Jump to content
Dogomania

Maleńka 4 kg Milunia w nowym domu!


soboz4

Recommended Posts

Nuteczka - wiek około 3 lat, waży 4,6 kg, ma około 30 cm w kłębie, jest odrobaczona i zaszczepiona na wściekliznę

jeżeli chodzi o urodę to nie wiem czy to dłuuugi pinczerek, czy jamnik miniatura ze stojącymi uszkami...
W każdym razie ma coś z obu ras...

Nuteczka dziś została zabrana ze schroniska na dom tymczasowy, co prawda miała nadane imię Mimi, ale i tak nie reaguje na razie na żadne...

Na razie króciutko ją obserwowałam, w każdym razie do samochodu weszła bardzo chętnie i od razu usiadła na fotelu pasażera, żeby po chwili wskoczyć na kolana i jechać wtulona w moje ramię (bardzo niewygodna pozycja dla kierowcy, absolutnie nie polecam).

Bardzo ładnie idzie na smyczy, załatwia się na dworze, kupkę zrobiła w kąciku na chodniku i to od razu przy koszu, nie wiem czy przypadek czy nie ale bardzo wygodnie dla sprzątającego...

Nie boi się ruchu miejskiego, ładnie czeka na pasach aż przejadą samochody, na komendę idzie naprzód, tyle na dworze...

W domu zaczęła od warkotów na moją mamę, która zresztą będzie teraz jej tymczasową opiekunką. Dostała gotowane mięsko z krupniczkiem i bardzo chętnie to zjadła, z dwukrotną dokładką, aż w końcu miała powiedziane koniec jedzonka, bo nie bardzo wiedziałyśmy gdzie ma dno...

Kot Kacper na razie nie wyszedł z ukrycia, biedny musi minąć trochę czasu żeby się przyzwyczaił do nowej tymczasowiczki. Gaja jest przyjazna wszystkim i od razu przywitała ją machaniem ogonka, ale gdy chciała ją obwąchać "maleństwo" pokazało jej zęby i Gaja odsunęła się na bezpieczną odległość i stamtąd machała do potwora ogonkiem.

Wszystkich tymczasowiczów na początku kąpię, tu zrezygnowałam pomimo, że na mnie ani razu nie warknęła, ale wolałam nie ryzykować, choć malutek chodził za mną krok w krok, może szkoda że mama nie mogła jej przywieźć bo wyraźnie Nuteczka zapamiętała kto ją zabrał z boksu...

Na razie coś nie mam wieści od mamy, ale mam nadzieję że wszystko jest w porządku.
Pożyczyłam dla Nuteczki ze schroniska smyczkę (nie miałam żadnej w pracy), szeleczki malutkie (moje wszystkie są za duże) i sweterek, zresztą zrobiony dla Napoleona (okazał się za mały), który jest w Warszawie, teraz Rulona...


Nuteczka z moich obserwacji całkowicie nie nadaje się do domu z dziećmi, tylko dla osób dorosłych, spokojnych i opiekuńczych. Bo na pewno jest kochaną i miłą psinką, tylko bardzo wystraszoną i stąd takie reakcje, ale trzeba być przygotowanym na to, że w nowych sytuacjach będzie gryzła. W chwili znalezienia na Dolinie Trzech Stawów też kogoś pogryzła, taką informację dostało schronisko od straży miejskiej. Jeszcze raz podkreślam, że w stosunku do mnie była przemiła i ani razu nie pokazała ząbków...

Lubi spać na fotelu, na kanapie kładzie się na poduszce, lubi wygodę.

Była bardzo grzeczna gdy została godzinę sama w domu. No i nie warczy już na mamę, pokazała, że chce wyjść na dwór zrobić siku...

Kontakt w sprawie adopcji:
[email][email protected][/email]
507-872-082

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-6LO8EyNWZOI/TtqkkPV6UpI/AAAAAAABXPU/_ddoqcu3pwY/s512/DSC_1628.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-YM2DXp3l5hM/Ttp9kfF-hZI/AAAAAAABWsc/RzVHxrePek4/s640/PICT0472.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-U0hwxTCW7bo/TtqgDeM7j8I/AAAAAAABXHs/rtUJpamMWtg/s720/DSC_1562.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 82
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Mam nowe informacje, całkowicie ignoruje koty, bardzo lubi pościelone łózko, od razu uznała je za swoje, nie wiadomo jeszcze co powie na to kot Kacperek, który jako jedyny ma zaszczyt spać z mamą.

Pokazała, że chce wyjść na dwór zrobić siku.

Nie lubi suchej karmy, nawet tej z górnej półki

Link to comment
Share on other sites

Nuteczka po opanowaniu strachu okazała się przemiłą sunia, biega jak odrzutowiec o mieszkaniu, chodzi krok w krok za mamą, ładnie załatwia się na dworze razem z Gają. W nocy spala przy mamie z głowa na poduszce i brzuszkiem do góry, zrobiła się bardzo miziasta, jest małym łakomczuszkiem, cały czas głodnym!

Link to comment
Share on other sites

niestety przede mną 2 długie dni w pracy, na dodatek w środę wigilia z pracownikami, nie wiem kiedy bym mogła wpaść do mamy na zdjęcia, jedynie noce mi zostają...

Sobotę na razie mam niezagspodarowaną, bo niedzielę już tak, nawet nie wiem kiedy wreszcie wybiorę się do Bazylka...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...