palmall Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 hehehehe noo tego bym się po Borówie nie spodziewala :D pewnie sama była w szoku :D:D:D fajnie czytać o jej postępach, nawet najmniejszy jest bardzo znaczący w tym przypadku. Foka miala takie same akcje ale po kilku wyjsciach juz jej przechodzil strach. Bardzo szybko nauczyła sie szczekać i pokazuje wtedy cwaniara jaka jest odważna a za chwile chowa się za nogami :D no i zdarza się jej wracac ze spacerniaka do domu na wlasna ręke, tak pędzi ze się nawet nie obejrzy czy sie za nia idzie....potem za kare ze dwa razy sika "na smyczy" i jest spokój z uciekaniem na kilka dni:D fajny ten młody kolega, ty to dziewczyno nie odetchniesz:D:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiara Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 Co za Srajda:evil_lol: Mój Kaps kiedyś wyżygał się w sklepie i juz mnie tam z Nim nie wpuścili nigdy.:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marra Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 Dzień dobry maluszki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sisay Posted January 26, 2012 Author Share Posted January 26, 2012 Marra jesteś niezawodna w pilnowaniu wątków :) Malutka przespała cała noc pod kołderką na podusi, jak mała dzidzia :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 Rozpuszczasz ją ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 hahaha ale się uśmiałam :roflt: srajduszek mały :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sisay Posted January 26, 2012 Author Share Posted January 26, 2012 A no rozpuszczam... przyzwyczajam ją do wiecznego bycia na rękach,a dziś nauczyłam ją żebrac przy stole. No ale jak tu nie dac maluchowi, kiedy placek ziemniaczany się okazał silniejszy od strachu i mała wspinała mi się na nogi żeby dostać kawałek. Musiałam to nagrodzić :D Mały Balon już nauczył się manier ;) początki były trudne, pogryzł mi ręce, wczoraj dziabnął moje dziecko w policzek, pilnował każdego jedzenia, zabierał wszystkie zabawki, wlatywał na kolana z rozpędu nie patrząc czy jestem na to przygotowana.... Nie było mowy o przytuleniu go. Dziś już przycisnęłam swoją twarz do jego "twarzy" i nawet nie mruknął, tylko grzecznie czekał aż skończę :) Dał się położyć na podłodze bez szarpania, był wyluzowany... tylko jak wstałam i się odwróciłam to w ramach zemsty dziabnął mnie w nogę :D Ale już ładnie czeka na głaskanie, nie pcha się wszędzie pierwszy, nie rozpycha, nie obgryza rąk. Będzie z niego fajny pies, szybko się uczy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
palmall Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 hehe nie ma to jak wyhodować sobie małego słodkiego żebraka na własnym łonie :D:D:D jesteśmy tacy słabi, jak wielkie smutne oczy patrzą się nam w zęby i tylko się oblizują :P a Foka dziś po porannej przebieżce, kiedy to pięknie zrobiła siku i kupke na sniegu, wróciła do domu i jak sie zbieralismy do pracy, postanowiła zaznaczyć swój teren na sofie....nie zauważyłam tego do momentu az wychodząc do pracy usiadłam żeby sie z nia pożegnać i trafiłam w samą mokra plame.... rece mi opadly i naqet nie miałam siły żeby ja skarcić, bo musialam biec na autobus...spódnica na szczęście czarna i szybko wyschła:P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sisay Posted January 26, 2012 Author Share Posted January 26, 2012 A to paskuda :) skarcenie po tak długim czasie i tak już nie mialoby sensu. Balon pojechał do domku godzinę temu, ale spokój się zrobił! :D Pani bardzo fajna, mieszka niedaleko, miała rottweilerkę ze schroniska która niedawno umarła w wieku 13 lat. Na pewno sobie poradzi z gamoniem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 Ooooo, ale masz tempo! Jakbyś miała jakieś chętne domki na proludzkie psy, to pamiętaj, że w Bukownie zostało trochę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sisay Posted January 26, 2012 Author Share Posted January 26, 2012 Pamiętam! :) A macie gdzieś je zebrane w jednym miejscu, żeby można było zerknąć? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 [quote name='ma-ja']Pamiętam! :) A macie gdzieś je zebrane w jednym miejscu, żeby można było zerknąć?