Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 345
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='sonia1974']A z Pusiem co będzie miał do kogoś jechać po szczepieniach tylko nie pamiętam która z Cioć się oferowała .
Sdal po jakim czasie działa ta szczepionka[/QUOTE]

to ja :cool3:

ponieważ miałam w domu na przełomie roku dwoje szczeniąt z nosówką, a Puszek dopiero teraz był szczepiony - dla jego dobra trzeba odczekać conajmniej 2 tygodnie od szczepienia i dopiero może do mnie przyjechać

nie wiem, jak długo takie wirusy są zagrożeniem - prawdopodobnie niebezpieczeństwo minęło, jednak nie zaryzykuję zdrowia i życia Puszka, aby to sprawdzić....

po 2 tygodniach od szczepienia Puszek uzyska odporność na ewentualne zagrożenie wirusami....
mam jeszcze prośbę o odrobaczenie i odpchlenie go ( w moim sporym stadku pilnuję tego bardzo, aby uniknąć jakiegokolwiek zagrożenia dla innych - prawie wszystkie psy u mnie są albo stare, albo chore, albo i jedno, i drugie...

Posted

[quote name='sonia1974']A z Pusiem co będzie miał do kogoś jechać po szczepieniach tylko nie pamiętam która z Cioć się oferowała .
Sdal po jakim czasie działa ta szczepionka[/QUOTE]

ze dwa tygodnie najlepiej odczekac.

Posted

[quote name='mari23']to ja :cool3:

ponieważ miałam w domu na przełomie roku dwoje szczeniąt z nosówką, a Puszek dopiero teraz był szczepiony - dla jego dobra trzeba odczekać conajmniej 2 tygodnie od szczepienia i dopiero może do mnie przyjechać

nie wiem, jak długo takie wirusy są zagrożeniem - prawdopodobnie niebezpieczeństwo minęło, jednak nie zaryzykuję zdrowia i życia Puszka, aby to sprawdzić....

po 2 tygodniach od szczepienia Puszek uzyska odporność na ewentualne zagrożenie wirusami....
mam jeszcze prośbę o odrobaczenie i odpchlenie go ( w moim sporym stadku pilnuję tego bardzo, aby uniknąć jakiegokolwiek zagrożenia dla innych - prawie wszystkie psy u mnie są albo stare, albo chore, albo i jedno, i drugie...[/QUOTE]

odrobaczany i odpchlany to on był, szef osobiście je odpchlał, ale tabletki na robaki to zostawił i czy dobrze podali to nie wiem, wrazie czego moge dac jeszcze raz juz do nowego domku.

Posted

[quote name='sdal2']odrobaczany i odpchlany to on był, szef osobiście je odpchlał, ale tabletki na robaki to zostawił i czy dobrze podali to nie wiem, wrazie czego moge dac jeszcze raz juz do nowego domku.[/QUOTE]

właściwie to on odrobaczony powinien być przed szczepieniem najlepiej, ale trudno mieć pewność, skoro taki "domek" się biedakowi trafił :(

Posted

[quote name='mari23']właściwie to on odrobaczony powinien być przed szczepieniem najlepiej, ale trudno mieć pewność, skoro taki "domek" się biedakowi trafił :([/QUOTE]

No niby tak , ale co zrobić.

Posted

[quote name='mari23']to ja :cool3:

ponieważ miałam w domu na przełomie roku dwoje szczeniąt z nosówką, a Puszek dopiero teraz był szczepiony - dla jego dobra trzeba odczekać conajmniej 2 tygodnie od szczepienia i dopiero może do mnie przyjechać

nie wiem, jak długo takie wirusy są zagrożeniem - prawdopodobnie niebezpieczeństwo minęło, jednak nie zaryzykuję zdrowia i życia Puszka, aby to sprawdzić....

po 2 tygodniach od szczepienia Puszek uzyska odporność na ewentualne zagrożenie wirusami....
mam jeszcze prośbę o odrobaczenie i odpchlenie go ( w moim sporym stadku pilnuję tego bardzo, aby uniknąć jakiegokolwiek zagrożenia dla innych - prawie wszystkie psy u mnie są albo stare, albo chore, albo i jedno, i drugie...[/QUOTE]
To puszek ma u mnie odpchlenie i odrobaczenie .
Masz racje o stado trzeba dbać i pilnować takich rzeczy .:lol:

Posted

[quote name='sonia1974']To puszek ma u mnie odpchlenie i odrobaczenie .
Masz racje o stado trzeba dbać i pilnować takich rzeczy .:lol:[/QUOTE]

i ja chętnie dorzucę coś dla Puszka i nie tylko dla Puszka - wszystkich bardzo mi zal....
a z odpchleniem i odrobaczeniem to nie są jakieś "wymagania" itp... nie! przecież jak biorę psa z ulicy - jest brudny, zapchlony, bez szczepień, często chory...Tiara miała nawet tasiemca :(
zawsze natychmiast pędzę do weta z takim psim nieszczęściem..... i z Puszkiem też mogę - to nie problem, ale lżej i jemu, i reszcie tych biedaków by było bez "lokatorów" w sierści.....

Posted

Jezeli w ciągu miesiąca nie będzie transportu do wrocławia żeby pojechał puszek to , jeszcze raz go musimy zaszczepic i wtedy jeszcze raz sie go odrobaczy i odpchli, ale i tak porządne kapanie go nie minie, bo wody to on nigdy na oczy nie widział.

