-przesyłam mnóstwo ciepłych myśli Ty Kasztanko cudna... Quote
jofracy Posted May 1, 2012 Author Posted May 1, 2012 Dusia właśnie plażuje na kocyku na balkonie i wygrzewa stare kości, a pod koniec tygodnia jedziemy na wakacje :) to znaczy na kilka dni z przyczepą nad jezioro. Mam nadzieję, że sobie poradzi malutka w takich warunkach - Zuza zawsze jest zachwycona :) Konkretniej padnięta i zachwycona :) Quote
soboz4 Posted May 1, 2012 Posted May 1, 2012 miłego wypoczynku, należy Wam się piękna pogoda, spokój i sami sympatyczni ludzie w około! Quote
Isadora7 Posted May 1, 2012 Posted May 1, 2012 Oj pojechałabym z Wami :) Udanego wypoczynku życzę Quote
jofracy Posted May 1, 2012 Author Posted May 1, 2012 zapraszamy :) gang jamników na polu będzie i grupa trzymająca jamniki :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.