[/QUOTE] Są tu [url]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/?cat=33[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiara Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 Podniosę! Dziś ja jestem pierwsza na wątku hahahha:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marra Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 [quote name='ma-ja']Marra jesteś niezawodna w pilnowaniu wątków :) Malutka przespała cała noc pod kołderką na podusi, jak mała dzidzia :D[/QUOTE] :D przynajmniej na coś się przydam :) [quote name='Gosiara']Podniosę! Dziś ja jestem pierwsza na wątku hahahha:evil_lol:[/QUOTE] Gosia co Ty tu robisz o tej porze ? to moja rola ;);) Szybko Ci poszło z tym maluchem, zaczynasz wyadoptowywać psiaki hurtowo ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sisay Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 [quote name='zerduszko']Są tu [URL]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/?cat=33[/URL][/QUOTE] Rany, dużo ich. A wiesz może coś więcej na temat historii Borówki? Widziałaś jej mamę? Probuję dociec skąd ten paniczny strach. Musze przyznać, ze mała największym zaufaniem darzy moje dziecko :D mimo ze on też nie jest zbyt delikatny, jego zabawy są szalone, macha rękami, krzyczy, rzuca zabawkami, czasem jej niechcący zrobi "ała" a mimo to sunia do niego lgnie, nawet jak na chwilę odskoczy to zaraz wraca, zaczepia go do zabawy. wieczorem jak kładę go spać, to mała układa się na kołdrze i wcale nie chce wychodzić ;) razem zasypiają. Jej uciekanie przede mną nie jest juz tak mocno podszyte strachem, raczej wyglada to na brykanie i przekorę ;) zwiewa, robi kółko z poślizgiem i zaraz wraca zaglądając ciekawie. I zdecydowanie bardziej jej się podobają spacerki "w stadzie" :D idzie za moimi psami wesoło z zadartym ogonkiem, robi to co one ;) PS. Dzięki za podrzucanie watku, idę zmienić tytul ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sisay Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 Jeżeli chodzi o te ekspresowe adopcje, cóż myślę ze to dobra passa, szczęście :) Balona adopcja to był rzeczywiście fart, bo psiak niemały, charakterny, no i chyba można było się u niego dopatrzyć domieszki amstaffa... Pani która go adoptowała sama to zauważyła, ale nie miało to zupełnie znaczenia ;) Za każdym razem jak biorę tymczasa, to się boję że tym razem już tak łatwo nie pójdzie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 Ja nie mam pojęcia o tych psach, ja je tylko wiozłam ;) Były w schronisku, więc pewnie nikt nic o niech nie wie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sisay Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 acha, no trudno. Mała ma kolejny wielki sukces za sobą! Wyszła z dou na własnych łapkach, zeszła ze schodów (tylko kilka, mieszkam na parterze) i wyszła na dwór bez konieczności wynoszenia :D Opierała się trochę początkowo, trzeba było jej "pomóc" w przedpokoju, bo widząc ze założyłam jej smycz i się wybieram, wcisnęła się w legowisko. Ale wyszla za próg zupełnie samodzielnie - kolejne "chciałabym, a boję się" w jej wykonaniu ;) Jutro chciałabym zrobić jej małą wycieczkę autobusową do mojej mamy w odwiedziny. Oficjalnie w ramach socjalizacji - i tej wersji się trzymajmy :D:D Boję się jednak, że powtórzy swój numer ze sklepu... muszę ten pomysł jeszcze przetrawić ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 Numer ze sklepu był bardzo zabawny :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 [quote name='zerduszko']Numer ze sklepu był bardzo zabawny :lol:[/QUOTE] hahaha dla nas :evil_lol: a te maluchy były zdaje się z Olkusza wzięte - tam bardzo często trafiają takie dzikie maluszki - pewnie rodzą się w okolicznych wsiach, nie mają kontaktu z człowiekiem i potem w karton i sru do schroniska - więc są dzikusy :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 One były bez mamy, bo jakby były z mamą, to pewnie i ona zostałaby zabrana. Dobrze gadam? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sisay Posted January 29, 2012 Author Share Posted January 29, 2012 W takim razie mama pewnie dalej tkwi w budzie i po zachowaniu szczeniaków wnioskuję, że nieźle obrywa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 [quote name='zerduszko']One były bez mamy, bo jakby były z mamą, to pewnie i ona zostałaby zabrana. Dobrze gadam? ;)[/QUOTE] tak, tak myślę [quote name='ma-ja']W takim razie mama pewnie dalej tkwi w budzie i po zachowaniu szczeniaków wnioskuję, że nieźle obrywa...[/QUOTE] ech :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marra Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 MIejmy nadzieje że mama nie cierpi katuszów :( i że jest w miarę bezpieczna. Boróweczka bardzo się spodobała mojej znajomej ale póki co musi się opanować bo ma dwa psiaki w tym suczkę mocno już chorą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Formica Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Było zapytanie o nią na gg, odesłałam na Twoją komórkę. Mam nadzieję, że się odezwą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.