Posted

[quote name='sdal2']Jezeli w ciągu miesiąca nie będzie transportu do wrocławia żeby pojechał puszek to , jeszcze raz go musimy zaszczepic i wtedy jeszcze raz sie go odrobaczy i odpchli, ale i tak porządne kapanie go nie minie, bo wody to on nigdy na oczy nie widział.[/QUOTE]

oj, to było widać na tym zdjęciu.....
wciąż martwię się jeszcze o Górala.... dwóch naprawdę nie mogę wziąć.... ja naprawdę mam ich "trochę", choć ostatnio dom wydaje mi się pusty :(

Posted

[quote name='sdal2']Za bardzo nie chca go oddać bo nim szpanują, to sa bardzo trudni ludzie żeby sie z nimi dogadać, ale ja myślę że jakby trafił sie fajny domek to trzeba odebrać im siła , bo ten pies ma juz 5 dom, a dopiero 2 lata, więc szczęścia nie zaznał.[/QUOTE]
Witam :0
Może spróbowac wykupić tego psiaka ?
JeSli to biedna rodzina, może się skusi?

Posted (edited)

[quote name='mari23']oj, to było widać na tym zdjęciu.....
wciąż martwię się jeszcze o Górala.... dwóch naprawdę nie mogę wziąć.... ja naprawdę mam ich "trochę", choć ostatnio dom wydaje mi się pusty :([/QUOTE]

Mari tak bardzo Cię prosiłam proszę przemyśl to jeszcze ...

Edited by Iljova
Posted

[quote name='furciaczek']Za jakis czas jade do Kolobrzegu, gdyby ktorys potrzebowal wybrac sie w tamta strone prosze krzyczec.[/QUOTE]

To może przez przypadek znajdziesz się w Bydgoszczy ?
Jak sytuacja psiaków ?

Posted

[quote name='leneczka7']Witam :0
Może spróbowac wykupić tego psiaka ?
JeSli to biedna rodzina, może się skusi?[/QUOTE]

Na razie spróbowałam ich postraszyć , że nie będziemy im pomagać i że i tak im siłą psy odbiorą, więc na razie się zgodziła, jak znowu będzie cos kręcić to będziemy próbowac w inny sposób, kiedys ktoś chciał odkupic od nich tego hyskego i sie nie zgodzili.

Posted

[quote name='sdal2']Na razie spróbowałam ich postraszyć , że nie będziemy im pomagać i że i tak im siłą psy odbiorą, więc na razie się zgodziła, jak znowu będzie cos kręcić to będziemy próbowac w inny sposób, kiedys ktoś chciał odkupic od nich tego hyskego i sie nie zgodzili.[/QUOTE]

Podziwiam was za siłę walki , ja bym chyba nie wytrzymała i tych ludzi wydusiła .....
Super że nie które zwierzaki choć chcą oddać , może z czasem uda się wam wyciągnąć wszystkie .
życz powodzenia

Posted

[quote name='Iljova']Mari tak bardzo Cię prosiłam proszę przemyśl to jeszcze ...[/QUOTE]

wciąż myślę..... z własnymi myślami się biję....
czy dlatego, żebym ja mnie cierpiała to ma cierpieć niewinna psina?
ja i tak cierpię i nic nie jest w stanie tego złagodzić.....wiem, że widok pieska tak podobnego do Kilerka będzie dla mnie jak posypanie soli na otwartą ranę... wiem....
ale czy dlatego psina ma marnieć u tych bezdusznych ludzi? :(

Posted

[quote name='mari23']wciąż myślę..... z własnymi myślami się biję....
czy dlatego, żebym ja mnie cierpiała to ma cierpieć niewinna psina?
ja i tak cierpię i nic nie jest w stanie tego złagodzić.....wiem, że widok pieska tak podobnego do Kilerka będzie dla mnie jak posypanie soli na otwartą ranę... wiem....
ale czy dlatego psina ma marnieć u tych bezdusznych ludzi? :([/QUOTE]

A zastanów się czy rzeczywiście w tym momencie mu pomożesz tu nie chodzi tylko o Ciebie, ale o Ciebie i psiaka. Marysiu proszę nie możesz pomagać nie dbając o siebie taka jest prawda. Już kiedyś komuś też to mówiłam jak Ty zachorujesz z przemeczenia itd to jak pomożesz zwierzakom ?

Posted

[quote name='AgnieszkaO']A ja mam pytanie - ktoś kiedyś pisał, że może pstryknąć psiakom zdjęcia, czy dobrze kojarzę? Chciałabym im zrobić ogłoszenia:)[/QUOTE]

Ja sie oferowalam, moge sie wyrwac dopiero w przyszlym tyg bo teraz mam mlyn okropny.

Posted

[quote name='Iljova']A zastanów się czy rzeczywiście w tym momencie mu pomożesz tu nie chodzi tylko o Ciebie, ale o Ciebie i psiaka. Marysiu proszę nie możesz pomagać nie dbając o siebie taka jest prawda. Już kiedyś komuś też to mówiłam jak Ty zachorujesz z przemeczenia itd to jak pomożesz zwierzakom ?[/QUOTE]

wiem, masz rację.....
byłaś przy mnie... to także dzięki Twoim telefonom jakoś przetrwałam te najgorsze dni w moim życiu...

Posted

[quote name='furciaczek']Ja sie oferowalam, moge sie wyrwac dopiero w przyszlym tyg bo teraz mam mlyn okropny.[/QUOTE]

To fajnie by było jak bys dała rade przyjechac i zrobic zdjęcie psiakom, bo ja nie mam takich zdolności, a może lepsze zdjęcia by coś więcej dały.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...